In vitro z komórką dawczyni

Lenka : Róża :( :( :( przytulam Bharat Twoje nastawienie i dążenie do celu jest dla mnie przykładem, również coraz częściej myślę o Bocianie. ..,ale odległość mnie przeraża Marta, dołączam do gratulacji i trzymam kciuki, odzywaj się Klaudia jak się czujesz? Gabi? Monalisa jakie badania warto zrobić przed wizytą kwalifikacyjna w Bocianie, a jakie przed transferem? Dziękuję za odp Pozdrawiam serdecznie wszystkie kadetki

Marta, cieszę się razem z tobą :) jak fajnie, że będą bliźniaki. To już kolejne tutaj na forum. Który to tydzień?

Marta super!!! Ale wspaniala wiadomosc :) Tez staram sie pozytywnie myslec ale czasem to na prawde trudne Ja wciaz sie zastanawiam czy brac 2 czy 1 - jak juz w koncu znajda nam Dawczynie i zakladajac, ze conajmniej dwa zarodki uzyskamy. Ale fajnie byloby miec blizniaki ... Jejku wciaz tyle niewiadomych. Marta czy to byly 5-cio czy 3-dniowe zarodki?

Fajne jest Marta to, co piszesz:) Dobrze, że się odzywasz. Potrzebne są tu takie historie dla podniesienia morale na tym forum. Ja bardzo lubię czytać coś takiego. I pomimo mojej trudnej historii, jaka mi się przytrafiła, cieszę się, że innym tak się udaje. I odwrotnie, smutno się robi, kiedy czyta się, że nie wyszło. Pamiętam jak kiedyś strasznie się zdenerwowałam, kiedy zaczęłam czytać post Dreamer: No i nici z urodzinowej niespodzianki..... Pomyślałam sobie: no q.....wa i znowu to samo. A potem się okazało, że wszystko jest ok, tylko nie wytrzymali i powiedzieli rodzinie wcześniej, przed urodzinami. Dreamer, powinnaś lanie dostać za takie zaczynanie postów. My musimy dbać o stabilność naszych wyników. Skoki ciśnienia nie są nam potrzebne. Lenka, któraś tu napisała..... chyba Roma....... mieszają mi się trochę Wasze historie i co która pisze, powinno się robić notatki, żeby się nie mieszało......... napisała, że nikt nie zadba o nasze szczęście, każda musi o nie zawalczyć sama. I ma rację. Trzeba walczyć, żeby można było kiedyś powiedzieć: wygrałam. Nie wiem ile masz km do Białegostoku, ale jeśli jest ich tak dużo,to przelicz kilometry na mile. Będzie wtedy trochę mniej i ruszaj. Czytałaś, co pisała Monalisa, do Białegostoku jedzie się tylko dwa razy. Raz - umówić wszystko i drugi raz - transfer. Nawet gdyby trzeba było przejechać Polskę wszerz lub w poprzek, to dasz radę. Monalisa, pisałam maila do Bociana i Artemidy. Z obu odpowiedzieli mi szefowie: Tak :) Cieszę się, że te drzwi nie zatrzasnęły się przede mną. Szkoda, że się nie odzywasz :(

na TVN właśnie leci Szpital - w dzisiejszym odcinku min przypadek dziewczyny która w wieku 23 lat ma prawdopodobnie przedwczesną menopauzę. Chyba mnie prześladuje ta menopauza ...

Marta proszę przypomnij swoja opowieść od początku bo takie wieści dodają skrzydeł:) Lee

O ile dobrze pamiętam.......Marta, to Bocian i 5-dniowe blastocysty....

