Które imię dla córki

ale autorka właśnie te 2 imiona wybrała, a one mi się tak najkoszmarniej kojarzą.

Mnie się podoba bardziej Magdalena, choć sama jestem...Katarzyna. Zawsze miałam problem z przedstawianiem się np. w szkole, kiedy nauczyciel, czy ktoś dorosły w ogóle pytał o imię. Jak już byłam nastolatką, to nie lubiłam przedstawiać się "Kasia" bo to mi się wydawało takie infantylne. Z kolei "Kaśka" też się nauczycielowi nie przedstawiłam, bo trochę niepoważanie. Natomiast "Katarzyna" - zbyt poważnie. A taka Magda to nie ma problemu - zawsze i wszędzie może przedstawić się jako "Magda" i już.