Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nodia

Jak znaleźć faceta będąc nieatrakcyjną kobietą

Polecane posty

Gość gość
Gdyby sekret działał, to aktualnie byłabym szczupłą kobietą, popijającą drinki z palemką donoszone przez prywatnego kamerdynera, na mojej prywatnej wyspie, na której odwiedziałby mnie Ryan Gosling :o Fajna, ile Ty masz lat? Bo mentalnie dałabym Ci MOŻE 20 lat, takie bzdury typu odkrywanie siebie, swoich pasji, przyciąganie szczęścia i bogactwa są kłamstwem, i to szytym grubymi nićmi. Życie to bardzo mocno weryfikuje, i choćbyś miała miliony pasji, każdą pasję na inną godzinę tygodnia, nie robiła nic oprócz samorozwoju, wmawiania sobie jaka jesteś cudowna, rozwijania swoich pasji, to pewnych rzeczy NIC nie zmieni. Czy to że ja sobie coś wmówię zmieni cokolwiek w tym jak mnie będzie widział przystojniak ze sklepu? Albo sąsiad z drugiego bloku? G***o zmieni, dalej będą widzieć grubaskę, a do tego grubaskę która sobie wmawia jaka to jest wspaniała i cudowna, mimo tego że jest pasztetem jakich mało. Postrzeganie siebie przez samą siebie owszem ma nieduży wpływ, ale TYLKO na nas, na innych ludzi w kompletnie znikomym stopniu, i tyle. "wybaczcie, ale ubawiłam się" - możesz powiedzieć co to jest, że aż takie straszne? Nade mną się nie litują, jak już to patrzą jak na wybryk natury jakiś, eksponat w zoo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego że kupiłam z******tą kieckę na sylwestra, że mam pomysł na śliczny makijaż, na ładną fryzurę (mam kręcone, gęste włosy do cycków, można przeróżne upięcia zrobić), jak to nic nie zmieni w postrzeganiu mojej osoby przez innych? Idę na sylwestra tylko po to żeby nie siedzieć w domu, i żeby spędzić wieczór z przyjaciółmi, bo tylko oni mi zostali, nie chcę ich olewać, jak idziemy wszyscy to wszyscy. Będę się z nimi świetnie bawić, ale żaden facet nawet ze mną nie zatańczy, jak rok temu. Odstrzelę się jak stróż w boże ciało i to coś da tylko mi - że mogę się w ładną kiecę wcisnąć i jak na swój wygląd ładnie wyglądać - według siebie, i wg przyjaciół którzy nie chcą mnie zranić i mi wmawiają że nie jest tragicznie. Inni ludzie dalej mnie będą widzieć tak jak mnie widzą zawsze, więc po c***a mam sobie coś wmawiać, że rozwijanie moich pasji pomoże, bo k***a kurs szydełkowania jest tak inspirującym i fascynującym zajęciem że każdy facet na to poleci od ręki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego że kupiłam z******tą kieckę na sylwestra, że mam pomysł na śliczny makijaż, na ładną fryzurę (mam kręcone, gęste włosy do cycków, można przeróżne upięcia zrobić), jak to nic nie zmieni w postrzeganiu mojej osoby przez innych? Idę na sylwestra tylko po to żeby nie siedzieć w domu, i żeby spędzić wieczór z przyjaciółmi, bo tylko oni mi zostali, nie chcę ich olewać, jak idziemy wszyscy to wszyscy. Będę się z nimi świetnie bawić, ale żaden facet nawet ze mną nie zatańczy, jak rok temu. Odstrzelę się jak stróż w boże ciało i to coś da tylko mi - że mogę się w ładną kiecę wcisnąć i jak na swój wygląd ładnie wyglądać - według siebie, i wg przyjaciół którzy nie chcą mnie zranić i mi wmawiają że nie jest tragicznie. Inni ludzie dalej mnie będą widzieć tak jak mnie widzą zawsze, więc po c***a mam sobie coś wmawiać, że rozwijanie moich pasji pomoże, bo k***a kurs szydełkowania jest tak inspirującym i fascynującym zajęciem że każdy facet na to poleci od ręki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, coś się przy odświeżaniu zrypało i dodało taki sam post 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po autoironicznych wpisach
