Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość z rana
One wish - teraz to pewnie pomyslisz ze jestem zagorzałą katoliczka, ale tak nie jest. Poprostu jak mam intencje to w niej sie modle. Kiedys chodzac do i z pracy słuchałam muzyki, a ostatnio wykorzystuje ten czas pozytywniej :) Polecam każdemu :) One wish - wiesz nie wiem czy pisałam Ci, ale tez staram sie o drugiego malucha. Dopiero pierwszy cykl, i czekam teraz na @ . Jak sie nie uda to w maju w podobnym terminie bede działać znowu :) Czyli działamy razem :D Stąd tez te moje modlitwy ostatnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez marze-ile bierzesz zarodków? który to transfer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z rana - dziękuję Tobie bardzo. Ja również pomodlę się w Twojej intencji, cały czas zresztą modlę się za Was wszystkie. Czy Twoje pierwsze dziecko zostało poczęte dzięki inv? Ja też zagorzałą katoliczką nie jestem. Jestem mocno "obrażona" na księży, biskupów i tych opasłych grubasów obwieszonych złotymi krzyżami, nauczyłam się nie łączyć religii i mojej modlitwy z tymi panami. Modlę się i spowiadam tylko Bogu, gdy chodzę do kościoła to po to by poczuć bliskość Boga. wiem,że Mu się to rozpasanie w kościele na świecie nie podoba. Ale modlę się i jestem wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej KaDetki! Ostatnio niewiele się udzielam - pewnie niektóre koleżanki to mnie już nawet nie skojarzą. Sprawa teścia ciut przygasiła mój entuzjazm boimy się o Niego - nowotwór to nie jest nigdy dobra wiadomość. Do tego mąż daleko ...oj ciężki okres w życiu przed mną. Mam nadzieję, że jakoś przejdę przez to sama i się nie ugnę.Powtarzam sobie jak mantrę : co Nas nie zabije to Nas wzmocni... Bardzo się cieszę,że jest nas tutaj coraz więcej, każdy przypadek jest inny - wnosi nowe informacje,daje nadzieje i uczy pokory.Ja dopiero 8-05 mam wizytę i czekam z nadzieją, że w gamecie znajdzie się dawczyni. Przygotowuje się do długiej drogi , bo jak tu czytam to innej się nie spodziewam.Może głupio to zabrzmi, ale dzięki temu o ilu porażkach tu się dowiaduje - moja pierwsza i druga na pewno nią nie będzie, będzie po prostu kolejnym etapem.Porażką będzie dopiero niepowodzenie całego programu, bo na następny nie będzie mnie już stać niestety. Co do jedzenia to myślę,że u części z Nas to też efekt przyjmowania tych leków. Ja też ostatnio nie mogę się najeść...wkurza mnie to strasznie, bo co wyćwiczę to i wciągnę, ale inaczej się nie da Oczywiście życzę Wam każdej z osobna jak najszybszego sukcesu i trzymam kciukasy za wszystkie Majóweczki oby ten piękny miesiąc okazał się dla Was najszczęśliwszym w życiu. One Wish myślami wciąż jestem z Tobą stałaś się dla mnie bardzo bliską osobą będę Ci chuchać z tyłu na plecy żeby Cię wyżej niosło z Twoim mrozaczkiem po zimowisku.Już się nie mogę doczekać spotkania z Twoim doktorkiem - ciekawe czy się domyśli, że to o mnie pytałaś. Avocado, Ja też marzę, gość z rana powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc z rana
Nie nie, moje pierwsze dziecko zostało poczęte naturalnie, w sumie bez wiekszych problemow. Ja napisze ze po 5 miesiacach staran, to pomyslisz ze od razu. Ale dla mnie to byla wiecznosc. Pamietasz jak pisałam o mojej mamie, ze powiedziala mi ze ja nie rozumiem i nie wiem co przezywa kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? No własnie , moja mam wie ile ja sie starałam, ale nie wie jakie to ogromne katusze dla mnie były, jakie sobie chore filmy wkrecałam, ze napewno cos ze mna jest nie tak ze mna albo z mezem, ze nie