In vitro z komórką dawczyni

ja byłam u doktorka i transfer będę mieć w sobotę mam jeszcze dzwonić

Roma- super, ze juz wszystko w porzadku. Pewnie, ze takie malenstwo sie kocha i to bardzo. Moze po porodzie nie zalewa nas olbrzymia fala milosci tak jak to czesto pokazane jest w filmach( przynajmniej ja tak nie mialam), ale z kazdym kolejnym dniem, kazdym kolejnym usmiechem, ba nawet z kazda kolejna nieprzespana noca miedzy matka i dzieckiem rodzi sie najsilniejsze uczucie jakie mozna sobie wyobrazic. I pewnie tak samo jest z dzieckiem genetycznie naszym, z dzieckiem Z KD, AZ czy adoptowanym. Full of Hope- ja mam za to malego diabelka ha ha. Niesamowite jest to, ze tak male dzieci maja juz swoj wlasny charakter i tak roznia sie od siebie. Jagoda- drugi trymestr jest super no nie?:-) znasz juz plec? Czekam z niecierpliwoscia na info, najlepiej na maila, bo na forum zagladam nieco rzadziej. Taida- trzymam kciuki za porod. No i zycze powodzenia po,bo podejrzewam, ze z dwojka maluchow nie bedzie latwo... Zuza-co u Ciebie? Dziewczyny czekajace na transfer- grudzien to magiczny czas, pamietam jak kiedys bywalam na bocianowym forumm o niskim AMH i tam w Wigilie dwie dziewczyny, przypadki ktorym medycyna nie dawala szans na ciaze naturalne, zrobily sobie sikance, oba pozytywne. Ot taki bozonarodzniowy cud. Mam nadzieje, ze taki swiateczny, albo moze noworoczny cud przytrafi sie i Wam i ze wkrotce juz wszystkie bedziecie chodzic z brzuszkiem.

Jagoda13: Taida czekam na wiadomość i maleństwie :) Dreamer napiszę później @ :) u mnie ok, całe szczęście. Zapisałam się na basen nawet :) Drogi Gościu, u mnie na powodzenie złożyło się pewnie mnóstwo czynników, po pierwsze miałam scratching endo, histeroskopie, brałam leki - clexane, liteine duphaston, encorton, przy poprzednich podejściach tego nie było. Ale rzeczywiście uważam, że dieta też musiała wpłynąć, bo obniżyłam m.in. TSH z prawie 3 na 1.2. Jadłam bardzo racjonalnie i zdrowo, wyeliminowałam białe pieczywo, codziennie duża porcja warzyw, owoców, czytałam etykietki, żeby jeść jak najmniej przetworzoną żywność, kasze, płatki - ale owsiane, orkiszowe, jagody goji, żurawinę, siemie lniane, olej z siemienia lnianego, robiłam sałatki, od czasu do czasu też jadłam pizze, wyeliminowałam słodycze wszelkie, chyba że sama w domu piekłam. Byłam w tym bardzoe konsekwentna, zostało mi to do teraz...

Jagoda13: suplementacja: wit D, i kompleks witamin, ale trzeba patrzeć na skład, żeby był bez ulepszaczy,

od czego jest clexane? co to daje?

Lola jak sie czujesz? jak przebiega ciąża? jaka płeć maleństwa??

Dziewczyny czy któraś z Was ma może jakieś doświadczenia z kliniką InviMed w Katowicach,jeśli tak to bardzo proszę o opinię,będę bardzo wdzięczna.

hey ponawiam pytanie potrzebuję namiary na ginekologa z Łodzi , który wykonuje scratching endometrium , może byc odpłatnie

W Salve robią idziesz na wizytę i mówisz, że chcesz stetching przed ivf. 160 zł u Stefanowicz 200 u Sobkiewicza

Do Jagoda13 Piszesz "miałam scratching endo, histeroskopie, brałam leki - clexane, liteine duphaston, encorton, przy poprzednich podejściach tego nie było" , ponieważ u mnie wszystko to było i nic nie dało bardzo proszę odpowiedz czy były to zarodki powstałe na komórkach tej samej dawczyni czy dawczyni była inna? Ja mam wrażenie że zależy to przede wszystkim od komórek . Pozdrawiam wszystkie " forumowiczki":) Inka.

