Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Palmers Cocoa, balsam, przeciw rozstępom, 250 ml, cena ok.25 zl - to ten? Wkleilabym linka ale uznaje mi za spam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Hm, chyba tak, na pewno on jest kakaowy, na okladce taki szkic jakby kobiety w ciazy (brzucha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Ale naprawde poszlabym najpierw do apteki powachac, bo ten zapach jest bardzo charakterystyczny i nie kazdy go moze zniesc, dla mnie jest straszny i zapachowo podszedl mi bardziej ten tolpa dermo mum, choc tez jest no... Specyficzny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Tak , to chyba ten balsam Tantum verde, no jasne, zupełnie mi to z głowy wyszło. Ja rodziłam dwa razy w wawie na solcu, warunki bardzo dobre, nie wiem, jak tam św. Zofia, może lepiej, ale ja się chyba już przyzwycziłam do tego Solca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam nową mamę. No ja mam właśnie ten balsam. W pierwszej ciąży bardzo łuszczyła mi się skóra na brzuchu. Teraz nie mam z tym problemu za to ręce i usta mam straszne., piję bardzo dużo. Alma2800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam wam spokojnej nocki życzyć:) Oczywiście zamiast leniuchowania - to ja cały dzień ganiałam ze szmatą..naodpoczywałam się, że hej...teraz padłam jak blin:)no ale jak w domu ładnie pachnie - maż tylko chodzi i się w głowę stuka, że narobię jeszce dziadostwa przez mój pedantyzm:) Jutro to co tygryski lubią najbardziej:)jedziemy na zakupy i oglądać wózek na żywo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka ja co do św. Zofii mam swoją prywatną opinię bo wiem do jakiego stanu doprowadzili moją koleżankę. wolę zatem nie ryzykować ;) Nika na Solcu pracuje mój kolega i serdecznie polecam, baaaardzo dobry w swoim fachu. dla mnie to jednak powód dla unikania tego miejsca bo wolę jednak aby bardziej obce osoby oglądały moje krocze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Catherine - oczywiscie mozesz miec prawo do swojej opinii, moja jest taka, ze ja i wszystkie moje kolezanki rodzilysmy na zelaznej i wszystkie jednoglosnie stwierdzamy, ze tylko tam, a rodzilysmy bardzo roznie, planowe i nagle cc, cc po dlugiej akcji porodowej jak i porody sn bez zadnego naciniania. Caly personel od pan salowych na lekarzach konczac bardzo mily, cierpliwy i wspierajacy. Jak pierwszej nocy po porodzie moj syn w ogole nie chcial ssac, tlko spac, to w pewnym momencie byly u mnie 3 polozne, ktore probowaly mlodego skutecznie dostawic. Ja mialam cc planowe, bez problemu maz byl przy mnie przez cala operacje. Potem jak lezalam 2h na pooperacyjnej, to normalnie mogl sie zajmowac synem. Pokoje 2 osobowe z lazienkami, przestronne, klimatyzowane (rodzilam w maju i bylo ze 30 stni na dworze) i co nietypowe na szpital, smaczne jedzenie. Jak dla mnie rewelacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Catherine Rzeczywiście, kolega przy porodzie to niezbyt zręczny sytuacja. Patrzcie, jak się prognoza pogody sprawdziła:(( cały rydzień pięknie, a na weekend takie coś. Blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_K_K_K
A mój ginekolog ktory pracuje w szpitalu w ktorym bede rodzic zreszta nie mam wyboru u nas jest tylko jeden szpital powiedział ze nikogo przy cesarce nie może być bo to normalna operacja 6 osób z personelu i jeszcze ktoś dodatkowy :-/ ostatnio koleżanka mi nagadala ze dziecko lepiej jak jest rodzone siłami natury i może sam poród wydaje sie łatwiejszy jak ci sami wyciągną z brzucha niż masz urodzić sn ale dojście pozniej do siebie po cesarce a po sn nie do porównania i niby tu mogłam pocierpiec kilka godzić a przy cc cierpię cały okres ale już po porodzie :-/ Pogoda okropna!!! :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawrzesinka2014
