Dziadkowie nie przynieśli nic wnuczce na Mikołaja i pod choinkę

autorko ,nie przejmuj , sie ta od tych rajtek czy spiochow za 20zl. jeszcze gorsza materialistka od ciebie

ale wy jesteście wredne hahahaha jestem na 100 procent pzrekonana, ze każda z was poczułaby niesmak w tej sytuacji,a le oczywiście na kafe wszystkie takie cudowne i z pasją wytykają innym to, co same by robiły na ich miejscu hahahaha ja nie mam dzieci, ciezko pracuję to i zarabiam, często pomagam charytatywnie i także finansowo - anonimowo, zeby nie było... co roku robie prezenty mamie na urodziny, gwiazdkę, imieniny- drogie perfumy itp., tak samo tacie chociaż NIGDY nie dostałam od niego żadnego prezentu, ja nawet nie dostaję od niego życzeń na urodziny, a mimo to sama robię jemu prezenty. robię też prezenty bratu i bratowej- każdemu po ok.200zł, a oni tylko mi za ok100... więc materialistką cieżko mnie nazwać, a jednak rozumeim autorkę, bo to nie chodzi o cholerny prezent, ale chodzi o sam symbol, o sam fakt, ze babcia małym, skromnym prezentem świętuje pierwszą gwiazdkę wnuczki. nie gadajcie, że was by to nie zabolało, bo to naprawdę było nie na miejscu.

Tak mściwa suko, nie dawaj żadnych prezentów i najlepiej zerwij kontakty z teściami już teraz. Skąd się takie zołzy biorą.... Córka pewnie wyssie głupotę i wredność z mlekiem matki.

gość do pani z 11:03. Dlatego,ze dzieci od córki są blizsze dziadkom niz te od syna. nnnn a jak ktoś ma tylko syna i ten syn ma dzieci to co ,mam się spodziewać, że nasze dzieci nie będą dostawać prezentów? ha ha ha padłam...

weź przestań wyzywać...jesteście naprawdę okropne babki na kafe każdy dylemat rozbuchacie do niebotycznych rozmiarów, ona miała żal że jej dziecko nic nie dostało, a wy że ona jest materialistką hahha a same byście gadały na teściów w tej sytuacji okropne kafeteryjne hipokrytki ale na innych dzieciach się nie mścijcie

"ona miała żal że jej dziecko nic nie dostało, a wy że ona jest materialistką hahha" To niech ten żal sobie w dupsko wepchnie - akurat jej półroczne dziecko zauważyło, że dostało prezent tylko od jednych dziadków, masakra... A tu już planuje zemstę i jak dziecku wyjasni że nie dostaje prezentów. A co to prezenty sa najważniejsze? Pewnie spędziła noc poślubną rach*jąc koperty...

nie, prezenty nie sa najważniejsze, tylko gesty jak tego nie rozumiecie to żal mi was i nie udawajcie takich świętych, same róbcie innym prezenty przez x lat i nie dostawajcie nic w zamian i wtedy mozecie się wypowiadać w temacie, ale takiej sytuacji nie znacie więc trochę ciszej z tymi jadaczkami i wyzwiskami, bo się ośmieszacie, gdyż z daleka widać jakie z was hipokrytki. a ten głupi mały prezencik za 20zł byłby miłym gestem nie dla tego dziecka, ale dla jego rodziców, to taki miły znak, ze babcia zauważa, ze coś się w ich rodzinie zmieniło od ostatniej gwaizdki, ze przyszedł nowy jej członek... i dla samej, własnje radośc***owinna coś skromnego dać skoro nie dała, ok jej sprawa, ale nie mówcie, ze autorka nie ma prawa być smutna z tego powodu, bo to tak, jakby narodziny jej córki przeszły niezauważone przez dziadków... po rpostu przykre nic więcej

Mnie az skreca to co czytam niektore wypowiedzi.. Skad wiesz co ja robilam w noc poslubna? A btw do kopert zajrzalam dopiero po 3 dniach :). Szkoda ze nikt nie rozumie kontekstu tego co napisalam na samym poczatku - a czytam zdania wyrwane z kontekstu ;). Ale to nic, najlepiej to zwyzywac mnie od materialistek :).

