Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Jagoda13: Dreamer mam lepszy humor chyba dzięki Tobie i kawa pewnie też zrobiła swoje, poza tym jestem już w domu wreszcie po pracy :) tak ale jesienne nastroje nie nastrajają optymistycznie, chociaż nie wiem dlaczego, bo pogoda przepiękna. Dream wierzę, ze będzie u Ciebie dobrze ;) wyśniłam to, Gabi podziel się wiadomościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 Hej kadetki Ja szczęśliwa nawet bardzo poszło szybko sprawnie doktorek jak zwykle niezawodny osobiście robił mi transfer.Troszkę bolało bo pęcherz pełny ale daliśmy rade teraz czekamy do 14 na badanie BETAhcg , oczywiscie urlop i wzieliśmy dwa ładne piękne grubaśne łobuziaki. Ja też za was trzymam kciuki i dziekuję ,ze pamietałyście jesteście jak zwykle niezawodne buziaki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gabi2610 Pozdrawiam dziewczyny które też dziś miały transfer troszkę się z mężem pośmialiśmy bo która była na transfer była z butelką wody ha ha ha Ja musiałam już siku a potem na siłe wciskałam w siebie tą wode i za wczesnie i znowu chciało mi się siku, dobrze ,że był ze mną mąż dało mi to bardzo dużo , od dziś powiedział ,że nie będe dostawałam jednego buziaka ale 3 bo już jest nas trzech.Obiecałam ,ze nie zrobie testu płytkowego poczekamy do 14 zrobimy z krwi.Nie wiem czy nam się uda czy nie ale jestem szczęśliwa ,że nie poddałam się ,ze dałam rade i będę walczyć ale uda się na pewno .Wy też w to wierzcie i każdej z nas się uda zobaczycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Gabi - super! :) czekamy zatem razem z Toba do 14- tego. Dreamer- M ma racje - praca to drugi plan teraz cos innego jest najwazniejsze na swiecie ;) SevenTwo jutro Twoj dzien! Daj znac po Jagodko dobrze, ze Ci sie humor poprawil. Nie chce sie dopytywac wscibsko jak u Ciebie i jaki etap ale zycze Ci jak najlepiej z calego serca I oby Monalisa szybko sie otrzasnela z tej jesiennej chandry. Wiem, ze to minie... tylko oby wczesniej niz pozniej. Ja tez balansuje na krawedzi i wiem, ze gdybym sie chociaz poruszala troche to by sie troche endorfin wydzielilo a tak zajadam sie slodkosciami i irytuje mnie, ze coraz wiecej mnie ... Ale od nastepnego tygodnia biore sie ostro za siebie - wiec do konca tygodnia jeszcze moge pofolgowac ;) Pozdrowienia dla wszystkich Dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie trochę martwi że tak strasznie teraz zapierdzielam, ale niestety nie mogę zwolnić, jutro od rana do 20 w pracy, tylko 3 godzinki wolnego na transferek i wracam do pracy :( ciśnienie i tętno mnie rozwalają :( Czytam o tym sildenafilu, amerykanie piszą, że podają przez ok. 40 dni, a 7 dni przed transferem odstawiają bo zawiera tlenek azotu potencjalnie szkodliwy dla płodu, ja odebrałam z apteki dopiero tydzień przed transferem, nie wiem czy dziś brać czy nie. Idę się zająć jakąś robotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Gabi cieszę się szczególnie dlatego, że masz takie cudowne podejście. Z917 przepraszam Cię, że nie mówię, kiedy to kolejne podejście i każdą, która czuje się zawiedziona w jakiś sposób, wcale by mnie to nie zdziwiło, bo z zapartym tchem śledzę każdej historię. Ale strasznie przeżyłam to pierwsze niepowodzenie. Bardzo. Po prostu mam teraz taki moment, ze nie wiem, ile nieszczęść może spaść na jednego człowieka. Nie dość że menopauza w wieku 28 lat, to jeszcze procedury i jeszcze nieudane. Już nie tylko mam na myśli siebie... bo u mnie cóż, będzie kolejna szansa. Ale AnięP, Kolę, Mona także Ciebie. Już nie będę pisać szczegółów. I nie chcę zamulać, bo sama lubię czytać tylko pozytywy :) Dlatego walczymy dalej, ale spokojniej. Najbardziej na świecie chciałabym móc napisać, że jestem w ciąży. 