bezdomny próbował zabić za placki

ona ci nie zaplaci, bo pewnie ma jedynie kase z mopsu to komornik co jej zajmie? tacy ludzie czuja sie bezkarni, nie maja nic do stracenia, nie boicie sie,zyc wsrod nich?

K***urva a ta dalej swoje :O nie sra*las dzisiaj czy co ?:D

tak pochwalacjie morderce :o

"DLATEGO POWINNA OBOWIAZYWAĆ K.S. ze względu na brutalizacje przestępców którzy "za byle co" chcą zabijać bo CZUJĄ SIĘ BEZKARNI !!! wtedy jesyt proste równanie MORDUJĘ albo chcę ŻABIĆ = idę NA KRZESŁO ELEKTRYCZNE ~Rodzina ofiary2013-12-11 21:33 Jestem z rodziny ofiary. Zaprosiłem ich do Krakowa, bo poszkodowany obchodził 45 urodziny. Mieszkają na wschodzie w mały miasteczku, to kupiłem bilety do teatru, kolacja w restauracji i jazz na żywo wieczorem. Chciał zjeść placki, bo to zawsze jadł jak był studentem, a studiował w Krakowie. Ten psychol nie prosił jak tutaj opisują w newsie. On zażądał najpierw od sprzedającego, a później od innych. Poszkodowany powiedział, poprosił, by zostawić w spokoju, bo chcą z żoną zjeść. Odwrócił się plecami, zasłonił żonę i ignorowali go, bo tak mówi się by z pijakami postąpić. Morda pokieraszowana, śmierdzi alkoholem. Jak kat z zamachu nad głową walił nożem w plecy. Ofiara przeżyła , bo na urodziny dostała szalik gruby i psychol nie widział, gdzie szyja, a gdzie plecy. Żona go uratowała, bo się rzuciła na napastnika w szoku. Kolejny cios już w głowe szedł - tak policja mówi że widac na monitoringu Na karetkę długo czekali, a jak przyjechała nie pozwolili żonie pojechać. Policja całą noc ją trzymała, bo przesłuchanie, a do szpitala nie pozwolili zadzwonić. Nie chciał zabić? Ktoś kto noż wbija w plecy w kark, szyje i celuje w głowę krzycząc, że "zabije *********** chyba chce zabić." To z innej strony. Dalej będziecie litować się nad chwastem?

skoro byl tak bardzo zdesperowany i glodny to mogl ukrasc cos ze sklepu, a nie rzucac sie z nozem na niewinnego czlowieka takich smieci nie powinno sie bronic, a wrzucac do ciemnego dolu zeby zdychali z glodu i pragnienia. dopuszczajac sie takiego czynu sami pozbawiaja sie praw czlowieka wiec nie powinni byc traktowani jak ludzie

zgadzam sie z powyzszym i wszystkimi wpisami (oprocz tej wariatki z rynsztoka) dlaczego on ma zyc??? odebral zycie komus ,wiec nie ma prawa zyc, nie chcemy go utrzymywac!! to nie sedzia ani nie premier utrzymuja wiezniow ale my - szary lud. jedyne co mozemy to szukac pracy w wiezieniu i podtruwac ich, lekarze wiezienni mogliby zabijac wiezniow, zabicie mordercy to dobry uczynek

gdzie jest napisane,ze mezczyzna umarl? mam nadzieje,ze zyje :( a jak nie zyje to,ze "rodzina ofiary" go pomsci...

mnie zawsze uczono, że jak ktoś prosi o jedzenie, to znaczy, że jest głodny. Bardzo rzadko daję żebrakom pieniądze, ale nigdy, nigdy nie odmówiłam, gdy ktoś mnie prosił o jedzenie. Nie wiesz ile ten człowiek nie jadł, ani dlaczego znalazł się w takiej sytuacji. Poprosił o jedzenie. To samo w sobie musiało być dla niego upokarzające. Nie usłyszał odmowy, nie usłyszał "nie mam pieniędzy", został w tej swojej parszywej sytuacji zignorowany, przez zajadających się hamburgerami ludzi. Zignorowali go, potraktowali jak g... na bucie za przeproszeniem. ____ Zgadzam się. Oczywiście nie usprawiedliwiam tego człowieka... ale widocznie przepełniła się czara goryczy. I po prostu ten mężczyzna już psychicznie nie wyrobił. A może zrobił to celowo? Może chciał trafić do więzienia bo tam będzie miał dach nad głową i wyżywienie? Współczuję napadniętemu ale... jak można jakiegokolwiek człowieka potraktować w ten sposób? Brak szacunku do drugiego człowieka, czucie się lepszym zemściło się.

