Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DAWID38

WDOWY WDOWCY JAK SOBIE RADZICIE

Polecane posty

Gość DAWID38

Bo ja kiepsko....:-( Niby już 3 lata minęły ale wciąż nie do końca potrafię się ogarnąć...:-( A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepsko, choć minęło 10 lat. Najgorsze są święta i rocznice. W zwykłe dni jest lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Ba..... U mnie podobnie....:-( Ciężko tak w samotności świętować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lżej jest wtedy jak znajdzie się kogoś bliskiego. Znam już ten stan, niestety nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Ja jeszcze nikogo nie szukałem tak że nie wiem jak to jest.... Na razie staram radzić sobie sam.......ale różnie to wychodzi...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie szukałam, po prostu tak się stało. Otwórz się na ludzi, to po prostu przyjdzie. Będzie lżej, nie zupełnie łatwo, ale lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Nie zamykam się na ludzi...wręcz przeciwnie, pracuję z nimi (jestem bankierem) ale co innego praca a co innego pusty dom.....prawie pusty bo mam kochaną córeczkę(9 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę dzieciątka. Ja niestety dzieci nie mam. Ale zawód mamy taki sam. W nicku masz wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, ja nie chce aby to zabrzmiało okrutnie, ale może jesteście sami bo nikt nie chce rywalizować z nieboszczykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Tak, mam 38 lat...A Ty?....jeśli można spytać?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...ale współczuje tragedii mimo wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego określenia: rywalizacja z nieboszczykiem. Szacunek, wspomnienia i tęsknota zostaną zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytałam, bo łączy nas nie tylko zawód, ale i wiek :). Dlatego mnie to zaciekawiło, przedziwny zbieg okoliczności. A dokładniej miesiąc temu skończyłam 39.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie rozumiesz to Ci wytłumaczę...może zbyt dużo mówiliście nowopoznanym osobom o swoich partnerach? może wasze cierpienie było tak wielkie że te osoby nie widziały w was nic więcej? to proste, co tu rozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
To faktycznie mamy coś wspólnego.....:-) Jeszcze mi powiedz , że mieszkasz w Krakowie, to już w ogóle będzie checa...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie :) Warmia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzzzzzzzzzzz.........jaka szkoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Może byśmy się spotkali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Piękne tereny... Jeździmy na wakacje nieopodal, do Pisza.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
W Piszu poznałem swoja zonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Jeśli nie rozumiesz to Ci wytłumaczę...może zbyt dużo mówiliście nowopoznanym osobom o swoich partnerach? może wasze cierpienie było tak wielkie że te osoby nie widziały w was nic więcej? to proste, co tu rozumiec x Owszem, na początku, po stracie tak jest. Nie myślisz, nie mówisz o niczym innym, a nie chcąc zadręczać otoczenia odsuwasz się od ludzi. Tylko to jest ten czas, gdy nie dopuszczasz możliwości wejścia w kolejny związek. Z czasem to mija, choć ja nigdy nie ukrywałam tego co przeszłam, zdjęcie stoi na komodzie itd. Nie rozumiem użycia w tym znaczeniu słowa "rywalizacja". Bardziej bałabym się konkurowania z kimś żyjącym. A porównania? Są i będą. Ale to jest podobnie jak u tych osób, które wchodzą w nowy związek po zakończeniu poprzedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DAWID38 W Piszu poznałem swoja zonę x Lubię Pisz, ale znam to miasteczko tylko "służbowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygg
Nie powinno się porównywać, zwłaszcza do umarlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
To jak z tym spotkaniem?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Niestety, ktoś podszywa się pode mnie:-( Przepraszam i dziękuję za dobre słowo! A tak swoją drogą......kopać leżącego.....:-( taki podszyw to naprswdę hamska rzecz...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] guygg Nie powinno się porównywać, zwłaszcza do umarlaka x To bardziej racjonalne jest porównanie do byłego, z którym mi nie wyszło? Który mnie zostawił lub którego ja zostawiłam? Pominę milczeniem określenie "umarlak".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Ja się pod nikogo nie podszywam i proszę tego nie robic. A do mojej rozmówczyni...to jak z tym spotkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się podszywami, tutaj to normalne. Dzieci się nudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurukuruy
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak w Piszu się poznałeś z zoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×