Czytanie Pisma Świętego

Wczoraj ogladalam super film warto obejzec nie wiem czy mozna tu reklamowac ale zobaczymy moze widzieliscie dobre kino dla koneserow http://zalukaj.tv/zalukaj-film/19476/mnich_le_moine_2011_.html

Bardzo chetnie bym sobie z wami poklikala bo jest o czym i w koncu nie ma tekstow od dziwnych Gosci ktore sie czesto pokazuja w innych tematach, ale musze isc Lulu spojrzalam na zegarek szok, nie chce spac jutro do poludnia bo to nie po Bozemu :)

Moj adres podlega pod parafię ojca Pio. Kościólek mały- plebania większa :). W środku duży posąg ojca Pio z rozłożonymi rękami, na nich namalowane stygmaty. W tle znów ojciec Pio , tym razem obraz i wizerunek na świecach. Dodatkowo wielki obraz Maryi w bogatych ramach. W tle skromny krzyż. Masakra jakaś. I ciągle te litanie do ojca Pio i prośby- jestem zniesmaczona, przestałam tam chodzić. Nawet nie wierzę w fenomen tego człowieka. Wierzę tylko w nauki Jezusa, ale czy proboszcz i jego towarzystwo nieustającej adoracji mnie zrozumie-wątpie.

Anka, dobranoc. Sama pod wpływem tego co napisałam spojrzałam na godzinę i się przeraziłam. :) Co do filmu ja chętnie zalukam, tylko muszę znaleźć chwilkę ;)

Mam biblię Jehowych i nasze pismo św. Nieraz porównuje, ale nie rózni się zbytnio.

ruzni sie bo jest to na przekładzie protestanckim tytaj masz wszystkie bibliehttp://www.biblia.info.pl/biblia.php katolicka jest jedna tysiąclecia

Cześć wszystkim przepraszam, że wczoraj nic nie pisałem już wieczorem i się nie pożegnałem nawet, ale niestety moje posty wszystkie za spam były uznawane, pewnie za dużo napisałem ich ze swojego adresu i.p. widzę, że wedle nowych zasad dostaje się wtedy bana na ip na 24 h :). Postaram się zaglądać do swojego tematu regularnie, ale dzisiaj już nie mam siły. Dobrej nocki :)

Przepraszam, teraz dobrze, mogłem sobie bardziej oryginalny nick wybrać, ale wyszło na to, że walnąłem paluchami w klawisze po wpisaniu imienia i tak wyszło :)

Dyskusja w pewnym temacie na tym forum skłoniła mnie do tego by poruszyć tę kwestie tutaj. Jest to temat dotyczący Pisma Świętego zatem myślę, że to dobre miejsce. Co myślicie na temat piekła ? Jedni mówią, że istnieje, inni odwrotnie, że go nie ma. Jeśli chodzi o Pismo Święte nie ma w nim zdaje się informacji o piekle, które opisywane jest w katolickich, często różniących się od siebie świadectwach. Jakie jest wasze zdanie ? Zapraszam do dyskusji znawców tematu i pozdrawiam ciepło :). Do tego tematu staram się zaglądać przynajmniej raz na dzień, zatem będę odpowiadał na merytoryczne posty :).

sam Jezus mówił o piekle

A w którym momencie Jezus niby mówił o piekle ? Interesuje mnie model piekła, którym straszy Kościół Katolicki, czyli miejsce potępienia na wieki wieków, wielkich cierpień zadawanych nieustannie przez demony itp. Szukam bardziej wiarygodnych informacji na ten temat niż jakieś świadectwa na jakiś mało wiarygodnych portalach w internecie. Tutaj wyznacznikiem powinno być, zdaję się pismo święte.

Ja mam inny przykład, myślę, że dotyczący kościoła- w tym katolickiego: A gdy cały lud słuchał, rzekł do uczniów: Strzeżcie się uczonych w Piśmie, którzy chętnie chodzą w długich szatach i lubią pozdrowienia na placach i pierwsze krzesła w synagogach, i przednie krzesła na ucztach, A pożerają domy wdów i dla pozoru długie modły odprawiają.Ci surowszy otrzymają wyrok. Wypisz-wymaluj mój ksiądz proboszcz ;)

Ja znam wielu bardzo porządnych księży, którzy czują powołanie i robią wiele dobrego, neistety znam też takich, którzy traktują bycie księdzem jako sposób zarobkowania. Ja do kościoła nie chodzę, mam jednak dla tych, którzy tego potrzebują szacunek. Interesuje mnie nauka kościoła, stąd zainteresowanie tym czemu Kościół mówi o pieklem którego istnienia nie potwierdza Pismo Święte.