Taida? Mandarynka? Czy juz tulicie w ramionach te swoje Skarby- trzymam kciuki X Roma :) fajne wiesci X Dreamer wzruszajaco to napisalas I mam nadzieje, ze bede mogla tego tez kiedys doswiadczyc... Ja juz po mojej "podrozy" ale bez wielkich nadziei tym razem - jutro sie okaze. X Gabi to juz grudzien ;) szykujesz sie? X Jagodko tak fajnie czytac, ze wszystko super :) X Baleboste czyli bedzie kolejny chlopak! X MiMama gratulacje! - mozesz napisac czy zarodek byl 3 czy 5 dniowy? X Pozdrawiam goraco wszystkie KaDetki

Hej Dziewczyny, a ja mam pytanie do tych już szczęśliwie ciężarnych :) kiedy pojawił Wam się brzuszek? ja jestem w 14 tygodniu i coś tam widzę, ale jak się postaram :) poza tym nie czuję nic żeby on sie jakoś powiększał...

Baleboste mi brzuszek zaczął sie powiększać kolo 18 tygodnia, przestalam mieścić sie w spodnie. Dużo zalezy od budowy ciała i u kazdej z nas moze pojawić szybciej bądź później. Przed Toba drugi trymestr-fajny okres, bo brzuszek jeszcze na tyle maly, ze nie przeszkadza i nie ciąży. Przed Tobą pierwsze ruchy malenstwa-niesamowite uczucie :)

Zuza Wiadomo już cos? Myślami jestem z Tobą. I Mimama Gratulacje! I synek Jaś urodził sie 30 listopada przez cc. Jest zdrowy i podobny do siostry. Jestesmy nadal w szpitalu. Podczas cc nastąpiły powikłania, unaczynione zrosty i przyrośnięte łożysko. Było poważnie ale udało sie uratować macice przed wycięciem. Jeszcze nie wiadomo czy udało sie wyjąc całe łożysko ale taka obserwacja moze potrwać kilka tygodni. Te powikłania są wynikiem cc po cc a wrastające łożysko dodatkowo ciaza po ivf, podobno zarodek trochę inaczej moze sie przy takich ciążach zagnieździć. Były ciężkie chwile ale mam nadzieje, ze najgorsze już za nami i nie bedą mnie ponownie otwierać. I Dziękuje za wsparcie Wam wszystkim. Pozdrawiam ciepło i będę czasem sie odzywać bo forum, ktore stworzyła Jagoda jest dla mnie ważnym miejscem. I Mandarynko Daj koniecznie znać czy tez już masz synka przy sobie. Taida

Up

Up

geatulacje tiada, nawet nie wiesz jaka jestes szczesciara. czyli dwoje twoich dzieci pochodzi od jednej dawczyni? Podtrzymuje pytanie do jagody zadane przez inna osobe, czy były to komorki tej samej dawczyni co przy wczesniejszych probach czy nowa dawczynie miałaś?

Taida ogromne gratulacje ! Ale az mnie zmrozilo jak przeczytalam-musialas sie srachu najesc! Teraz za to masz najcudowniejsza nagrode. Wspaniale, ze wszystko sie dobrze skonczylo- aby wszystko co mialo byc wyjete, bylo wyjete. Bylas przytomna podczas tych akcji przerazajacych czy Cie uspili? Dlugo bedziesz w szpitalu.? Coreczka juz pewnie widziala Braciszka Teraz Twoja radosc bedzie podwojona :) Dziekuje, ze tez pomyslalas o mnie ale niestety jeszcze nie tym razem.

