Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość gość
Już pogadałaś sobie, już dymek w głowie zadymił i wymiótł szare komórki? No jak wrócisz DO NORMALNOŚCI i się pojawią to może przeczytasz coś ZE ZROZUMIENIEM. Na pewno uczyli Cię w szkole. I potem przyjdź i napisz coś bo jak na razie to się ośmieszasz urojeniami które sa ci wygodne bo jak inaczej. Tylko tyle potrafisz? Jeśli jednak Cię TO bardzo interesuje. Nie głosowałam na Dudę, nie nazywam się DUDA ani Rydzyk ani nawet Benedykt 16. Nie napisałam NIC o zarodkach. Nie biorę pigułek bo jestem niepłodna - chcesz jeszcze coś wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś Ci chyba dobrze nie zrobił w nocy i masz pretensje do całego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co jeszcze wymyślisz? Nie wiem ile ty masz latek 3? Masz pretensje do katolików nawiedzonych o absurdalne argumenty a TY co robisz? Nie wiem jak w ogóle z tobą o czym kogokolwiek można rozmawiać czy dyskutować bo albo urojenia albo jakieś aluzje z księżyca. o moje życie seksualne się nie martw. Nie wiem niczym nawiedzona katoliczka chcesz mi pod kołdrę zajrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z gość dziś nie rozumiem po co wchodzisz na wątek o in vitro, przecież jak ktoś jest ateistą to nie chodzi do kościoła na Mszę św i nie narzuca katolikom swojego światopoglądu. Postępu nauki nic nie zatrzyma. Obecnie żyją już dzieci urodzone przez kobiety z przeszczepioną macicą (Skandynawia), a dawstwo komórek i nasienia jest powszechne, więc teoretycznie k a ż d a kobieta, może być matką, aczkolwiek faktycznie nie każda nią zostanie. Dzieci z wadami rodzą także kobiety, które naturalnie zachodzą w ciążę. Dzieci z in vitro to są dzieci wyczekane i kochane od pierwszej komórki. Natomiast dzieci krzywdzone to te które rodzą się w patologicznych rodzinach lub są krzywdzone przez złych ludzi. Zachowaj swoje poglądy dla siebie, to nie jest forum światopoglądowe. A państwo nie musi bronić kobiet przed in vitro, tylko powinno pomagać, tak jak pomaga leczyć każdą inną chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, ej Dziewczyny! nie jesteśmy tu po to żeby się wzajemnie obrażać tylko wspierać! Natomiast gościom mającym inne poglądy od naszych polecam omijanie tego forum bo się nie dogadamy :)) Ja osobiście mam w d***e co ktoś o tym myśli i nie ma sensu prowadzenie ze mną jakiejkolwiek dyskusji :) a wspominanie o kobiecie od Chazana ma się tu jak piernik do wiatraka - tam miało miejsce naruszenie prawa, ponieważ nie wykonano procedury aborcji, do której jest ustawowe prawo. My nie rozmawiamy o aborcji a o in vitro z KD, więc sprawa niepotrzebnie wyciągana tutaj ( tak wiem,że ta pani miała ciążę z in vitro)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja ci coś narzucam? Wypowiadam swoje zdanie na TEMAT jako osoba niepłodna która ma szansę na ciąże z komórka dawczyni. Nie mam prawa mieć zdania? Czy co? I nie rozumiem po co piszesz o katolikach? Co tu katolik ma do rzeczy? Owszem postępu nauki nic nie zatrzyma i ma to swoje DOBRE jak i złe strony. Wszystko jest dla ludzi z głową. I wszystko należy kontrolować. Ok pani z macica przeszczepiona ma dziecko - NO I? Dawcy nasienia i DK są - no i ? Nie interesuje mnie teoria a praktyka. Jeśli kobieta ma ciężkie obciążenia ( podałam przykład, takich przykładów jest niewiele wiec nie wiem po co i o co się rzucasz.) może spróbować gdyż jak piszesz teoretycznie istniejesz szansa. Jeśli jednak w praktyce ma za sobą po " leczeniu" i próbach in vitro 2 martwych dzieci, w tym jedno z wadą, kilka poronień około 5 miesiąca z powodu immunologii, której leki nie zatrzymują, pogarszający się wzrok, chorobę przewlekła być może również o podłożu auto a do tego już WIEK to powinna dać sobie spokój a naciąganie jej na pieniądze wmawiając że może się uda jest czystym oszustwem i nigdy nie chciałabym aby któryś lekarz mnie tak naciągnął w taki sposób fundując mi taki koszmar. Istnieje różnica między nie wiem że będzie dziecko chore bo NIC na to nie wskazuje a "zaskoczeniem" z powodu XXXX poronienia, entego urodzenia martwego a nawet chorego dziecka. Po co mi piszesz o dzieciach KOCHANYCH z in vitro i całej tej krzywdzącej