In vitro z komórką dawczyni

Niestety przeczytałam, że jednak nowy minister może zlikwidować finansowanie. Niedobrze :(

Millaas, ja rok temu tam podchodziłam do invitro z KD. Za pierwszym razem się nie udało, ale za drugim z zamrożonych zarodków mam córeczkę. Byłaś na wizycie i dostałaś dostęp do katalogu?

Cześć dziewczyny, Mam niesamowicie mało czasu - całe dnie spędzam w szpitalu u córeczki. Jest już poza inkubatorem, je z butelki, powoli przystawiam ją do piersi, waga przyrasta czyli oby tak dalej. Podczytuję Was i chcę tylko powiedzieć, że bardzo mi przykro z powodu nieudanych transferów ale nie zniechęcajcie się bo warto walczyć. Trzeba mieć sporo szczęścia aby się udało - ale udaje się a rzeczywista skuteczność przy kd to około 25% więc w sumie nie jest źle. Co prawda oznacza to, że tylko co czwarty transfer może być zakończony pozytywną betą i ciążą zakończoną z sukcesem ale to i tak sporo. A kliniki oczywiście, że biorą ogromne pieniądze za procedury ale nie mamy na to żadnego wpływu dlatego trzeba próbować zwiększać szanse w każdy możliwy sposób (zmieniać lekarzy jeśli nie są ok czy kliniki, robić dodatkowe badania, przejść na dietę jeśli trzeba, myśleć pozytywnie etc). A najważniejsze aby znaleźć swoją drogę - bo może warto spróbować z AZ jeśli parametry partnera nie są najlepsze a oboje akceptujecie tę drogę albo rzeczywiście adopcja. Życzę Wam dobrych wyborów i szczęścia w procedurach, Taida, Powodzenia przy porodzie - aby synek był zdrowy a Ty przeszła ten etap jak najmniej boleśnie. Wszystkiego dobrego.

Mandarynko, Dla Ciebie też wszystkiego dobrego i szczęśliwego rozwiązania ! Będzie dobrze :-).

Taida, kciuki za szybki poród! Jagoda, super, że to już 2 trymestr, do końca zleci nim się obejrzysz. Ciesz się każdą chwilą i rób zdjęcia brzuszka - cudowna pamiątka :) Moja Niunia zdrowiutka, pięknie rośnie i jest dzieckiem aniołem. Ma już 2 m-c i 2 tygodnie i sama nie wiem kiedy to zleciało. Uśmiecha się i gada z zabawkami- jesteśmy z mężem zakochani po uszy. Jeśli ktoś zadaje sobie pytania o to czy b€dzie kochać - każda z nas je zadaje i nie jest tak, że one nie mają sensu. Ale od pierwszych chwil, od uderzeń serduszka, pierwszych ruchów, potem kopniaczków, wreszcie pierwszego krzyku - z każdą chwilą tej miłości jest więcej i więcej. Życzę wszystkim z forum tego ogromu szczęścia :)

Roma, wspaniałe wieści! Bardzo się cieszę, że z Małą coraz lepiej. Już teraz tylko do przodu :)

Czy to prawda ,ze wszystkie banki komorek dawczyni w Polsce sa takie ubogie? Jedna klinika wyslala mi baze mieli jedynie 28 dawczyn! oczywiscie zadna niczym nie przypominala mnie ... a ja bede kochac moje dziecko, ale jestem z malej miejscowosci i nie chce by bylo zupelnie inne z wygladu niz ja... Znajoma polecila mi klinikie z Czech z Brna- gdzie mam calkiem blisko. a baza ich dawczyn to kolo 300! to chyba bede miec latwiejszy wybor

gdyby in vitro z kd było refundowane to bym jeszcze może raz podeszła.. ale wątpię, że nowy zostawi finansowanie in vitro. z drugiej jednak strony jak znikną rządowe dopłaty to kliniki przestaną windować ceny i koszty tych zabiegów spadną.. Koala kiedy chcesz podejść do transferu?

Bizuuu, nieprędko...