Oczywiscie, ze jesli wszystko jest w porzadku, to lepszy jest porod sn - to w ogole nie podlega dyskusji. Kobiety, ktore rozwazaja cesarke na zyczenie sa wg mnie niespelna rozumu. Natomiast nie demonizowalabym cc I tego co sie dzieje potem. Bardzo duzo zalezy od sprzetu I zespolu lekarskiego. Moj maz do operacji przy przygotowany tak jak lekarze, mycie, ubranie itd. Samo wyjecie dziecka to jakies 10 minut, potem po kolei szycie powlok. Przewiezli mnie na sale pooperacyjna I kazali dzwonic****isac do rodziny (moglam miec telefon caly czas ze soba), a za 15 minut jak mi glupi jas minal przyniesli mi synka do karmienia. Ku mojemu zaskoczeniu od razu zaskoczyl z ssaniem :) po 2h, jak mialam juz czucie w nogach przeturlalam sie na lozku na ktorym zawiezli mnie na moja sale I tam juz maz I synek czekali I bylismy sobie razem, tylko wstawac nie moglam. Po 8 h maz I pielegniarka mnie spionizowali I moglam isc sie umyc, troche w glowie sie krecilo jak przy goraczce w grypie, ale przeszlo. W nocy normalnie juz do syna wstawalam. Urodzilam w srode, w piatek bylismy w domu. Natomiast faktycznie miesnie brzucha musza dojsc do siebie no I zostaje blizna/czerwonawa/rozowa kreska. Ja mam bardzo jasna skore, wiec dosc jest widoczna jak sie ogole na zero, ale nawet przy bikini jej nie widac. Bol po cc jak przy zakwasach miesni brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Ja miałam pierwsze cc, a drugi sn i w zasadzie podobnie wspominam. To znaczy cc samego nie wspominam, bo dostałam narkozę ogólną, ale sam pobyt w szpitalu i okres dochodzenia do siebie to w sumie bez większych różnic, tylko może te pierwsze chwile po cc był cięższe. Małego prawie nie było ze mną, bo cały czas spałam. Ale na drugi dzień już mi go dali, sama poszłam pod prysznic itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka - kazdy ma prawo do wyrazania wlasnej opinii, jednak nie do obrazania innych. Okreslenie "niespelna rozumu" jest chyba nie na miejscu, tym bardziej gdy uzywa go osoba ktora nigdy nie rodzila sn, a w planach ma kolejna cesarke (tak, wiem ze nie na zyczenie). Szanujmy sie nawzajem, wyrazajmy swoje opinie, ale nie uzywajmy okreslen obrazliwych. Tyle tylko chcialam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psiapsóły się pożarły hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_K_K_K jak to nie może być przy cc? jeszcze nie słyszałam żeby gdziekolwiek był odgórny zakaz bycia partnera przy cc. fakt, za to trzeba płacić (w Warszawie zazwyczaj 200zł) ale można. czasami są cesarki, przy których mówią, że lepiej aby partner został na zewnątrz ale są ku temu jakiś przesłanki a nie zakaz z założenia. pewnie zakazu nie przeskoczysz a to wielka szkoda. ja akurat nie chciałabym swojego faceta przy porodzie sn ale już przy cc jak najbardziej. i osobiście nie czuję się niespełna rozumu rozważając cesarkę na życzenie (chociażby ze względu na mój woreczek żółciowy) za którą musiałabym sporo zapłacić. to kwestia do indywidualnego rozważenia i wyboru a nie ferowania poglądów, która forma porodu jest z góry najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna rosa na betonie
ja sie tam zgadzam z wrzesniówką jesli niema wskazan do cesarki dziecko nie jest jakieś przesadnie dużo to cesarka na zyczenie nie jest dobrym rozwiązaniem bo to operacja i ciężko dojśc do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna rosa na betonie
przesadnie duże*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine nie ma co się dziwić, CC to operacja i rzadko jaki szpital pozwala na obecność. Ty będziesz rodzić w prywatnym, więc nie ma co porównywać. Co do CC to tez nie jest za CC na życzenie, bo jakby to było naturalne, to byśmy miały suwaki na brzuchu a nie musiały rodzić naturalnie w bólach. Rozumiem jak sa wskazania, ale na życzenie bo nie chce żeby bolało to pójście dla mnie na łatwizne. Nie myślę dlatego tak, ze udało mi się urodzić naturalnie. Uwierzcie po kilku godzinach błagałam o cesarkę, ale trafiłam na mądrego lekarza, który wszystko mi opisał, jaka to jest ciężka operacja itp. Przecież czasem kobieta musi urodzić martwe dziecko i te niestety siłami natury, nikt nie robi CC żeby oszczędzić traumy (niestety). Przepraszam za porównanie. ja mam nadzieję, ze wszystkie z nas przejdą poród szybko i sprawnie, liczy się dobre nastawienie. ja boję się jak cholera, wiem co mnie czeka, ale tłumaczę sobie, ze teraz będzie dużo szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto po cc zatrzymuje się pokarm,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2014
