Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szymszym

Nasz codzienny erotyzm z czasem poszarzaly

Polecane posty

Może powinno być tak że małżeństwa "na czas nieokreślony" mogą zawierać tylko osoby które ukończyły 30 lat? a osobom młodszym przysługiwałby tylko związek próbny i co rok trzeba by przechodzić dokładne testy czy na pewno powinno się przedłużyć umowę na kolejne 12 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja od Ciebie słyszałem że właśnie można zmienić tylko siebie a nie otoczenie :) a ja uważam że owszem masz rację ...ale otoczenie też nas zmienia ...w końcu dlaczego ktoś przestał śmieci wynosić kiedy kiedyś nie było to dla niego problemem :) ...bo ktoś inny mu na to pozwolił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jordi ... ja zdaję sobie sprawę ze cenzus wieku swoje by robił, ale popatrz ile dojrzałych kobiet, często po trudnych przejściach po raz któryś wpada w kolejne g***o ... miłość po prostu zaślepia bez względu na wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jordi myslisz ze 30latkowie nie popelniają błedów?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy człowiek popełnia błędy. Ale może dzięki wcześniejszej praktyce, byłoby tych błędów mniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety komuś późno spały klapki z oczu i nagle odkrył, że najwyższy czas by śmieci wynosił też ktoś inny * Może utwórzmy listę dobrych praktyk, żeby tych błędów było mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...fakt ze najwięcej pomyłek popełniają małolaty goniące do ołtarza, ale jak mówię pomimo doświadczenia i ostrożności ludzie dojrzali również potrafią się zauroczyć na tyle aby umoczyć ponownie ... trzeba by się zastanowić czy w ogóle można pogodzić miłość i kalkulowanie że ten to ten właściwy ...czy jedno po prostu wyklucza drugie (przy określonej osobowości może nie) ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique35
Witam, może dobrą opcją jest danie sobie nawzajem wolności? Chociaż trochę, albo i trochę więcej? Mam dzieci i męża,on pracuje,ciągle go nie ma,jest zmęczony itd. te wszystkie słyszane tu i gdzie indziej zarzuty... U nas z pozoru też tak jest -ale bez pretensji, tak jest i tyle,kiedyś było inaczej, dziś mamy taki układ... spotykamy się czasem przy kolacji i dość często w sypialni i jest ciągle super a nawet coraz lepiej. A reszta to... wolność... nie wymagamy od siebie niczego, nie mamy pretensji, nie przeszkadzamy sobie... i jest mam dobrze, bo bez kłótni, bez żalu, każdy robi to co chce, opieką nad dziećmi się dzielimy, dziś ja wychodzę, za to jutro zabiorę dzieciaki do kina a ty masz wolne, rób to co ci sprawia przyjemność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boska ale wcale nie masz pewnosci że ten facet własnie z Tobą by zachowywał sie dokladnie tak samo;) to kwestia dwóch szanujących sie jednostek, które rozumieją miłosc jako zwiazek dwóch niezaleznych istot:) I to ja czuwam nad tym by mi nikt mojej niezalezności ograniczył;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Vii no i wracamy do początku ...odpowiedniego doboru w którym przeszkadza zaślepienie miłością :) ...to po prostu loteria, i dobrze jest u tych u których po zrzuceniu różowych okularów okaże się że tak samo faktycznie rozumieją partnerstwo w związku a nie tylko im się w fazie zamroczenia endorfinowego zdawało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique35
V34,dokładnie... my to wypracowaliśmy, a było i ciężko... ale okazało się, że po co się tak szarpać,jak może być całkiem przyjemnie a i bez "musu" i konieczności tego czy tamtego... Boska Luiza, może go gdzieś spotkasz i spędzicie kilka fajnych chwil... ja go nie kontroluję,bo... cholernie cenię swoją wolność od jakiegoś czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadna loteria:) to kwestia by nie miec parcia by mieć na tyle otwarty umysł by słyszec opinie innych a na dodatek miec na tyle wysoką samoocenę by nie pozwolić nikomu na okreslone zachowania. Skrzywdzić moze tylko raz...kolejny raz to bezwzględne APT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam świadomośc że ludzie śą bez wad...kwestuia na ile pewne wady jestem w stanie zaakaceptować;) i na ile ta druga strona sama chce z pewnych zachowań zrezygnowac w imię miłosci. To samo tyczy sie mnie;) na ile ja chce sie zmienic by ta druga strona przy mnie nie cierpiała :) Monia ja napisałam dokładnie to samo wczesniej....dwoje ludzi łaczą sie w zwiazek ale nie są od siebie zalezni...to klucz do sukcesu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O i tu juz nalezaloby zapytac monique jakie ta wolnosc ma granice.bo to jest interesujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego zastanawiam się kiedy miłość a kiedy kalkulowanie, przecież najczęściej otoczenie widzi lepiej i radzi a zamroczony/na nie dość że sama nie widzi to nie jest w stanie racjonalnie przyjmować te rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
granice?? mam prawo robic co chce o ile to nie rani tej drugiej osoby :P wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z ta swoboda w zwiazku i dzieleniem obowiazkow wtedy czlowiek rozklada skrzydla ma swoje pasje o ktorych mozna zawsze pogadac a nie tylko praca dom praca dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matu stan zakochania dla wielu pop*****lenców to idealny czas na to by dobrze wykalkulowac i złowic ofiarę:classic_cool: i nie mieszaj miłosc i mądry wybór nie musi sie wcale wykluczać znasz powiedzenie "kochać mądrze"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
V nie do ciebie bylo pytanie a do praktykujacej taki uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...obiegowo przyjęło się, że granicą ta jest krzywda drugiej osoby ...inna sprawa co druga osoba będzie przyjmowała jako krzywdę :) dla jednego będzie to zdrada dla innego spojrzenie na kogoś innego, "uciekanie" i pozbawianie towarzystwa partnera ... tak że oprócz ogólnych definicji wolności sprawa wymaga chyba dokładnego przepracowania we dwoje tych granic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matu wiec przepracowuje...le nie w nieskonczoność ;) i najlepiej przed ślubem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...oczywiście że znam:) ale zauważ kiedy ono jest najczęściej wypowiadane :) ...po szkodzie :) i jakoś mało tych kochających mądrze... wśród zakochanych ... unikat jak moralny polityk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vassago 77
Czyli pierwsza rada na udany zwiazek dac partnerowi swobode nast.pielegnuj swoje pasje i podzial obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość X
monique35 wszystko ładnie pięknie, tylko czy są granice tej wolności? Czy jeżeli jego pasją będzie zaliczanie panienek to dla Ciebie też to będzie w porządku? Czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×