ile wyniosly Was prezenty

lub ile zamierzacie wydac? ja na 3 osoby wydalam juz 200 zl. nie wiem gdzie to sie rozlecialo. jeszcze musze kupic prezent chrzesnicy i tesciom i rodzenstwu meza+2 osoby. ale te koszta dziela sie na dwie osoby bo na mnie i na meza. jak u Was jest z prezentami?

ok. 1000 zł dla 5tki dzieci

ja już też wydałam córce zamówiliśmy na allegro 120 a my z mężem sobie sami wybraliśmy bo dla nas nie musi to być niespodzianka on 50zł około i ja też no i 3 chrześniaków też około 50zł na każdego a z rodzicami i teściami się nie wymieniamy w święta prezentami bo nikt nie jest jakiś super bogaty tylko cieszymy się spędzonym razem czasem przy stole

Dla mnie to w ogole jest glupota z tymi prezentami,wkurza mnie to,juz nawet nie chodzi o finanse tylko o to kupowanie i wymyslanie co komu itd...Prezenty powinno robic sie tylko dzieciom i byloby po klopocie,bo dziecku to wiadomo jakas zabawke kupic czy paczke zrobic a dla doroslych to masakra.Ja chyba od przyszlego roku wprowadze zmiany z tymi prezentami juz teraz w wigilie oglosze,ze na drugi rok robimy niespodzianki tylko dzieciom i juz,ja nic od nikogo nie chce i nikomu juz tez robic prezentow nie bede.

Dla mnie robienie niespodzianek bliskim to żaden kłopot. Jeśli ty masz z tym taki wielki problem i kosztuje cię to aż tyle wysiłku - współczuję.

1100 zł a jeszcze słodycze muszę kupić.

no u nas jest tak ze wszyscy dorosli losowali sobie osoby ktorym beda kupowac prezenty- taka loteria zeby nie byc zobowiazanym kupowac wszystkim. limit byl 70 zl. niby zmiescilam sie w tym limicie. na dwie osoby to 140 zl bo kupowalam za siebie i za meza. ale jeszcze dla meza 100 zl. nie czesto mu robie rezenty a chce zeby sie czul wyjatkowo chociaz raz w roku. dla chrzesnicy wlasnie zakupilam sukieneczke 50 zl. a dla tesciow i rodzenstwa meza to dlatego ze oni zawsze nam kupowali nawet jak nie bylismy malzenstwem to dostawalam od nich prezenty. wtedy nie moglam sie im odwdzieczyc bo nie mialam za co to chociaz teraz chcialabym im cos kupic. cos drobnego ale zeby sie cieszyli. a prawdopodobnie pierwsza Wigilie spedze z nimi a to tylko 4 osoby wiec gluipio byloby nic nie miec

Ok. 500zl.

U nas prezenty robi sie tylko dzieciom. Na swoja dwojke plus chrzesnice meza wydalam w sumie 60 euro. Nie szalejemy z drogimy prezentami

Kupuje tylko dla dziecka. Wydałam 160zł.

ja nie mam zadnego klopotu z kupowaniem ale troche drogo to wychodzi tym bardziej ze nie zarabiamy duzo...

Nic, a nic nie wydam, bo nie robię prezentów, tylko je otrzymuję i łaskawie przyjmuję jeżeli są odpowiednio warte.

2200 na prezent dla jednej osoby czyli kupiłem playstation 4 dla siebie

My w tym roku zrobilismy zrzutke dla preznety dla rodzicow meza z jego bratem. no i dla dziadka tez zrzuta,. razem ok.120zł dla nich ale jeszcze prezenty dla 3 osob i corce. jakies 250-300zł pojdzie.

my robimy sobie tylko drobne prezentu nie przekraczające 20 zł na osobę - z mamą tatą bratem i mężem - na prawdę już dawno nie ulegamy temu szałowi kupowania. - w tym roku robię pierniki do których dołączę po torebeczce jakiejś dobrej herbaty sypanej kupionej na wagę. Także na rodzinę 80zł + prezent dla dziecka - 4 latki więc wiadomo - ogółem wydałam na nią 110zł - dostanie dwie książki złotą sukienkę którą udało mi się kupić jakiś czas temu w outlecie w H&M za 30 zł uszyłam dla niej do tego koronę i różdżkę - od takie dziecięce marzenie bycia wróżką czy księżniczką - ale chciałam uniknąć sklepowego kiczu i plastiku. Jestem też w trakcie szycia lalki mam nadzieję że do świąt uda mi się jeszcze doszyć do niej z 2 sukienki. Wydam więc około 200 zł na 5 osób

mama- 160 tata- 100 siostra 100 szwagier 100 dziecko 200 chrześniak 120 chrześnica (to będzie prezent dla chrzest plus pod choinkę) 200 facet 80 (paradoks :P) dziecko faceta 100 kuzyn- 50 łącznie: 1 110 zł a jeszcze muszę dokupić dzieciom słodycze, torby do pakowania, wstążki. W 1200 się zamknie...