widać, że jesteście inteligentne babki, szkoda że to nic nie znaczy, jak urody nie ma, ech... Łączę się w bólu (tez pasztet). . Do dziewczyny co idzie na sylwestra - masz piękne włosy, to co z Tobą "nie tak", jeśli można spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zepsute cielsko
Nos,uszy,mozna sobie zabiegiem poprawic,operacja nosa bardzooo zmnienia twarz ,juz tak nie wyglada jak wczesniej bardzo,natomiast zepsutego ciala juz nie da sie zmnienic.... zepsute cialo oblepione sammy chorym tluszczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
05.12.13 gość- byłaś blisko, mam prawie 21 lat :) Nawet nie wiecie o co do konca chodzi w "Sekrecie" a krytykujecie. Chodzi o to, ze przyciagamy rzeczy, o ktorych myslimy, wiec wyobrazajac sobie nas same, szczesliwe w ramionach jakiegos typka, ktory nam sie podoba, w pewien sposob pomagamy sobie to zrealizowac. A dzieki pasji mozna poznac ciekawych ludzi, w tym facetow. Szkoda mi Was, bo strasznie zgorzkniałe jesteście. Kiedyś wierzono, że wygląd zewnętrzny odzwierciedla duszę człowieka, czytając Wasze posty, sądze ze niewiele sie pomylili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p********z głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnia z wyglądu
Fajna Fajna, piszę to dla Twojego dobra: zamilcz. Bardzo serdecznie Cię o to proszę, w tym temacie po prostu weź i zamilcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po autoironicznych wpisach - to ja od sylwestra - i wielkiej d**y + zwałów tłuszczu ;) I tego od rozmowy o kupie w kolejce do łazienki :o Same włosy nic nie załatwią, owszem ludzie je chwalą, a jak idę do fryzjera to on normalnie orgazm przeżywa bo się nie trafia wiele osób które umieją o naturalne loki dbać i odpowiednio układać, ale co z tego jak fryzjer jest homo :( Ja jestem fajna jako koleżanka, ktoś kto doradzi, wysłucha, op******i jak będzie trzeba, zawsze pomoże, załatwi i tak dalej, ogólnie to od rzeczy niemożliwych jestem wśród znajomych, ale co z tego skoro charakter i inteligencja i bycie miłą to mizerne zalety u grubaski, bo ta wada przekreśla wszystkie zalety, przynajmniej przy próbach poznania kogoś na żywo :( na necie próbowałam i chyba mi pozostaje skończyć jako materac, myślałam że wiecie, ujmę kogoś charakterem, inteligencją, jednak przy wymianie wiadomośc***ewne rzeczy widać, że fajnie się pisze, rozmawia z kimś, i że może jeśli ktoś mnie najpierw pozna od strony charakteru to nie będzie mu tak wygląd przeszkadzać... No ale niestety. Teraz zaczęłam na jednym portalu z kimś gadać, rozmawia się bardzo fajnie, zaproponował spotkanie na żywo... No ale w profilu ma że szuka ładnej, zgrabnej i powabnej, czyli moje zaprzeczenie no... I mimo tego że są moje zdjęcia w pełnej krasie (tzn całej sylwetki i jej mankamentów) i tego że w opisie mam że jestem gruba, i że piszę że nie jestem ideałem żadnym, że jak ktoś miss max models szuka to nie tutaj... No i nie wiem czy się spotkać, teoretycznie przynajmniej powinien widzieć jak wyglądam i że szczupła nie jestem, bo czytał profil, nieraz w wiadomościach nawiązuje do różnych rzeczy które mam napisane.. Ale jak nie zwrócił na to uwagi? Dojdzie do spotkania i on zwieje, albo będę widzieć że on się z obrzydzeniem patrzy? :( Poczuję się c*****o, i nie wiem czy ryzykować czy nie, czy sobie oszczędzić. Nawet topa założyłam tutaj ale oczywiście jako że w tytule nie ma że jem kupę to się mało kto wypowiedział 😭 Mam 5 dni żeby go pisaniną jakoś do siebie nie wiem... przekonać? :( Fajna - no tak właśnie myślałam, nieskażona życiem. Pożyj jeszcze trochę, tak z 8-10 lat. Aaaa, no zapomniałam że Ty ładna jesteś, to takich dylematów jak my tutaj mieć nie będziesz, i może dalej