Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Monalisa: Do gościa lekarz nie musi Ci robić usg zwłaszcza jeśli miałaś robione kilka tygodni wcześniej. Mnie lekarz tylko pytał kiedy byłam badana. Niczego nie tłumaczył jak zobaczył pokaźną teczkę z logo invimedu. Śmiał się że ładna teczka świadcząca o dużym doświadczeniu i czy mam jakieś pytania odnośnie rozwiązań logistycznych bo każda klinika ma swoje sposoby działania ciut inne od pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Ja nie byłam drugiego dnia cyklu tylko jakoś tak w połowie i nic lekarz nie mówił chodzi tylko o to że od drugiego dnia cyklu można zacząć stymulacje i od razu podejść do procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj dzwonilam i babeczka z rejestracji do mnie ze byloby dobrze gdyby wizyta byla miedzy 2 a 5 dc bo oni w te dni zrobia badania interesujacych ich hormonow. no ale jak dostane wczesniej okres to nie wiem, najwyzej pojade tak jak sie zapisalam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Gabi ja mialam usg wlasnie 2-go dnia cyklu ale kiedy podchodzilam ze swoimi komorkami - sprawdzali chyba ilosc pecherzykow (oni sa przyzwyczajeni to tylko my/pacjentki czujemy sie zle z @) Ale jak podchodzilam do KD, to usg mialam tylko tak okolo tydzien przed transferem aby sprawdzic jak rosnie endometrium (oczywiscie bylam juz wczesniej przebadana na wszystkie strony) Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny Dreamer oby Twoj Dream sie spelnil - trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Przepraszam to bylo do Goscia. Tak, mi tez hormony badali w 2-gim dniu cyklu. A za Gabi oczywiscie juz kciuki zacisniete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Do gościa byłam w bocianie to co mówi pani w recepcji to tylko tak mówi. Nie ma potrzeby robić żadnych badań hormonów w2 czy5dniu cyklu kobietom podchodzącym do ivf z kd. Nigdy nigdzie nie spotkałam się żeby robili jakiekolwiek badania hormonów ewentualnie infekcyjne ale one nie są zależne od dnia cyklu. Poza tym w jakim celu mieli by takie badania robić jeśli masz wygaszona czynność jajników to będą wyniki bliskie 0. Pani w recepcji nie wiedząc o tym że o kd Ci chodzi tak z marszu to powiedziała bo mnie mówiła to samo a badań nie robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi a kiedy rozpoczeliscie procedure w Gamecie:) no i też mam pytanie czy kożystacie z mrozaków;) Fajnie, że kolejna klientka Gamety się odezwała. Pozdrawiam wszystkie kadetki. Pozdroo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki Monalisa uspokoilas mnie, w sumie masz racje to i tak kd wiec nagle mi hormony sie nie rozbudzily. pojade tak jak mam wyznaczona wizyte, bez wiekszego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Jedz i nie przejmuj się ja byłam chyba w połowie cyklu. Jeśli podchodzicie do kd to dobrze żeby facet był przygotowany na oddanie nasienia do depozytu nie będziecie mieli przyjeżdżać jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 Procedurę rozpoczęliśmy niedawno aż jestem w szoku ,że tak szybko to poszło.Dziękuję wam dziewczyny za kciuki od niedzieli zaczynamy hormony estrofen 3*1 i jedziemy dalej.A może któraś była 16 w Gamecie rano bo parę dziewczyn widzieliśmy to chyba takie zboczenie zawodowe a nóż widelec któraś z was.Czy wam się udalo z mrozaczków ?bo lekarz mnie zapewniał ,że to nie ma reguły jak ma się udać to się uda One dzieki za tą gamete tak długo się wahałam a tu taki strzał oby dalej było tylko lepiej.One na @ masz info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 Mogę poprosić poprawny e mail to One na tego nie mogę wysłąć bo wyskakuję ,ze błąd w adresie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, My tez wybieramy sie do Bociana ale nie biorę pod uwagę dni cyklu.. Jakos na luzie w ogóle do tego podchodzę. To pierwsza wizyta i nie chcę się nakręcać. Monalisa, Na jakim Ty jestes etapie? Pozdrawiam Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer84
Gabi- szkoda, ze bylas rano bo my bylismy po poludniu. Ja tez zawsze rozgladam sie po Gamecie i zastanawiam sie, czy ktoras z tych dziewczyn to nie jedna z Was. Dziewczyny- czy Wy po transferze lezalyscie jeszcze jakis czas? Bo mi doktor kazal od razu zejsc z fotela, a czytalam ze w innych klinikach lezy sie po kilkanascie minut i nawet glowy nie mozna podnosic. Nie chce sie nakrecac, ale boje sie ze przez taka bzdure cale podejscie bedzie stracone:-( tym bardziej, ze nie mam zadnych oznak tego, ze ta kruszynka dalej jest ze mna- wczoraj czulam takie lekkie klocie raz po lewej raz po prawiej stronie, a dzisiaj oprocz okropnie opuchnietego bolacego brzucha w ktorym caly czas mi burczy nie czuje kompletnie nic- wiem ze na implementacje jest jeszcze duzo za wczesnie, ale czulabym sie spokojniejsza gdyby jednak cos tam zakłuło od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SevenTwo
