Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość Hopefull
ja mam 38 lat, przedwczesne wygasanie jajnikow zdiagnozowane ponad 2 lata temu, staramy sie o dziecko jakies 4lata.. 1 iui, 3x IVF (w sumie z 6 moich komórek żadna sie nie zapłodniła). 1x KD nie udane.. Obecnie drugie podejście do KD z jednym b.dobrym zarodkiem i dziś miałam zrobic test.. Od tygodnia mam okropne przeziębienie (pomimo dbania o siebie!) i obawiam sie ze mogło to wpłynąć na moje szanse. Jutro już zrobię ten test, strasznie sie denerwuje bo już nie mam sił (i finansów) na kolejne podejścia. Rozważaliśmy jeszcze z mężem adopcje prenatalna zarodka (na adopcje dziecka nie mamy z wielu przyczyn poza nasza kontrola szans). Narazie nie chce o tym myślec, może jutro nie będę już musiała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Hopefull może po jutrzejszej becie Wasze zmartwienia znikną. W każdym razie rozumiemy Ciebie doskonale. Gdyby jednak się nie udało proponuje tańsze rozwiązania tj. Bociana i Artemide gdzie koszt in vitro z kd to 4200 i 3900 plus jedna wizyta i mrozenie nasienia 300zl. Czas oczekiwania na kd kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Aleksandro) gratulacje:) Hopefull nie martw się na zapas xxxxxxxxxx Dziewczyny ja się wyciszam przed procedurą /mniej mnie na forum/,ale jak widać podczytuje Was... Pozdrowienia dla wszystkich b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hopefull przeziebienie to dobry objaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopefull
Dziękuje za powyższe słowa pociechy! Chciałabym żeby to był dobry objaw, to przeziębienie.. Jutro rano robię sikanca (nie mieszkam w Polsce choć w Polsce jestem w klinice) - tu nawet nie wiem gdzie iść na betę i pewnie musiałabym do poniedziałku czekać i zwolnić sie z pracy.. Mam strasznie mieszane myśli i zero przeczuć, próbuje znaleść sobie jakies pocieszenie "na zapas" w razie porażki. A z drugiej strony myśle jak byłoby fajnie zadzwonić do moich rodziców z dobrymi wiadomościami. Jesli sie nie uda (tfu tfu) napewno zrobię sobie kilkumiesięczna przerwę, oboje z mężem potrzebujemy odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksandro a ile czekalas na komórkę ja tez jestem pacjentka dr staroslawskiej w poniedzialek jade na wizytę pewnie się od doktor wszystkiego do wiem ale mimo wszystko informacje z forum SA bezcenne dla nas ws ystkich pozdrawiam A życzę spokojnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu na komórkę czekaliśmy ponad pół roku bo akurat był okres wakacyjny i trochę mniej było dawczyń ale teraz pewnie szybciej to będzie u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma77
Aleksandra, Bardzo się cieszę i trzymam nadal kciuki aby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopefull
Nie udało sie jednak.. Zastanawiam sie tylko czy może powinnam zrobic test jeszcze za 2 dni. Łudzę sie ze jestem tym wyjątkiem od reguły, ze może zarodek późno sie przyczepił albo test był jakiś lewy.. maz mówi żeby jeszcze spróbować za jakiś czas. Tylko znowu przez to wszystko przechodzić? Ciagle podróże do kraju, branie urlopu na ostatnia chwile, żadnych innych wakacji przez to bo już nie ma kiedy.. Pomijam oczywiście ciągły stres bo to przecież wszystkie znacie. Tak bardzo miałam nadzieje ze jednak tym razem sie uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Hopefull... już teraz moge powiedzieć, że wiem co czujesz. Strasznie mi przykro, nic nowego nie napiszę... zrób przerwę, podejdź kiedy będziesz gotowa. Ja za tydzień wyjeżdżam :) cieszę