Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi z powodu teściowej

Polecane posty

Gość gość
nioe czytalam wszytskich wypowiedzi. ale po co rocznemu dziecku trampolina? poczekaj az dorosnnie, moze bedzie wiecej dawala jesli tak bardzo ci na tym zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona mama
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice nie lubia mojego meza i mojemu dziecku nigdy nic nie kupuja (jedyny prezent dostala na chrzest, a ma juz ponad rok), mimo ze to ich jedyna wnuczka, bo jestem jedynaczka. a finansowo powodzi im sie dobrze. wiec roznie bywa, grunt to olac,dziecko z czasem samo zrozumie,kto go lubi, a kto nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie jesteś jedyna, znam co najmniej trzy rodziny gdzie dziadkowie traktują wnuki nierówno, widzisz tacy są ludzie... moi dziadkowie też wolały dzieci znajomych od córek jedynaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa tez woli pozostałe wnuki od mojego dziecka. No ale co mam zrobić? Zmusić ją żeby kochała moje dziecko? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa ma malutką emeryturę i troje wnucząt, dwoje naszych i jedno u córki. Zawsze daje im kasę po równo, np. po 35zł. Nie chcieliśmy, bo jej ciężko, ale nie odpuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieniądze teściów i mogą robić z nimi co chcą, no ale jak się zrobi dziecko i czeka na darmochę to powstaje walka o byt, ale głupie baby, myśli sie glową a nie dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gadacie glupoty....jak mozna miec wnuka gdzies....bo ja tego nie rozumiem....a do tego majac kilkoro i jednego wyrozniac...z jakiej racji...nikt nie oczekuje zapomogi,tylko traktowania na rozwnosci,bo co to ma znaczyc ze inne dziecko jest lepsze od drugiego.....u mnie w domu tak rodzice podchodzili do wlasnych dzieci i bylo przykro,kiedy jedno dostawalo slodycze a inne nie...a dlaczego do tej pory nie mam pojecia....jak sie nie umie byc rodxicem to sie dzieci miec nie powinno....a tacy dziadkowie dziadkami sie zwac nie powinni,dziecko im sarsze tym wiecej rozumie,ja bd w takiej sytuacji nie bronioabym w przyszlosci dziadkow,bo kiedys role sie odwroca,i to dziadkom bd przykro ze wnuk,wnuki maja ich gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że teściowa po prostu woli tamte dzieci. Może bardziej związana jest z córką niż z Twoim mężem. Albo tamte dzieci są lepiej wychowane albo mają ciekawszy charakter. Nie poradzisz, nikogo nie zmusisz do miłości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty ja miej tez gdzies....olac ja...jak taka z niej wradna suka...i powiedzialabym jej co mi na sercu lezy,ze jest nie fer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym więcej będziesz skamleć to bardziej będzie cie maiła w d***e, nie masz za grosz honoru, jesteś zazdrosna i pazerna, a tłumaczysz to tym co powiesz dziecku, najlepiej daj sobie teściową spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babka (nie babcia, bo nią dla mnie nie była), całe życie wyróżniała dwóch wnuków po córce reszta się nie liczyła. Kiedyś poszłam razem z kuzynem złożyć jej życzenia na dzień babci, obydwoje mieliśmy laurki. Jemu dała 50zł, a mnie nic nawet cukierka. mama powiedziała jej, że mogła mu dać ile tylko chciała, ale tak żebym ja nie widziała. Były to moje ostatnie życzenia dla niej. Do dziś mi przykro, że miała nas w doopie. Za to jej matka prababcia to był CUDOWNY człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam, że to o czym piszecie nie jest jednak normalne; uważam, że tylko oosby, które maja ze sobą ogromne problemy faworyzują któreś z dzieci lub wnucząt. jesli jednego wnuka kocha się ponad drugiego to wskazuje to na chorą faworyzację