In vitro z komórką dawczyni

Jagoda13: Full of hope... nie wiem co napisać... ale sądząc po tym w jaki sposób nas pocieszasz, myślę, że jesteś gotowa dalej walczyć. Dzięki One... dzięki :) Monalisa ma rację... Biorczyni strasznie mi przykro raz jeszcze, ale jeszcze wczoraj rozmawiałam z Kolą (mam nadzieję, że się nie pogniewa, że ją wymieniam) to co mi powiedziała pozwoliło mi zrozumieć, że chociaż podchodzimy w nienaturalny sposób, to jednak wszystko odbywa się jak w naturze. Są zarodki, których organizm sam się pozbywa i organizm doskonale wie, co robi. Z taką świadomością jest łatwiej pogodzić się z porażką. Chociaż wiem, że nie ukoję tych emocji. Doskonale to rozumiem...

Wiem tyle tylko,że ja sama będąc nosicielką translokacji -i mając już za sobą jedną ciąże genetycznie obciązoną...zakończoną poronieniem-na późniejszym etapie,robie KD po to by nie ronić kolejnych ciąż;(. Przeczytałam również,że wady genetyczne ujawniają się później nie w 4 czy 5 tyg.ciązy ?Na 100 % nie był to niski progesteron w moim wypadku,zwłaszcza przy luteinie...

Jagoda13: Biorczyni co do progesteronu niskiego... sprzeczne informacje mam. Pogadaj z AniąP ona chyba miała ten sam problem. Miała za niski progesteron. Ja na ten temat za mało wiem. Zresztą lekarz powinien odpwoiedzieć na wszystkie pytania, czy on coś komentował?

Jagoda Pisząc ,że na 100 procent nie jest to niski progesteron miałam na myśli to,że mój podczas badań jeszcze z okresu przed ciąży był zawsze w normie,a przy luteinie jeszcze wzrasta-więc to nie jest to...

Monalisa: Biorczyni zrób ewentualnie jeśli nie robiłaś przeciwciała kardiolipidowe i anty tpo. A jeśli nic nie wyjdzie to pewnie wada rozwojowa zarodka i tyle. Nawet zdrowe kobiety nie wszystkie zarodki mają ok bo i ich zarodki mają wady. Nikt nie ma 100% dobrych komórek. Tak jak żaden mężczyzna nie ma w 100% prawidłowych wyników nasienia chromatyny plemnikowej i kariotypu. Są tylko stopnie uszkodzenia które mówią że tyle wadliwych plemników to dobrze a tyle to źle. Niestety statystyki są nieubłagane nawet najlepiej rokujace zarodki nie dają ciąży albo ciąża przestaje się rozwijać. Porozmawiaj z lekarzem i embriologiem oni może coś powiedzą.

Wiem tylko,że podczas tego zagnieżdżania się i plamień czułam się koszmarnie,ból pleców,niedobrze mi było jak na wymioty,sądziłam że to od nadmiaru progesteronu...w nocy się budziłam,po jakiś 2 dniach to ustało..i poczułam się dobrze,odczekałam 3 dni zrobiłam test z moczu-dwie kreski...no to drugi to samo. Jak poszłam na betę za kolejne 2 dni to była już niska,poproszono żeby powtórzyć sądząc,że wzrośnie.Wiedziałam, już że nic z tego nie będzie...w moczu stężenie przecież niższe niż we krwi no i spadła...

Witajcie dzielne kobietki, nic nie wiedziałam wcześniej o Waszych niepowodzeniach-jak bardzo mi przykro to mało powiedziane:(, przytulam cieplutko Ciebie Jagoda i Biorczyni. Niestety każda porażka dotyka nas tak samo jak nasza...zawsze gdy pojawiają się dobre wiadomości na forum myślę że może teraz los się do nas uśmiechnie...niestety najczęściej wady genetyczne zarodków nie pozwalają im zostać dłużej z nami. Jeszcze raz przytulam i pozdrawiam Was wszystkie serdecznie-kiedyś dla nas zawieści słońce

