Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

Gość kania2a
Mam kłopot z kolanem. Boli jak cholera. Zrobiłam usg. Pęknięta łękotka i coś tam jeszcze, jakieś przemieszczenie. Dostałam zastrzyk że ma mnie przestać bolec po tym. To jak bez tego noc miałam spokojną bo noga nie bolała, to dziś czułam każdy ruch. Nie wyspałam się zbytnio. W każdym razie mam dużo rowerem jeździć, to może wróci na swoje miejsce i przestanie boleć. Jak nie pomoże to operacja usunięcia. Kur....a czy ja to już nie mogę spokojnie pożyć? Uraz kolana miałam w wakacje jak spadłam z roweru. A dopiero z miesiąc odczuwam ból i z każdym dniem się nasila. Jakaś reakcja opóźniona czy co? Dziś rano po schodach nie mogłam zejść, bo mi kolano sztywniało. Do d**y to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira ja na plecach w okolicach biustonosza miałam taki ogromny pieprzyk czy znamię koloru prawie czarnego i wielkość jak może fasola albo jeszcze większe. Akurat maj był a u nas pod płotem rośnie jaskółcze ziele, takie co ma żółty sok w środku. I ja tak przez całe lato z dwa razy dziennie kazałam mężowi to coś na moich plecach smarować. I zaczęło się tak dziwnie wykruszać przy dotyku. Jaśnieć i odpadać. I pozbyła się tego metodą bez chirurga. Poszukaj u was w parku na wiosnę, na pewno gdzieś rośnie. Nie każę ci się tym cała smarować. Wypróbuj najpierw na jednym pieprzyku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Też się jaskółczym zielem smarowałam. Bardzo pożyteczna roślinka. Kaniu - współczuję . Spuchnięte kolano okładaj liśćmi kapusty - tylko nie bezpośrednio na gołą skórę . i stosuj kąpiel w słomie owsianej . nadal choruję - co to za dziadostwo?? 😡 byle w pionie , byle się nie położyć . Inaczej zalewa mnie spieniony śluz . Ani wypluć , ani wysmarkać . Dobrze że leki odetkały mi nos , bo do tego jeszcze nie mogłam oddychać . 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Z nogą lepiej. Znalazłam w dom Voltaren żel. Posmarowałam. Pomogło. Mogę chodzić w miarę bez bólu. Ale co będzie jutro w pracy, to najstarsi Indianie nie mogą przewidzieć. ;) Zamiast schodami to będę windą jeździć jak mi będzie potrzeba zejść na dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko a ty bierzesz jakieś leki czy domowym sposobem się leczysz? Mnie pomógł zielony Vicks, czosnek i polopiryna S. Antybiotyk w intymnym miejscu spowodował mi spustoszenie. Niestety zasmarkana nadal jestem. Cyba powinnam laryngologa odwiedzić. Jednak odwlekam bo ból ucha mi minął. Dziewczyna nie ma co się oszukiwać - SKS i zaczynamy się już sypać. Moi Młodzi wczoraj znów oglądali mieszkanie. 50 m (2 pokoje) do remontu. Niestety ceny mieszkań to są u nas warszawskie. Trudno się zdecydować. Ale lokalizacja w samym centrum. Wszędzie blisko bym miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
To mieszkanie dla nich czy dla was bo się pogubiłam. Leczę się z doktorem ale on niechętnie daje antybiotyk. I dobrze bo też bym miała kłopot. Śluzy mam białe ale nie chcą się skończyć. Córcia wyjechała a ja próbuję ogarnąć dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość DeBe
coś ta wiosna zamienia się w szpital..... jestem po całej serii badań, ręce znów bolą i puchną, a przyczyny nie ma...za to w portfelu znacznie lżej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Kawa z rana (_) Klawiaturę w lapku mam tak niesprawną że mi R wpisuje się po 3 Razie porządnego stuknięcia ;) Oto efekt używania komputera przy jedzeniu. Ale jak zacznę czyścić to się klawiszy nie doliczę ;) Naszatko cały czas szukamy mieszkania dla nas. 🌼 Niestety nie ma i drogo. W tym tygodniu oglądaliśmy jedno do kapitalnego remontu. 2 pokoje 50 m plus garaż za 200 tyś. Stwierdziliśmy że cena trochę za wysoka. Powiedzieliśmy swoją (190). Nie oddzwonili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nogą lepiej. Przynajmniej nie boli po tej blokadzie. Biegam po schodach bo winda nieczynna. Za którymś przejściem parter drugie piętro zaczynam odczuwać. Na razie nie biorę żadnych zwolnień bo daję radę. Urlop wykorzystam jak Młoda pójdzie do szpitala na operację tych kamieni z nerek. Ma poskręcane moczowody więc normalnie nie zejdą nawet po rozbiciu laserem. Zresztą tak umiejscowione w miedniczce że nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tygodniu pokrążyłam po bankach w sprawie kredytu na to nasze mieszkanie. W każdym coś... Jak nie nasz wiek, to oprocentowanie albo prowizja nie do przyjęcia, albo problem z możliwością wcześniejszej spłaty. Kredyt chcemy na siebie wziąć, bo Młodzi to nam raczej zdolność kredytową popsują. A spłacać będą oni przy naszej pomocy w miarę możliwości. A z tym programem mieszkanie dla młodych czy jakoś tam to jedna wielka ściema moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