Ja do pierwszego ivf podchodziłam w czasach przed pojawieniem się rzadowych dopłat. Wcale nie było taniej. Kliniki miały dużo mniej pacjentek, a trzeba przecież też było opłacić lekarzy, pielegniarki, anestezjologów, embriologów...

Niestety ale zgadzam się z Gościem z 20:22 - nie będzie taniej. Przed refundacją in vitro wcale nie było taniej - też wtedy podchodziłam do procedury. Trzeba się z tym pogodzić bo takie są realia.

Wczoraj bylam na wizycie w novum chcialam podejsc do transferu z adoptowanym zarodkiem ale doktor oznajmila mi ze wszelkie dawstwo jest wstrzymane .czy w innych klinikach rowniez czy macie wiedze na ten temat tobprosze o wszelkie informacje.pozdrawiam anna

Jagoda13: Full of hope serdeczne pozdrowienia dla Was :)

Jagoda13: Gościu bardzo dziękuję za bardzo miłe słowa, ja też ciągle myślę, czy wszystko ok, czy dzidziuś rośnie, czy dobrze się rozwija, czy zdrowy. Najważniejsze jednak, że jest i wierzę, że za kilka miesięcy poznam tą małą istotkę :) co do walki.... o tak każda z nas musi mieć dużo siły i kasy, niestety....

Roma77 dziękuję bardzo.Zdrówka dla córeczki :) Taido trzymam kciuki za Ciebie :) Ty będziesz mieć cc czy teraz sn? Ja siedzę jak na szpilkach ;) Mandarynka

My nadal przed. Tez czekam jak Ty Mandarynko. Będę miec cc ale jak najbliżej terminu porodu, moze nawet z akcja już skurczowa bo to podobno najlepsza opcja dla cc. I Roma Jak dobrze przeczytać takie dobre wiadomości. Trzymajcie sie ciepło. I Jagoda Teraz Twój czas. Drugi trymestr nawet ja miałam łagodny. Rób wszystko to co sprawia Ci przyjemność. Jesteś nadzieja dla wszystkich, którym do tej pory sie nie udało. I Full of hope Dziękuje za pozdrowienia. Tobie także je przesyłam i Twojemu synkowi. I Wszystkim starającym sie życzę wytrwałości. Pozdrowienia Taida

Cześć Dziewczyny, jak tam u Was? Bizzzu, Dordonowa, Koala, Vitro, Mama Antka myślę o Was najcieplej. Roma jak Maleństwo? My jesteśmy po usg genetycznym - wszystko jest super i chyba będzie chłopiec.... :)

Baleboste dziękuję ze o mnie pamiętasz cieszę się jak czytam o waszych ciążach a czytam was regularnie i czekam aż u mnie program dawstwa ruszy, a ze ostatni raz szukali mi dawczyni nawet 6 miesięcy to mam sporo czasu. Na wiosnę poszukam tez poza moim miastem tak w ogóle to trochę odpuściłam. Mimo wszystko jestem szczęśliwa poukładałam sobie w głowie i przede wszystkim już nie cierpię, potrafię brać dzieci na ręce, uśmiecham się na widok kobiet w ciąży i czuje się jakby ktoś zdjął ze mnie wielki ciężar. Przestałam się na tym skupiać i tak mi jest dobrze. W lutym może w styczniu mamy sprawdzić jeszcze moje komórki. Bardzo się ciesze ze wszystkich sukcesów na forum. Przybyło dużo nowych babeczek. Przeżywam tez wszystkie niepowodzenia i smutno mi kiedy komuś jak mi się nie udaje. Jestem tu obok i wierzę że napiszę wam jeszcze o mojej ciąży:)

baleboste cieszę się bardzo, że twoja ciąża się rozwija prawidłowo:) ja byłam w tym tygodniu na wizycie podsumowującej u mojego lekarza i w sumie nic nowego się nie dowiedziałam, tylko tyle że możemy spróbować jeszcze raz z inną dawczynią ;/ ale czy warto.. chcecie to sobie róbcie. można zrobić jakies dodatkowe badanie, które kosztuje 3500zł, ale odpowie nam ono tylko na pytanie w jakim stanie jest moje endo. nie odpowie czy coś w moim organizmie blokuje ciąże. do gosci: co do refundacji i cen zabiegów to opieram się na tym, co usłyszałam od dziewczyn w mojej klinice, ktore maja już jedno dziecko z poprzednich czasów a teraz wróciły po drugie. mówiły że ceny były lepsze i podejście lekarzy i embriologów też.analizowali każdy przypadek i starali się pomóc bo pacjentów było mniej i mieli na to czas. a teraz to jest hurtownia.