ja na meza i syna wydalam 1000zł

dzieci ok.300 zł mąż 50zł

2 tys dla wszystkich, czyli dla 8 osob

jakieś 1000 zł z hakiem.

Ach ja nawet nie myślę. Starając się nie szaleć muszę kupić prezent dla męża (100 zl), chrześniaczka(50zł), siostrzennica(50 zł), siostrzeniec(70 zł), bratanica(50zł), szwagierka(60zł), szwagier(80zł), teściowa i teść (100zł), babcia (50 zł), wujek (30zł), rodzice (80zł - na pół bo tylko symbolicznie), córce koleżanki (50zł) wujowstwu z Mazur wyslać 100 zł bo bieda az piszczy. . Kupuje tym co jem z nimi Wigilię. Oczywiście rodzeństwu nic (jedynie ich dzieciakom) bo sama od nich nic nie dostałam nigdy, choc ja co roku szykuje prezenty dzieciom i woze przed Wigilia by dali pod choinkę.. Ani skarpetek!!! Wyszło mi 800 zł ale wiadomo że pakowanie, torebki plus słodycze i powinnam się zamknąć w kwocie 900 zł!!! Ach te święta..

11.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość Dla mnie robienie niespodzianek bliskim to żaden kłopot. Jeśli ty masz z tym taki wielki problem i kosztuje cię to aż tyle wysiłku - współczuję @ Dziekuje za wspolczucie :)

maz-300 syn 250 brat 200 rodzice 150 tesciowie 150 chrzesniak 150 bratanica 100 ja-200;)

Ja kupiłam mężowi za 150, synowi za 100zł, chrześniakowi za 150zł, synkowi znajomych 20zł, mamie i tacie 100zł, teściom 100zł, babci 65zł to daje 685zł. Na tym finish ;) Jeszcze mąż coś mi kupuje, myślę, że zamknie się w 200zł więc niecałe 900zł pójdzie z budżetu.

U mnie juz poszlo 600F(mieszkam w Anglii) A jeszcze mezowi prezentu nie kupilam i zieciowi.Nie mam pojecia co im kupic.

to u mnie tak: chrześniaczka+ jej siostra 60; rodzice dziewczynek: 20 + 25 paczka dla całej rodzinki bo nie mieszkają w kraju teściowa ma imieniny urodziny i święta w jednym dniu więc ok 250; teść ok 80; rodzice 160; bracia: 2*40; bratowa:40; chrześniak ok 100; babcia: ok 70. mąż: 180

to ja też poproszę trochę tego współczucia, bo nigdy nie mam pomysłu, co fajnego kupić. wszystko, co mi się podoba jest zwyczajnie poza moim zasięgiem finansowym, a jak mam dawać tandetę z kiosku ruchu, to wolę nie robić sobie obciachu. prezent moim zdaniem powinien być wyjątkowy, a nie jak niektórzy myślą, nieważne co, byle dać, bo z miłości, bo z pamięci, bo gest się liczy. gest? kapcie z pepco za 9,90 to gest? wow. wolę życie bez takich gestów

O matko, wolę nawet nie liczyć... Pełno dzieciaków w rodzinie, rodzeństwo liczne, rodzice, teściowie.... Już jest nabite z 800 zł, a to jeszcze nie koniec...

nawet nie gadajcie w rodzinie robimy od kilku lat tak że tylko dzieciom kupujemy :) na swojego syna wydaliśmy jak narazie 120zł i jeszcze chcemy mu coś kupić dalasz rodzina taka jak siostrzeńcy po 80zł

15 złotych jedno dziecko w rodzinie, nie stać mnie na prezenty więc dostanie chińską podróbkę lalki, dorośli u nas nie robią sobie prezentów