30 grudnia minie rok od kiedy został założony wątek. Wiecie co... to forum to jedna z kilku najlepszych rzeczy, jakie będę z tego całego zamieszania pamiętać i za które jestem wdzięczna. Fajnie, że wszystkie jesteście. Chciałabym żeby dołączyły również te, które zaczynały, choćby po to, żeby oznajmić dobre wiadomości. To nam wystarczy. Całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Steven Twoje. .. tez brałam Sildenafil przed transferem jakieś półtora tygodnia przed przez 4 dni. U nas tak to się stosuje. Podobno dobrze robi na endo. Ty pisałaś coś o cukrze, że skacze..... Czy po hormonach może się podnosić ? Bo ja ostatnio miałam lekko podwyższony, a na początku roku, kiedy jeszcze aż tak nie brałam hormonów był w normie..... Podchodzisz do et w Wawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, w Invikcie w Gdańsku. Nie byłam pacjentka prof. Jerzak, jedynie według jej zaleceń moja doktor mnie prowadzi. Ja sądzę że mi ten cukier tak ruszył nie po hormonach, ale po encortonie, ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Jagodko no co Ty ? Nie musisz nic tlumaczyc Rozumiem i nie moge sie doczekac informacji ,ze sie udalo, bo wiem, ze sie uda :) Monalisa jak sie czujesz? Seven Two ktory lekarz bedzie robil transfer? kciuki zacisniete z calej sily :) Bharat dobrze, ze dzialasz na kilku frontach ... Kurcze tez powinnam zapisac sie na KD juz w czerwcu / lipcu zamiast czekac az podejscie na moich komorkach sie oficjalnie nie powiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
A widzicie tego bobaska na dole, którego mama tak czule całuje? Żeby każda z nas kiedyś takiego miała :) Seven Two trzymamy kciuki za udany et i rosnące po nim bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Z 917 dzięki dzisiaj trochę lepiej musi to przejść mam chwilowa zalamke i tyle oprócz tego problemy z koncentracja ale to pewnie jedno z drugim ma związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demeter33
Witajcie dziewczynki, chciałam tylko wszystkie Was pozdrowić i życzyć powodzenia tym tuż po transferze i tym tuż przed :) Naszym "ciężaróweczkom" życzę dużo zdrówka i spokoju :), a tym oczekującym na komórki dużo cierpliwości :) x U mnie dużych zmian nie ma. W czwartek robię sobie badania hormonów. Ustaliłam z lekarzem, że jak jakimś cudem moje fsh będzie niskie to spróbujemy lekką stymulację. Jakoś dużej nadziei nie mam i zdaje sobie sprawę, że lekarz po moich "lamentach" zgodził się na to dla świętego spokoju bo i tak wie ,że nic z tego nie bedzię, ale stwierdziłam, że raz spróbuję :)... pożyjemy, zobaczymy, a nóż... :) Jak nic nie wyjdzie, to w następnej kolejności przystępuję do "ataku" na mojego męża :), cierpliwie, konsekwentnie będę próbowała oswajać temat KD. x Całuje Was wszystkie !!! Jestem tu z Wami ciągle. Trzymajcie się ciepło !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seven Two- kciuki zacisniete za Ciebie i Twoja kropke. Z917- wydaje mi sie, ze nie ma co czekac z zapisaniem sie do kliniki. Ja w Invikcie zapisywalam sie w kwietniu i dalej nie znaleziono dla mnie dawczyni ( w zeszlym tygodniu dostalam od nich maila z przeprosinami, ze dalej nikogo nie znalezli i czy dalej jestem zainteresowana). Wiec im wczesniej sie zapiszesz tym lepiej, bo jak widac czasami mozna czekac na dawczynie miesiacami. Monalisa- musisz sie wziasc w garsc i uwierzyc, ze bedzie dobrze, bo jak nie to wstane z tego mojego lozka i przyjade skopac Ci tylek;-) Ja