Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

Redka, nie pisalam ;-) Xenia Liah Jak by to powiedziec, zeby nie wywolac niepotrzebnej dyskusji... Gdybym mogla wybrac chyba jednak wolalabym porod sn. A raczej polog po takowym ;-) Bo sam porod przez cc to owszem bajka. W znieczuleniu, wiec wszystko slyszalam i nawet anestezjolog podgladala przez "kurtynke" i opowiadala na jakim jestesmy etapie (bo maz to bal sie ruszyc, siedzial jak sparalizowany, hihi). Operacja przebiega blyskawicznie, o 10 zaczeli przygotowania do znieczulenia, a dokladnie o 10:21 moglismy juz podziwiac co nabroilismy ;-) Jedyny nieco nieprzyjemny moment to samo wyciaganie dziecka, nie boli ale czulam takie szarpanie jakby mi ktos zebro wyrywal. Teraz pozostaje mi walczyc z bolem pooperacyjnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RH gratulacje i szybkiego powrotu do formy :) xxx Ja już po wizycie, szyjka się skróciła,wszystko wskazuje,że już niedługo mała wyjdzie na świat.. Jak powiedziała gin "potrzeba tylko takiego powera i się zacznie".. xxx Gość26maj szczere współczucia,że musisz się tam tak męczyć. xxx MałaMi zazdroszczę grzecznej córeczki,mam nadzieję,że moja również taka będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzoannaaaaa moja bratowa myła fugi na podłodze i kolejnego dnia już była mamą, może to jest dobry power :) Tobie czop odpadł a u mnie nadal siedzi. Mała rozbija się w brzuchu. Ciekawa jestem czy moja szyjka skróciła się z 1,5 cm, ale tego dowiem się na dzisiejszej wizycie a na ktg wyjdą ewentualne skurcze. - Dziś dziewczyny się lenie, nie robię nic a nic, jak dobrze pójdzie to mój ostatni dzień kiedy mogę się obijać, bo jutro po oxy mała może być na świecie i oby tak było. Życzę Wam i sobie szybkiego rozwiązania bo ileż można na to cudo czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redka ja przez całą ciążę myję na kolanach podłogi... U mnie jeszcze cisza. Daj znać co tam u Ciebie wyszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Redka powodzenia jutro:) mnie to czeka w piątek, już trzepie tyłkiem:P chodze rozkojarzona, i myśli krążą tylko wokół tego jak będzie po podaniu oxy, najgorsze czekac na coś co jest nieuniknione i nie można od tego uciec ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie,szyjka zgładzona a rozwarcie na 0,5 cm, malutka niziutko, jutro na 7 rano na czczo mam się stawić na oddziale, od razu kładą na porodówkę i podają oxy. Pani dr nadal twierdzi, że szybko pójdzie - pozostaje mi jej tylko wierzyć :) Skierowanie mam, tylko jeśli będzie dużo porodów i brak miejsc to przełożą na czwartek, ale mam nadzieję, ze jutro już przywitam córcie na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to już się możesz cieszyć,że malutka będzie już niedługo z Tobą.. Mnie od 16 zaczęły łapać skurcze,ale są nieregularne,już nawet ciepłą kąpiel wzięłam,ale nic się nie rozkręca bardziej.. Mój rozmawiał z malutką dzisiaj i rozkazał jej wychodzić,chyba się zaczęła słuchać taty... Zobaczymy czy przez noc się coś rozkręci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę Wam dziewczyny jak mój przekonywał córkę do wyjścia, najpierw po dobroci, potem nakazał a wczoraj szantaż: - jak nie wyjdzie do czwartku do północy - to w piątek wystawia jej łóżeczko na sprzedaż, - jak do piątku do północy to wystawia na sprzedaż wózek i mówi do niej - ciekawe co cwaniaro zrobisz i gdzie spać będziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaki uparte ale tatusiowie sami nie wiedzą o co proszą - jeszcze będą błagać żeby wrócili do brzucha:D mój też tak gada i gada do młodego ale on się wypina tyłkiem i ma to w nosie:P Ja jeszcze materaca do łożeczka nie mam, m stwierdził że w jeden dzień zajedzie i kupi, i się śmieję że młody to słyszy i wyjść nie chce:D -- oo Dzooanna oby się coś ruszyło:) 3mam kciuki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widac jakie uparte te majowe dzieciaki... Musicie im powiedziec, ze zaraz dzien dziecka i jak nie wyjda to nici z prezrntow ;-) Powidzenia Redka. Mam nadzieje, ze juz Po piewszej dawce cos zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzooanaa
Cześć dziewczyny,ja już na porodówce.. Rozwarcie na 2cm. Skurcze co 5min bolesne.. Już dziś powinna panna wyjść na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzooanaa, Redka obstawiamy, ktora bedzie pierwsza ;-) Szybkiego i lekkiego porodu dziewczyny. Na pewno wszystko pojdzie dobrze. Trzymamy za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 39 wiosen
I zaraz skończy nam się termin na maj a zacznie majowe dzidziusie trzymam kciuki za porodówkowe pozdrawiam już mamusie:) Mój synek coraz większy po przejściowych problemach z wagą jest wiecznie nienajedzony.Wylewa się z niego ale nie on jeszcze będzie jadł:) Wyskoczyły mu potówki ale tylko na buzi dziś chłodniej to mu się poprawi mam nadzieję.Zasypia przy piersi ale jak próbuje oszukać go smokiem to wyczuwa podstęp;) i znowu na cycu. Nie wyobrażam sobie posiadać przy takim maluchu-nienażarciuchu starszego dziecka niesamoobsługowego.O wreszcie zasnął bez cyca i teraz pytanie: jeść śniadanie,wziąć prysznic czy walczyć z laktatorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 wiosen, najlepiej wszystko na raz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzoanna powodzenia! ale super:) -- Ja się już nie nastawiam że będę majową mamusią:P u mnie cisza, prócz twardnień i bóli jak na okres, nic, kompletnie nic:( -- a ciekawe jak tam nasza Marzena89, pewnie też już mamusią jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzooanaa
Hej dziewczyny urodzilam wczoraj o 16.16 zdrowa dziewczynke. Wazy 3560 i dluga 55. Rodzilam ponad 14godzin i wiem jedno bole krzyzowe to cos strasznego... Malusia grzeczna je i spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje Dzooanaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzoanna Gratulacje!! Nic tylko zazdrościć:) zdrówka życzę dla Was:) Jak dasz radę, to napisz jaki charakter miały twoje bóle.. bo mnie od 7 rano męczą skurcze i właśnie są krzyżowe ale one szczypią bardziej niż bolą. Co oni zrobili z tym kafe.. masakra nie umiem się ogarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzoanaaa gratulacje!! :) I witaj w gronie szczęśliwych mam :)) Całuski dla Twojej córeczki od Poli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzooanaa
Nela jak tam?? Moje krzyzowe byly bardzo bolesne,parte i brzuszne przy nich to pikus.. Polozna przy krzyzowych probowala mi ulzyc i mnie masowala.. Co tam 14godzin meczarni,jak po tym ma sie juz swoj caly swiat przy sobie :) oczywiscie teraz jeszcze sie goi bo musieli mnie nadciac i pozszywac,ale jest ok. Mala w nocy oglada sie na swiat a w dzien spi:)mam duuzo pokarmu i najprawdopodobniej dzis juz do domu. Zosia pozdrawia wszystkie koleżanki i kolegów :) P.S u nas w szpitalu wszystkie dzieci chca wyjsc w maju,na polozniczym juz nie ma miejsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majjj
Hej dziewczyny, ja bylam wczoraj na kroplowce ale nic nie dala, w poniedzialek mam byc badana i we wtorek znowu proba. Juz prawie dwa tygodnie tu leze i mam dosc, strasznie zazdroszcze wszystkim, ktore sa juz po. Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 39 wiosen
Dzooanaa gratulacje bolało,ale przeżyłaś:) i maluszek na świecie.gość26majj już za chwileczkę już za momencik... Głowa do góry.I niedługo jak ja stwierdzisz: to już maluszek mój ma miesiąc:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena89
cześć dziewczyny, ja urodziłam 18 maja moją Nelę :) mimo że termin miałam na 26.05. Byłam na kontrolnym ktg 16 maja, okazało się, że małej spada mocno tętno, wiec zostawili mnie w szpitalu, na trzeci dziec miałam wychodzić, ale zaczęły mi się sączyć wody. Do 6cm rozwarcia rodziłam naturalnie, ale tętno nadal niebezpiecznie spadało, wiec zrobili mi cc. Nela ma dzisiaj 2 tygodnie, jest cudowna, straszny z niej pieszczoch, cały czas chciałaby wisiec na cycu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redka85