jednego ze swych dzieci. Ja rozumiem specjalną więź z dzieckiem bardziej podobnym do siebie. ALe nad wszystkim można pracować. Można kochać inaczej przecież. Te małe dzieci niczemu nie są winne, należy spróbować znaleźć punkty wspólne z kims, podobieństwo. Zwłaszcza okazywanie tej różnicy w uczuciach uważam za totalny brak kontroli nad sobą. rozczarowują mnie takie postawy. Nie chcę przyjąć do wiadomości rzeczy,. o których piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice nie lubia mojego meza i mojemu dziecku nigdy nic nie kupuja (jedyny prezent dostala na chrzest, a ma juz ponad rok), mimo ze to ich jedyna wnuczka, bo jestem jedynaczka. a finansowo powodzi im sie dobrze. wiec roznie bywa, grunt to olac,dziecko z czasem samo zrozumie,kto go lubi, a kto nie. xxx nie, no k*********** patologia...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa faworyzuje drugiego wnuka bo rywalizuje z drugimi dziadkami ci coś kupią to ona też musi i na odwrót śmieszne to jak lataja po te jajka niespodzianki czasem potrafią dać mu kilka dziennie to aż chore. Mojemu dziecku nic nie daje bo nie ma z kim konkurować no trudno sie mówi, za to prababcia (jej matka) woli mojego syna niż tego drugiego i sytuacja jest odwrotna nie kupuje mu prezentów itd bo nawet nie chodzi ale bardzo duzo czasu z nim spędza i mały woli spędzać czas z nią mimo że obie mieszkają w tym samym domu , do prababci mówi baba przynosi jej zabawki zeby się z nim bawiła a do babci (mojej teściowej) nawet pa pa nie zrobi. Tu nie chodzi o kupywanie prezentów itd lecz o zainteresowanie i dawanie miłości wnukom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko upewniam się, że absolutnie nie chce kieć więcej niż 1 dziecio, jesli w ogóle przykro mi, ale nie uznaję tego, co tu piszecie, a jeśli mimo wszystko to istnieje, to niech dotyczy was, ale nie mnie, bo ja nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym ty p********z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co o czym? kto? to chyba oczywiste...jesteście chore na łeb, każda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to ty jesteś mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja i siostra byłyśmy takimi własnie tymi gorszymi wnukami:) przez całe życie my dostawałyśmy po czekoladzie na urodziny, o ile dziadki sobie przypomniały, a kuzyn komputer, rower, samochód itp:) 6lat temu kuzyn wyleciał do Anglii. 5lat temu dziadki zaniemogły i trzeba było sie nimi zająć, zajmowała się matka kuzyna, ale nie zapomniała o nas i ciągle nas nękała tel żebyśmy z siostrą przyjeżdżały i przebierały, kąpały i zajmowały się dziadkami.... może i jestem perfidna ale sprawdziłam księgę wieczystą domu w którym dziadkowie mieszkali i tam czarno na białym, że dom jest już kuzyna.:) Powiedziałam ciotce, żeby w takim razie ściągała kuzyna z zagranicy (kawaler, bez zobowiązań), bo my z Siostrą mamy małe dzieci, które nas potrzebują:) Poza tym nie mam siły dźwigać ludzi dwa razy grubszych ode mnie:P Myślicie, że kuzyn przyjechał??? Żal mi było ciotki i z Siostrą złożyłyśmy się na opiekunkę, która przychodziła na 6h dziennie. Kuzyn przyjechał po śmierci, nie znalazł czasu żeby przyjechać na pogrzeb.... Niedługo składamy pozew o zachowek:) Całe dzieciństwo pamiętam, że nawet jak we 3 coś dostawaliśmy to najpierw dostawał kuzyn.....babcia wybierała najlepsze rzeczy dla niego, a my to co zostało:) Często było tak, że on dostał czekoladę a my wyroby czekoladopodobne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze kiedyś, miałam 4-5lat jak się zapytałam babci dlaczego bardziej kocha kuzyna od nas, to powiedziała, że kuzyn ma tylko jedną babcię i dziadka i muszą mu ten fakt zrekompensować, natomiast my mamy dwie babcie:P Potem