Biorczyni tez sie zastanawialam w czerwcu tak jak Ty teraz... Tylko u mnie ta beta zawsze niby sie miescila w normie ale w niskim przedziale Jednego dnia poczulam sie jak po przedawkowaniu kofeiny taka jakas roztrzesiona, serce mi walilo jak mlotem a kawe przeciez zupelnie odstawilam. Nawet podejrzewalam sok z acai za te sensacje. Nie wiem czy to mialo zwiazek ale nastepnego dnia beta przyrosla tylko troszeczke a potem zaczela spadac. Myslalam tez, ze moze lot samolotem. Albo nadmiar luteiny sobie przepchnelam ( bo bralam na prawde mase az sie nie miescilo) dopytywalam i przepytywalam lekarzy i tak jak pisza Dziewczyny odpowiedzi ktore uslyszalam to to , ze zarodek najprawdopodobniej mial wady i natura sama reguluje takie przypadki ... Kiedy pytalam jakie badania moze zrobic , to jedynie zrobili mi histeroskopie i wycieli malego polipa - ktory byl w takim miejscu, ze mogl byc przeszkoda ale niekoniecznie - tak mi powiedzieli . Nikt mi nie proponowal tych przeciwcial - Monalisa mozesz cos wiecej o tym napisac? Tez bym sie chciala przebadac na wszystkie strony szczegolnie, ze zanim znajda mi dawczynie to pewnie duuuzo czsu uplynie Trzymajcie sie Dziewczyny

Dziewczyny tak dla ściśłości jeśli macie betę między 5 a 25 w dniu badania tj.ok 12 dnia po et (który sugeruje ciąże,ale jest wynikiem wątpliwym) to każą Wam pewnie powtórzyć. Ja w dniu badania miałam już tylko kilkanaście... bo już bardziej i bardziej spadała.

Monalisa: Przeciwciała kardiolipidowe czy fosfolipidowe bada się w przypadku nawracajacych poronien to inaczej zakrzepica. Mogą tworzyć się mikroskrzepy które w kosmkach czy lozysku które powodują że zarodek obumiera. Może to dotyczyć również dużych ciąż. Znam dziewczynę która straciła osiem ciąż dziewiąta donosila do 33tc. Wysokie miano oznacza że w ciągu 10 lat może rozwinąć się toczen. To tak w wielkim skrócie. Dlaczego podają często heparyne i kwas acetylosalicylowy. Poczytaj w internecie o tym.

U mnie po poronieniu też zbadano p/ciała kardiolipinowe i jeszcze wiele innych, ale zleciła mi to immunolog, do której trafiłam z polecenia endokrynologa. Ginekolog nawet o tym nie wspomniał. Dodatni wynik może świadczyć o chorobie, która często wywołuje poronienia. Nie jestem lekarzem, nie będę się mądrzyć, to ma jakąś skomplikowaną nazwę. Anty TPO od lat mam >1300, ale to nie jest jakiś duży problem. Wiem, że po udanym transferze od razu muszę się zgłosić do endokrynologa i immunologa.

Dziewczyny, jeszcze jedno - po jakim czasie od odstawienia luteiny powinnam dostać @ ? Czy mam sie nastawić na coś nienormalnego w sensie długości i obfitości, czy normy nie ma?

Monalisa: To zespół kardiolipidowy czy anty fosfolipidowy

Mona- mam pytanie - jeżeli mam 26 dniowe cykle to mniej więcej kiedy powinnam mieć transfer , czy to w ogóle ma znaczenie czy to będzie 15 czy 19 dzień cyklu przy KD ? Pipi

Monalisa: Pipi nie ma znaczenia dzień et bo i tak jedziesz na hormonach. Można zrobić do 3 tygodni od przygotowania śluzówki. Później pojawiają się krwawienia.

Monalisa: Pipi nie ma znaczenia czy to jest 15 czy 19 dzień cyklu. Jeśli masz owulacje to można takie ivf w okresie okoloowulacyjnym zrobić. Znając życie dostałaś już hormony i nikt na to nie będzie patrzył. To tak jak criotransfer na cylku bezowulacyjnym. W ogóle jak coś się dzieje to lepiej mówić że to criotransfer na wlasnych komorkach a nie ivf z kd. Procedura taka sama a oni nie muszą wiedzieć. Takie ivf można zrobić do 3 tygodni od przygotowania śluzówki czyli od usg kiedy endo ma np 12mm. Później zaczynają się plamienia.

Monalisa: Pipi a jak progynova dobrze się po nich czujesz? Full of hope dostaniesz od 1 do 7 dni od odstawienia chociaż tutaj każda inna i każda inaczej to przechodzi. Ja @ mam tyle o ile bardzo mało i mimo podrasowania śluzówki też mam mało a u Ciebie to zobaczysz sama bo tego nikt nie wie.

