Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

torba do szpitala

Polecane posty

Gość gość

Tyle tematów na temat wyprawki, torby do szpitala itp i kazda pisze ze ma taka wypchana torbe , ale co sie z nia dzieje po przyjechaniu do szpitala? "idzie" z wami na sale, na porodowke itp? gdzie ja sie trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dołaczam sie do pytania. bierzecie sam portfel czy cala torebke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc nr 1
o tym to wogole nie pomyslalam! ale chyba wogole portfela nie, tylko sam dowod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze zabiłaś mi ćwieka, torba nie była ze mną na sali operacyjnej, spakowali, kazali zabrać rodzinie i przywieźć mi na 2gi dzień. z tym, że ja nie jechałam na poród a najpierw leżałam na patologii potem na oddziale gdzie jest porodówka i są dziewczyny przed samym porodem, a potem na pooperacyjnej i dopiero na ginekologii operacyjnej, ale ja mam wcześniaka i nie mogłam z nim leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc nr 1
noo wlasnie o to mi chodzi! po co to całe pakowanie torby, skoro potem i tak ja ma zabiera do domu i przywozi to czego potrzeba :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ja nie rodziłam naturalnie a miałam cesarkę więc dlatego nie ma co porównywać, ale sama o tym nie myślałam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Zasiedmiogórogrodu
tzn co jak ubrudziłaś np koszule krwia to czekałaś aż mąż przywiezie nową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechał ze mną mąż, i to on zajął się torbą, najpierw czekał z nią na korytarzu przy pierwszym badaniu, później położył ją w sali przedporodowej w której czekaliśmy na pełne rozwarcie (ta sala była tylko dla nas, tak jak porodówka później), potem na porodówkę poszłam bez torby- zresztą wątpię czy ktoś by pozwolił graty trzymać tam pod nogami, mąż zajrzał na salę obok tą przedporodową po ciuszki dla dziecka (było bezpośrednie przejście między salami), później zaniósł ją za mną na poporodową gdzie już zostałam. Nie wiem co w przypadku cesarki właściwie nawet jej nie brałam pod uwagę. Torebki nie wzięłam bo zapomniałam, a miałam w niej wszystkie dokumenty, łącznie z kartą ciąży i grupą krwi, "dojechała" za mną już jak urodziłam. Schowane w torbie miałam chyba tylko z grupą krwi męża, a wszystko inne ciągle nosiłam w torebce przy sobie... do czasu porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torbę miałam cały czas przy sobie. Całe 10 godzin ajak rodziłam była po łózkiem, potem jak mnie przewieźli na odział to razem z torbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, a czy Wy też macie taką wielką tą torbę? Bo ja zapakowałam wszystko co trzeba było na rozpisce ze szpitala (my w naszym musimy mieć własne pieluchy, chusteczki, podkłady itd). To wszystko są rzeczy, które zajmują trochę miejsca. Moja torba jest ogromna :/ Jak do mnie przychodzą teraz znajomi, to pukają się w głowę, co ja tam zabrałam, bo wygląda jakbym na miesiąc na wczasy jechała... Nie chcę tam na porodówce wyglądać jak kosmita z tą torbą, ale naprawdę mam tam same niezbędne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
torba byla caly czas ze mna. przywiezli mnie do szpitala ok 21 i polozyli na porodowce. nie chcialam nikogo przy porodzie wiec maz pojechal do domu a torbe wziela polozna i polozyla pod lozkiem. w miedzy czasie sama wyjmowala podklady i dowod osobisy, bo ja sie ruszyc nie moglam. ale u mnie bylo kameralnie hehe. noc, nikt oprocz mnie nie rodzil. a po wszystkim dziecko wziela pielegniarka, a mnie druga przewiozla na sale, torbe wrzucila na moje nogi. a torbe mialam wypchana. i w sumie nie przypominam sobie zebym wziela za duzo. wezcie koniecznnie wode do picia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że lepiej wziąć więcej niż później się dopominać o coś :/ a swoją drogą leżałam na patologii i przyszła sprzątaczka myć podłogę i mi mówiła, że baby po kilka toreb mają także luzik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do torebki itd to ja podczas pierwszego porodu wzięłam tylko portfel miałam 2 piżamy,jedną do rodzenia i kolejną do przebrania,ale podczas porodu okazało się że cc więc szpitalną miałam na 1,5 doby a potem przebrałam bo pierwsza była spocona hehe moja torba poszła na porodówkę,potem zaniesiono mi ją na salę poporodową ale był tam mój m więc sama nie bła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×