sytuacji gdy dziecko rodzi się w patologii? Nie wiem co to ma do rzeczy bo ja się na TEN TEMAT nie WYPOWIADAŁAM ( pisze wielkimi bo chyba ktoś tu ludi sobie coś dopowiadać) a niby dlaczego mam zachować swój pogląd dla siebie? Bo co dasz mi klapsa? bo obrazisz się? Nie napisałam że państwo powinno chronić kobiety przed in vitro a przed naciąganiem ich kiedy szans nie ma. CZYTANIE ze zrozumieniem się kłania proszę pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ta agresja? Upały tak wpływają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baleboste No jak ktoś lubi wypowiadać się jak nie ma pojęcia na X temat to nie widzi związku. Aborcja to było JEDNA sprawa - niedopuszczalna sytuacja aby lekarz nie wykonał obowiązku zgodnego z prawem. Ale to w jaki sposób doszło do tej ciąży 4 czy 5 z in vitro to już zupełnie inna kwestia. ( Wcześniej były poronienia nie reagujące na leki z powodu immunologii i martwe dziecko) Ta kobieta po prostu nie donosi ciąży z powodu przeciwciał i nie reaguje na leki, które miały jej to ułatwić). A mimo to lekarze ja naciągali na pieniądze i wykonywali in vitro wmawiając jej ze sie uda. Dzięki temu musiała po tym co i tak juz przeszła przeżyć to, że dziecko jest śmiertelnie chore i jak to bywa w katolandzie donosić ciąże która nie uległa poronieniu własnie przez wady płodu a potem patrzeć na umierające dziecko. No jeśli to cię bawi.. No a że nie potrafisz dyskutować no cóz..( jesli to ty) to co ja ci poradzę ja cie nie nauczę tak jak i czytać cie nie nauczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc załóż wątek o lekarzach naciągaczach na in vitro, tam będziesz można podyskutować , to jest wątek o KD- jeśli umiesz czytać ze zrozumieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ja napisałam, że coś takiego mnie bawi? Dziewczyno, ogarnij się - my tu piszemy o in vitro z KD, to forum jest od tego żeby się wspierać, informować o postępach, doradzać a nie wykłócać. Ja jestem płodna, zachodziłam w ciąże a KD muszę robić z innego powodu, więc mnie przypadek tamtej pani w ogóle nie dotyczy i nie wiem o czym mam rozmawiać z Tobą? pozdrawiam i proponuję szklankę zimnej wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Baleboste zgadzam się z Tobą przeczytałam wasze wypowiedzi i nie mam pojęcia o co temu gościowi chodzi, szkoda energii na takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia200kh
No dziewczynki za 2 godziny mój drugi criotransfer .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka502
kasia 200kh trzymam kciuki zcalej siły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia200kh
No my już po transferze podano mi 5 dniową blastocyste klasy 4CC i wysepiłąm od jutra do dnia testu bety zwolnienie lekarskie( jakis ten mój lekarz oporny w wystawianiu L4 ) . teraz 12 dni czekania i 21 sierpnia beta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Kasia 200kh daj znać jak po:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Dziewczyny a według mnie gość ma rację lekarze nie powinni dopuścić tej kobiety do in vitro ze względu na szereg obciążeń podobnie jak niemke która urodziła ostatnio dziecko octobus mama itp. Lekarzy którzy narażają życie i zdrowie kobiety i dziecka powinno się do więzienia wsadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, każda ciąża potencjalnie stanowi zagrożenie dla życia kobiety i dziecka. Kobiety umierają i w ciąży i podczas porodu nawet w Houston. Myślę, że to kobieta powinna wiedzieć kiedy powiedzieć stop jeśli chodzi o in vitro, ma przecież swój rozum. To nie lekarz decyduje czy mam podejść do in vitro tylko ja i jeszcze żaden nie namawiał mnie i nie zmuszał do korzystania z tej metody. Nie wypowiadam się na temat pacjentki Chazana bo nie wiem o niej nic, tylko się dziwię, że pacjentka po iv vitro chodziła do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Kasia200kh cieszę się ze mam towarzystwo. Ja dziś jestem piąty dzień po. Zarodek był trzydniowy więc testować będę koło 18. Trzymam kciuki Kasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Dziewczyny, czy wynik przeciwciał kardiolipinowych IgG 11,57 przy normie do 10 daje powód do niepokoju?Te drugie IgM mam 12,75 przy normie 10-20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koala, Myślę, że musisz jednak zasięgnąć porady lekarza. Ja miałam (2 badania na przestrzeni 4 lat) i wynik odwrotny tj. IgG w normie(wynik ujemny) a IgM słabo dodatni nie dający podstaw do rozpoznania pełnoobjawowego zespołu antyfosfolipidowego. 