Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziadkowie nie przynieśli nic wnuczce na Mikołaja i pod choinkę

Polecane posty

Gość magda mwj
mogli tez dać pieniadze np.100 zl.i powiedziec "kupcie cos malutkiej bo nie wiedziałam co jej kupic".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
przecież to rodzice powinni kupować pod poduszkę i na Boże Narodzenie swojemu dziecku prezent, a nie dziadkowie. Dziadkowie robili prezenty ale swoim dzieciom,a Ty rob swojemu dziecku. Materialistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobaczycie te wszystkie bogaczki za 30 lat, jak bedziecie mieli glodowe emerytury synowa was nie wpusci do wnuka bo nie bedziecie mieli na prezent, ciekawe czy sobie przypomniecie ta wspisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
zobaczycie te wszystkie bogaczki za 30 lat, jak bedziecie mieli glodowe emerytury synowa was nie wpusci do wnuka bo nie bedziecie mieli na prezent, ciekawe czy sobie przypomniecie ta wspisy. Popieram, coraz gorsze stają się kobiety, niestety. Nie ważne, że bedzie miła atmosfera bo przyszli dziadkowie ( a to powinno najbardziej sie liczyć) tylko najważniejsze czy mają prezent i o jakiej wartości :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tesciowie autorki to biznesmeni,wiec nie głodują a na wnuczke sie wypięli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
ale to autorki jest obowiązkiem by małej robić prezenty na mikołaja w końcu to ona jest matką, a nie babcia. Babcia może kupić coś wnukom na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi teście też tak robią;) teraz moje dzieci to już nastolatki i wierz mi, że same to rozumieją, nie musiałam nic tłumaczyć. Dlaczego babcia daje tylko jednego cukierka, nigdy nie więcej i nie daje prezentów, po prostu jest skąpa:D spokojnie też się tak przejmowałam na samym początku, jak dzieci małe były. teraz zlewam to. pewnie ty też się przyzwyczaisz do tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci mają 11,10 i 8 lat. od mojej teściowej nie dostają nic ani na dzień dziecka ani na urodziny ani na żadne święta. siostra męża ma syna 4 lata i wiecznie coś dostaje od babci. Babcia się nim zajmuje po przedszkolu. na nasze dzieci nawet jak w szpitalu byłam to się męża nie zapytała czy może pomóc coś. Ale ja też nigdy nic od niej nie chciałam i nie potrzebowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka roszczeniowa postawa... Wszystko MI się należy... Prezenty to dobra wola a nie obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem chrzestną i też nie kupiłam nic chrześniakowi pod choinkę, dlaczego? Ma 10mieś, na co dzień dostaje ode mnie prezenty. Ma wszystko:) poza tym dostał masę prezentów od innych członków rodziny. Małemu przy okazji chrztu założyliśmy podkonto i teraz przy takich okazjach przelewam gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalisz się czy się żalisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani z 11:03. Dlatego,ze dzieci od córki są blizsze dziadkom niz te od syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tu kochac teściowa jak woli dzieci córki niż syna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja tesciowej nie lubie i to ze wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem jak się kocha to zawsze na jakiś prezent człowieka będzie stać i tyle w temacie Nie ważne czy dziecko ma 1 dzień czy 6 mc zawsze można mu coś kupić i nie dlatego że ma na przyszłość zapamiętać że dostało prezent ale tak po prostu z dobrego serca z radości dawania z radości że pijawiło się na świecie nowe wspaniałe życie a prezenty to sposób na okazywanie tej radości Nie wyobrażam sobie by moja Ewunia nic nie dostała od nas i dziadków Jaky nie dostała to spewnością bym to odpowiednio skomentowała Nie wierze że nie stać kogoś by pozbierał przez cały rok 20 zł i kupił nawet jakąś pierdołe Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas podobna sytuacja z bratem meza. My ich córce kota interaktywnego za 150 a oni naszej śpiochy za 20 zl. I nie piszcie ze liczy sie gest - jeżeli zawsze robione sa prezenty dla dzieci w