dzisiaj wybieralam sie do pracy, sukienka ubrana, make up zrobiony, ale przed samym wyjsciem poszlam do toalety i niestety znowu plamie:-( zadzwonilam do szpitala i do meza- szpital kazal sie nie przejmowac dopoki plamienie nie zamieni sie w krwawienie i zyc normalnie, eMek kazal zostac w lozku. Posluchalam meza, ale jutro juz nie bede chyba miala wyjscia i bede zmuszona isc do pracy:-( bezpieczniej czuje sie w lozku, ale nie dostane tutaj zwolnienia od lekarza, a rzucanie pracy chyba nie jest najlepszym pomyslem. Na piatek mam rozpisany pierwszy scan- wiem, ze jeszcze nic nie bedzie widac, bo bedzie dopiero 5 tc 5 dn, ale moze przynakmniej bedzie widac skad to krwawienie. EMek po wczorajszej becie tak sie ucieszyl, ze zaczal juz imie dla dziecka szukac, a tu znowu plamienie:-( och powiem Wam dziewczyny, ze najchetniej do 12 stego tygodnia nie ruszalabym sie z lozka, chociaz rozsadek podpowiada mi, ze co ma byc to bedzie niezaleznie od tego czy bede lezala czy nie to jednak bezpieczniej czuje sie w lozku niz w pracy. Zawsze dziwilam sie dziewczynom, ktore od pierwszych dni ciazy braly L4- teraz gdybym tylko miala taka mozliwosc zrobilabym to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter- ja zrobilam to samo, wyblagalam u lekarza podejscie na wlasnych komorkach, nic z tego nie wyszlo, stracilam tylko 10 tys. zl, ale to dobra decyzja, bo bedziesz wiedziala na czym stoisz. Zycze Ci, zeby sie udalo, ale jesli nie to przynajmniej moze Twoj eMek zrozumie, ze nie macie innego wyjscia i przekona sie do KD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Dreamer trzymaj sie Kochana. W piatek sie pewnie wyjasni . Jesli masz zaufanie do swojego lekarza to na pewno Cie ta wizyta uspokoi. I moze byc tez juz cos widac - jeszcze nie serduszko ale cos... :). A czy poziomy hormonow masz OK? Moje dwie kolezanki krwawily na poczatku ciazy. Jedna nawet myslala, ze to @ (nie planowala ciazy) a druga plamila na brazowo i chyba dodali jej progesteron i sie uspokoilo... Obydwie juz sa szczesliwymi mamami :) Przerazilas mnie z tym czasem oczekiwania w Invicta - wybralas jakies szczegolne cechy?. Ja sie zapisalam jakies dwa tygodnie temu dopiero :( A moglam duzo wczesniej ... Seven Two daj znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamer84
Z917- masz racje, wInvikcie wybieralam zarowno grupe krwii, kolor wlosow jak i oczu wiec byc moze dlatego to az tyle trwa, bo szczerze mowiac nie slyszalam zeby ktos az tak dlugo czekal w klinice, ktora ma bank. Wiec sie nie przejmuj- pewnie w ciagu miesiaca, dwoch kogos dla Was znajda. Co do poziomu hormonow- zrobilam sobie na wlasna reke progesteron, ktory wyszedl bardzo niski, ale dr ktora ogladala wyniki powiedziala, ze nie zna tego laboratorium wiec wynik moze byc niemiarodajny. Bylam wiec pewna, ze pobierajac krew zrobia mi tez progesteron, ale okazalo sie, ze zrobili tylko bete. W piatek, o iledotrwam, poprosze o zrobienie wynikow hormonalnych- mam nadzieje, ze nie odmowia. Na razie sama zwiekszylam sobie dawke Duphastonu z 3 do 4 dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Ja w Invikcie wypełniałam cały formularz...... gr krwi, waga, wzrost, włosy, oczy i wykształcenie. I dawczyni była znaleziona po dwóch miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Mnie dawczynie znaleźli w invikcie po pół roku a wymagania miałam tylko żeby dawczyni nie była brunetka grupa krwi i żeby była dawczynia po raz drugi ze skutkiem pozytywnym pierwszym razem i pewnie dlatego tak długo czekaliśmy. Było to w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pewnie tez troche od