Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY UCHYLACIE OKNO W NOCY

Polecane posty

Gość gość

Ja nie potrafię spać przy zamkniętym oknie, aleeee widzę, że w okresie zimowym, mało kto ma uchylone okno. Lubicie tak dychać te swoje wypociny ? dusić się w nocy ? Wymiana powietrza to bardzo ważny czynnik który ma ogormny wpływ na to jak się czujemy o poranku i cały dzień ! Ja, jeśli zapomnę uchylić okienko to cały dzień jestem nie do życia, poranny ból głowy i otępienie gwarantowane ! I te zaparowane okna w waszych domach fuj :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha :D smiesznie to opisałas.. ale ja tez spie z otwartym oknem,obejtnie lato czy zima.. no chyba ze jakis mega mroz to niee..ewentualnie zamykam w nocy.. bo tez mnie rano głowa boli. Wogole ja non stop wszedzie okna otwieram,musze miec dopływ świezego powietrza stale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest w ch*j zimno to nie zostawiam otwartego cala no.Czasem mega wieje czy mroz jest cholernie mocny to mozna zamarznac nawet przy wlaczonym ogrzewaniu.Ale co dziennie rano wietrzenie plus przed spaniem ,ale tak,ze k***a zimno jest przez chwile jak w psiarni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiesznie ? :D eee toż to normlanie opisane jezd :P gośće- jak jest zimn jak uj to też muszę mieć uchylone, choćby na 3 mm ale zawsze coś. Nie potrafię spać z zamkniętym bo czuję że się za chwilę uduszę. Ja czasami zapomnę uchylić to w nocy się budzę i zapierdzielam do okienka i otwieram. Jak byłam nastolatką to spałam z szeroko otwartym oknem, mrozy czy nie mrozy zawsze było otwarte, a teraz nie tylko uchylam bo mąż warczy :D Moja mama w sumie też kiedyś warczała ale się przyzwyczaiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można spać z otwartym oknem w zimie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No można, można, a nawet trzeba !!! człowiek się hartuje, nie choruje, konserwuje i lepiej czuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorczycowa panienka
faktycznie te zaparaowane okna są obrzydliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zimie mam rozszczelnione, zamarzłabym przy otwartym:P od wiosny to jesieni mam pootwierane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poyebało was ? okno otwierac w zimie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tylko w lato otwieram w jesien to juz za zimno wole wdychac wypociny innych hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpływa na mój poranek tak? To co powiesz na to, że jak uchylę sobie okno w nocy, to rano budzę się z uczuciem, jakbym się spociła przez sen? A włosy to już w ogóle obrzydliwe mam, jakieś zimne. Nie mam tego, gdy zamknę okno nigdy ;) Więc te twoje argumenty są do d**y, każdy śpi jak lubi. Ja wietrzę pokój rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez spie przy otwartym, kaloryfer zakrecony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje gazy mam wdychać, jak mam swój pokój? Sąsiadów z góry? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli u Ciebie wystepują takie objawy jak piszesz to czyli, że masz zanieczyszczony organizm, pocisz się bo pozbywasz się toksyn, wspomaha to świeze powietrze, bez tego Twoje ciało nie potrafi się pozbyć toksyn. Proste jak budowa cepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie są moje argumenty, to są informacje które potwierdzi Ci każdy rozgarnięty człowiek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ilu stopni spada wam temperatura przy otwartym oknie? Dla mnie jak jest mniej niż 22 to jest prawdziwy dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona lubi wachac swoje bonyy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondyna- U mnie spada do 15, 16 stopni wszystko w zależności od tego jaka temperatura jest na zwenątrz, ale jak jest mróz to zwykle właśnie do 15. Pod kołderką jest ciepło, a rano włączam ogrzewanie, bo zapomniałam dodać że w nocy nie ogrzewam domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blondyna333- w nocy temperatua w sypialni powinna wynosić 18 stopni w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro są zaparowane okna,znaczy ze są NIESZCZELNE. TLUMOKI JEDNE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medysonrr
Przyjmuje się, że optymalna temperatura to w pomieszczeniach dziennych 21 stopni, w kuchni 20 - jest cieplej ze względu na gotowanie, w sypialni 18 - śpi się zdecydowanie lepiej, gdy w pokoju jest chłodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc - dokładnie, są nieszczelne, ale co to ma do rzeczy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że zdrowiej jest spać w niższych temp. Ale mój organizm niestety nie toleruje takich temperatur.. Ja w sypialni mam dwa dwumetrowe grzejniki pod oknami i kupiłam sobie jeszcze biokominek, bo przy dużych mrozach temperatura spadała nieraz poniżej 20 stopni, a mnie rano zwyczajnie nie można było z łóżka wyciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też zawsze i wszędzie otwieram okna, nie potrafię przebywać w miejscach gdzie okna są pozamykane albo jeszcze gorzej - kaloryfery na full ;/// zaraz boli mnie głowa i czuję się otępiała, wysusza mi się skóra i non stop chce się pić. Od 3 lat mieszkam z facetem, na początku była wojna o wieczne otwieranie okna przeze mnie :) on budził się z katarem, kaszlem itp. Ale teraz się przyzwyczaił i akceptuje to, chociaż nie zawsze... Najgorzej jest w miejscach publicznych pracy itp. Nie lubie tzw. "zmarźluchów" którym zawsze jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blond333- jeśli przy niższych temperturach aż tak marzniesz to czyli że coś jest na rzeczy, może masz nieopowiendia diete ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10;32- miałam to samo na początku znajomości z moim mężem, ciągłe zgrzędzenie ze jest zimno, ale teraz juz przywyknął i sam otwiera okno, sam twierdzi ze czuje sie lpeiej jak jest w n ocy uchylone okno, wczesniej narzekał na poranny ból łepetyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd. no i wśród znajomych uchodzę za dziwadło ale są już przyzwyczajeni, że jak tylko do kogoś przychodzę to od razu pytam czy mogę otworzyć okno :) niektórzy otwierają już przed moim przyjściem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest za ciepło to mam podobne odczucia do Twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×