wyszlo nam za pierwszym razem, albo co najwyzej za drugim. Mam swiadomosc tego ze nie zrozumiem nigdy do konca dziewczyn ktore zmagaja sie z niepłodnoscia, ale ciut ciut poczułam , poznałam to uczucie kiedy nie widzi sie dwoch upragnionych kreseczek na tescie. Jesli chodzi o moja wiare, to jestem katoliczka, żadko chodze do koscioła, bo nie czuje takiej potrzeby, ale spowiadam sie w kosciele, i modle sie w domu/w drodze do pracy, odmawiała rozne modlitwy np. duchowa adopcje dziecka poczetego 9 nie wiem czy wiesz co to takiego ) i genralnie to co mi pasuje. Dla mnie to jest wyznaczniiem mojej wiary. nie interesuja mnie ksieza, co oni robia, bo to ich sumienie. Skłamałabym ze nie chodze do koscioła przez nich, nie chodze chyba z lenistwa, a nawet z tego powodu ze nie czuje ze to bedzie dla mnie jakby pokazaniem mojej wiary w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda13
Agusia do zobaczenia w Gamecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ta 13stka przyniesie nam szczęście...będę się rozglądać za Tobą;) Jeśli mi się uda w Łodzi to matką mojego sukcesu będzie One i jej doktorek...hi..hi;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo czytam w internecie o Gamecie, że podobno najlepsza klinika, najlepszy sprzęt. Może i ja się tam zgłoszę. Gyncentrum też ma swój bank i też jedno z większych. Tak jak mówiłam czekam d końca maja i zobaczymy. Może spotkamy się przypadkiem w łodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda13
Grono Gametowiczek się powiększa, któregoś dnia wszystkie razem będziemy siedzieć na korytarzu... nawet nie wiedząc, że tyle o sobie wiemy :) Ja jestem wizyta majowa, podejrzewam że będę transfer czerwcowy pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też marzę
Gosć - jest to mój pierwszy transfrr z KD, wcześniej mieliśy invitro "naszych zarodków" w sumie 5 transferów z czego 2 z mrozaczków. Byliśy raz w ciżąy niestetty w 9 tyg poroninie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he,ja wczoraj też rozmawiałam z mężem i myślimy o Gamecie bądź ewentualnie Gyncentrum które mamy blisko.Jednak Gameta chyba dzięki One jakoś mnie bardziej przekonuje.Pojedziemy z mężem zarówno do jednej jak i drugiej kliniki i po wizytach zdecydujemy którą wybieramy.Dziewczyny ja tak myślę że maj będzie Wasz,a ja będę się całym serduchem z Wami radowała.Pozdrawiam i lece na ćwiczenia,po swojej porażce miałam lekką deprechę i jadłam za pięciu,od dzisiaj biorę się za siebie bo kilosów przybyło.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też marzę
a zapomniałam, bierzemy dwa zarodeczki dla zwiększenia szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda - doskonale Cię rozumiem. Każda z nas liczy ze może kiedyś się uda i czasem się udaje, wiec nie przestawaj wierzyć. / ja tak sobie myślę że największe szanse, na to ze każdej z nas uda się naturalnie, będziemy miały jak urodzimy to nasze Kadetkowe dziecko, a potem na spokojnie bez nerwów są szanse ze się uda urodzi drugie z naszymi genami. / Agusia ja dzisiaj rozmawiałam z Panią embriolog z Gyncentrum. Bardzo sympatyczna. Wiem ze oni współpracują z Czechami i Ukrainą. Tam mają też swoje siedziby i komórki również mogą być z naszych sąsiednich krajów. Jeśli do miesiąca nie znajdą nam komórki to tez idziemy do Gamety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez marze- a ile masz wszystkich razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milowewzgorze blogspot com/2014/04/in-vitro-historia-igrek html przeczytajcie. Trudna historia ale z happy endem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AvocadoStar