się, bo odpocznę od zamieszania, a ostatnio sporo tego :) Biorczyni pamiętam jak pisałam wiersz :) wtedy czekałaś na wynik. Wiem, że tu zajrzysz... przeczytasz wtedy, że bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i kibicuję Ci w tej walce :) Roma, Pipi, Różyczka, Mona, Demeter, Dreamer, Avocado, Kasia i wszystkie pozostałe Kadetki ciepło pozdrawiam. Agusia, JTM dziś obowiązkowo musicie zaliczyć spacer, jesień jest prześliczna :) Groszki:) całuję Was mocno AniuP, Kola myślę na forum ciepło :) Aleksandra - chwilo trwaj!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Hopefull który to był Wasz transfer? wiem ktore invitro ale który transer już nie. może każda pochwali się osiagnieciami tj. Ilością prób i zobaczymy jaka jest statystyka. Dziewczynki na grzybki do lasu albo spacer jak kto woli proponuje. Pogoda śliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer84
Aleksandra- dzieki Tobie odzyskalam nadzieje, ktora zaczynalam juz powoli tracic, nadzieje ze to sie udaje. Za tydzien czeka mnie transfer i tak bardzo chcialabym aby byl to ten udany, ale tak ciezko w to wierzyc. Bardzo Ci gratuluje i zycze spokojnych 9 miesiecy. Kamilas- newet nie wiem jak Cie pocieszyc. Walcz dziewczyno az do skutku. Hopefull- ty tez nie mozesz sie poddac! doskonale Cie rozumiem-leczenie w Polsce kiedy mieszka sie za granica to koszmar, ciagle loty do Polski, a wszystkie urlopy zamiast spedzane z rodzina spedza sie w drodze do klinik, ale musisz wierzyc, ze to tylko stan przejsciowy i ze kiedys bedziecie urlopy spedzac inaczej juz w trojke. Dziewczyny tyle u nas niepowodzen, ze juz zaczelam je przyjmowac jak jakas norme, to jest straszne. Dobrze, ze pojawila sie Aleksandra i pokazala, ze mimo ze nie tak czesto jak bysmy chcialy, to jednak czasami procedura konczy sie sukcesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie poddawajcie się każdej z nas w końcu się uda. Powiem Wam, że tez się trochę stresuję poniedziałkiem bo mam kolejne badanie czy beta prawidłowo przyrasta. Masakra jest człowiek się pierw stresuje przed wynikiem potem kolejnym eh i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Aleksanro gratulacje !!! Dzieki za dobre wiesci , ktore teraz tak jak dziewczyny pisaly sa bardzo cenne :) Trzymam kciuki za dalszy przyrost bety Hopefull oczywiscie zrob jeszcze test. Ale beta pewniejsza. Nie wiem w jakim kraju mieszkasz i jeki jest system i czy masz ubezpieczenie... Jesli lab nie zrobi Ci od tak bety (zadzwon i zapytaj) mozesz pujsc do swojego zwyklego lekaza po skierowanie albo do gina ...do gina chyba lepiej i moze na miejscu zrobic i miec wynik tego samego dnia . Ja tez nie mieszkam w kraju i tez kazdy urlop w ostatnich latach byl zwiazany z ivf w Polsce - wiec wiem jak to jest ;) Ja wciaz trzymam kciuki za Ciebie - trzymaj sie Pozdrawiam Wszystkie Kadetki z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny, czy któras z Was podchodziła do in vitro z kd w Bocianie w Białymstoku? Chciałabym wiedzieć jak to wygląda bo cena jest kusząca ale interesuje mnie jak to jest od strony praktycznej? dostaje się jedną komórkę czy więcej? ile jest podejść w tej cenie? pozdrawiam Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Witam xx Jagódka, fajnie że wyjeżdżasz, odstresujesz się i nabierzesz sił przed kolejną próbą. Nie wiem czy miałaś, ale ja miałam endoscratching, zrób nie zaqszkodzi. Powtarzam się ale pobierz też prenatal clasic. koenzym Q10,kwasy omega i acard (nie zaszkodzi a może pomoże, mi po tym zestawie poprawiły się