Co za dziwolągi siedziały tu w wigilijny wieczór

Tak teraz sobie przejrzałam tematy i wczoraj wieczorem sporo osób tu pisało. Rozumiem-ateiści, muzułmanie czy prawosławni nie obchodzili ale jednak większość to ponoć katolicy. To co Ci katolicy robili na kafe zamiast śpiewać kolędy z rodziną?

Ja tam jak karmie dziecko sama w pokoju to przegladam internet na telefonie wiec nie widze w tym nic dziwnego. :-P

To ile czasu to dziecko karmiłaś ? Bo tu przez długie godziny wczoraj się toczyły dyskusje czyli co wszystkie karmiace matki się zebrały? :D i dziś też tylko przy karmieniu zerkasz:( ludzie co to za święta przed komputerem? Po co Wam rodzina jak nie potraficie z nimi spędzać czasu?

a co ciebie to obchodzi kto tutaj wczoraj siedzial, nie kazy musi siedziec przy stole i wp******lac zarcie

Po słownictwie widać ze jesteś z nizin więc nie dziwię się,ze dla Ciebie wigilia ogranicza się do jedzenia :( Nic nie trzeba dodawać.

wal sie nudziarzu

a ty co tu robisz na kafe dlaczego nie siedzisz z rodziną przy stole, lub nie poszłaś na spacer lub do kościoła tylko zadajesz głupie nic nie znaczące pytania na kafe?

Jakbym była w domu to bym spędzała czas z rodziną ale są ludzie którzy pracują w święta.

Ja dziś siedzę na kafe, bo mój mąż niestety jest w pracy.

a ile można siedzieć z rodziną i słuchać tego pitolenia przy stole?! 20 osób w domu, zwariować można. jak bym nie mogła się odizolować przy kompie, to bym chyba się wykończyła psychicznie. zresztą u mnie wszyscy w domu[przynajmniej tacy do 35lat] siedzą na laptopach, iphonach, tabletach..

Nie moge byc non stop z ludzmi tak mam...Siedzenie i pitolenie przy stole,wpieprzanie karpia,sluchanie starych opowiesci ...no ilez mozna ;)

Nie mogę przebywać za długo ze swoją rodziną, już sama Wigilia jest męcząca, a jeszcze jakbym miała cały wieczór wysłuchiwać pieprzenia głupot to chyba bym zwariowala. Na szczęście kluby były otwarte od 22 to mogłam uciec ze znajomymi na imprezę.

Autor nie zwrócił uwagi, że połowa dyskusji to "nienawidzę świąt", "jestem sama na święta", "pokłóciłam się z rodziną", "tęsknię za chłopakiem". A poza tym, to wczoraj była wigilia, nie święta i dziś też jest czas dla rodziny :P i jutro.

Ja tam autora rozumiem, mój facet po pierwszym nocowaniu u niego zachwycał się jak to dobrze wyglądam rano (chociaż moim zdaniem i tak lepiej wieczorem, ale mniejsza o to), za to jak ja jego zobaczyłam z zapuchniętą i czerwoną mordą, to się zdziwiłam jak facet może być tak brzydki rano. Wprawdzie było to po dobrym chlaniu na imprezie, ale to nie usprawiedliwia go, że ukrywał wcześniej że można mieć taką brzydką twarz.

Nie ten temat, kaffe mi szaleje, a może w tej sałatce coś było nieodpowiedniego?