Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Zapomniałam się przedstawić. Jestem rostargniona jak zresztą zawsze.

Witam Jutro tłusty czwartek czyli usprawiedliwione obżarstwo. Z reguły w taki dzień pochłaniam dwa pączki z kawą - pycha. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Życze wszystkim bratnim duszyczką smacznego.

Stawiam całą paterę z pączkami Grusza, tylko dwa??? Ja dzisiaj jem TYLKO pączki, raz w roku sama sobie robię dyspensę i jem tyle, ile dusza zapragnie! ;) W pracy mam akurat trudniejszy okres :O tak właśnie u nas jest, nieregularnie :O czasem sami wynajdujemy sobie zajęcie, potem nie wiadomo w co ręce włożyć. Ale ważne jest to, że pojawił się już w Polsce pierwszy bocian ;) duszyczki, wiosna już tuż, tuż

W pracy tak zawsze jest albo jest jej natłok albo jest jej niewiele (wiem bo pracowałam kiedyś w rachubie). Nie uwierzysz ale ja dwa dni temu widziałam już klucz boćków. Może coś im się pomyliło ale to nieodzowny znak że wiosna tuż tuż. Jeśli chodzi o słodycze to ja preferuje lody ich zjadła bym sporo.

Uff...zdążyłem jeszcze Algiro na Twojego pączka ;) :D ja zjadłem dziś cztery ...;) zostałem poczęstowany ...:)

Olivier, tzn, że .............. w tłusty czwartek pościłeś :D:D tylko cztery??? Co to za ilość dla faceta? :p Za oknem dzisiaj pięknie, lazur i słonko, więc bociany śmiało mogą już wracać ;) U mnie zapowiada się ciekawy weekend, w niedzielę T. kończy 84lata, ciekawa jestem jak zachowają się "szwagry", bo tak naprawdę tylko jedna siostra MM z nami współpracuje, reszta ma to głęboko w ..... Wychodzi na to, że niedobrze mieć zbyt dużo dzieci :o

Znowu zastój? :o

Czasami brak poprostu tematu. Moja M też ma dokładnie tyle lat co twoja T. Podobnie jak u ciebie nikt nie ma ochoty się nią opiekować tzw spychoterapia. Moja rodzina jest skłócona tzn. każdy do każdego ma żal i pretensje. Długo by tłumaczyć te wszystkie waśnie i konflikty które mają początek jeszcze we wczesnym dzieciństwie. Ot taka "pokręcona" rodzina. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

To u Ciebie da się zrozumieć dlaczego tak jest. U mnie wygląda to trochę inaczej, jak popatrzeć z boku, to wszystko cacy, jak zajrzeć głębiej, to beee ..... :o

U mnie i z boku i od środka wygląda fatalnie szkoda gadać. Ot taka porąbana rodzinka.

Z okazji Walentynek życze wszystkim kafaterianką i kafaterianom dużo miłości i czułości. "Walentynki to dziewczynki mają buzie jak malinki"

Wymęczył mnie ten tydzień. I nie chodzi tylko o to, że był to czas po wolnym. Po prostu tyle pracy, że marzę już o urlopie:DZnowu bokiem wychodzą mi wszystkie nowości, w których nie widzę tyle sensu co ich autorzy. Cóż, jestem tylko wykonawcą cudzych pomysłów.... W tłusty czwartek pączki są dla mnie obowiązkowe;)Zjadłam 3, były pyszne:DW tłusty czwartek są tysiąc razy smaczniejsze niż zwykle. Inny przepis stosują czy co?:P Naszata, Ty już pewnie w podróży. Odpoczywaj i korzystaj:) Pogoda wspaniała, od rana słoneczko:)Przydałby się spacer..:)

Witam. Się dorwałam do netu:D Radom -ładne miasteczko, centrum zadbane. Przelotem look na architekturę , przekąska w miłej restauracji i dalej. Katowice sobie odpuściłam - może drodze powrotnej? Wczoraj pojechaliśmy do Sandomierza:) Macie pozdrowienia od Ojca Mateusza. :D Tu znów spacer w słońcu . Miłe miasteczko . ładny rynek. Tylko o tej porze roku puste:( Jednak ciepło i natłok ludzi daje atmosferę , której teraz brakowało . Kilka pamiątek i znów do domu. Dziś wyjście do teatru , jutro dalsza trasa - ku górom. :D Nie wiem czy wejdę na nasze lody bo chyba będzie inna marszruta , ale to opowiem jak wrócę . pączków zjadłam dużo - smażyłam razem z ciocią . Miłego dnia. Wszystkim z okazji walentynek. jak mówią w radiu - nie szczypać , ale kochać :D