Witam

-Zuza917 przykro , nie tak miało być. Skąd bierzesz siły? Czy masz plan B? -Podczytywałam, było dużo smutnych wiadomości więc nie chciałam dokładać swojego „czarnowidztwa” . Nie wiem dlaczego ale straciłam cały zapał i wiarę w to, że może się udać, bo niby dlaczego właśnie mnie ma się udać. Widzę , że w klinikach mają zestawy leków które dają każdej dziewczynie , a każda z nas jest przecież inna. Nie wierzę też w te idealne zarodki i idealne transfery i 50-cio procentową skuteczność. Przecież tego nie mogę sprawdzić. Patrząc na to forum i nie tylko, to może 15% a może i mniej. -Jagoda, Baleboste macie już co najgorsze za sobą , teraz tylko „nudna” ciąża -Wszystkim KaDetkowym mamuśkom i dzieciaczkom samych radości -MiMama gratulacje! -A wam wszystkie inne KaDetki a szczególnie Koali, Bizzzu, Vitro, Dordonowa, , Mama Antka –życzę po prostu szczęścia i spełnienia „tego jednego marzenia” -magi136 jak po transferze? -transfer mam już za dwa dni…..staram się nawet o tym nie myśleć.

jestem juz po podali mi jeden zarodek 3AA bylam taka zmęczona tym wszystkim ze przespałam wczoraj cały dzien dzisiaj pobolewa mnie troche brzuch mam nadzieje ze to dobrze bo poprzednim razem nic nie czułam i sie nie udało

Gabi trzymam kciuki za wtorek! Obys podniosla statystyki :) Postaraj sie zrelaksowac I pozytywnie nastroic. Tym razem mialam zmienione leki: mialam dodane poza progesteronem I estradiolem, sterydy, Clexane i aspirynke. Beta ledwo drgnela w 6 dpt. (2.6) bylo tez krwawienie tego samego dnia (nie wiem co to moglo byc bo na pewno nie implantacyjne w tej sytuacji). W 10 dpt test sikany negatywny i w 11dpt beta spadla do 1 cos. Czuje, ze jest cos co moglabym zrobic nastepnym razem aby sie udalo... ale nie wiem co. Mamy jeszcze mrozaczki wiec plan B jest. Ale boje sie tak isc w ciemno, ze "moze nast. razem sie poszczesci" bo niby ladna blastocysta byla niby endo OK...zastaniawiam sie co moglo byc przyczyna I jakie badania jeszcze robic...

Jagoda13: Taida.... straszne przejścia, najważniejsze, że już ok. Sytuacja opanowana, dziecko z Wami!!!! Gratulacje ogromne!!!! Zuza... kurde, tak mi przykro, bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. To jest właśnie ta cała ciężka walka. Gabi czekam na dobre wieści. Dziewczyny, oby gwiazdka miała dla Was niespodzianki!!!!

Gabi77 i jak transfer jesteś już po

Jagoda słońce, odpowiedz na wczesniejsze pytanie prosze, poniewaz próbuje ustalić powód moich niepowodzeń: czy komórka z którą tobie się udało pochodziła od tej samej dwaczyni co wczesniejsze próby, czy to nowa dawczyni była?

Gabi77 i jak wrażenia?

Gabi to dzis ten wielki dzien? Masz juz Maluszka w sobie :) Trzymam kciuki za Ciebie aby za pierwszym razem zaskoczylo

Taida, Gratulacje !!! Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i nie masz pozostałości łożyska. Życzę szybkiego wypisu do domu. Zuza, Przykro mi, że Ci się nie udało. Te porażki są trudne do przejścia. Mam nadzieję, że nie zrezygnujesz i następny transfer będzie tym udanym. Gabi, Trzymam kciuki za pozytywną betę. Dla wszystkich dziewczyn - wszystkiego dobrego. My już jesteśmy z córeczką w domu. Przed nami oczywiście cała masa wizyt kontrolnych i badań ale na chwilę obecną mam chwilę dla siebie :-). Maleństwo jest przesłodkie i sama się dziwię, że kiedyś miałam obawy, że mogę nie pokochać dziecka, które nie będzie z mojej komórki. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć inne dziecko niż moja malutka Kruszyna. Walczcie dziewczyny bo warto! Pozdrawiam.

Roma, Ty masz 44 lata?

:) Wiedziałam, że z Małą będzie dobrze. Wcześniaki są super silnymi dzieciaczkami, fajnie, że jesteście już w domu :) Dziewczyny, trzymam kciuki za kolejne dobre wieści, bo dawno tu nie było nowych ciąż! MiMama,jak tam beta? Rośnie pięknie? :) z takim wynikiem startowym nie może być inaczej! Mamo Antka, co u Ciebie?