fenotypu zalezy- wydaje mi sie, ze latwiej byloby znalezc dawczynie dla niebieskookiej blondynki z krwia 0 rh+, niz np. dla rudowlosej brazowookiej posiadaczki gr. krwi Brh-. W kazdym razie teraz jest duzo wiecej dawczyn niz w okresie wakacyjnym wiec na pewno szybko kogos znajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Z dawczynią trzeba mieć takie samo szczęście jak z całą procedurą. Ja w Invikcie pewnie teraz będę czekać z pół roku........ prawdopodobnie w tym czasie czmychnę gdzie indziej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Nie zapominajmy o tatusiu po którym dziecko może odziedziczyc cechy. Dlaczego warto trzymać się nie tylko cech naszych ale i ojca to przyspieszyc może poszukiwania i da większe możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale co zrobic jak przyszly tatus ma taka sama grupe krwi, kolor wlosow i oczu jak mamusia? W zyciu bym nie uzyla stwierdzenia ze moj M jest do mnie podobny, ale jak spojrzec na ogolny fenotyp to okazalo sie, ze jestesmy identyczni;-)na domiar zlego i moi i jego rodzice tez sie tak dziwnie dobrali, ze wszyscy maja taki sam kolor wlosow i oczu wiec zbyt duzej mozliwosci kombinowania nie bylo, moze dlatego tak dlugo nikt sie nie znalazl. U Was dziewczyny na pewno bedzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Ty to mądrala się już w tym temacie nie wypowiadaj ( oczywiście żart) ale krąg poszukiwaniu się może zawęzić ewentualnie można powiedzieć że dziecko było poczętete na swingers party. Humor mi wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demeter33
Dreamer-dzięki, nie wiadomo co z tego wyjdzie, może nawet nie ruszę z miejsca bo wyniki hormonów będą kiepskie, zobaczymy :) A Ty kochana, trzymaj się, nie stresuj, wypoczywaj, a wszystko będzie dobrze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z917
Monalisa fajnie , ze znowJestes soba hihi My wlasnie wymieszalismy sobie cechy i w zasadzie wszystkie opcje ok za wyjatkiem rudych wlosow i grupy grwi... Ale mysle, ze punkt gdzie wybralismy tez aby dawczyni miala juz pozytywny rezultat na swoim koncie opozni poszukiwania bo pewnie jest wiele tylko jednorazowych dawczyn albo po prostu pozytywny rezultat nie byl zarejestrowany... Monalisa jaki byl rezultat z tej dawczyni znalezionej po pol roku? Czy wiek ma znaczenie? Chyba najwiecej dawczyn jest wsrod studentek? Seven Two?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie ciesze, ze powoli wraca dawna Monalisa:-))) Z917- teoretycznie im mlodsza dawczyni tym lepsze komorki wiec studentki nadaja sie idealnie na dawczynie. A ja dalej leze i juz dupsko mnie boli, ale niestety brzuch lekko kluje, a plamienie dalej sie pojawia podczas wizyt w toalecie:-( I jak tu sie nie stresowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Kadetki:) Dawno nie pisałam, ale śledzę was cały czas Zaczęło się ! Dostałam telefon że jest "upragniona" dawczyni dla mnie :) Od 2 dni biorę Estrofen W przyszłą środę w 12 dniu cyklu mam wizyte w Gamecie i lekarz "zajrzy":) jak Estrofen na mnie działa Mam pyt Jak długo ten Estrofen będę brała ? (biorę 3 tab x 1 dzinnie!) Ile tego brałyście , czy potem po transferze też to sie bierze w takich ilościach? Kiedy będa zapładniać komóreczki, kiedy będę miała transfer, w którym dniu cyklu?, Czy sa jakies objawy po transferze ? O to nie powinnam pytać bo wierze się uda za pierwszym razem:) ale czy miałyście jakieś objawy w przypadku gdy zarodek nie zagnieżdził się :( , czy to jest jakies poronienie czy nic się nie odczuwa Pozdrawiam Was Wszystkie i trzymam kciuki Majka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Witam