Podoba mi się cholernie kolega kolegi

Ale jest tyle przeszkód, żeby go poznać, że ;O. Widziałam go na fejsie kolegi, pisał mu komentarze i z ciekawości weszłam w jego profil. I..... oooj. Cudowne zdjęcia (nie! wcale nie jest jakiś przystojny; ba, on jest rudy, z dłuższymi włosami! po prostu ma ciekawą urodę+styl, że baardzo mi się podoba - a u mnie to rzadkie), a wpisy... serio inteligentne, jak na fejsa, niektóre bardzo śmieszne. Nie wiem, generalnie on + jego styl pisania wywołują u mnie mega pozytywne odczucia. No, ale przeszkody; -pretekst do jakiegokolwiek kontaktu? NO JAKI? sami wiecie... -ten mój kolega nieźle go zna, pracował z nim w jednej firmie parę lat temu.. kiedyś jak u niego byłam i akurat przeglądał wpis gdzie ten facet go komentował, to zapytałam od niechcenia"o, co to za gość?" a on wielki uśmiech i mówi 'a taki fajny gostek, pracowałem z nim kiedyś, ale wyniósł się do Berlina dwa lata temu' ..no właśnie.. do Berlina. Często zaglądam na jego fejsa i często o nim myślę. Nie, nie powiem, że się zakochałam, ale z pewnością.. gostek mnie zaintrygował. Kiedyś miał wpis że jedzie z naszego miasta z powrotem do Niemiec i może podrzucić jakąś osobę. Ale by było fajnie.. ale nie planowałam jechać do Niemiec, a też na siłę nie będę tego robić. Poza tym chciał zabrać głównie kogoś kogo zna. Macie jakieś pomysły? Co z tym zrobić?

a nie możesz temu koledze który go zna cos powiedzieć?

ten kolega też się wyniósł.. na wyspy, i mam z nim teraz słabszy kontakt. Poza tym - co on tu pomoże - 'podobasz się mojej koleżance, no ejj pogadaj z nią'. No błagam :)

up, ludzie, more suggestions?

po co se glowe zawracasz jakims nieznanym facetem . Znajdz sobie na miejscu kogos

.

Nie zawsze 'ktoś na miejscu' Ci się ma spodobać. Mi się malo który facet podoba, a ten.. ten podoba mi się dosłownie w 100 %. Poczucie humoru i gust muzyczny mamy ten sam nawet. Naprawdę fajnie byłoby go bliżej poznać - po prostu zobaczyć, jak się ma real do 'osobowości' na facebooku.

:)

No cóż, raz się żyje, napisz do niego.

Cóż, on sam pisał w jakiś komentach z ludźmi, że dla niego to nie jest fajne jak ktoś kogo nie zna pisze ot tak do niego na fejsie..

E, chyba się już asekurujesz. No to sobie zostań z marzeniami o nim.

No może trochę. Ale co mam mu niby napisać w wiadomości? :) sytuacji nie ułatwia fakt, że mam pół-fikcyjne konto - nic praktycznie na nim nie mam (i nie chcę mieć), założyłam fejsa głównie po to żeby być w grupie na studiach + czasami powymieniać wiadomości z kilkoma znajomymi. No, ale strzelajcie propozycje, co by mu można napisać ;)

:)

napisz mu że go kochasz i czy już jestes upowazniona by sie z nim przespać :)))

hmmmm może nawiaz do czegoś co on lubi i powiedz że jesteś kumpelą tego twojego przyjaciela ?

Powiedz ze zrobisz mu loda. Pomoze.

i tak ciem nie zechce

Myślę, że musisz zrobić to inaczej. Co ci da pisanie z nim, zakładając, że się odważysz a on ci odpisze i nawiąże się jakaś nić porozumienia??? Nie za wiele... myślę, że jedyny sposób to pojechać z koleżanką do Berlina na kilka dni pozwiedzać, np. na stopa albo jakimś tanim autokarem, zaplanuj wyjazd, ale nic nie mów komu dlaczego, spytaj się tego kolegi, czy nie zna kogoś kto mieszka w Berlinie i mógłby polecić nocleg albo oprowadzić po mieście. Innej opcji nie widzę, trzeba iść na całość, ale nie nastawiać się, ze to dla niego i nie robić wielkich nadziei, bo w końcu go nie znasz, może na żywo nie jest tak fajny albo okaże się dupkiem? Z takiego pisania przez fejs nic ci nie przyjdzie, bo będzie to tylko pisanie takie pitu pitu

Masz właściwie rację. Tylko w realu mogę zobaczyć jaki naprawdę jest. Jak będę z nim tylko pisać to niewiele więcej mi to da... Pomyślę, planowałam nawet kiedyś z kolegą wojaż po krajach m.in niemieckojęzycznych :D

to ja trzymam kciuki, żeby kolo okazał się tak fajny jak na facebooku

Oj, jak ja bym chciał żeby jakas laska tak za mną szalala nawet mnie nie znając :P

:p

o jezusicku! wysłałam mu przypadkiem zaproszenie do znajomych i zaczęłam go obserwować; nie wiem jak to zrobiłam, ale siedziałam na ipadzie, więc może się kliknęło? Albo facebook zrobił to za mnie, zaaferowany tym, że lubię owego pana przeglądać :D. W każdym razie - news - po świętach gościu odwiedza moje miasto! :D i pyta znajomych, kto wyskakuje z nim na kawę...

.

:)

-

up... był w Krakowie, ale nie miałam pojęcia gdzie.. :| no i generalnie dupa troszkę.