Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba chciałbym mieć kochankę te święta były tragiczne

Polecane posty

Gość Mniodek
Hahaha, pomieszanie łaciny z prostactwem, czyli witamy w polskim kościółku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aMelko sParirza...przeczytaj to co napisałaś....zobacz co wyszło NAPRAWDĘ w Twych wypowiedziach na wierzch .....czy jesteś pewna że Twa demonstracyjna ogłada jeNzykowa ukryje prostactwo pegieerowskiej progenitury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aMelko sParirza...przeczytaj to co napisałaś....zobacz co wyszło NAPRAWDĘ w Twych wypowiedziach na wierzch .....czy jesteś pewna że Twa demonstracyjna ogłada jeNzykowa ukryje prostactwo pegieerowskiej progenitury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
Niewiele wiem o tej żonie. Skąd wziąłeś, że doskonale ją rozumiem? Nadinterpretacja i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Więc jak mogę rozumieć, albo nie rozumieć? Znam tylko internetową perspektywę autora wątku. Trudno powiedzieć ile w niej prawdy. To jak w zeznaniach przed policją. Jeden powie, że ktoś gonił, inny, że uciekał. A pewnym faktem jest tylko to, że biegł. Mówię, że jeśli nie stały się jakieś wielkie dramaty. Jeśli ktoś komuś nie zrobił wielkiej krzywdy to nie ma wielkiego znaczenia kto jest winny bardziej. Bo problem jest już. A tu chodzić powinno o rozwiązanie problemu, a nie o osądzanie się. Nad emocjami to ja doskonale panuje. To nie jest wątek o mnie.eśli obie strony czują się bardzo zranione, to zbudowanie mostu jest trudne, ich gotowość do racjonalnego porozumienia jest niewielka. Zawsze mnie zastanawia taka właśnie sytuacja. Tak w sumie niewiele trzeba, żeby ją przełamać. Ciekawe po co autor założył ten wątek i to wszystko pisał. Po co? Czy sam to wie? Czego oczekiwał robiąc to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żan Żar
Ja wprawdzie nie przeczytałem posta Ameli bo pieprzy od rzeczy, i jest za długi, ale chętnie bym obejrzał jej cycki, dawaj fotę popegeerowska progenituro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
"gościu" masz jakieś szlacheckie kompleksy (tzn wstydzisz się swojego chłopskiego pochodzenia?), że piszesz o tej pegieerowskiej progeniutrze? Po drugie - bo wywyższanie się z powodu, że ten prapradziadek był beneficjentem systemu opartego na zniewoleniu, jest po prostu w najwyższym stopniu niemoralne.Pogardliwe określenia "wieśniak", "ale wiocha" mają się dobrze i mało kto traktuje to jako skandal językowy. I nie, nie pochodzę ze wsi. Ale brzydzi mnie Twoje postrzeganie rzeczywistości trollu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
Żar Żar przecież sam masz cycki, a fiutek zamienia Ci się w łechtaczkę. Więc sobie popatrz na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aMelko sParirza......panowanie nad emocjami nie oznacza wypieranie ich ...błądzisz ....zdrowy człowiek kieruje swymi emocjami....natomiast Twe rokokowo - barokowe wypowiedzi świadczą o histrionicznym usposobieniu co skonstatowałem i nie traktuję tej rozmowy serio.....już nie traktuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