granicach 100-150 zlotych to robi sie przykro. Stać mnie na prezenty dla córki bo wszyscy jesteśmy zamozni ale nie chce robićlicytacji pod choinka ktore ddziecko ma więcej lepszych prezentów. Dlatego zawsze skladalismy sie albo kupowalisny cos za te 100 - 150 zl - i w tym roku też tak było - z tym ze moja corka ma 5 miesięcy i to była jej pierwsza gwiazdka i brat meza tak to rozegral. Jezeli uwaza ze dziecko jest za małe na prezenty mógł kupić pieluchy, mokre chusteczki - cokolwiek. No cóż tak to rozegral - koniec prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babka z mazur nie pieprz glupot ze za 20 zl na prezent cie nie stac a za to kwote kupisz pelno d**ereli dla dzieci, ja np kupilam ogeomny zestaw sztucznego jedzenia, warzywa, owoce, pizza itd kwota 24 zl bedzie to dodatek do kuchni ktora dziadkowie kupili mojej 20 miesiecznej corce (kwota 75zl ) to co robisz dla dzieci jest wspaniale ale nie rozumiecie ze dziecko czeka baaaardzo dlugo na gwiazdke I prezenty, tak ciezko cos kupic taniego, liczy sie sztuka prezentu nie wazne w jakiej kwocie, achh ciesze sie ze moje dziecko nie ma takiej babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci też od jednych dziadków nic nie dostaną na święta imieniny czy urodziny przyjeżdżają i na imieniny urodziny i święta ale bez prezentów zjedzą wypija i jadą do domu do siebie nie zapraszają. Przepraszam za błędy z tel pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie te baby zachłanne, nie rozumiecie prezent to coś co dajesz z przyjemnością nie oczekując nic w zamian....Baby zrozumcie to wreszccie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama tez nie ma kasy na prezenty, daje je rzadko a moje dziecko swiata poza nia nie widzi. Natomiast tesciowie tona kazda okazje jakas niespodzianke maja, zabieraja mala do sklepu, by wybrala soczki/slodycze i co? Jakos nie kupili tym milosci dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak Ty być zrobił każdemu prezent a nie dostał nic w zamian to nie byłoby C**przykro. Albo dostał czekoladę. Ja pamiętam jak było sie dzieckiem i czekało na moment rozpalowania prezentów. A mój brat miał bardzo zamoznego chrzestnego od którego dostwal stos prezentów a ja czekoladę. Było mi w cholerę przykro i mimo ze byłam dzieckiem to się zastanawiałam Dlaczego jemu nie kupił jednego prezentu mniej i nie przyniósł nic ki. A jak byliśmy Mali i brat wchodził z tobolem zabawek i mówił zobacz co mi Mikołaj przyniósł jeszcze to na prawdę sie zastanawialam co zrobiłam nie tak ze ja dostałam tylko czekoladę - dlatego tak pilnuje tego żeby w gwiazdkę dziecki dostały mniej więcej tyle samo prezentow tej samej wartości. A jak mam ochotę coś więcej dac to podrzuce to w domu pod choinka po świętach. Ale dzieci nie sa niczemu winne i powinno sie je równo traktować szczególnie w wigilię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci dostali od mojej mamy na mikołaja gre domino,po czekoladzie i mandarynki.od tesciowej kazde dostało skarpetki,soczki z rurką,danonki,mandarynki.pod choinke od mojej mamy po milce i mandarynki.od tesciowej kazde dostało rajtuzki,słodycze.Zabawek nie kupują bo mają bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 3 dzieci,kazde z nich ma innych chrzestnych,ale na każdą okazję chrzestni dają całej trojce prezenty dla kazdego dziecka taki sam,zeby żadnemu nie było przykro.kazdy wchrzestnych przynosi 3 takie same prezenty dla kazdego dziecka a nie tylko dla swojego chrzesniaka.Lub kupują jeden duzy,wspolny prezent dla całej trójki.i bardzo mi sie to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak zawsze na kafe ... wojna o prezenty ... napisz do trybunału zeby ustanowił ustawe o prezentach i po sprawie ... moze lzej ci bedzie na sercu jak teście za brak prezentu posiedzą pół roku w więzieniu ... skąd się wzieło u ówczesnych mamusiek : ŻE DZIADKOWIE MUSZĄ DAWAĆ PREZENTY ... ano nie muszą !!!! normalnie problem masz , ale ze sobą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie to ja Autorka tematu. Widzę że zdania są różne - ok rozumiem. Tylko jedna rzecz tu jest którą muszę sprostować - mi nie chodzi o to żeby teście robili niewiadomo jak drogie prezenty, tu liczy się gest, miły mały cholerny gest. I widzę że łatwo niektórym mówić co będzie za X lat, ze przezywam to. No uważam że jest to ważne co będzie za te X lat, dziecko zauwazy jednak w koncu ze jedna babcia dala prezent na swieta a druga nie (juz nie mowie tu o kosztach, lecz o sam fakt tej sytuacji) to dziecko przeciez zacznie rozrozniac ze jedna babcia jest lepsza od drugiej. Kazdy z nas przeciez byl dzieckiem, kazdy z nas czekal na pierwsza gwiazdke, na prezenty. Wiec dlaczego od razu wyskakujecie z tym ze jestem materialistka? Nie jestem nia, bo sama lubie kupowac prezenty dla rodziny, i lubie kupowac takie z ktorych kazdy jest zadowolony, a jak ktos ma mi kupowac, to nie chcialabym zeby ta osoba zbytnio sie wysilala z kasa, bo nie lubie tego po prostu :) taka jestem i juz. Ale tu chodzi o mnie, doroslego czlowieka. A dzieci to juz calkiem inna sytuacja. A jedna tez tu napisala ze brat meza odegral sie spiochami za 20 zl, gdzie przez kilka lat robili ich dzieciom prezenty warte 100-150 zl. I to tez nie jest fair do konca, bo tez jestesmy z mezem w takiej samej sytuacji. Bo moj maz przez 11 lat dawal chrzesnicy (jego brata corce) po 100 zl. A w tym roku jego brat (chrzestny naszej corki) przyniosl malej lalke warta 20 zl (a jest od nas bogatszy, nie ze biedny bo gdyby byl biedny to juz inna sytuacja). I jak mielismy sie poczuc? Moj sam powiedzial ze od przyszlego roku chrzesnicy tez bedzie kupowac prezenty warte 20 zl, a moga sie nawet obrazic. Koniec z takimi sumami, w ogole pieniedzmi. A to juz niewazne, bo to my zrobimy jak uwazamy, tylko napisalam to po to zeby odniesc sie do sytuacji dziewczyny ktora rowniez opisala wyzej sytuacje. I tu nie chodzi o roszczeniowosc. Czasem sytuacja "zastaw sie, a postaw sie" bywa niezbedna. Po prostu czlowiek za dobroc dostaje zaplate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz co bedzie za X lat ?? moze w ogole na to uwagi nie zwrócą ?? też nie zawsze dostawałm prezenty od dziadków i jakoś mi to nie przeszkadzało .. robisz z igły widły .. tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabiłyście mnie to teraz jak się jest chrzestnym w rodzinie wielodzietnej to kupuję każdemu taki sam prezent? o mamuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dlaczego tesciowa dawala zawsze prezenty swoim innym wnukom na swieta? Powtarzam poraz kolejny - ze ona tez kiedys na swieta dala prezent malutkiemu chlopczykowi - mial wtedy 7 miesiecy. A mojej corce nic? Jest ona fair wobec nas? Wiec nie gadajcie ze ona jak podrosnie to moze wtedy dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to chor z tymi prezentami, wymysly jakies, mam 38 lat, jak bylam dzieckiem to nie bylo takich i tyle zabawek, dostalo sie kredki bajke jakas lale i to byly piekne prezenty , wspominam ten czas z sentymentem, A DZIS jest pelno wszystkiego i drogiego praktycznie kazde dziecko ma pelno zabawek i to rodzice przedewszystkim rozpuscili dzieci, autorko jestes straszna materialistka i tego chcesz uczyc dziecko ze juz sie boisz co bedzie za pare lat jak zapyta o prezenty, jak ja dobrze wychowasz to nie zapyta sama zrozumie ,dzis nie ma tej magi sw. mikolaja swiat prezentu pod choinke, dzieci maja dzis wqszystko i mamusie marza o niewiadomo jakich prezentach za pare lat autorko napiszesz ze dziadki nie kupili BMW pod choinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes materialistka i tak chcesz wychowac swoje dziecko, juz teraz powinnas uczyc dziecko tego ze mame babcie dziadka tate powinno sie kochac miloscia bezwarunkowa, niezaleznie od tego ile kto i jakie kupuje prezenty, kazde dziecko samo do tego dochodzi ,ale twoje bedzie mialo problemy w zyciu, juz sie boisz co jej powiesz jak zapyta o prezenty, autorko opamietaj sie ,to powiesz jej ze mamusia nie lubi twojej babci bo babcia nie kupuje ci coreczko prezentow , nie wazne ze kocha ale prezent musi byc, autorko wprowadz nowa uchwale ze kazdy dziedek babka kupuje prezenty, bo jak nie to na syber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×