2 lekarzy niezależnych nie bardzo się przejęli i stwierdzili, że jest ok. Natomiast to co piszą o zespole antyfosfolipidowym: diagnoza jest wówczas gdy: Kryteria kliniczne uwzględniają epizody zakrzepicy naczyń, niepowodzenia położnicze, a kryteria laboratoryjne dotyczą występowania w surowicy krwi substancji, takich jak antykoagulant toczniowy, przeciwciała antykardiolipinowe oraz przeciwciała przeciwko beta-2-mikroglobulinie. Rozpoznanie choroby następuje wtedy, gdy spełnione jest minimum jedno kryterium kliniczne i laboratoryjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia200kh
vitro ja tez się ciesze że nie jestem sama i również będę za ciebie trzymać kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala89
Roma77 dziękuję za odpowiedz ;-) Oczywiście skonsultuje te wyniki z lekarzem ale zanim to nastąpi chciałam zasięgnąć rady bardziej doświadczonych Koleżanek :-* Jeszcze parę tych badań zrobię i dojadę do wniosku, że to cud ze wogole jeszcze żyje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi77
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny czekające na testowanie. Ja nadal czekam na KD. Koala twoje wyniki wyglądają dobrze ale Roma ma rację. Impatient odezwij się co u Ciebie i również trzymam kciuki, mam nadzieję że jesteś po transferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy może któraś z was była dawczynią dla tej 60 latki o której teraz huczy? Tak w ogóle to przypadek wymarzony dla przeciwników IV ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Impatient
Jestem po. Wrazenia pomine. Zabrałam dwie kropeczki 3 AA. Zostawiłam jeszcze dwie. Teraz się modlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Impatient
Mam pytanie do wszystkich dziewczyn nie tylko z Salve. Jakie dawki progesteronu i pod jaką postacią przyjmowałyście? Mi przepisano prolutex ale jak zwykle tego cholerstwa nie można nigdzie dostać i muszę to czymś zastapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Impatient - ja 3 dni przed transferem i po brałam: LUTINUS 3 x 100 mg dopochwowo (też cholerstwo ciężko kupić w normalnej aptece, za to bez problemu do dostania w aptekach przy klinikach in vitro, Tobie też radzę tam popytać) aaa no i ten lutinus z 5 razy droższy niż dopochwowa luteina a skład dokładnie ten sam :/ Duphaston 3 x 1 Estrofem 3 x 1 acard 1 x 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impatient, Ja brałam kiedyś również Lutinus (2x 100 - rano i wieczorem) a w południe luteina podjęzykowa(2 szt.). Są różne wariancje brania progesteronu, potencjalnie jak pisał wcześniej gość - także możliwy duphaston. Trzymam kciuki za powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 73
Impatient, tez brałam prolutex. Obdzwonilam wszystkie apteki w okolicy. Wreszcie znalazłam go w aptece DOZ. Tzn na stanie go nie mieli ale na moją prośbę ściągnęli z hurtowni. Cena około 160 zl Tez trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitro
Impatient, ja od początku cyklu w którym miałam transfer biorę 3x1 progynove potem na dwa dni przed transferem doszło mi 3x1 duphaston w zamian za prolutex którego nigdzie dostać nie można jak sama wiesz i dodatkowo 3x1 luteinę dopochwowo. I tak mam brać aż do wyniku, jak pozytywny oby:) to mam kontynuowac. Ja za to martwię się inna sprawa pierwszego dnia po transferze pod wieczór jak się postaram na papierze był niewielki ciemno brązowy skrzep z galaretką. Potem nic więcej się nie działo aż do trzeciego dnia po transferze rano po tym jak zrobiłam siku i wyleciał ze mnie coś jakby skrzep ale to na pewno nie był skrzep kolor taki blado różowy kawałek czegoś wielkośc***aznokcia. Strasznie mnie to zmartwiło bo czytałam ze takie coś to może być kawałek endometrium cały czas myślę czy jeszcze mam na co czekać czy to już właściwie koniec? Jak myślicie oczywiście leki biorę i czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×