Myślę, że Jezus mógł mówić o piekle w Mat, 22, 13-14. Wtedy król rzekł sługą:Zwiążcie mu nogi i ręce i wrzućcie go do ciemności zewnętrznej;tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Albowiem wielu jest wezwanych, ale mało wybranych." Kościól wymyślił sobie wiele własnych zasad- od raju, czyśćca po piekło i inne farmazony. Co do księży też znam dobrych i złych- jak to ludzie. nawet za czasów Jezusa jak widać duchowieństwo nie było kryształowe. W końcu ktoś podburzył tłum żeby Go ukrzyżować :)

"Idźcie precz ode mnie przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom." Mat 25, 41

O piekle można przeczytac w Nowym Testamencie,w Ewangelii sw.Łukasza w rozdziale 12 jest napisane "Powiadam zaś wam,przyjaciołom moim,nie bójcie się tych,którzy zabijają ciało a potem nie mają już nic do zrobienia.Ale wskaże wam,kogo się bać macie! Bójcie się tego,który,gdy zabija,ma moc wrzucić do piekła.Zaiste powiadam wam: Tego się bójcie! " A my jako ludzie wierzący powinniśmy oddać nasze życie Panu Jezusowi,bo Pan powiedział: "Zaprawdę,zaprawdę powiadam wam.Kto słucha słowa mego i wierzy temu,który mnie posłał,ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem,lecz przeszedł ze śmierci do żywota"( Jan.5.24). Serdecznie pozdrawiam

Dziękuje wam uprzejmie za te fragmenty, zapoznam się z nimi później :). Aktualnie cały czas jestem w trakcie czytania Starego Testamentu. :)

Pozdrawiam i wszystkim dyskutantom życzę dobrej nocy, może nie powinienem tak czytać Pisma Świętego od dechy do dechy, ale takie przyzywczajenie czytelnicze :)

....Jesli wiec prawe twoje oko jst c***owodem mdo grzechu , wylup je i odrzyc od siebie.Lepiej bowiem jest dla ciebie , gdy zgnije jeden z twoich czlonow niz cale Twoje cialo mialo by isc do piekla... Ewangelia Mateusza ( Mt 5:27 - 32 ) gdziesz jeszce wspomina o " jeziozre ognia " , ale juz nie chce mi sie szukac :) pozdrawaim

Hmm na moj rozum,to na ziemi i tak jest zle ,choroby ,kataklizmy itp , wiec jesli po smierci mialoby czekac nas pieklo czyli wieczne meczarnie w ogniu ,znaczyloby to ,ze Bog jest sadysta ?

Według tego co uczyli kiedyś na religii, Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. Wygląda też na to, że piekło jest Twoim wyborem, a nie Boga, bo on dał Ci wolną wolę. Ja tak to zrozumiałem.

A poza tym piekło nie czeka tych według pisma świętego, którzy są dobrzy, ale tych, którzy robią źle. Jest jeszcze czyściec, ale musiałbym się douczyć w tej kwestii, mam trochę linków, które dostałem min. na tym forum, będę musiał je sobie popisać :).

* poczytać, nie popisać, przepraszam, pomyłka. Lecę spać. Trzymajcie się i do usłyszenia, będę zaglądał do tego tematu :)

Zaczynam dopiero swoja przygode z Pismem sw , jest mi znane z dziecinstwa - ale tylko nowy testament, i niewiele pamietam. Bylam bardzo oddalona od tego wszystkiego, dopiero niedawno sytuacja zyciowa spowodowla, ze zaczynam jakos powracac do Pana Boga , na poczatek wystarczy zaczac czytac chociaz po jednej stronie. Jak bede moc, to napisze cos wiecej.

czytam codziennie przed snem i wiecie ze jak zaczynam myslec o Jeezusie to ten wewnetrzny smutek przechodzi -niesamowite ,ale od tego czasu nie dopuszczam swiadomie czarnych mysli,pomysle ze on sie mna opiekuje i jestem innym czlowiekiem.

Ja też właśnie najchętniej czytam przed snem Pismo Święte. I tak jak pisałem już, kiedy zakładałem ten temat czuję wtedy ciężko do opisania ulgę. gdybym nie zaczął czytać pisma świętego to pewnie nie próbowałbym wierzyć. Zanim nie zacząłem czytać to nie uśmiechało mi się chodzić do kościoła, zawsze uważałem, że daje więcej strachu niż nadziei. A strachu w swoim życiu miałem dość. Z Pismem Świętym jest odwrotnie. Ale widzę, że nie tylko ja odczuwam to ;).

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do uczestnictwa w temacie, do opisywania swoich przeżyć związanych z Pismem Świętym czy ogólnie wiarą :).

Piotrfeniefuioweffwejuwefj :) ja nie przebrnęłam przez pięcioksiąg, bo tam jest za dużo tych... imion, wyliczeń, ziem. tylko dlatego a nie będę zaczynać od Nowego Testamentu a może Pismo Św. można pisać jakimś kluczem, a nie w kolejności? oczywiście fragmenty znaczne Biblii znam, ale mam na myśli lekturę całości.

Cześć Broken ;) Ja czytam po kolei, ale nawet nie próbuje pamiętać tych imion, ponieważ nie jest to książka, z której uczę się na pamięć. Czytając Pismo Święte odczuwam po prostu wewnętrzny spokój. Do kościoła nie chodzę, ponieważ zwyczajnie nie odczuwam takiej potrzeby :). W Boga wierzę, ale nie muszę wierzyć przez pośrednika, ale oczywiście jak mantrę powtarzam, że szanuje ludzi, którzy potrzebują chodzić do kościoła ;)

Autorze czemu nie czujesz potrzeby kościoła i przyjmowania sakramentów? napisz coś więcej.