no tak. banki należy w miarę mozliwości omijać . Czyli młodzi zostają w domu a wy się wyprowadzacie? Nie bedzie znów problemów ? a może by sprzedać i kupić 2 mieszkania? nie chodzi mi o finanse- no może i o nie , ale że będziecie patrzeć na swój były dom- to niszczeje , dlaczego tak , ja zawsze robiłam tak. Dlaczego nie pomalujesz , czemu malujesz... Mieszkam z T więc coś niecoś wiem. po 30 latach nadal muszę się tłumaczyć z pomalowania, przybicia gwoździa i zmiany klamki. o wykopaniu roślinki zapomnij - ona 50 lat temu ją sadziła!! i czy zmiana na 2 pokoje nie przyprawi was o klaustrofobię ?? Jestem wredna , ale nie jestem zwolenniczką pchania wszystkiego w dzieci , które i tak wdzięczne nie będą . - Sama nie prosiłam się o dom i nie widzę potrzeby bicia pokłonów za zmarnowane urlopy na malowanie domu zamiast wycieczkę do Czechosłowacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Henryk na bogato
Szukam pana około 50. Nick Arecki. CY go tu znajdę. Pozdrawiam Henryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas znalazłam najtańsze 54 m - 3 pokoje to prawie 400 tyś :( 4 piętro bez windy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczyk123
Do mieszkania na pewno będziecie musieli przyzwyczaić się, a w dojrzałym wieku potrwa to pewnie dłużej;)Najważniejsze, że oddzielnie. Dzięki temu kontakty będą lepsze, mniej napięć i punktów zapalnych, a większa radość z wzajemnych odwiedzin:)Trzymam kciuki za całą akcję:) Słońce bardzo mocne za oknem, ale od piątku tak koszmarnie wieje, że głowę urywa:ONo i przeraźliwie zimno. Moja głowa okazuje niezadowolenie ze zmian atmosferycznych, odczuwam je od wczoraj ze zdwojoną siłą. Ptaki od samego rana wołają o jedzonko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
Moje ptaki to straszne żarłoki. Więcej jedzą niż w styczniu. Słońce oszukuje. Przez szybę lipiec ,za oknem zima na Syberii. Będę siedzieć w domu. Wolę to niż znowu chorobę. Kaniu wybierzcie takie które będzie idealne dla was.no i nie zapomnij o balkonie.po latach z ogródkiem kilka metrów na 2 fotele i doniczke są wiele warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie miałam serca do tego domu i nie będzie żal mi go opuszczać. Nie ma komu mi pomóc posprzątać porządnie. Nie ma komu głupiej trawy skosić. Ciągle problem z wystawianiem śmieci na ulicę bo we wtorek biorą a ja do późna w poniedziałek na angielskim. Mam dalej wyliczać.... A ten tor gokardowy sprzed kilku lat całkowicie mi życie obrzydził na tej ulicy. I porąbany brat sąsiad emeryt co całe lato warczy warczy... Rozumiem że można coś naprawiać ale k***a nie przez cale lato oprócz niedziel. Z pracy wrócę, byle co w domu zrobię albo nie zrobię. Na palcach mogę policzyć to siedzenie przed domem latem. Co najwyżej w weekend wyjeżdżaliśmy w niedzielę w plener na cały dzień. Sprzedając dom, nawet na dwa mieszkania nie starczy. U nas ceny nowych mieszkań dochodzą do 4800 zł za metr. Ceny prawie warszawskie bo taki popyt. Na rynku wtórnym od 3,5 tyś za metr wzwyż. Za dom nie wiem czy by nam 350 tyś. dali. Rozglądamy się cały czas bo tamto nie wypaliło. Nie dogadaliśmy się ze sprzedającym. Wychowałam się w bloku w 4 pokojach i jakoś to było na 57 metrach. A było nas troje rodzeństwa. Wiec 50 metrów to myślę że nie za mało. Jak się trafi większe w niezłej cenie to nie pogardzimy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko nie uważam że jesteś złośliwa. Ten dom potrzebuje gospodarza i myślę że zięć lepiej sobie poradzi niż mój mąż. Moje kochanie właśnie zasnęło po ponad 10 godzinach niańczenia wnuków. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryk na bogato 2018.03.17 Szukam pana około 50. Nick Arecki. CY go tu znajdę. Pozdrawiam Henryk xxxxxxxx przypadkiem znalazłem to. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba mnie przekonałaś . i to prawda że z domem problemy. Przeliczając na święty spokój...Tylko jak ci się mieszkanie jakieś spodoba to odwiedź go kilka razy bez wiedzy właścicieli. Ciotka się wtranżoliła bo sprzedajacy zapłacili sąsiadom by się wynieśli na czas oglądania ich mieszkania. A wesoło nie było - potem:( Awantury od rana do nocy.😠 To trzymamy kciuki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×