Cześć ;) Algiro;) nie wypadało mi już więcej jeść jak ktoś mnie częstował ...;):D wyszedłbym na łakomczucha ...;) :D ale masz rację, miałem ochotę na więcej, miałem ;):D ...ale Storczyk ma racje ;) jakoś inaczej (lepiej) smakowały niż kiedy indziej ;):) Naszatko:) widzę, ze zaczęłaś zwiedzanie, świetnie ;) Sandomierz ładny, potwierdzam...;) szkoda, ze nie byłaś na wieży...ładny widok no okolicę...;) często bywałem tam kiedyś i tłumów nigdy nie widziałem na Rynku...chyba, ze mam złe porównanie z "naszym" bo tam zawsze tłumy ...;) szkoda, ze na lody zabraknie czasu ...nic, wystąpisz następnym razem...:) Pogoda cudowna i u mnie dziś była ...:) Z okazji Walentynek

pozdrawiam z kościeliska:D

nikt tu nie zagląda?:( U mnie mróz , słońce -m wymarzona kombinacja na pobyt w górach :D Jutro już niestety do domu, choć nie ukrywam że spanie we własnym łóżku jest największą przyjemnością :D Po kąpielach w leczniczych gorących basenach capię siarką .Czyli prawdziwa aura czarownicy. A co u was?

U mnie zbyt dużo dzieje się w sprawie opieki nad T. :( to już prawie wojna! :( Nie chcę Wam zbytnio przytruwać :O , bo to mało budujące :o po raz kolejny wyszło na jaw, że jestem "życiowo mądra" i potrafię przewidywać. Tylko dlaczego mnie to nie cieszy??? :( Naszatko, jak wyprawa? Wypoczęłaś troszkę? :)

Naszata, dziękujemy za pozdrowienia:)Baw się dobrze na końcówce swojego urlopu:) U mnie jakoś pracy przy dużo, cały czas coś dodatkowego...A tak poza tym wszystko ok:)Czekam na wiosnę, która czai się już chyba za rogiem;)Powietrze rześkie, ale ptaki ćwierkają głośno. Pewnie dlatego, że je dokarmiam:D Kania, co Ty tak zamilkłaś?...wszystko ok u Ciebie?... Pozdrawiam

Coś opornie idzie nam pisanie, a tym samym zmiana stron powolna. Setna strona czeka na nas!

Cześć Naszata niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Dzisiaj Szaflarska kończy sto lat. Moja mama nie ma jeszcze ukończone 84 a już nie poznaje ludzi dzisiaj mnie nie poznała. Wiem że tej mamy co była kiedyś już nie ma. Zaczynam wspominać mame która była kiedyś. Kiedyś zawsze się bardzo dbała o siebie gimnastykowała się była szczupła i elegencka. Sprawowała kierownicze stanowisko. Teraz trudno jest się z nią porozumieć. Prawdą jest że nasze kontakty nie zawsze były poprawne ale dzisiaj o tym nie myśle. Brak mi jest tamtej mamy. Niestety wszystko się kiedyś kończy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

przeszłam Kościeliską , potem znów Krupówki. nawet nie pytajcie o stan moich stóp:( przykro mi ze względu na wasze panie:( Jutro jadę do domu:D

Uwielbiam góry i latem i zimą. Kiedyś jeździliśmy na Słowacje do Tatrzanskiej Łomnicy lub do Starego Smokowca ale teraz znów do Zakopca. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Coraz bardziej zaczynam tracić wiarę w ludzi :( Zastanawiam się czy już osiągnęliśmy dno :( A może będzie jeszcze gorzej?? :(

Maz szwagierki zbadał dzisiaj dobre pytanie ..... ile trzeba mieć dzieci, żeby mieć spokojną starość? :( Jak myśliciel??? :(

Algira nie ma żadnej regułu i zasady że jak się ma większą ilość dzieci to opieke na starość ma się zagwarantowaną. Osobiście poważnie myśle o eutanazji. Prawdopodobnie w Niemczech ma być zalegalizowana w najbliższym czasie ( nim ja zostanę staruszką to myśle że już będzie).

Oczywiście, że nie ma. T. ma 5ro dzieci i niestety więcej miga się, niż angażuje A co z eutanazją u katolików?

Jestem co prawda katoliczką ale wole eutanazje niż być ciężarem dla innych. Uważam że każdy ma prawo decydować o swoim życiu. Oczywiście nikomu nie narzucam swojego zdania ale im więcej obserwuje sterość tym bardziej przekonuje się o słuszności swojej decyzji.

Algira to smutne co "powiem" ale sytuacja w której dzieci wymiguja się od obowiązku opieki nad nie dołężnym rodzicem wcale mnie nie dziwi. Ludzie są wygodni, nikomu się nie chce, każdy widzi tylko czubek swego nosa i dba tylko o własne sprawy. Żyje już troche na tym świecie i spotkałam się z taką sytuacją niejednokrotnie. Takie jest życie i tacy są ludzie. Pozdrawiam