Hej dziewczyny, my również rozpakowane :) Alicja urodziła się w dniu terminu 28 maja o godz. 16.54 ważyła 3040 i mierzyła 52 cm. Jest cudowna, super ssie cycunia. Co do porodu, śmieszna akcja. Mieliśmy być na 7 w szpitalu na wywołaniu, a o 5 rano zaczęły mi odchodzić wody. do 11:00 nic się nie działo, zero skurczy i 1 cm rozwarcia, o 11:30 podłączyli oxy i coś mnie zaczynało bolec, o 14:30 poprosiłam o elektrody uśmierzające ból, ale mało pomogły, o 15:00 miałam dostać dolargan ale okazało się, że jest 3 cm rozwarcia i zaproponowali mi zzo,o 15:30 dostałam dawkę testową zzo (super uczucie) o 16:20 czułam rozchodzenie miednicy, przyszła położna i okazało się, że jest 10 cm rozwarcia i małej wychodzi główka, kilka parć i Alicja była z nami :) a potem wiadomo: płacz ze szczęścia zarówno u mnie jak i u tatusia :) troszkę mnie nacięli, po 4h wstałam i czułam się jakbym nie rodziła, no może tylko te szwy uwierają. Wczoraj wyszłyśmy do domku. Ach i okazało się, że moja Pani dr odesłała do mnie konkretną położną, która była naprawdę rewelacyjna i zajmowała się mną jakbym ją wynajęła. Gratulacje dla wszystkich mamusiek i powodzenia dla kolejnych. Buziaki dla dzieciaków z okazji Dnia Dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena89
w czwartek przed porodem byłam na usg u mojego, stwierdził że nela ma ok.3200kg, w piątek jak trafiłam do szpitala to inny gin obliczył ze 3kg bedzie, a w niedzielę urodziłam kruszynkę, 2540g, 53cm. 39wiosen moja ma to samo, cały czas wisiałaby na cycu, jak zasypia i chcę ją odstawić, to budzi się i znów ciągnie :) Jeśli chodzi o porod, to moj nie był łatwy, póki rodziłam naturalnie, to bolało mnie strasznie, miałam bóle z krzyża, jak usłyszałam że bedzie cesarka, to mi ulżyło, bo w końcu nie będzie bolało!! ale za to 3 dni po cesarce, to straszny ból. No ale teraz jestem już 2 tygodnie po porodzie, mieszczę się już w swoje ciuchy, rana ładnie sie zrasta, juz nic nie boli :) Jesli chodzi o poród, to dobrze trafiłam, bo akurat dyżur miał moj gin w szpitalu, a położna była taka której każdy płaci zeby była, bo jest taka fajna, a u mmnie akurat miała dyżur :) najgorszy ból zaczął się po tej cholernej oksytocynie, musieli mi podać, przez to że przedwcześnie odeszły mi wody, a skurcze zbyt wolno postępowały. W moim szpitalu nie podobało mi się to że jak mnie położyli na łóżko, tak przez cały porod nie mogłam wstac, ani zmienić pozycji, także te wszystkie piłki, wanna itp to w moim szpitalu fikcja, niestety, bo mysle ze zmiana pozycji bardzo by mi pomogła przy bólach krzyzowych :/ Mój mąż był bardziej przerazony ode mnie, słabo mu było, blady się zrobił heheh masakra myslałam że zemdleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Gratuluje Wam serdecznie. U nas dni mijaja tak szybko, tydzien juz zlecial, Mloda tylko jadla co 3 godziny i spala, nadziwic sie nie moglam. A od wczoraj jej sie na przytulanie zebralo, moglaby caly dzien na cycu wisiec ;-) Szybkiego powrotu do formy moje drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enna
Hej dziewczyny:) Gratuluje wszystkim majowym mamusiom! Troche ostatnio sie nie udzielalam bo moja mala pochlania caly moj czas, ale czytalam was i kibicowalam:) Mamy juz czerwiec, zostaly tu jeszcze jakies nierozpakowane majówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje mamusiom:D widze że wszystkie na raz powychodziły:) Jestem majową mamusią:D urodziłam Arturka 29 maja, i też śmiesznie bo dzień późnej miałam iść na wywołanie:) mały ważył 3200 i miał 52cm, mała kluseczka:D Pije i pije najeść się nie może. A poród miałam łatwy, tylko okropny ból z krzyża, w sumie rodziłam 5 godzin, i rozerwało mnie na 1 szew także nie jest źle:) U nas też nie było miejsc, 3 dni spędziłam na porodówce w pokoju przedporodowym, się nasłuchałam krzyków:D Zdrówka dla waszych maluszków i dużo mleczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość26majjj
Boze, czytam was i zbiera mi sie na placz. Mnie juz czerwiec zastal i nic, jutro badanie i we wtorek znow kroplowka. Chyba tylko ja jeszcze nie urodzilam. Gratuluje mamusiom i nieustajaco zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×