Kilka chwil temu weszłam do domu. Padam... Wyjechałam rano i byłam poza przez większość dnia. Moje endo jest podobno ok. Dostałam kolejne leki i ...w przyszłym tygodniu będę miała transfer. Na razie jestem zmęczona i teraz to do mnie nie dociera lecz bardzo doceniam fakt, że jesteście ze mną i mnie wspieracie... Ja tez Was z całego serca wspieram! również będę za Was trzymała kciuki! Jutro o 12.., czy 12 maja - One! One - naprawdę miło mi czytać wiadomości od Ciebie, od innych Dziewczyn również - naprawdę niesamowicie MIŁO jest otworzyć laptopa i przeczytać, że drugi człowiek dobrze ci życzy... DZIĘKI Dziewczyny! Myślę, że kiedyś będziemy wspólnie wybierały wózki :) I tego NAM z całego serca życzę! I pamiętajcie, że nie wszystkie wózki dla bliźniaków mieszczą się w każdej windzie podobno :) Pozdrawiam Was ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek21
Avocado ,Ja też marzę- Dziewczyny trzymam mocno kciuki,za wasze jutrzejsze wizyty.... U mnie jak zwykle pod górkę:( przy okazji cytologii wyszedł jakiś stan zapalny::( Cieszę się,że moja Pani Doktor jest taka czujna, bo widziałyśmy się wczoraj i zapomniałam zapytać o tą cytologię, a dziś miałam telefon, żeby się zgłosić po receptę na leki, bo Pani Doktor sama przejrzała wynik. Może dobrze, że się dopominałam tego badania, mam nadzieję, że wyleczę ten stan przed transferem ( mam jakieś 2 tyg) i nie będzie on miał wpływu na rezultat. Bez cytologii nie wiedziałabym, że coś jest nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek21
Avocado wspaniała wiadomość:)!!!!! Ojjjj będzie się dużo działo w maju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!!!! Kadetki, niedługo stuknie nam 50 strona! Ja musiałam się o 3 cofnąć i oczy mi z orbit wychodzą. No to po kolei: Ja też marzę- nasza majowa przodowniczko, przesyłam masę pozytywnej energii i fluidów na jutro. Pomodlę się za Ciebie. W chwili słabości czy dużego stresu pomyśl o zwariowanych kadetkach, od razu będzie Ci lepiej :) Powodzenia. Avocado- cieszę się, że endo ok. Jesteś na ostatniej prostej. Ile zarodków będziesz miała podanych? Myśl pozytywnie i dalej ładnie tucz endo :) Groszek, One- no i ja. Idziemy równolegle :) Jestem w 2dc, dziś pierwszy dzień z estrofemem. Wizytę mam tego samego dnia co One, czyli w przyszły wtorek. Jeżeli zarodki powstaną i ładnie się podzielą, przewiduję transfer tego samego dnia co One :) Całkiem prawdopodobne jest, że się spotkamy :) One- pytałaś o leki. Encorton podaje się po to by obniżyć aktywność komórek NK, które mogą rozpoznawać zarodek jako wroga. Tak w uproszczeniu :) Heparynę drobnocząsteczkową- podaje się kobietom u których mogą występować przeciwciała antyfosfolipidowe. Te p/ciała na początku ciąży mogą hamować prawidłowy rozwój zarodka. Potem w dalszej ciąży mogą powodować zakrzepicę w naczyniach. Często podaje się ją z małymi dawkami aspiryny. Zarówno encorton, heparyna jak i aspiryna to leczenie nieudokumentowane. Jednak u mnie encorton b.ładnie zbił komórki NK po miesiącu stosowania :) Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszek- 2 tygodnie to długo. Nie martw się. Lepiej wiedzieć o takich sprawach. Zabiłaś mi ćwieka, ja cytologii dawno nie robiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avocado- dobrze, że wieści dobre :) teraz to jszcze nic, za tydzien jak będziesz się zbierać na trasnfer bedzie tu taka grupa wsparcia, że ho ho :):) jakie dostałaś dodatkowe leki? Jakie pomysły przed transferem?? Scratching, Embryo Glue? Jesteś na ostatnim wirażu :) / Groszek- ten