Dreamer - ja leżałam tylko po ostatnim transferze, i byłam jedyną pacjentką która poszła leżeć, wszystkie inne od razu wychodziły. Pytałam moją doktor o to podnoszenie głowy - twierdzi, że to mit, natomiast ja sama pamiętam jak usłyszałam to od położnej przed pierwszym moim w życiu transferem. To że nic nie czujesz to absolutna norma. czasem jest lekki ból czy kłucie przy implantacji, ale cała reszta to nasze wyobrażenia na temat tego co się tam dzieje i produkcje. Trzymam moooocno oba kciuki :) Ja się dowiem co mnie czeka w środę. W poniedziałek robie badanka, zobaczę co z moimi limfocytami, i jak dalej działamy. Mam nadzieję że moje 4 zarodki na zimowisku dobrze się mają. Dobrze czytać że czasem udaje się z tym najslabszym. Musze sobie nadal racjonalizować, że musiałam stracić te dwa zarodki żeby się w ogóle przekonać o co chodzi i czemu się nie udaje. Już nie płaczę. Już czekam. Ściskam Was wszystkie mocno, KaDetki Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer - ja leżałam tylko po ostatnim transferze, i byłam jedyną pacjentką która poszła leżeć, wszystkie inne od razu wychodziły. Pytałam moją doktor o to podnoszenie głowy - twierdzi, że to mit, natomiast ja sama pamiętam jak usłyszałam to od położnej przed pierwszym moim w życiu transferem. To że nic nie czujesz to absolutna norma. czasem jest lekki ból czy kłucie przy implantacji, ale cała reszta to nasze wyobrażenia na temat tego co się tam dzieje i produkcje. Trzymam moooocno oba kciuki :) Ja się dowiem co mnie czeka w środę. W poniedziałek robie badanka, zobaczę co z moimi limfocytami, i jak dalej działamy. Mam nadzieję że moje 4 zarodki na zimowisku dobrze się mają. Dobrze czytać że czasem udaje się z tym najslabszym. Musze sobie nadal racjonalizować, że musiałam stracić te dwa zarodki żeby się w ogóle przekonać o co chodzi i czemu się nie udaje. Już nie płaczę. Już czekam. Ściskam Was wszystkie mocno, KaDetki Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onewish
Gabi- prosze bardzo patti_79@wp.pl, pozdraiwam, One

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma77
Apropo dnia cyklu w którym się zgłosić do KD - ostatnio dzwoniłam do swojego lekarza (Novum) i powiedział, że 15, 16 dzień cyklu. W 2 dniu robią badania - ale kiedy podchodzi się z własnymi komórkami. Wtedy to jest ważne - w przypadku KD jeśli ma się aktualne badania to nie jest konieczna wizyta w 2 dniu. Choć pewnie każda klinika ma swoje procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Kurde nie wiem co z tym mailem do One jest dokładnie taki, jaki mi podała. Jeśli kopiowałaś, to może niechcący z kropką, zapytam jeszcze One czy to na stówkę dobry adres. Dreamer Kochana nic nie czujesz bo to wielkości ziarenka piasku :) nie martw się :) dokładnie tak samo się martwiłam, dopiero przed betą albo w okolicach bety jakieś symptomy mogą być, ale bardzo dwuznaczne... świadczące, że się udało lub niestety nie. Życzę Ci tego pierwszego... ale tak wczoraj pomyślałam, że chyba beta Twoja będzie ładna :) jakoś tak ... oby to było moje DOBRE przeczucie. Pozdrawiam Kadetki, życzę owocnego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Marta na 27 jestem umówiona w bocianie więc może niedługo et

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dreamer ja wstałam od razu i na skrzydłach poleciałam uściskać męża potem posiedziałam na ławce jakieś pół godzinki w miłym towarzystwie przed prawie czterogodzinną podróżą.Więc się nie denerwuj jak ma się udać to się uda i tego Ci z całego serca życzę. My zaczynamy dziś 19 tydzień i siedzę cichutko jak mysz pod miotłą żeby nic nie zapeszyć i dotrwać.Bardzo pomaga mi bliski kontakt z osobami, które tu poznałam i polecam takie przyjaźnie jako najlepszą terapia na wszystkie smuteczki.Nikt tak Nas nikt nie zrozumie jak ktoś kto przeżywa to samo. Pozdrawiam wszystkich i życzę pomyślności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorczyni
