Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

praca w netto i placze

Polecane posty

Gość gość

dostałam prace w netto i siedze i płacze , tak mi wstyd ale nie mam wyjsica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wstyd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cię, ja ostatnio pracowałam w biedronce, bardzo ciężka praca, ale też mi było wstyd.Najbardziej jak spotykałam znajomych. Człowiek się uczy a potem musi zapierniczać tam gdzie nawet po podstawówce ludzie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sklep na moim osiedlu , wszyscy się znają , po prostu jest mi wstyd że pracuje na kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie , wcześniej miałam dobrą prace , stanowisko , ale niestety ją straciłam , mam już swoje lata i nikt mnie już nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety takie czasy, bez znajomości ciężko znaleźć fajną prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co godziłas się na pracę której się wstydzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd jest byc bez pracy i zebrac .glowa do gory w miedzyczasie mozesz szukac innej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może akurat Ci się spodoba, ja też pracowałam wczesniej w lepszej pracy ale firma upadła i musiałam czegoś szukać. Zatrudniłam się w biedronce, pracowałam kilka m-cy ale nie umiałam pozbyć się wstydu (szczególnie jak widziałam znajomych którzy mają fajną pracę). Zwolniłam się bo dla mnie to była zbyt duża presja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co teraz porabiasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowałam i szukałam, znalazłam coś bardziej "biurowego" że tak powiem. Czy dobrze zrobiłam nie wiem bo to mała firma, a biedronka wiadomo, ludzi kilkaset zatrudnia. Ale ja zawsze byłam zdania, że stać mnie na więcej a w sklepach wystarczy tylko zawodówka. Chociaż w takim sklepie są duże szanse na awans. Tylko, że z-ca wykonuje taka samą pracę jak zwykły kasjer (sprząta,wykłada towar itp.), za to większa odpowiedzialność i większe pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety swoje lata mam jestem po 40 , i trudno teraz znalezc coś normalnego, a dlaczego ja przyjełam - bo myśle że już nic lepszego nie znajde , a tu jednak umowa a wszędzie umowy zlecenie , i znajomi są chyba najgorsi , będe cały czas bordowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie będzie tak tragicznie, ja jak spotykałam znajomych to niektórzy byli zdziwieni gdzie wylądowałam, ale każdy mnie wspierał, że takie czasy i w ogóle. Szczerze C***owiem, że nawet w takim sklepie teraz trudno o pracę, wiem bo widziałam ile kobiet codziennie przynosiło swoje cv, niektóre po studiach były. Żadna praca nie hańbi, jak nie będzie Ci odpowiadać to będziesz szukać innej tak jak ja zrobiłam. Ja nie musiałam koniecznie przyjmować pracy w sklepie ale mam juz 20 lat stażu i po prostu nie chciałam siedzieć w domu. Chciałam wyjść między ludzi. W domu nie wytrzymałabym za długo. Musisz mysleć pozytywnie, zobaczysz że takich jak Ty jest dużo, dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też myslałam na początku, że będę chować się za półkami jak jakiegoś znajomego zobaczę. Ale tam był taki zapiernicz, że nawet nie dostrzegałam znajomych. Myslę, że w netto przynajmniej nie będziesz miała az tak ciężko jak w biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że na jedno miejsce bylo 10 osob , czuje się wyróżniona , cholera jasna człowiek się wstydzi nei tego co powinien ,dobre żę dziecko się cieszy , a nie wstydzi się mamy na kasie , mam nadzieje żę szybko awansuje i tylko dlatego tam ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko przynajmniej sie cieszy, moje nie chciało żebym w biedrze pracowała. Ale takie życie, w domu żadnej kasiorki nie wysiedzisz więc spróbować warto. Akurat z ludźmi dobrze mi się pracowało, w większości mili klienci (chociaż zdarzały się wyjątki) . Nigdy nie wiadomo, może jeszcze kiedyś będę musiała tam wrócić, albo do innego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie wiem,ze tak sie mowi,ze zadna praca nie hanbi ale wazne jest to,ze zle sie z tym czujesz. To tylko krotki etap w Twojej karierze zawodowej, bedziesz miala pewnie z 10 prac(heh ale to brzmi) a ta bedzie tylko wspomnieniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tylko średnie wykształcenie i nic mnie już chyba lepszego nie spotka , ale trochę mi pomogłyście , dziekuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ide , mam nadzieje ze kiedys bede sie smiała z moich dylematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spodziewalam sie ze dla wiekszosci osob praca w supermarkecie jest czyms hanbiacym, powodem do wstydu. dziwi mnie to. normalna robota, jak wiele innych, nie rozumiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto wez puknij ske w leb..krolewna sie znalazla!wstyd na kasie?! O matko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeblo ci?praca to teraz zaszczyt,ciesz sie ze ja masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pewnie jeszcze na normalna umowe?marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie chore ja jestem po studiach, mloda i nie wstydzilabym sie pracowac w sklepie, moja znajoma pracowala latem w kfc, chociaz jest doktorantka ale nie robila z tego problemu, wrecz przeciwnie, a tu ksiezniczki z aspiracjami po 40 i ze srednim wyksztalceniem:o synusiowi jak sie bedzie wstydzil, powiedz ze nie kupisz nowych butow NIKE to odrazu mu wstyd przejdzie MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie racje , ale co ja zrobie jak się wstydzę , moim problemem jest że sie czerwienie br szybko i wszyscy będą widzieć że mi jest głupio , gdyby nie to to bym udawała że jestem br zadowolona, a dziecko właśnie się bardzo cieszy i nie chce abym rezygnowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 10 mam w planach zahaczyć o netto, w którym mieście pracujesz? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieważne gdzie , ale na pomorzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna chciec wyjsc do ludzi?przeciez w robocie kontakt z ludzmi jest narzucony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×