Agata jestem nowa :-) wybieram się do bociana -sytuacja finansowa czy któraś z dziewczyn korzystała z ich uslug czy faktycznie koszt to 5 tys weszlam na ich stronę ale nie mogę się jakoś odnaleźć. mamy badania zrobione z mężem kariotyp itd tarczyca ja muszę cytologie zrobić :-) jakieś podpowiedzi dziękuje za każda podpowiedzi pozdrawiam :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Dziewczyny, Trzeba wierzyć, że będzie dobrze bo od tego całego stresu to i ciśnienie i prolaktyna i inne parametry wariują. A nam potrzeba i dobrych wyników tych badań no i pozytywnego nastawienia - bo jak ma się udać jak same w to nie będziemy wierzyć. Wierzyć pomimo wszystko, pomimo tylu porażek, które ponosi się samemu, jak i tych które ponoszą inne dziewczyny. I ja też muszę uwierzyć pomimo wszystko, że będzie dobrze. Wziąć głęboki oddech i ruszyć spokojnie do działania. Z wiarą w sukces !!! (zabrzmiało trochę biznesowo... no ale niech tam).

Jagoda13: Przepraszam, ale krótko. Czytam, ze wycofali kwas foliowy firmy Gedeon. Wieczorkiem napiszę. Pozdrawiam Kadetki :)

A w marcu sejm rozpoczyna prace nad ustawą o in vitro. Aż się boję co te nasze pustaki sejmowe mogą uchwalić. Znając ich pomysłowość i biorąc pod uwagę, że u nas na każdy temat musi zabrać głos i oburzyć się "środowisko katolickie", to obawiam się, że lepszy może okazać się pustostan w tej kwestii niż ustawa przez nich uchwalona.

Oj tak- Jagoda ma rację- ciąża z invitro to niczym na 50 losów wyciągnąć ten jeden właściwy i nikt w klinikach nam tego nie powie - bo biznes musi się kręcić.

Która z ciezarnych kadetet robiła test pappa bo u mnie źle wyszły i nie wiem co dalej

test pappa z KD - jak to?podałaś wiek dawczyni?

Mojej przyjaciółce też wyszedł żle test pappa - ciąża naturalna w wieku 41 lat - bidulka płakała całą ciążę , stresowała się ogromnie, spać nie mogła no po prostu dramat-postanowiła że urodzi. urodziła zdrowiutką ,piękniutką dziewczynkę. do tej pory nie wie dlaczego ten test żle wyszedł.

Nie musiałam wszystko to jest zapisane w karcie ale test był obliczany dla mnie i dla dawczyni i wyszedł podobnie ponieważ jest ode mnie 3 lata starsza ale bialko pappa również było niskie a hcg niby dobre dla wieku ciąży wszystkie badania robie w Novum teraz mysle ze nie potrzebnie robilismy ten test ....

Boze Nika co to znaczy zle wyszly? Czy podaja procent ryzyka ? Czy dodatkowe badania zalecaja , kiedy usg gdzie ocenia przeziernosc karkowa? Mojej kolezance tez zle wyszly kiedys badania z krwi i zalecili amniopunkcje. Zrobila i okazalo sie , ze wszystko bylo dobrze i lobuz rosnie zdrowo - super bystry maluch ... Ale nerwow to sie najadla przez cala ciaze

Nika, A robiłas juz pierwsze USG genetyczne (z oceną przezierności karkowej etc)? Myslę, że jest bardziej wiarygodne od testu pappa.

przy teście pappa zawsze podają procent ryzyka - ale jak widać to tylko przypuszczenia - nic na 100% a nerwy przez kolejne miesiące ciazy murowane, podaj proszę który to miesiąc.

Wszystkie pomiary z usg sa ok w tym przeziornosc karku tylko ten test pappa........... i kazali pójść na poradę do genetyka wyszlo ze synuś może mieć..... boze nawet tego napisać nie moge ale wada moze wystąpić jak 1:384 nie poszlismy do genetyka tylko zrbilismy następny test harmony nie wem co o tym myslec może oni tylko tak na badania naciagaja..... ale w taki sposób

Jagódka ,Mona ,One jak się macie koleżanki? moja kolejna próba nie powiodła się ( 2 blastusie- rzecz jasna z 5 dnia) - Salve. Pozytywnych wyników brak -kasa jak lód topnieje. Ech myślałam że 4 blastusi chociaż jeden przeżyje. Pipi.