A jakby przynieśli prezencik za 10 złotyhc to nie byłoby za skromnie? \ A nie wystarczającym GESTEM są odwiedziny u wnuczki? Moja droga, jestes wstrętną materialistką - przeliczasz na zasadzie "ja dałam, oni nie dali, chyba przestanę dawać"= toż to materializm jak h*j przy jajach!

Ja rozumiem - też byłoby mi przykro. Rozumem twoje emocje.

"skoro nie dała, ok jej sprawa, ale nie mówcie, ze autorka nie ma prawa być smutna z tego powodu, bo to tak, jakby narodziny jej córki przeszły niezauważone przez dziadków... po rpostu przykre nic więcej" To była pierwsza wizyta dziadków i udawali że nie widzą wnuczki? Smutna jest, ale dlaczego? Bo półroczne dziecko nie dostało prezentu za 20 złotych? No prosze cię, smutna to będzie mogła być jak jej dziecko umrze na białaczkę, jak córka mojej znajomej. To jest powód do smutku a nie brak prezentów od dziadków. swietnie ducha świąt wyczuła ta sucza mama - prezenty, prezenty, prezenty... Komercyjny zakurty łeb! Może jeszcze pomódl się o szybką śmierć dla teściów, coby twoja córcia szybcziej została wybawiona od problemu nieotrzymywania prezentów od dziadków.

ale jesteś j******a, to że jedno dziecko umiera na białaczkę nie oznacza że pozostałe dzieci na świecie mają nie dostawac prezentów od dziadków. weź się zastanów, bo ośmieszasz się. dzieci w kambodży nie mają co jeśc i nie mają butów, nic nie mają, czy to znaczy, ze twoje dziecko tez na nic nei zasługuje od dziadków

Czy znajdzie miłą dziewczynę/miłego chłopaka kiedy dorośnie? Czy nie zgnije w więzieniu za morderstwo? Czy nie zachoruje na raka płuc od palenia? Czy nue przejedzie jej samochód gdy będzie przechodziła przez ulicę? Czy nie puści się na dyskotece i nie zajdzie w niechcianą ciążę? Czy nie wyskrobie się nielegalnie i nie umrze po tej skorbance? Naprawdę nie masz zmartwień?

O takie rzeczy się mart tępa dzido, a nie o to jak wytłumaczysz W PRZYSZŁOŚCI coś co jeszcze nie wydarzyło się, bo w odstępie dwóch tygodni (mikołaj - świta) twoje obsrane dziecko nie dostało prezentu od dziadków...

ale jesteś j******a, to że jedno dziecko umiera na białaczkę nie oznacza że pozostałe dzieci na świecie mają nie dostawac prezentów od dziadków. weź się zastanów, bo ośmieszasz się. dzieci w kambodży nie mają co jeśc i nie mają butów, nic nie mają, czy to znaczy, ze twoje dziecko tez na nic nei zasługuje od dziadków A GDZIE JA COŚ TAKIEGO niby sugeruję, że jak umierają dzieci to inne mają nie dostawac prezentów? Pokaż mi kretynko gdzie coś takiego wyczytałaś.

sama jestes kretynką i do tego hipokrytką jakich mało po c***a wpisałaś tu o dzieciaku z białaczką, po jakieog c***a

Po takiego h**a, żeby takie tępe dzidy jak autorka przestały robić problem z braku problemu, bo rodzice mają prawdziwe dramaty, a ta sobie wymyśla na zapas. MAŁE DZIECI UMIERAJĄ albo rodzą się kalekie, albo traca kończyny w wypadakach, a ta ma zdrową córeczkę i pierdzieli się o to że dziadek z babcią przyszli bez prezentu, i planuje zemstę na jakiejś 16-latce żeby sobie poprawić nastrój? To jest piperzony dzieciuch, egositka, któa nie powinna mieć dziecka, bo jak ona je wychowa?