A o czym świadczy Twoja pop psychologia na forum kafeteria pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aMelko sParirza......czytaj to co piszesz....po za tym ile jest rzeczywistości....? o której mówisz..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, to ja wczoraj pisałam o tym, że seks to rodzaj fundamentu nie miałam na myśli, że jest wazniejszy od mjiłości nie jest wazniejszy od miłości i z kobiecego punktu widzenia wydaje mi sie jednak, że powinien się z nią wiązać jednakże ja myśle, że sztywne ustalanie hierarchii wartości w zyciu jest sztuczne i życie praktyczne pokazuje, że nie ma to większego sensu dlatego, że możemy sobie mówić jak to najważniejsza jest miłość i trwalość rodziny, dobro dzieci itd. i możemy zwalić seks na ostatnie miejsce, ale zastanówmy się jak taka hierarchia ma się do zwykłego codziennego życia. nijak. Ponieważ natury się nie przeskoczy i mimo wszystko ja uważam, że w sferze seksu sa różnice między kobietą a mężczyzną. Dla faceta seks jest zapewne gdzieś w pierwszej trójcy najwazniejszych potrzeb zyciowych, oni z tą sferą życia utożsamiają sie i opieraja na niej swoje ego. Nie to, że tylko na niej, ale ludzie na jakim świecie żyjecie??? jeżeli ta sfera związku jest ignorowana i straca na plan trzeci, czwarty, ostatni, to potem wydaje mi się to trochę śmiechowe by płakac nad zdradami i rozłozonym pożyciem, a nawet rozbitą rodziną. W rodzinie wazne jest wszystko. Wszytsko może stac się impulsem problemów. Czemu tak przed tym uciekacie? Z acałyms zacunkiem, bo ja chcę współczuć zdradzonym zona i dzieciom, które wraz z pierwsza miesiączką dostają informację o rozwodzie rodziców, ale k***a odpowiedzialność małżeńska to jest MIĘDZY INNYMI odpowiedzialność za czyjąś sfere seksualną. Komuś się przysięga wierność i to jest zobowiązanie, ale rownie dobrze zobowiązaniem jest to, że ktoś nam tą wierność przysięga. Zobowiązauje nas to, bo bierzemy tym samym ogromna odpowiedzialność za czyjąś satysfakcję z pozycia z założenia do końca życia tej osoby. I za atmosferę w jakiej tak w ogóle ta osoba będzie żyć, przeżywać swe JEDYNE życie. Czy biorąc ślub w ogóle o tym myślicie? Czay tylko o tym jakimi rodzicami będziecie? Chwała wam oczywiście, że o rodzicielstwie myslicie zanim jeszcze macie dzieci, ale skoro sami robicie z siebie instytucję nawet nie przemyslając i nie biorąc pod uwage odpowiedzialności STRICTE małżeńskiej...oj....to biada wam. Bo mi nie jest wcale żal wszystkich ludzi i wcale nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, tego pseudofilozoficzno - psychologicznego bełkotu nie da się czytać. Kolejna kura domowa dowartościowująca się udzielaniem "naukowych" porad na kafeterii. x Autorze: paradoksalnie, w tym całym galimatiasie jesteś najważniejszy Ty i powie Ci to każdy, kto nie będzie na siłę stawiał się na pozycji Twojej małżonki. Pamiętaj te banały: jak sobie pościelesz tak się wyśpisz (i to dotyczy też Twojej małżonki). A dzieci? Dzieci chcą mieć szczęśliwego ojca, który ma fajne życie. Zanim coś zrobisz przemyśl każdy krok, ale nikt nie zdecyduje za Ciebie i nikt nie zrobi tego za Ciebie. Jeśli uznasz, że coś się ostatecznie skończyło, to trwanie w tym jest skazywaniem samego siebie na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rokokowa......z początku dopóki się nie zorientowałem się że aMelka jest jeszcze jedną z tych kobiet które pragną i ,,walczą,, równość...ale w taki sposób żeby miały pięć złotych więcej ...no i ta histronia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
@Dla faceta seks jest zapewne gdzieś w pierwszej trójcy najwazniejszych potrzeb zyciowych Moim zdaniem dla większości kobiet też w pierwszej trójcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielki Pan
Ludzie przecież ten cały wątek to prowo. Może nawet po to, żeby zwiększać ******* portalu. A wy się wkręcacie. Niki wymyślacie. Obrażacie nawzajem. A facet to podszyw za malutką kasę na umowie śmiociowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozżalona81