Nika jedna z Dziewczyn robila ten test harmony - on jest chyba duzo bardziej dokladny niz pappa. Tylko na wyniki trzeba czekac ... Jak dlugo? Wierze, ze wszystko jest dobrze Tylko sie biedna niepotrzebnie nastresujesz - postaraj sie byc dobrej mysli

Pipi strasznie mi przykro :( Z finansowego punktu widzenia mozesz Jeszcze Bociana rozwazyc na nast podejscie - ma dobre opinie (tez bym tam probowala gdybym byla na miejscu) Trzymaj sie

Nika, szybciej od ewentualnej amniopunkcji będzie biopsja kosmówki. Wynik fish jest już po 4ech dniach. Gdybyś się zdecydowała polecam dr marzene Debską z debski clinic W w-wie Koszt około 2500. Podobno te testy PAPPA dość często dają nieprawidłowe wyniki a potem okazuje się ze wszystko ok. Moim zdaniem jeśli usg genetyczne ok to będzie dobrze. A może dla uspokojenia, pójdź jeszcze do innego lekarza na usg genetyczne.

Na wyniki harmony czeka sie 14 dni roboczych i kosztuje 2700 a myslalam ze amniopunkcja jest juz refundowana z reszta ryzyko poronienia jest wysokie bo az 1:100 no nic nie pozostaje mi nic innego jak czekac i miec dobre mysli

Nika zrób między 11 a 13 tc usg genetyczne u dr Zwoliński ego ze szpitala świętej rodziny robi je naprawdę dobrze jest bardzo dokladny a jak powiesz o co chodzi to się jeszcze przełoży. Jeśli to badanie wyjdzie ok ja bym darowala sobie amniopunkcje bo niesie za sobą ryzyko a co jeśli wyjdzie nie tak ciążę usuniesz? Stres ogromny ale ja wiem że usg genetyczne wykonane przez zwolenskiego będzie bardzo wiarygodne.

Jagoda Ostatnio mało piszesz. Martwimy sie czy wszystko ok. Kiedy transfer?

Nika, Jak byłam w ciąży moja lekarka powiedziała żebym sobie darowała test pappa (może dlatego, że skończyłam 40 lat) i powiedziałą, że to tylko więcej stresu niż pożytku. Nie chcę oczywiście deprecjonować jego znaczenia ale ja osobiście bardziej wierzę w USG genetyczne niż w test pappa. Dlatego myślę, że będzie ok - ale co się nastresujesz to Twoje. A no i amniopunkcja jest refundowalna tylko trzeba mieć skierowanie od lekarza z NFZ- tylko, że ryzyko komplikacji po jest jakby nie było większe niż przy innych badaniach.

Nika- po pierwsze tylko 2% kobiet z pozytywnym wynikiem testu PAPPA rodzi dzieci, ktore rzeczywiscie sa chore. Po drugi Twoj wynik nawet nie zalicza sie do pozytywnych, bo za takie uznaje sie te z ryzykiem wyzszym niz 1:300. Na pewno stres nie jest Ci teraz potrzebny. Zeby sie uspokoic tak jak radza dziewczyny udaj sie jeszcze raz na USG genetyczne do jak najlepszego lekarza. Jezeli potwierdzi, ze wszystko jest OK nie przejmuj sie podwyzszonym wynikiem badan. Pipi- nawet nie wiem co Ci napisac:-( mam nadzieje, ze sie jakos trzymasz.

To juz raczej niczego nie zmieni poczekam na wyniki testu harmony. M jest optymistą i tak by to zostawił ale teraz jak piszesz Dreamer ze tylko2% kobity rodza chore dzieci a dlanie teraz to jest ogromnie dużo. Postaram sie pozytywnie myslec te 14 dni. Dzięki dziewczyny za wsparcie