Monka -dziękuje :) Po progynovie czuje się bardzo dobrze -lepiej śpię . W ogóle to mi się wydaje że jakoś więcej energii mam za dnia choć całkiem odstawiłam kawę, ale znowu ciągnie mnie do chlebka a gluten to mój wróg nr 1. Pipi

Czesc Dziewczyny, zaczelam sledzic wasze forum od tygodnia i az mi trudno uwierzyc ze tyle dziewczyn ma podobny jak ja problem. U mnie niestety jedyna szansa na maluszka to KD. Dojrzewalam do tej decyzji chyba 4 lata...moj gin polecil mi novum w W-wie. Maja dlugie terminy pierszej wizyty, udalo umowic mi sie wstepnie na 1 grudnia. Dziewczyny czy ktoras z was ma doswiadczenie z ta klinika? Z gory dziekuje.

Monalisa: Witaj jesli chodzi novum to wybor nie jest najlepszy odnosnie kd , oni nie maja banku komorek to oznacza ze komorki pochodza od pacjentek ktore zgodza sie nimi podzielic z inna para. Oznacza to dosc dlugi okres oczekiwania jak dlugi tego nie wiem slyszalam pol roku. Ja teraz bede podchodzila w bocianie w bialymstoku bo tanio i krotko sie czeka na komorki. Dziewczynki pytanie z innej beczki niedlugo Mikolaj co kupic chrzesniakowi chlopiec 3 lata w cenie do 150zl?. Bylam w smyku i innych sklepach z zabawkami ceny porazajace. Na lego duplo cos porzadnego mnie nie stac a za ta kase jest tylko male pudelko. Moze macie jakies fajne pomysly?

Full of Hope @ powinnaś dostać do kilku dni od odstawienia lutki, co do jakiejś różnicy, ja nie miałam, ale także na początku tak myślałam Pippi transfer zależy wyłącznie od przygotowania śluzówki endometrium, między 16 a nawet 30 dniem cyklu Powodzenia i pozdrawiam

Monalisa- a wiesz czym sie interesuje ten Twoj chrzesniak? Ja w zeszlym roku kupowalam 3 latkowi na urodziny taki zestaw do grania: http://jokomisiada.pl/product-pol-7970-Wielka-PERKUSJA-ORGANY-KEYBOARD-IN0013.html I meczyl rodzicow "muzykowaniem" przez dluzszy czas wiec chyba mu sie spodobalo. W tym roku dostal tez od nas taki dosyc duzy warsztat majsterkowicza z pila, srubokretami, wiertarkami itp. i jak tylko jego tata idzie do garazu wykonac jakies prace to maly zabiera swoj sprzet i mu " pomaga". Ja mam w tym roku tez problem z prezentami, ale dla 3 letniej dziewczynki. Wydaje mi sie, ze ona wszystko juz ma. Gosciu-nowum to dobra klinika, ale rzeczywiscie mozesz troche poczkac na dawczynie, chociaz nigdy nie wiadomo, bo czasami ma sie szczescie i dawczyni moze byc juz po kilku dniach. Ja w klinice z bankiem czekam od ponad pol roku wiec jak widac nie ma reguly. Zycze powodzenia

Dziewczyny, dziekuje za informacje. Teraz to juz nie jestem pewna swojego wyboru i czy Novum to dobre rozwiazanie. Trzymam za was wszystkie bardzo mocno kciuki! Mam nadzieje, ze los umiechnie sie do kazdej z nas :-). Milej srody!

Jagoda13: niestety, novum to świetna klinika, słyszałam mnostwo pozytywów, ale bank dawczyń maja kiepski. Jeśli nie spieszy Ci się, to będziesz w dobrych rękach. Najlepiej z KD jest w Gamecie, Salve... nie wiem jak Invimed czy Invicta bo tu zdania podzielone. Gameta - specjalista od kd to dr Połać, w Salve dr Stefanowicz - kobieta, ma dość dobre opinie, ale nie takie duże doświadczenie, dr Sobkiewicz duże doświadczenie, ale opinie co do osobowości - bardzo skrajne.