nie bylyscie tam,wiec nie oceniajcie swietoszki z kafeterii...na pewno dziecku,"kobiecie czy starcowi by nie odmowili,a skoro typ mial 32 lata !!!! to pewnie nie wygladal na glodnego a na szukajacego zaczepki, moze ofiara bala sie go????????ale wy swietoszki najmadrzejsze, idz jedna z druga na ulice pomagac

wspolczują mordercy , typowo polskie, jeszcze wymy§laja ,ze ofiara byl winny, macie chore w glowie, jak ktos wam czegos nie da to zabijac, brawo......

wspolczują mordercy , typowo polskie, jeszcze wymy§laja ,ze ofiara byl winny, macie chore w glowie, jak ktos wam czegos nie da to zabijac, brawo...... ____ Nie współczuję mordercy (gdzie jest informacja, że ofiara zmarła) ale może warto się zastanowić co spowodowało, że mężczyzna był na takiej granicy? Ile ludzi musiało go potraktować jak śmiecia nie wartego uwagi zanim coś w nim pękło? Każdy kto tak traktuje bezdomnych (nie znających historii tego człowieka, a wierzcie bywają różne - przed świętami pomagam w jadłodajni), ignorując, krzywiąc się, wyśmiewając przyczynił się do tej tragedii.

Mieszkałem w Krakowie parę lat i nigdy w życiu bym tam nie wrócił mieszać. Władze Krakowa i wszelkie lewackie fundacje zrobiły z tego miasta stolicę polskich bezdomnych. Gdzie nie spojrzysz tam jakaś kuchania dla bezdomnych, schronisko, noclegownia. Niech się nie dziwia, że na zime zjeżdżaja tam z całej Polski. W autobusach i tramwajach nocą/nad ranem na ostatnich siedzeniach urządzaja sobie legowiska. Na dowrcu autobusowym/PKP cięzko w zimie wolnaj ławki znaleźć bo wszystkie mają swoich lokatorów. Kraków to jedna wielka patologia: kibole z maczetami/siekierami, dresiarnia na Starym Mieście, praktycznie codziennie wiecorem/w nocy ktoś pobity, kilka razy w roku zabity na Rynku lub w okolicach, bezdomni/menele/zule na każdym przystanku w centrum.

Ofiara żyje. Szalik, który dostał na urodziny uratował mu życie. I żona, która przewróciła psychola zanim uderzył 3 raz w głowę. On NIE jest bezdomny! Po prostu nie ma stałego miejsca zameldowania. Mieszka z rodziną. Był pijany i agresywny. Żądał placków od sprzedawcy, a później domagał się od tych co tam jedli. Krzyczał "Dawać placki, bo będzie źle". A później jak uderzał nożem że "cię zabije sku^%&". Był już wcześniej karany....

może zrobił to specjalnie by trafić do wiezienia, by tam miec posiłki 3x dziennie, mysle ze jeszcze troche to bedzie tak robic duzo ludzi by trafic do pierdla, ludzie nie maja na opal jedzenie, a tam pare lat mozna przezyc za darmo, jakis inteligentny czlowiek tak nie zrobi ale pijaczki menele bezdomni ludzie ktorzy wyszli zza krat i nie maja kasy na zycie tak moze robia i robic beda

Pieniędzy nie daję raczej, jedzenia nie potrafiłabym w życiu odmówić. Nie bronię tego nożownika, ale nie wiem, co działo się w jego umyśle, jak wiele walki ze sobą kosztowało go poproszenie tej pary o jedzenie, może o jeden raz za dużo poczuł się jak śmieć... Nie bronię, ale staram się wyjaśnić. . Nie wiem jak można zignorowac prośbę o jedzenie. Nie o wódkę, nie o pieniądze, ale o jedzenie. Nie rozumiem po prostu.

Chyba że sytuacja wyglądała tak, jak pisze "rodzina ofiary". Wtedy oczywiście WYCOFUJĘ TO CO NAPISAŁAM! To zmienia całą postać rzeczy.

A na wódkę miał a na placki było mu szkoda. Jak juz wcześniej pisałam ćpun i pijak na własne życzenie zero tolerancji dla mnie to nie choroba tylko głupota ludzka

czy rodzina ofiary to naprawde rodzina ofiary nie wiadomo a gdyby NAPRAWDE byl bezdomny i glodny i prosil to zal mi wlasnie jego

Czyli wychodzi na to, że ci odkopania dołków i wrzucania tam meneli powinni sie tu przytachać, up*******ć se języki i je zakopać:)­To może skoro nie był menelem to teraz będziecie optować żeby z****** wszystkich niezameldowanych?Prawicowe oszołomstwo. Jak zwykle uderza w tych którzy nie mogą się bronić.

gośćA na wódkę miał a na placki było mu szkoda. Jak juz wcześniej pisałam ćpun i pijak na własne życzenie zero tolerancji dla mnie to nie choroba tylko głupota ludzka""­Następna idiotka.Jak nie biedni winni to ćpuny i pijaki.Załamuje mnie psychicznie wasza głupota.