widać ze na tym forum to się nawet nie można wyżalić bo zrobią niewiadomo co z człowieka

a jaki to gest odwiedzenie wnuczki ? jak ktos wyzej napisal to az takie wielkie poswiecenie gdy dziadkowie odwiedzaja wnuke ? bez przesady to chyba jest normlanie i to od lat ze dziadkowie nas albo my ich odwiedzamy ... a prezent to symbol i ja uwazam ze tesciowe zachowali sie nie fajnie to jest wlasnie zwyczajny gest a cieszy .... ja zawsze dostawalam od dziadkow od strony taty jakies prezenty raz wieksze raz symboliczne i bylo mi bardzo mile teraz gdy babci juz niema mam mnosto rzeczy o ktorych moge powiedziec ze przypomniaja mi babcie :) tak samo od rodzicow ze strony mame ze dostawalam i nadal dostaje prezenty chociaz jestem juz dorosla i swoje dziecko w drodze :)

dzieci to sa dzieci, autorko teraz to dla twojego dziecka nie ma znaczenia, mam 3 dzieci i faktycznie ja ich nie ucze by oczekiwaly prezentow ,ale maja 11,9,7 lat i wiedza o prezentach na mikolaja gwiazdke urodziny, ja nie jestem materialistka ale faktycznie dziecku moze byc przykro jak dorosnie, bo dziecko nie rozumie niektorych rzeczy, jak cos jedno moje dziecko dostanie to ci drudzy pytaja sie czy rez dostana i czy od tego wujka babci tez dostana, ja ich wychowuje madrze i nie mam problemu z odpowiedziami, autorko jaki dasz przyklad dziecku tak bedziesz miala, troche jestes materialistka owszem tak, ale cie rozumiem,ale ja tez nie licze na niczyje prezenty

ja tez miałam babcie dziadek umarł 7 lat temu a w tym roku moja babcia. mieli najmniejsza emeryturę ale zawsze na mikołaja w wigilie, dzień dziecka urodziny zawsze babcia pamiętała o mnie i dała mi jakiś drobiazg jak nie maskotkę, skarpetki czekoladę lub kwiatka w doniczce jak juz mialam swoje mieszkanie. Nawet jak miałam meza i dziecko to nigdy nie zapomniala o mnie a ja nigdy o niej.

po pierwsze autorka robi z igły widły i martwi się na zapas (chyba nie lubi teściów po prostu). po drugie niech sobie sprawdzi znaczenie słowa "gest", skoro łączy je z "poświęceniem"

Ten prezent to chyba dla ciebie autorko, zebys to TY poczula sie dobrze a nie 6 miesieczne dziecko.

Tak sobie czytam i mysle, ze gdyby moj syn zglupial i ozenil sie z czyms takim, jak wiekszosc tu na kafe to tez by mnie jego rodzina nie pociagala :O Majac glupia, roszczeniowa, chamska i niewyksztalcona matke....coz mogloby z dzieciaka wyrosnac? :O Brrr!

Juz to widzę jak wszystkie mamy na kafe spokojnie patrzyłyby na to jak nich dziecko jest olewane podczas wspólnej wigilii i nadal robilyby prezenty tym którzy ich olewaja "bo lubią" i "nie sa materialistami". Kurcze - dziadkowie kupili prezenty innym wnuczkom a najmniejsze maleństwo olali - tak się nie robi i jestem pewna ze każdy by sie wkorzyl! Sama mam 2miesiecznego synka - jedna z pra babci chciała mu dać na święta 50 zl - jest sama, dziadek zmarł rok temu - wiem ze jej ciężko wiec podziekowalam ale nie wzięłam pieniędzy mimo ze nalegala i była mama slowna przepychanka. Ale na wigilii u tesciow jak moj syn dostał od zamoznego brata meza prezent za 20 zl a ich corka co roku dostaje prezenty od nas za 100-150 zl to zrobiło mi się przykro i byłam rozczarowana - przyznaje. Nie jestem materialistka - ale lubię lokalne zachowanie wobec wszystkich - a to ze dziecko nie będzie pamiętać wiec sie nie kupuje jest dla mnie najgorsza wymówka - bo można kupić pieluchy, kosmetyki - tego nigdy za wiele. Prawda jest taka ze część naszej rodziny widzi czubek własnego nosa i ma nas gdzieś wiec i my powinniśmy ich miec gdzieś

Kolejna materialistka- ofiara postepu