Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do kobiet ktore miały łyżeczkowanie po poronieniu

Polecane posty

Gość gość

czy zakładano wam tabletki do pochwy zmiękczające/owierające szyjkę czy otwierano ją wam mechanicznie? czy mialyście potem problem w następnej ciąży z niewydolnością szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawano mi tabletki dwukrotnie w odstepie 24-godzinnym wlasnie po to zeby nie naruszyc szyjki. Obecnie jestem w 29 tygodniu ciazy i poki co z szyjka nie mam zadnych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podano mi tabletke. Z kolejna ciaza nie mialam zadnych problemow. Wszystko bylo ok. A urodzilam dzien przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dostałam żadnej tabletki, straciłam ciążę w 6 tyg od razu zabieg w szpitalu, a potem w następnej ciąży poszła mi szyjka jak powiedział lekarz przez zabieg łyżeczkowania i ciążę straciłam znów, musiałam urodzić wcześniaka, który nie przeżył i znów mnie łyżeczkowali by wyciągnąć łożysko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostałam tabletki cytotec,w kolejnej ciąży (po roku) od ok 20tyg szyjka zaczęła się skracać,a od 30tyg leżałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostalam 2 tabletki dopochwowo i 2 normalnie do popicia po kilku godzinach mialam zabieg teraz jestem w połowie drugiej ciazy i jak narazie wszystko jest dobrze i mam nadzieje ze tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic nie dostałam. Przed lyzeczkowaniem jaka tam tabletkę a potem narkoza i po wszystkim. Teraz koło mnie śpi moja dwuletnia córeczka. Ciąża bez problemów, poród bez problemów a co najważniejsze w ciąże tez bez problemu zaszłam. Zastosowałam sie tylko do rady mojego gina. Czekac rok z następna ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czekałam 1,5 roku i nic nie dało szyjka poszła w ciągu 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mechanicznie otwierano nawet tak w karcie pisało. Niecałe 3 miesiące później zaszłam w kolejna ciążę i zero problemow z szyjką. Urodziłam w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mechanicznie no 2 razy teraz leżę od 22 tygodnia niestety skróciła się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi podawano tabletki przez 6 dni... na początku raz dziennie, a w 5 i 6 dniu 2 razy dziennie, i nic, tabletki w ogóle nie zadziałały... w 7 dniu miałam zabieg. W kolejną ciążę zaszłam po 6 miesiącach i donosiłam ją do końca bez problemów, nie miałam żadnych problemów z szyjką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rano podano chyba dwie dopochwowo. dwie godzi pozniej narkoza. kolejna ciaza 4 tyg pozniej, wszystko dobrze, 3 latka niedlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×