Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amarantowa roza

Kochanka i zazdrosc kochanka

Polecane posty

Gość amarantowa roza
Moze sobie stworzyc kolejny taki uklad :). On w sumie od poczatku byl zazdrosny a nawet wczesniej nim zaczelo nas cos laczyc. Jesli chodzi o wyprane ugotowane i posprzatane. To akurat glownie on to robi :). No z gotowaniem u nich jest roznie :). Ja wiem ze jesli chcialaby to bylby ze mna ale tego nie chce. Swoje tez przecierpialam. Zawsze kazdemu kojarzy sie kochanka z naiwnoscia mozliwe ze przez chwile mialam tak ze mialam nadzieje i bylam naiwna. Teraz niektorymi rzeczami mnie rozsmiesza a raczej bawi :) i mowie mu to wprost ze mu nie wierze itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze sie w nim zakocham, nie podoba mi sie tzn kreca mnie jego cechy charakteru to na pewno. Mysle ze bylabym w tanie na chlodno do tego podejsc, bez zadnych oczekiwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amarantowa z jakiego jesres regionu, myslimy podobnie bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Wiesz co ja tez myslalam ze sie w nim nie zakocham :) bo nie byl w moim typie :) podobal mi sie jego charakter :) stalo sie inaczej . Poludnie Polski a Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez poludnie:) No ale ja sie nie chce zakochac i nie moge, jakbym sie zdecydowala to tylko na luzne spotkania przyjacielskie raz na czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
To sie tak mowi :) ja tez sie nie chcialam zakochac. Stwierdzilam zreszta ze to bedzie niemozliwe i nie dopuszczalam takiej mysli. Wlasnie moze kilka spotkan na kawe ew cos wiecej i tyle. I to spadlo jak grom z jasnego nieba. Nagle sobie zdalam sprawe ze kocham tego czlowieka :). Probowalam sobie wybic to z glowy i niestety nie jest to latwe. Niestety w tych kwestiach nie ma chlodnej kalkulacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wiem co robic, bo nie chce sie zakochac i cierpiec. A teraz juz wiem ze mi na nim zalezy jako na znajomym:) Wiem tez że on chce więcej, nawet przedłużanie na niego nie działa demobilizująco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Wiesz nie wiesz co sie stanie :) mozesz sie nie zakochac i bedzie ok ale mozesz sie zakochac :) sama musisz zdeycodwac. Cokolwiek zrobisz bedziesz zalowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie inny facet
Zazdrość się bierze stąd, że on Ci nie ufa. Skoro jesteś w stanie sypiać z jednym żonatym, to może jesteś w stanie sypiać również z innym. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Akurat pod tym wzgledem taka nie jestem i ufac mi moze. Bo odkad z nim "jestem" nie spotykalam sie z nikim. Ja nie wskakuje pierwszemu lepszemu facetowi do lozka. chociaz tak sie moze wydawac. Nie jestem rozwiazla kobieta. Nie skacze z jednego na drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
amarantowa a ze dzielisz loze/faceta z inna ci nie przeszkadza? pomysl co on z nia w lozku robi a chwile pozniej z toba.... no coz ja bym czula niesmak do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz staram sie wyjasnic jakos logiczniej skoro jakas moralnosc sie ciebie nie trzyma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie inny facet
Może i może ufać, ale nie ufa. Człowieka poznasz po czynach, nie po słowach. Skoro robisz to, co robisz, czyli zadajesz się z żonatym, to mniej istotne jest to, co mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja potwierdzam,bedziesz zalowac. Tak jak pisałam na poczatku,nie jestem kochanka,ale zdazyłam cos poczuc I mam cudownego faceta,nie zasługuje na niego! To tak boli. A on?wciaz pisze,bez podtekstow,tak po kolezensku,ale to dla mnie trudne Caly dzisiejszy dzien mysle jak to zakonczyc Jezeli napisze mu zebysmy zerwali calkowicie kontakt,domysli sie ze cos czuje.. a tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Nie zadaje sie z zonatym. Tylko tez widzi po moich czynach ze sie z nikim nie umawiam. Zna historie mojej przeszlosci takze wie z kim bylamjak dlugo itd. Moze faktycznie mi nie ufa wiec skoro mi nie ufa to niech znajdzie sobie taka ktorej ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie inny facet