Dreamer Nie denerwuj się,że nic nie czujesz na tym etapie najgorsze co może być to nerwy- duży stres może najbardziej przeszkadzać w implamentacji zarodka. Szczególnie stres spowodowany takimi drobnymi sprawami -jak to czy wstałaś tuż po podaniu kropeczki czy podniosłaś głowę,to nie ma znaczenia...gdyby tak było to każda dziewczyna,która leżała kilka minut po zabiegu byłaby w ciąży.Nie ma takiej prawidłowości. Trzymam za Ciebie kciuki,czekaj cierpliwie do bety...powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: W invimed nie ma zwyczaju leżenia po et tutaj tuż po sprawdzeniu czy zarodki nie pozostały w cewniku wstaje się z fotela i idzie do pokoju obok gdzie po dziesięciu minutach leżenia ubiera i do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za zdroworozsadkowe podejscie.Obiecalam sobie, ze nie bede wariowac,ale latwiej powiedziec niz zrobic. Tym bardziej, ze dzis mialam telefon z laboratorium, ze drugi zarodek ktory mielismy zle sie podzielil i nie nadaje sie do mrozenia. Boje sie, ze ten ktory dostalismy tez juz nie jest z nami. Kurcze dziewczyny ja sie nie stresuje, jestem raczej taka jakas wyciszona i troche obojetna. Bardzo sie ciesze, ze byc moze mam w sobie to malenstwo, rozmawiam z nim, ale jakos nie potrafie nastawic sie pozytywnie i nie moge wykrzesac z siebie euforii, bo jednak strach jest silniejszy. Zawsze tak mialam, ze wolalam nastawic sie negatywnie i pozytywnie sie zaskoczyc niz odwrotnie. Mam nadzieje, ze tym razem bedzie tak samo i ze za nieco ponad tydzien czeka mnie niespodzianka. dziewczyny, a ktora teraz szykuje sie do transferu? Jagoda- Ty juz podjelas decyzje kiedy wracacie? Agusia- ciesze sie, ze ciagle tu jestes, jesli mi sie uda pewnie wybiore sie na pierwsze USG do gdynskiej Gamety i pojde w Twoje slady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drramer ja czekam z niecierpliwoscia na dawczynie bardzo duzo wyjasni sie w najblizszym tygodniu;-) Do procedury podchodzimy w Gamecie ale tej Rzgowskej:-) A co do twoich nerwowych mysli to nic dobrego ale latwo mowic ja juz sie stresuje a jak bede na twoim miejscu to szok nie poyrafie sobie tego wyobrazic. Ogolnie jestem osoba ktora wszystkim sie przejmuje:-( a to nie pomaga. Jesli chofzi o wizyty to takze sie rozgladam i mysle ktora to z Was:-):-):-) Pozdrawiam. Majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Ja nie wiem kiedy wracam... waham się, ta próba była dla mnie trudna pod względem emocjonalnym, nie sądziłam, że aż tak... :) Dreamer ważne, żeby myśleć w miarę pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, bez większych stresów, ale niestety to czy nastawisz się na tak, że wstajesz i wmawiasz sobie, że beta będzie pozytywna i tak dalej jak to kiedyś dawno temu w "potędze podświadomości" czytałam czy będziesz nastawiona na nie, to nie ma większego znaczenia. Ja po prostu w środku czułam, że będzie dobrze, podeszłam pozytywnie, bo ogólnie też takie mam usposobienie. Pamiętam jednak jak Taida pisała, ze była nastawiona na porażkę, a ma już córeczkę :) sama widzisz... to nie ma znaczenia. Odczucia nasze to nie jest sprawa, którą można kontrolować. Ale rozumiem Cię, bo też tak miałam... w sensie takim, że jakoś nie czułam, żeby coś ze mną było :) Teraz wiem, że nie możemy czuć, bo tego się nie czuje tak szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa, moja wizyta jest 21.. juz nie mogę się doczekać. Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Ja jak ivf się udało to byłam z jednej strony swiadoma zmian jakie zachodzily z drugiej strony wmawialam sobie że się nie udało. Przewrocilam się w supermarkecie stresowalam itd. A mimo to się udało. Marta to będziesz przede mną w bocianie a do kogo do mrugacza się zapisalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 gość a jak długo czekacie w Gamecie na komórki i można wiedzieć u kogo się leczycie ? Co do e maila już jest ok wysłałam do One , dziewczyna która ma wizytę może 31 w Gamecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa, tak do Mrugacza. Mam nadzieje ze to trafny wybór, aczkolwiek oni tam wszyscy są bardzo ludzcy wiec to chyba nie ma w tym przypadku aż takiego znaczenia. Ja jadę tam pelna nadziei, chociaz nie wiem czego sie spodziewać. I wcale nie przeraza mnie te 600 km do pokonania :) Ciesze sie ze jestesmy na tym samym etapie, zawsze raźniej we dwie. Dobrej nocy dziewczyny! Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Gosiagosia halo halo.... dawno tu nie zaglądałaś. Czekam na wieści od Ciebie. Dobrej nocy Kadetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×