parametry). Sciskam mocno. xx Groszki często myślę co u was, i jak grymaszę że muszę wieść życie w trybie siedząco-leżącym, to myślę o Was o szpitalu i doceniam że jestem w domu i mogę poleżeć na leżaku na słoneczku na tarasie. Każdy tydzień dla nas jest bartdzo ważny więc odliczam ****ardzo sumieniie. xx Dziewczyny listopadowych transferów, bardzo bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki i modle się aby to był Wasz czas, wierzcie udaje się, tylko mamy różne drogi do szczęścia, krótsze, dłuższe bardziej bądź mniej wyboiste. xx Aleksandra, życzę żeby Twoje maleństwo się rozwijało prawidłowo a na poniedziałek duuużej bety. A tą w którym dpt robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Marta ja podchodzilam w Bocianie. Wygląda to tak warto zrobić badania partnerowi hiv hcv hbs wr i jechać z wynikami przygotować się na oddanie nasienia. Jedziesz 2 dnia cyklu i możesz od razy podejść. Facet oddaje nasienie które jest mrożone koszt 300 zł. Wizyta 250 zl. Dostajesz leki w 10 12 dniu cyklu robisz kontrolę śluzówki możesz u nich możesz gdzie indziej. Jak śluzówka jest gotowa dzwonisz do nich i mówisz. Wtedy w oparciu o ankietę którą wypełnia się po wizycie szukają dawczyni. Są to pacjentki Polki i Białorusi nki. Jak jest dawczyni lekarz dzwoni i każe Ci brać progesteron. Przyjeżdżasz za 2 3 dni to zależy od tego jak komórki się będą zapladniac. Dostałam 2 dobrej jakości zarodki. Koszt całej procedury 4200zl. Jedz do dr pietrzyckiego super lekarz bardzo mily kontaktowy i kulturalny. Nocować możesz jeśli masz daleko w Supraślu 15 km za Białymstokiem tam są niskie ceny noclegów i duży wybór. Jakby co to pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Marta jeszcze jedno od chwili jak zadzwonolam do kliniki że śluzówka gotowa na komorki czekałam 9 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Dreamer powiedziałaś coś ważnego, że niepowodzenia zaczynamy tratować jako normę... a nie powinno tak być, ja sobie liczę 2-3 może cztery transfery bo przecież za pierwszym rzadko sę udaje, a najgorsze jest to, że taki tryb myślenia narzucaja nam lekarze, wkurza mnie, że naszej każdej próby nie traktują jako potencjalnie ostatniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Mnie właśnie pierwsza próba się udała następne trzy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Avocado. Jagoda, przyjemnego wyjazdu Ci życzę. Pozostałym dziewczynom wysyłam pozytywne fluidki. Co do wiagry to poprawia ona przepływy tętnicze. Podobnie działa lek trental. Ale różnica między nimi taka podobno, że trental to stary lek, a wiagra (sildenafil) nowszy. Sildenafil działa też na endometrium poniżej 9. Ale najważniejsze są te przepływy. Nawet na stronie Novum jest napisane, że niepowodzenia mogą być spowodowane wadą zarodka, ale i nie przygotowanym endometrium. Dr Przygoda w Warszawie robi usg z przepływami. Jeśli wyjdzie opór to aby go zmniejszyć właśnie trzeba zastosować trental - albo jak powiedział mój gin - globulki z wiagrą. Warto o tym poczytać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa bardzo dziekuje Ci za tak wyczerpujące informacje. To dla mnie naprawde cenne wiadomości. Nurtuje mnie to co napisalas o 2 dc. To znaczy ze przy naszym podejściu do in vitro ma znaczenie który to dzien cyklu? Chyba nie bardzo zrozumiałam. Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Marta stymulacje zaczyna się od drugiego dnia cyklu tzn. Bierzesz estrofen i później jak masz śluzówke gotowa to można na komórki czekać trzy tygodnie później zaczynają się plamienia. Ja tak jak pisalam czekałam 9 dni. Dostaniesz 2 lub 3 zarodki ile komórek lekarz sam nie wiedział zresztą co to ma za znaczenie. Warto cena jak nigdzie atmosfera w klinice super a efekt mnie się nie udało. Ale byliśmy tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Dziewczyny, Dreamer- bo Ty jesteś bliżej transferu...masz/macie wierzyć,że się uda...bo przecież się udaje - mamy przykłady. Często brakuje nam wiary w sukces bo na forum sukcesów jak ,,na lekarstwo",myślimy że mamy aż/ i tylko 4 sukcesy (JTM,Groszka,Agusi13, Alesandry) -to mało,ale pamiętajcie,że jest jeszcze Taida, napisała też kiedyś Pandora 2014 ona też ma dzieci z KD. Kiedyś dwa słowa napisała do nas koleżanka Avocado(przepraszam nie pamiętam jej nicku) jej też się udało w Salve,na 120 stronie ktoś napisał,że mu się udało po 5 ET w Gamecie.Jestem pewna,że jeśli przewertujemy forum -to znajdziemy jeszcze jakieś przykłady udanych procedur,problem w tym, że dziewczyny którym się powiodło czasem przestają się szybko odzywać...a my myślimy,że mamy tylko 4 sukcesy. Wiem, że to wszystko i tak daje słabe statystyki,ale już nie dramatyczne,nigdy nie wiadomo która będzie następna w ciąży z KD... Pozdrawiam i znikam,fajnej niedzieli Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa dziękuję ;* W listopadzie planujemy pierwszą wizytę. Chociaż jeszcze nigdy tam nie byliśmy jestem w kontakcie z dr Mrugaczem.., odpowiada na moje pytania, choć wiadomo.. jakoś Was mi łatwiej pytać póki co. Naprawdę jako lekarz zrobił na mnie piorunujące wrażenie, praktycznie szybko i rzeczowo odpowiada na maile, nie ma z tym żadnego problemu. No a skoro nie ma ich na tym etapie- gdzie jeszcze nie jestem pacjentką kliniki, wierzę że nie będzie ich też później. Muszę Wam powiedzieć że u mnie to wszystko loteria, ja jeszcze miesiączkuję samodzielnie-chociaż bardzo nieregularnie, nie przyjmuję HTZ także nie wiem jak to wszystko się potoczy, mam totalny mętlik w głowie. Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Marta wydaje mi się że w bocianie oni wszyscy są bardzo kontaktowi i życzliwi taka polityka kliniki. Jeśli masz daleko to my nocowalismy w Supraślu w incognito bardzo dobre warunki i cena jak za jedną noc do przyjęcia 120zl za nas dwoje. Jak dłużej to po 80 zl za pokój dwuosobowy. Ceny w hotelach w Białymstoku o wiele wyższe. Jak coś jeszcze to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Aleksandra. Ile placilas w novum za podejście z komórka dawczyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Biorczyni pewnie że się udaje :) przekonasz się sama, tego Ci z całego serca teraz życzę, zresztą wierzę, że każda z nas odniesie sukces ciążowy. Groszki moje kochane dajcie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anacondaaaa- jestem w 3 ciazy po in vitro w gamecie. Syn, córka a teraz niespodzianka. Nie reklamowalam, nie reklamuje- ale odpowiadam na Twój komentarz. Wcześniej inna klinika, ale o tym nie wspomne. Jestem tu od czasu do czasu bo teraz pomocy z KD potrzebować bedzie moja bratowa i czytam co sie dzieje na "rynku" inv.dodam tylko, ze tez korzystałam z KD. Mam 42 lata, syn ma 5, córka 3. W wieku 37 lat zdiagnozowane wygasanie. Miałam super lekarza, o ktorym nie raz tu pisalyscie. Pierwsza procedura była nieudana (biochemiczna ciaza), ale pierwszy transfer drugiej i moj urwis spi obok a córeczka jest z drugiego transferu. Takze prosze o mnie pamietać pisząc i myśląc o gamecie zle. Zycze powodzenia, Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×