Catherine, nie jestem lekarzem, ale z tego, co pisalas, to Twoj przypadek medyczny, jest/moze byc wskazaniem do cc, wiec to nie jest cesarka na zyczenie. Mi chodzi o kobiety, ktore swiadomie, np. Z obawy o stan swojego krocza po porodzie sn albo o bol, decyduja sie na operacje i jeszcze za to placa, zamiast sie do tego porodu przygotowac fizycznie, oplacic polozna ewentualnie i znieczulenie. Pomijam juz fakt, dawania przy okazji tych cc na zyczenie lapowek, bo to osobny temat. Babki w ciazy spedzaja cale tygodnie na wybieraniu wozkow, ciuszkow, butelek, smoczkow i czegoz tam jeszcze, zamiast zainteresowac sie fizjologia swojego stanu i poswiecic troche czasu na zdobycie odpowiedniej wiedzy jak przejsc przez porod w dobrej kondycji. Zatem Limfa, przepraszam za moj nieparlamentarny wg Ciebie jezyk, moglam faktycznie powiedziec, ze uwazam takie kobiety za nieodpowiedzialne i niepowazne, konkluzja mojego myslenia jest jednak taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec39
Moja znajoma miała 2 cesarki na życzenie placiła po 10 tys w Damianie w Warszawie, nie karmiła bo nie chciała zmasakrować sobie cycków, ma 43 lata wygląda kwitnąco, stwierdziąl, ze i tak poświęciła się chodząc 9 miesięcy w ciązy, doszła błyskawicznie bo cesarkach fakt miała pomoc , może faktycznie nie się co poświecac, nikt nam za to nie podziękuje, ma ciało 20 latki, zdrowe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec39
Ja miałam cc bo nie było u mnie postępu porodu, tez doszłam szybko do siebie, ale na wiele dni straciłam pokarm. Jestem tą szczęściarą, że mam skorę jak guma, po porodzie zero rozstępów nic, a przytyłąm niebagatela 36 kg, zero zwisów niestety zaczęłam karmić i cycki już nie takie ładne. Na inflanckiej jest zakaz wstępu mężom ,a salę cc to było 7 lat temu, nie wiem jak jest teraz ale jeśli sie płaci to czemu nie szpital szuka wszędzie zarobku. Jestem za cc na żądanie, dziecko nie męczy się porodem , zero komplikacji, przy pierwszej ciązy chciałam rodzic naturalnie, a teraz to bym chciała mieć cc odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec39
I nie czuję sie nieodpowiedzialnie i niepoważnie akurat nie mam zapędów do bycia świętą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie uwazam, ze kazdy ma prawo samodzielnie podjac decyzje w jaki sposob urodzi. Tak samo jak kazdy podejmuje decyzje ile dzieci bedzie miec, jak je bedzie wychowywac, czy zamierza karmic piersia itp. I nawet jezeli ktos nie chce rodzic naturalnie z przyczyn tak blahych jak wyglad krocza po porodzie czy obawa o bol, to to naprawde jest tylko i wylacznie decyzja takiej osoby. I podobnie nak rudzielec uwazam, ze matka polka i swieta w jednym nie kazda z nas musi byc. Dawanie lapowek lekarzom z jakiekokolwiek powodu uwazam za naganne. I to bez wzgledu na to czy chodzi o cesarke na zyczenie czy np. o przyspieszenie operacji, lepsza opieke itp. Aha zauwazylam jeszcze jedna prawidlowosc: kobiety ktore juz rodzily naturalnie zachwalaja innym ten rodzaj porodu, nawet jesli wspominaja go traumatycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudzielec trochę nie rozumiem jak można mówić o ciąży w kategorii poświęcenia. Pewnie, chciałabym mieć ekstra ciało przez całe życie ale nawet te rozstępy które mam na nogach nie traktuje wrogo. Tylko cieszę się, ze mam zdrowe cudowne dziecko. A jak to takie poświęcenie to po co koleżanka decydowała się na dzieci? Ciąża i poród to dopiero początek, później dopiero zaczynają się poświęcenia. każda z nas ma prawo myśleć i zrobić to co uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego polecają, bo są po prostu z tego dumne że dały radę, czy to takie dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja alma wyżej. jestem cholernie dumna ze dałam radę, sama miałam nadzieję na początku ciąży, ze dziecko będzie ułożone pośladkowo, po prostu marzyłam o cesarce, później przy porodzie błagałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z rudzielcem i limfa w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nie bronie byc dumnym z powodu porodu sn. Ale naprawde nie wiem dlaczego przywiazujecie tak wielka wage do sposobu w jaki dziecko znalazlo sie na swiecie. Chyba najwazniejsze jest to, na jakiego czlowieka wyrosnie nasz potomek, a nie sposob w jaki opuscil brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×