Ojej, nie z żonatym, ale facetem który ma partnerkę. Wielka różnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
teraz to ja sie juz pogubilam w tych gosciach :) nie wiem teraz ktora z was jest ktora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
ale w ogole co to za kwestia ufa nie ufa. On mi nic nie obiecywal ja jemu tez. Nie slubowalam mu wiernosci wiec po co poruszac kwestie zaufania. Ja go sila nie zatrzymuje. SKoro mi nie ufa nie musi sie ze mna widywac moze sobie znalezc kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Ja mam prawo widywac sie z innymi mezczyznami (nie robie tego) i tak naprawde nic mu do tego bo sam ma kogos. I coraz bardziej wkreca mu sie jakas zazdrosc do glowy chyba. Niby mimochodem zapyta o cos ale widac ta zazdrosc. Gdyby chcial byc ze mna to wtedy rozumiem ze wymagalby wiernosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytasz o to co ta za kwestia ufa nie ufa... ale sama zapytalas skad ta zazdrosc to dostalas odpowiedz.. rozumiem ze odpowied bo sie zakochal bylaby lepsza? i jeszcze raz nie przeszkadza ci ze wymieniasz sie tez plynami jednoczesnie z jego partnerka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laski ale nie wierzycie w to ze moga nie spac ze soba, sa takie malzenstwa co latami nie spia razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i on napewno zony nie kocha...ona jest jedza ale on kocha tak dzieci ze zostawic jej nie moze. a on sie tak bardzo stara a ona jest niedobra. tak wierze w to kazdego dnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Nie nie oczekiwalam odpowiedzi bo mnie kocha. Powiedzial mi to kiedys ale i tak mu powiedzialam ze nie wierze. Skoro nie ufa i jest zazdrosny to po co sie meczy. Nie nie przeszkadza mi ze wymieniamy sie plynami ustrojowy ok :) tak na dobra sprawe tez nie wiesz czy sie nie wymieniasz. Nigdy nie mozna miec pewnosci co do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantowa roza
Wiesz akurat on jest takim typem ze nie wciskal takich kitow typu jako to ona jest jedzowata. Nie obiecywal tak rozstane sie dla Ciebie. Ja takze nie wywieralam naciskow ani nie prosilam o to. Raz tylko cos negatywnie o niej powiedzial bo byl wkurzony ale wtedy jeszcze nie bylismy razem. Zreszta to i tak malo znaczace i jakas p*****la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wam powiem, że mi by to przeszkadzało. Gdybym się dowiedziała, ze sypia a zoną to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tego bym nie zaakceptowała po prostu. A to, że są różnie powody że siedzą razem to wierzę, trudno mówić o miłości i pożądaniu po 20 latach malżenśtwa nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miedzy tym ze nie wiem(nia mam pewnosci czy partner mnie zdradza) a tym ze ty wiesz ze sypiasz w trojkacie jest chyba ogromna roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale tego w sumie nie mozna sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche mnie smiesza twoje wypowiedzi autorko, zgrywasz twarda, myslisz ze kontrolujesz to wszystko, "wymieniamy sie plynami ustrojowymi" ale jestes silna! kochanki zawsze mysla, ze maja taktyke, nastepna pisze "zgrywaj niedostepna" porady, konspiracje a to nie jest rocket science:-) ty z nim nie chcesz byc ale caly czas sie spotykasz "tylko do konca roku" polsuchaj sama siebie, tlumaczysz sie z wlasnej slabosci, ze jestes udupiona po uszy, a gosc korzysta ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny a bywa tak ze malzenstwo jest tylko fikcja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×