Bizuuu to tylko tyle doktorek Sob. z siebie wykrzesał? Żeby jeszcze raz wybulic 13 tyś?

Jak nie uda mi się ostatni transfer to już więcej tam nie wrócę.Wyj****e mają po bandzie...

Kasiu, pamiętam, że mi się wydłużył o jakieś 4 dni! A potem w nastepnym cyklu miałam udany transfer :)

koala ja zdecydowałam się na tą klinikę bo pozornie wydawała się tańsza od swojej konkurencji. pisze pozornie bo zamiast 13 tys cała procedura kosztowała nas prawie jeszcze raz tyle. wydaje mi się po prostu, że w moim przypadku problemem nie są moje komórki, chociaż tak zostałam zdiagnozowana w klinice. fakt: kiepsko się stymuluję i moja rezerwa jest już na wykończeniu ale mam owulkę;/ cały czas słyszałam, ze moje komórki są kiepskiej jakości,ale teraz niby dostałam dobre i nadal nic:( żałuje że nie podeszłam do procedury AZ bo byłoby wielokrotnie taniej niż kd. i wiem jedno: nie ma leczenia niepłodności. w naszym kraju odpowiedzią na wszystko jest in vitro. żaden lekarz nie zastanawia się nad tym dlaczego nie dochodzi do ciąży tylko jak nie możesz zajść naturalnie to od razu in vitro. badanie endo powinno się chyba robić przed transferami a nie po..

doktorek Sob. jest naprawdę specyficzny dla nich to tylko ksa tysiące badan za każdym razem od nowa bo wazne tylko trzy miesiące i nic nowego z nich nie wynika no i ja przy jego podejściu zapominam o co właściwie miałam zapytać on działa jak komputer no ale cóż

Mam porównanie z Novum i jestem bardzo rozczarowana Salve , ich podejściem do człowieka. Tam i te pielęgniarki to są takie opryskliwe jak na NFZ.Nikt nie oczekuje glaskaniania po główce ale trochę empatii by się całemu towarzystwu przydało bo pracują z ludźmi a nie z meblami...

Do goscia z 22 z dnia 25.11 Znajoma pracuje w klinice w katowicach i dokladnie tak jak piszesz, dawstwo narazie zostalo wstrzymane, podjelam zatem decyzje ja po moja KD jade do Czech do Reprogenesis, jedna z lepszych czeskich kliniki. Jesli chcecie zapytam o informacje, jesli cos Was interesuje. bede w klinice w najblizszy czwartek jesli kogos jakas informacja intersuje piszcie do mnie, zapytam w waszym imieniu. alewi68@wp.pl

jestem 13 dpt w invimedzie w Gdyni i beta z dzisiaj 483,10 za dwa dni powtórka .... to było moje pierwsze podejście więc mam ogromny stres i liczę że będzie dobrze :)

jagoda, kochana, w tobie ostatnia moja nadzieja po tylu moich nieudanych transferach. Mozesz podac diete jaką stosowałas, jakies typowe dania chociaz na jeden dzien. Tez wierze, że od diety bardzo wiele zalezy dletego tez chciałam sie dowiedziec jak sie odzywialas, im szczegolowo to opiszesz tym dla mnie bedzie to bardziej pomocne. Z gory dziekuję.

Czy ktoś się orientuje czy w Białymstoku wznowiono in vitro z KD?

MiMama- ja miałam podobny wynik, jest dobrze i będzie już tylko lepiej! gratuluję :D