będziesz wierzyć w p********ie o przyciąganiu dobrych fluidów i kolorowej aurze :o Tak, jestem zgorzkniała, bo wiem już na ten moment że w życiu się nie liczy nic oprócz URODY. Całą resztę, wykształcenie, oczytanie, wygadanie, pasje, można spuścić w kiblu, liczy się uroda, no i pieniądze. Jak się nie jest pięknym czy ładnym wg kanonów piękna to człowiekowi zostaje tylko życie dla samego siebie, które w pewnym momencie nie wystarcza. A te wierzenia możesz sobie wsadzić między bajki, znam wiele przepięknych, urodziwych kobiet, które powinny mieć duszę anioła, patrząc na ich wygląd, a są takimi sukami jakich mało (nie mówię o wszystkich ładnych i pięknych dziewczynach, żeby mi ktoś nie zarzucił że zawiść), zdradzają na prawo i lewo, są leniwe, tak tępe że jakby były nożem to papieru by nie przecięły nawet, ale mają fajnych facetów, bo są piękne. I ci faceci są przy nich niezależnie od ich charakteru. Pasją możesz sobie podetrzeć d**ę moja droga. Sposób spędzania czasu ok, ale pasja Ci nie zapewni ani nie zastąpi rodziny, kochającego faceta, normalnego życia. Ale jak już jesteśmy w temacie to podziel się z nami swoimi inspirującymi pasjami, i postami z większą ilością truizmów niż u mistrza lania wody Coelho, co mi się póki co wydawało niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze nam tu zaraz wklej obrazek z cekina, pantofelka, czy innego portalu dla ckliwych, naiwnych lasek z tekstem a la: Nie będę wpadać w depresję z powodu braku faceta - mam osiągnąć równowagę wewnętrzną oraz pewność siebie i czuć się osobą pełnowartościową i kompletną bez faceta, bo to najlepszy sposób, żeby faceta znaleźć. Jasne, k***a :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście dziewczyny? Przyszły mi kiecki, w jednej wyglądam jakbym była na dniach przed porodem, a w drugiej nawet znośnie, aż się sama zdziwiłam, zakrywa mi brzuchol i d**ę i uda, do kolan, odcinana pod cycem, lekko lejąca ale nie opina się na tych zwałach tłuszczu i ich nie podkreśla, jednak co firma wprawiona w robieniu fasonów z dużymi rozmiarami to nie chińskie projekty w których większy rozmiar polega na większej ilości materiału, bez lekkiej zmiany kroju. Tyle tylko że co to zmieni :o Przynajmniej % są w cenie biletu bez limitu, będę mogła sobie siedzieć i popić za tę kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem kiecek nie noszę bo mam baleroniaste nogi pewnie dlatego mnie nikt nie chce i nie tylko dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołącze
dziewczyny a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie w życiu nie ubrałabym kiecki, ale obowiązują stroje wieczorowe :o Ja nawet w wakacje spódnic nie noszę :o Ale mus to mus, wezmę coś w czym się przynajmniej ok czuje, może na cycki kogo złapie przez ten dekolt :classic_cool: Ubiorę pushupa, wypcham skarpetami i wio do klubu! Ja mam 29 :o I mogę o sobie powiedzieć hasło kafe, przegrałam życie :o Gruba, siedzi na kafe, i tyle... A, dziś na wystawę idę, odchamić się. Ujdzie za pasję czy tam projekt? :D Rozwinę swe niskie intelektualne progi, dam się ponieść powiewowi artyzmu z malarskich pędzli? To będzie samorozwój czy nie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Odświeżamy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodia
odświeżanie chyba już nie ma sensu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodia
no ja chętnie pogadam ale już chyba nikt się nie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co podbijacie trolle jak nic nie piszecie, chcecie się podowartościowywać kolejnymi wpisami jak to super jest być nieatrakcyjnym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×