kochane Kadetki i dziekuje za pamięc xx Dreamer - beta pięknie przyrasta znaczy dzidzia sie zagnieździła i ma sie dobrze, niemniej jednak to plamienie jest niepokojące.Może powinnaś załatwić sobie jakieś zwonienie jeśli oczywiście masz taką możliwość. Przy plamieniu leżenie jest bardzo wskazane. Dopytam, bierzesz sam duphaston, bez luteiny? A może mogłabyś zadzwonić do polskiego lekarza prowadzącego, opisać mu całą sytuację i poprosić o radę a może i nawet o receptę. Bardzo gorąco pozdrawiam i ściskam kciuki że by wszytko było dobrze. xx Monalisa - samopoczucie i jego zmienne stany często spowodowane są przez hormony no i może ta jesien za oknem, mimo że piękna ale to zawsze jednak nostalgiczna jesień.., nie dawaj sie złym nastrojom, pozdrawiam xx GosiaGosia - oby tym razem diagnostyka była trafna a leczenie doprowadziło doudanego ET, za co mocno trzymam kciuki. xx SewnTwo - mocno trzymam kciuki za udane ET, za sukces, za to żeby tym razem się udało i wszytko było dobrze. W tajemnicy powiem Ci ze też mam 42 lata i to jest moja pierwsza upragniona ciążą (choć o poronieniu nigdy nie zapomnę) xx Demeter - życzę z całego serca żeby udało sie wychodować chociaż tą jedną cudowną, Twoją komóreczkę z z niej aby urosło wymarzone malenstwo. xx Jagódka cały czas czekam na dobre wieści od Ciebie xx Dziewczyny widzę że macie wiele dylematów co do ilości zarodków przy ET. Wcale nie ma aż tak dużo ciąż bliżnieczych w stosunku do zabierania 2 zarodków a 2 zarodki dają wiekszą szansę na ciążę. My za każdym razem zabieraliśmy po dwa zarodki (zarówno przy 5 ET na moich kom jaki z 1 ET z KD). Fakt ciąża zakończona poronieniem była bliźniacza ale to jeden zarodek się podzielił (nieczęsto się to zdarza ale się zdarza) xx Kończymy 29 tc, zaczynamy III trymestr. Ciągle zmienne stany od radości po totalny strach. Mała fika po brzuchu, uwielbiam jak to robi, męczy mnie zgaga, nie mogę spać, po nocach czytam książki (zawsze to lubiłam) a w dzień dopada mnie gniazdowanie. Robię listę zakupów dla małej. Mam już trochę niezbędników (wózek, łóżeczko, ubranka) ale i tak mam dziwne poczucie że nie zdążę się ogarnąć ze wszytkim. Gorące pozdrowienia dla wszystkich Staraczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Majka- super wieści, jeśli nie ma w planach mrożenia komórek to zapładniane są od razu. Potem zarodki są chodowane do 3 dni lub do 5 dni do stadium blastocysty(zależy odliniki lub od Ciebie). Dzień transferu bywa różny ale tak ok 15-19 dc. Ja brałam estrofem do 3mcdo tego była jeszcze luteina i duphaston (oba leki to progesteron), dodatkowo encorton, acard, a potem jeszcze clexane, ale to już zależy od lekarza i od tego co dzieje się w Twoim organiźmie, no i oczywiście kwas foliowy i witaminki. Pozdrawiam, życzę sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Z917 zrezygnowalam ze współpracy z invicta bo ich nie lubię. Co do Twoich pytań wiek dawczyni ma znaczenie tak jak u każdej kobiety rezerwa jajnikowa się obniża. Najlepiej mieć taką po 21roku życia z własnym dzieckiem i oddajaca komórki po raz drugi i warto na taką czekać bo bardziej sprawdzona i pewna. Jtm pewnie że mam tak po hormonach reaguje tak na luteine i u mnie jest to norma. W ciąży zamiast cieszyć się płakałam bo taką miałam depresję. Majka estrofem będziesz brała w takiej dawce minimum do dnia testowania później to zależy od lekarza ale stopniowo będzie zmniejszana dawka. Objawy po transferze mogą być takie same przy udanym i nieudanym et tutaj nie ma złotego środka. Tylko beta da odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×