dajcie spokój facetowi on tu szuka wsparcia nie koniecznie poparcia ale wsparcia jak pisałam jestem w podobnej sytuacji .....ale na miłosc Boga nie jest to miejsce na przepychanki i obelgi tylko na wymianę doświadczen tu się nie spotka znajomych więc może łatwiej jest posłuchać obcych którzy ciebie nie znają i nie ocenią a cos podpowiedzą jednak zawsze znajdzie sie jakaś wsza która sie nudzi w domu i jedzie jak z bydłem po gnoju.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka ....niczego nie zmieni...rozwali autora i pogłębi frustrację wynikającą z nierozumienia sytuacji obecnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...dobre prowo....chętnie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka to ten temat założyła udając faceta. Po samotnych świętach, gdzie kochanek olał komisyjnie, trzeba było gdzieś rozładować frustracje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym ciekawiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Związek Zawodowy Podszywacy
Domagamy się wyższych stawek za podszywy i ubezpieczenie zdrowotnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1iowa
a ja tam sie z mezem bzykam codziennie ( w dni wolne oczywiscie jak swieta ) nasze dzieciaki to straszne spiochy dzisiaj chrapaly do 12 , a my kawusia do lozeczka ij jak milo a teraz sie czaje jak maz pojdzie pod prysznic dolacze do niego i go wymydle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo to jest też niesprawiedliwe, że każdy zawsze stawia sie tylko na miejscu kobiety związek składa sie z dwojga i należy nań popatrzeć z obu perspektyw, a nie wszystko zawsze odnosić do kobiety, a potem się dziwić, że faceci biją pija i zdradzają. Skoro we własnym domu nikt nigdy z ich strony nie patrzy na rzeczy i problemy, to jak wy byście chcieli by było inaczej?;-/ postaw się na miejscu kobiety i postaw się na miejsuc kobiuety.... no bo się postaw, egoizm mija się z rodziną, ale pytanie fundamentalne brzmi- czy ona też wie, że ma się na twoim miejscu postawić? czy tylko Ty się będziesz stawiał? Bo jeśli cały ten związek polega na Twoim stawianiu się na jej miejscu, no to ja się nie dziwię, że piszesz o wypaleniu i tym, że wolałbyś w spokoju posiedzieć z kochanka, która patrzy na ciebie i słucha Ciebie. CHoćby przez kilka godzin, jeśli w domu nigdy i nijak nie daje Ci się tego otrzymać ze strony żony.;-/ nie jestem stronnicza, to nie tak, że biorę strone męska wyłącznie, zaraz zapewne ktoś zarzuci mi bezpodtsawnie i nie fair, że jakąs kochanka jestem...;-/ to wy jesteście stronniczy i to tylko w tym rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
Dobra. Wyznam, że też jestem podszywem. Chciałem uczynić trochę dobra. Podszyw w dobrej intencji i na wolontariacie. Szkoda, że nie korzystacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abelard999
Cześć Heloizo. Jak się czujesz? Pamiętasz mnie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy nie rozumiecie fundamentalnej rzeczy. to nie bylo malzenstwo z milosci, tylko z obowiazku (ciazy). malzenstwa z milosci maja szanse przetrwac (choc i tak ogromna czesc z nich nie wytrzymuje proby czasu) malzenstwo z obowiazku nie ma prawa przetrwac, chyba, ze angazuje osoby trzecie. to dosc prpste. autorowi brakuje milosci, kogos, kogo bedzie kochal i kto bedzie kochal jego. ta osoba nie byla i nie jest zona. a wy tu o czulosciach i pocalunkach :D nie wiem, czy macie po 20 lat, czy tez doskwiera wam kompletny brak wyobrazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta zaloze sie, ze zona meczy sie w podobny sposob. a tu dwoje dzieci, kredyty. kto dzis zechce kobiete obarczona dwojgiem dzieci? wiec siedzi na d***e, a jedyne, co moze zrobic, to ujadanie i klotnie. bo odejsc nie ma jak i nie ma gdzie. to dosc czesty problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×