Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Współczuję Naszatko Może z radości, że jest znowu w domu, będzie spokojniejsza :) U mnie za to pochmurzało, duchota straszma :o pachnie burzą :p

U mnie wczoraj też zapowiadało się na burzę. Na moje wielkie szczęście nie nadeszła, a pogoda była prawie idealna:)Za to po pracy nadawałam się tylko pod prysznic i do łóżka.... Dzisiaj od rana piękne słońce, zapowiada się cudna niedziela, którą spędzę......przy kompie i papierach. Jakoś będzie:) Niedzielna kawa podana(_)> :)

Straszyło i straszyło a w końcu sama kwiatki podlałam. Pranie wyschło . Zaliczyłam spacer. Teraz dalsza cześć relaksu..:D miłego wieczoru i dużo słońca/

No to mamy wakacje :D Wszystko zaliczone, oceny wystawione, promocje do następnych klas otrzymane :D młodzież zgodnie orzekła, że nie ma już po co chodzić do szkoły - jutro rada klasyfikacyjna, w przyszły piątek świadectwa, niech siedzą i tak już w szkole nic się nie dzieje. Ja też, jeszcze tylko 4,5 tygodnia i będę miała wakacje ;) :D już nie mogę się doczekać! Wczoraj na bazarze zatrzymałam się przy takiej budce wszystko po 1zł i mimochodem wygrzebałam bardzo fajną bransoletkę dla młodej :) zaczęłam kopać intensywnie i wygrzebałam drugą, całościowo do kitu, ale z bardzo ładnych koralików ;) wzięłam, młoda ma pełno akcesoriów, więc przerobi mi na kolczyki. Swoją drogą jak im się opłaca sprzedawać to p 1zł??? Towarów najróżniejszych tam krocie! Niektóry beznadziejny, ale można wypatrzeć coś fajnego. Na pewno mają fajne wszelakiego rodzaju torby na zakupy, są wyjątkowo trwałe, jak zapomnę wziąć z domu to tam kupuję, nie cierpię tych jednorazowych plastików :

Nie wiem czy się nie skserowałam, bo post wszedł dopiero za czwartym razem

Mam juz dość latania koło T.a lepiej nie bedzie. Nie moge sie doczekać wyjazdu. Algira fajnie ze nie bylo klopotow.jak to serce raduje. Pozdrow Karolcie.

Dziękuję, ona też się cieszy, że się zobaczymy To zaangażuj rodzinę MM do pomocy, innej drogi nie ma :o Całkiem porządnie ochłodziło się, trochę kulawe to lato :p Może gromadzi upał na lipiec?? :D:D Oby! :D:D Nastawiłam po raz pierwszy w tym sezonie ogórasy na małosolne ;) Kuchnia wypełniona zapachem kopru, aż ślinka cieknie :D Może do jutra dojdą ;) mam nadzieję, bo wszyscy kręcą się obok słoja i obwąchują go :D:D

MM zawsze jęczał o małosolne:) i do tego o śledziki w zalewie. Słój tego i słój tego:D i tak całe lato:D:D:D

Wczoraj wichura że będę musiała zaiwestować w nowy stolik na balkon a dziś solarium. Przetrzepuję moje łoże bo coś mi nózie podżera . Jak dziecko całe nogi mam w bąblach swędzących i ropnych. A wieczorek polowałam na fruwaki . Co za czasy! jakbym była na Mazurach :D:D

Jedyne wyjście - moskitiery :p Chcieliśmy założyć takie rolowane, ale cena przerasta nasze możliwości :O Skończy się na rzepach i siatce do nich przyklejanej ;) te z OBI podobno sezon wytrzymują ;) A wiesz, że dawno śledzi nie jadłam ;) kupię dzisiaj nóżki i śledzie ;) razem z ogórkami boski zestaw zakąskowy :D:D:D U mnie duje jak w kieleckiem :O Młody pochwalił się, że zrobił sobie na śniadanie pyszny omlet z kabanosem, cebulą i czymś tam jeszcze (już się boję na myśl jak wygląda kuchnia :O ) powiedziałam, że też chętnie bym spróbowała i zażyczyłam sobie to cudo na obiad ;) chyba go zaskoczyłam :D:D jak myślicie? zrobi?

miejmy nadzieję że się wykaże.;) Stałą moskitierę ma syn w oknie. Już 3 sezon. Nic jej się nie dzieje. Ja natomiast mam drzwi balkonowe. I to już niezła kasa a nadto nijak nie mogę znaleźć takich co by mi odpowiadały . I tak rok za rokiem...:D:D:D

skosiłam trawnik. jestem wypompowana;)