jak juz była starsza i pytała się dlaczego tak rzadko przyjeżdżamy (mieszkamy w odległości 50km) to powiedziałam, że nie mam czasu bo zajmuje się Babcią, która dużo czasu poświęcała mi w dzieciństwie:P Na odchodnym usłyszałam, że jestem leniwa bo nawet im okien nie umyłam, a oni już coraz mniej sprawni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwie sie tylko ze to wy placilyscie za opiekunke a nie kuzyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płaciłyśmy bo mamy serce, żal mi było ciotki. Jedna kobieta latała pomiędzy dziadkiem, a babcią.... Oboje waga powyżej 100kg. Opiekunka pomagała umyć, przebrać, czytała im, podawała lekarstwa. Ciotkę (matkę kuzyna) trzeba było odciążyć bo by zwariowała. Kuzyn to egoista, ale na takiego go wychowali... Natomiast moją Babcią zajęłam się sama, sama przy Niej wszytsko robiłam:) Ona poświęcała mi bardzo dużo czasu w dzieciństwie, nie kupowała słodyczy, zabawek, bo nie była Ją na to stać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płaciłyśmy bo mamy serce, żal mi było ciotki. Jedna kobieta latała pomiędzy dziadkiem, a babcią.... Oboje waga powyżej 100kg. Opiekunka pomagała umyć, przebrać, czytała im, podawała lekarstwa. Ciotkę (matkę kuzyna) trzeba było odciążyć bo by zwariowała. Kuzyn to egoista, ale na takiego go wychowali... Natomiast moją Babcią zajęłam się sama, sama przy Niej wszytsko robiłam:) Ona poświęcała mi bardzo dużo czasu w dzieciństwie, nie kupowała słodyczy, zabawek, bo nie była Ją na to stać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie sobie spokój, w co drugiej rodzinie tak jest, u mnie też dla babci zawsze kuzynka była na pierwszym planie, a my z bratem w dalekim tle, tyle, że po latach ma się to już w nosie, tyle, że właśnie dopilnować kwestii spadkowych itp, żeby np nie okazało się, że rodzinka nas wydoopczyła do cna.. (patrz posty powyżej o zachowku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
a ja tam nie wiem, co dostaja inne wnuki :) Serio. Moja teściowa zawsze mówi, ze nie ma pieniędzy, czasem kupi jakąś pierdółkę pod choinkę, czasem nie. Tak szczerze to mi to wisi, juz sie przyzwyczaiłam. Moi rodzice nadrabiaja za drugich dziadków- i git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 10 29
kuczorek nie wiesz co inni dają, bo nie robią tego na twoich oczach my zawsze byłyśmy zapraszane na urodziny kuzyna i wręcz zmuszane, żeby w nich uczestniczyć;/ I zawsze dziadek z uśmiechniętą miną wręczał kuzynowi wielki prezent, więc my chcąc nie chcąc zawsze wiedziałysmy co kuzyn dostaje:) Dla nas prezent był zawsze na odwal, jak zaprosiłyśmy na urodziny to mimo potwierdzenia nie przyjeżdżali tłumacząc się, że są już starsi i gorzej się czuli:P Szkoda, że nie potrafili zadzwonić i powiedzieć, że się nie stawią. Jak jakimś cudem dotarli to dostawałyśmy jakieś śmierdzące, niepasujące swetry o romiarze xxl, a byłyśmy dziećmi:) Dzieci takie rzeczy widzą, Mama nic nie mówiła, nie nastawiała nas przeciwko. Sama wiedziałam, że mnie nie lubią i tylko czekałam, aż wyciągnę rękę i będą czegoś chcieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak tu się nie buntować jak sie słyszy, że ktoś kocha dziecko naqjbardziej i bardziej od kogokolwiek innego??? same widzicie, że te dzieci, które byly najlepsze i najkochańsze jako pierwsze wypinają d**e, bo sa nauczone widzieć funkcję w rodzicach i dziadkach- że oni nie sa ludźmi, lecz robotami na ich usługach jak jakieś dziecko byłoby lekko na drugim miejscu, to zaraz byłoby lepiej, nie tak skrajnie do przesady jak wy tutaj może co niektórzy, ale jednak, trochę jak ja mam się nie kłócić, że nie mam racji? najpierw maż, potem dziecko, najpierw żoną, potem matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×