Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie na własną reke w bardzo mlodym wieku

Polecane posty

Gość gość

Moglby ktos wypowiedziec sie co sadzi na temat wyprowadzki z domu w wieku 18 lat ? praca wynajete mieszkanie ? .. i samotnosc, poczucie braku rodzinnego ciepla i ciagla tesknota. czy ktos to przezywal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo dobry pomysl. Zyciena wlasna reke, twoje wybory i twoje smutki. Da ci dobrze w kosc na poczatku, ale co cie nie zabije to cie wzmocni. Ja tak zronilam w 19 roku zycia, a od 16 poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie o to mi chodzi, o ten poczatek.. wyprowadzilam sie pol roku temu a mam niecale 20 lat,jest mi cholernie ciezko, zwlaszcza teraz, przed swietami, wiem jak jest w domu, pieczenie ciast z mama choinka smieszne ukrywanie prezentow nawzajem :) tak mi tego brakuje.. a ja, siedze sama na stancji jedynie z laptopem za pan brat.. kiedy ide wieczorem ulica i widze w oknach jak ludzie sa razem i sie ciesza nawet z glupiego ogladania telewizji to mnie sciska w gardle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszt wam smutno bo zgodnie z polska tradycje,mieeszka sie z rodzicami do 30-stki.na zachodzie europy nikomu nie smutno,bo to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz uiec sobie ciast, a jak nie to np swiece zapachowa kup cynamonowa, kupsobie prezent, zrob stroik. Zyj normalnie. Ciebie tesknota dopadla. A nie mozesz do domu na swieta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podetrzyj się zachodem europy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje po 11 godzin dziennie, z czasem krucho, mieszkam sama, wiec kto zje mi ta cale blache ciasta? .. w wigilie rowniez jestem w pracy do 15..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup małą blachę ;) daj pół sąsiadce staruszce czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pieniedzmi jjest ok bo sporo zarabiam jak na utrzymanie siebie samej, ale tesknie przeogromnie, tu nie chodzi o blache ciasta tylko o ten domowy klimat ktory jest niepowtarzalny, moj rodzinny dom jest duzy, na swieta mnostwo lampek, choinka i RODZINA a ja ? siedze w pokoju 3*3 sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
latem bylo ok, ale teraz to chyba popadam w depreche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to k***a jedz do domu na swita a nie jeczysz tutaj!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to idz do nich, kup prezenty, slodycze, owoce, dobre winko i idz, co za problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn tez tesknilam, bo moj dom ma urok w kazdej porze roku ale teraz chyba jestem w najgorszym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ale po robocie chyba tam jedziesz? Pozostaję cieszyć się, że masz wspomnienia i że jeszcze nie uciekło to do końca, wciąż możesz przyjechać i się rozkoszować choćby kawałkiem atmosfery. Ja też tak mam troszkę, ale teraz jakoś mnie napędzało kupienie prezentów dla wszystkich, wychodziłam wieczorami do miasta w poszukiwaniu najpierw inspiracji a potem konkretnych rzeczy, potem torebek, papieru do pakowania i co dziwne zadowolona z tego powodu. Najgorzej chyba mają ci na emigracji, którzy nie mają ani partnera ze sobą ani się do domu nie wybierają, bo pracować trzeba, a znajomi to w większości nowi ludzie, którzy mają swoje sprawy i swoje rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie k****, zebym mogla to juz chyba bym tam byla a nie 'jeczala tutaj' nie uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jade jade, ale mi chodzi jedynie o to czy nie za wczesnie wyprowadzilam sie z domu, ja w przyszlym roku koncze dopiero 20 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro pracujesz w wigilię do 15, to oznacza że możesz jechać po 15, a nic nie napisałaś, że w pierwszy czy drugie dzień świąt też w robocie, spadaj i się nudź i cierp samotność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzi ktos temat dyskusji ? a atmosfera swiat przyczynia sie do jeszcze wiekszej tesknoty i zastanawiam sie czy dobrze zrobilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkojinhbuvgyft
20 lat to ani mało, ani dużo, taka tęsknota to chyba indywidualna sprawa, ale na pewno nie jest to za wcześnie na rozpoczęcie samodzielnego życia, to nawet lepiej wróży na przyszłość. A na bezrobocie u rodziców możesz jeszcze wrócić, ja od stycznia wracam, mam nadzieję, że na miesiąc czy dwa, nie dłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, łapałaś okazję dorosłego życia, tego nie żałuj, a tęsknota normalna rzecz, może nawet nie minąć, tylko się jakoś delikatnie zagłuszyć. Jakiś miły gościu może byłby pomocny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat? i czemu wracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego /goscia/ to ja mam tylko on nie ma dla mnie czasu za bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest okazja, szykuje się puszczalska na horyzoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slucham ? puszczalska? czy wam ludzie wszytsko kojarzy sie z jednym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ifelldapain
Jak chcesz wrócić to wracaj, gdyby miał rodziców to bym siedział z nimi do 40 stki ja np. nie czuje satysfakcji z samodzielności natomiast cenię wygodę i towarzystwo bliskich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu juz nie chodzi o wygode tylko wlasnie o te towarzystwo bliskich mi osob, moge pracowac i chce ale rowniez potzrebuje miec blisko swoja rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ifelldapain
No to dlaczego szybko wyfrunelas z gniazda? Wybacz, bo nie rozumiem przeciez wiedzialas z czym to sie wiaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedzialam ze bedzie ciezko ze bede tesknic, ale nie ze az tak.. to wszystko za szybko sie stalo, dostalam prace z dnia na dzien i tak tez musialam sie wyprowadzic, na poczatku bylam mega szczesliwa, wlasne zarobione pieniadze, wlasny kat,ale teraz dostzregam jakie ta sa malowazne blachostkiw porownaniu z rodzinnym domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rycz
chyba zycie na wlasna reke W ODPOWIEDNIM WIEKU,to ile chccialabyc czekac???dopiero jak wyjdziesz za maz czy do 30 urodzin???zycia sie chociaz nauczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jakis czas bedxiesz miala swoj dom mieszkanie, swoje dzieci i dla nich stworzysz dom rodzinny pomysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×