Dostałam od córki bukiet na dzień matki. 2 Goździki są piękne nadal:D:D:D

Mówią, że nadzieja umiera ostatnia i to prawda :p omleta niestety niet :o może być na kolację usłyszałam na pocieszenie :p za to w kuchni, poza kabanosami, wszystko sprzątanięte ;) pełni szczęścia jednak być nie może chyba nigdy, bo by mi się w głowie poprzewracało :p wczoraj skroiłam dwie piersi do chińszczyzny, a młoda połowę sosu zużyła do makaronu sojowego, bo akurat miała na niego ochotę :o jakoś nie przyszło jej do głowy, że reszta też zjadłaby obiad :p na pocieszenie zostały ogórki małosolne ;) niebo w gębie :D wyjedliśmy wszystkie mniejsze, te większe są jeszcze lekko słodkawe. Zastanawiam się czasem czy cieszyć się z samodzielności młodzieży? Tyle razy powtarzałam, że jak coś zużyją niech dadzą znać, w razie konieczności kupię coś po drodze. Jednak z drugiej strony nie wołają od progu "mamo jeść" :D Ot, takie drobne rozterki ;) Nóżki kupiłam, ale zapomniałam o śledziach :o trudno, w piątek też jest dzień ;) Goździki śliczne :)

W Biedronce kolejki jakby wojna miała być a to tylko dłuuugi weekend:D chociaż jeszcze pamiętam ze sama takie zakupy robiłam jak z rodziną na łono natury się wybierałam . To zastanawiające że na powietrzu pożerają 10 razy więcej jadła niż w domu:D:D:D Zakupiłam większą walizkę . Czy słusznie nie wiem. Algira jeszcze chwila a będziesz robić tylko dla siebie - i też będziesz narzekać , bo dla kogoś to frajda , a samemu smutno.

Tak też myślałam, że ludzie kupują jakby miało coś wydarzyć się:PI jako, że wczoraj skończyłam pracę bardzo późno, to po prostu zrezygnowałam ze stresu zakupowego. Małe zakupy zrobiłam we wtorek, a resztę dokupimy jutro:DA najlepiej, jak zrobi to sam MM, żebym ja mogła wyciszyć się po ciężkim czasie w pracy:P Naszata, goździk piękny i niemożliwie wytrzymały:)Ja we wtorek kupiłam przez przypadek goździki w doniczkach w Tesco. Stałam już przy kasie i ktoś przede mną miał kwiaty w koszyku. Cofnęłam się, bo były takie, jakie chciałam. MM posadził jakiś czas temu, ale okazało się, że to nie taka odmiana:P Pamiętam z mojego czasu nastolatki, że nie garnęłam się do kuchni i miałam raczej wszystko podane, głównie ze względu na obecność babci:)No i zdarzało się, że marudziłam na małą różnorodność potraw:PUsłyszałam na to, że jak jestem taka mądra, to mogę sama gotować:PNo to udowodniłam wszystkim domownikom, że jak chcę to potrafię, ugotowałam kilka razy coś dobrego, ale na tym się skończyło:PCzułam, że jak chcę, to umiem i to mi wystarczyło:P:D Jak wczoraj przekroczyłam wieczorem próg domu, to byłam przeszczęśliwa:DDotrwałam:P Pogoda dzisiaj piękna, mimo że zapowiadali taką sobie. Oby cały weekend był piękny:)Ostatnio ładnie popadało, tak więc ogród odwdzięcza się intensywną zielenią:) Udanego wypoczynku

Słońce. Jak miło

Znowu zmiana strony?

Trawnik skoszony podnosi walory ogrodu. Znalazłam kwitnące goździki. Rożowe. Jasne.jak wroce z wycieczki to dokupie nowych. Kiedys mialam purpurowe.niestety 2 letnie.

A ja mam dzisiaj prawdziwe święto ;) śniadanie mi podano ;) wczoraj młodego wyciągnęli koledzy, więc omlet był na śniadanie :) miło i smacznie :D Pogoda psuje się, po przejściu procesji pod oknami, nadciągnęły chmury i powoli zmieniają barwę na coraz ciemniejszą. Moje goździki w skrzynce powoli zaczynają kwitnąć, odmiana pelargonii podobna do geranium też :) Naszatko, dokąd wybywasz?

Dzień dobry Zapraszam na kawę (_)> (_]> Nie pada, ale się obchodziło Dzisiaj dla niektórych normalny dzień pracy, więc ruszamy załatwić parę spraw. Mam nadzieję, że wszystko się uda :)

Znowu koniec strony

Któraś mi pomaga?

U mnie dziś straszna pogoda :o

Okropna duchota :o

Nie ma czym oddychać :o

Były już dwie burze :o

Teraz idzie kolejna, gwałtowniejsza :o

Zrobiło się tak ciemno, że musiałam zapalić światło :p

Nareszcie! Co tu tak pusto???