stan zapalny mógłby mocno namieszać. Sama mądrze napisałaś, że masz czujną panią dr i dobrze, że to zauważyła. Czy to oznacza przerwę? Co z transferem? Przelożony, czy jakaś kuracja lekami jakoś pomoże i transfer będzie w zaplanowanym czasie?? / Kola- dziękuję Ci. Wszystko jest już jasne dzięki Twojemu w prostych słowach opisowi działania leków :) o której masz wizytę we wtorek? Ja o 8:15. / Ja tez marzę- powodzenia, trzymam kciuki!! Jutro godz.12:00 jesteśmy razem!! :) / Agusia_13- masz dobre serduszko, Twój teść musi być z Ciebie dumny. Nie tylko Twoja córka. Chylę czoła, ściskam. Jesteś 9 w Łodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rana- zapomniałam Ci podziękować. Ja też będę sie za Ciebie modlic, by Twoje dziecko mialo młodsze rodzeńswto :) / Jutro będzie dobry dzien :) jadę do stajni pobrykać konno. Cały miesiac nie siedziałam w siodle, jutro jak sie dorwę to wióry polecą :) Dobranoc panny tulipanny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny. Trzymam mocno kciuki za dzisiejszy transfer Ja też marze :) dwa zarodki z pewnością zwiększa szanse. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda13
Taaak już 50 strona, pamiętam jak na początku z lekkim żalem wchodziłam na to forum... bo pisałam tylko ja i gość... gość... i.... gość. Każdy anonimowy, ale zdecydowana większość z ogromną empatią i wsparciem, chociaż czytali moją historię po raz pierwszy i problem niepłodności ich nie dotyczył. Teraz każda z nas ma tu swoje miejsce. Mam nadzieję, że każda czuje się tu dobrze. Forum powstało wtedy, kiedy już wiedziałam, że sama nie dam rady być z problemem, po prostu potrzebowałam się wygadać na milion możliwych sposobów... Kto bardziej zrozumie jak druga kobieta, która boryka się z takimi jak moje dylematami. Myślałam też, że jestem wyjątkiem. Ale okazało się, że nie jestem. Chociaż ... z drugiej strony myślę, że wszystkie jesteśmy wyjątkowe. Życie po coś nas takie stworzyło... Ja też marzę - trzymam kciuki mocno, koniecznie daj znać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też marzę
One, Groszek, Avocado, Ankap83 i wszytkim innym staraczkom serdecznie dziękuję za wsparcie duchowe. Gość, w sumie mam 6 zardoeczków ale jakiej klasy to Ci nie powiem bo nie pamiętam, lekarz powioedział że są bardzo dobre Dziewczyny ja też Wam bardzio kibicuję. Pragnę aby udało się nam wszytkim, aby nasze często wieloletnie starania zostały uwieńczone maleństwem w ramionach. Był czas kiedy w rozpaczy straciłam juz wszelką nadzieję, ale człowiek ma tę umiejętność że podnosi się z kolan i walczy dalej. My z mężem walczymy. Podjęliśmy równiez decyzję o adopcji. Mamy już kwalifikację na rodziców adopcyjnych i od pół roku czekamy na upragniony telefon że jest dzieciaczek który na nas czeka. Jestem wiec pełna nadzieji bo są różne drogi ale prowadzą do tego, że będę kochajacą mamą Pozdrawiam Was i ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też marzę
Jagódka trzymaj mocno, odezwę sie napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez marze- niech bedzie tak, ze bedziesz mama bliźniaków i adoptowanego maluszka :) niech spalania sie Twoje marzenia... Przytul sie dzis mocno do męża i bądź bardzo, bardzo szczesliwa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też marzę jestem dziś z Tobą.Trzymam mocno kciuki.Jak będziesz się dobrze czuła to po powrocie odezwij się.Pozdrawiam.Wszystkim miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek21
Ja też marze - dziś wszystkie pozytywne fluidy kieruję do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×