kasiaAnia Full of hope napisałaś że zlecono Tobie p/ciała kardiolipinowe i jeszcze wiele innych co te badania mają dowieść, wspomniałaś też że chodzisz do immunologa możesz powiedzieć gdzie ? jesteś z Wawy? Pipi chodziłam na akupunkturę aby się wyciszyć. Czy pomaga tego nie wiem na pewno zależy jakie masz nastawienie do medycyny niekonwencjonalnej. Teraz chodzę do bioterapeuty. Jagoda, Biorczyni już tyle słów padło że nie mam co tu dodać. Mona Ty już po wizytach w Bocianie dlaczego tamta strona a nie Łódź?

gośc - ja z innego forum ale czasem tu podczytuje, bo kibicuje dziewczynom :) w każdym razie ja osobiście mam z IVF synka, leczyłam się w novum i mogę szczerze polecić, z KD nie mam niestety doświadczenia ale ze mna na forum pisała dziewczyna która ma córeczke z novum właśnie z KD (każdorazowo na transfer z KD czekała ok 2-3 miesięcy) także zależy pewnie na czym ci zależy jeśli nie masz parcia na szybkośc to jak najbardziej novum do polecenia ;)

Monalisa: Kasia Ania z prozaicznej przyczyny bo jest tanio. Cały koszt to 4750 z wizytą depozytem nasienia i ivf i et.

Jagoda , Biorczyni, tak mi smutno, jestem z Wami i ściskam z całych sił. wiele z nas, w tym ja, wiemy , co czujecie... ale wiemy tez, że można i trzeba się podnieść i iść dalej. Proszę, próbujcie po prostu tak długo, aż się uda - mówi to wam osoba po około 9 pozytywnych beta .. ( straciłam rachubę) ... z których dopiero chyba 10 biega codziennie wokół mnie :) & Sewen, Gabi - mocno trzymam kciuki, wierzę mocno, że to właśnie teraz :) & Dreamer :) :) cudnie, trzymaj się i uważaj na siebie. Z dnia na dzień maluszek jet silniejszy! & Przyszłe mamusie, które zresztą pilnie obserwuję :P , teraz jest WASZ czas :) wypoczywajcie i leniuchujcie, bo za chwilę wszystko się zmieni. & One, jak miło Cię tu znowu widzieć :) Ty nawet tak nie myśl, że nie będziesz próbować ... Kategorycznie zabraniam Ci takiego myślenia . Przecież gdybyś kiedyś faktycznie usiadła z tym kotem, to pomyślałabyś sobie, " tylko 3 próby, czemu nie próbowałam więcej ... a takiej gosi to jednak za 10 razem się udało" Żałowałabyś, że nie próbowałaś dalej ... Ja też dzisiaj żałuję, że nie próbowałam starać się o rodzeństwo dla małej. Ale wiem, że Ty usiądziesz z wnukami na kolanach :) Proszę, nie poddawaj się melancholii, odrzuć już żal za przeszłością, co nieudane, niech zostanie za Tobą, daleko... z nieszczęściami zmagaj się jakoś, trudno, one spadają nagle i niespodziewanie, ale mijają i czas goi rany, a jak będziesz mieć zawsze swój cel przed oczami, to będzie Ci mniej trudno podążać do przodu. Jeszcze czas, dużo czasu przed Tobą na spełnienie marzeń :) & Cieszę się, że tak dużo dziewczyn pisze, także nowych na forum i pozdrawiam Was wszystkie. Mam teraz b. mało czasu, ale kończę układać swoje sprawy i wkrótce znowu dołączam do Was na codzień. & Gosiagosia

Monalisa: O Dreamer zemsta moja byłaby słodka gdybym kupiła małemu taki sprzęt walenie od świtu do nocy bez skladu i ładu. Zwłaszcza że mają małe mieszkanie w bloku. Myślę że długo ten prezent by pamiętali ale dzięki. Muszę kupić "cichy" prezent. Nie zajmujący zbyt dużo miejsca. Nie lubię mojej bratowej ale nie chcę być złośliwa. mają małe mieszkanko w bloku więc " muzyka" mogłaby być bardzo uciążliwa.

KasiaAnia: Mona moj syn jest fanem smochodow i pomimo ze ilosci mial i ma niezliczone to i tak nowe autko bardzo go cieszylo i cieszy. W lidlu maja byc drewniane klocki - kolejka. Moj syn tez cos takiego mial