Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Gość Taida33
Jagoda, Muszę Cię zmartwić. Mi sie zdarza patrzeć na swoją córkę i zastanawiać sie czy kocham ja wystarczająco mocno. Patrzę na nią i wiem ze nie jest do mnie podobna, nie moge szukać w Niej swoich cech, talentów, zainteresowań...nie wiem czy kiedyś zupełnie pozbęde sie tych myśli ale żebyś mnie dobrze zrozumiała córeczki nie zamieniłabym na inne dziecko nawet takie gdzie widać ze skóra zdarta z matki. Nie wyobrażam sobie, ze jej nie ma i jest inne dziecko. Jesteśmy z nią szczęśliwi. Maz szaleje za nią, szanowany pan biznesmen wraca z pracy i jeszcze w garniturze gania sie z nią na czwoorakach, a potem cały wieczór należy do nich...ja wiadomo teraz walczę o przetrwanie. Cała rodzina jest nią zachwycona. Nikt nie wie o kd i nikomu to nawet przez myśl nie przejdzie. Uważam, ze tak jest lepiej, ale to zależy jaka jest rodzina. Przepraszam, ze tak "pieje" nad swoim dzieckiem ale takie myśli ktore nas mogą nawiedzać, bo jesteśmy tylko ludźmi, nie oznaczają, ze nie kochamy i nie szalejemy za naszymi dziećmi z kd. Inna sprawa jest tez coś takiego jak depresja poporodowa. Ja ja miałam, ale jestem przekonana ze to nie dlatego ze kd. Tylko podczas depresji to sobie mozna rożne rzeczy dodatkowo wkręcać wiec na wszystko trzeba byc gotowym. Dodatkowo cieszę sie ze moja corka nie będzie prawdopodobnie miała takich problemów z płodnością jak ja. Jagoda będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Full of hope Fajnie, ze sie odezwalas i ze wszystko pod kontrola.trzymam kciuki za ciebie i córeczkę. I Vitro Super, ze masz takie nastawienie. Zazdroszczę i trzymam kciuki żeby sie udało za pierwszym razem. Jak tak będzie to oznajmimy światu, ze optymizm najważniejszy w walce o dziecko. I Monalisa Fajnie pogadać czasem o czymś innym. Mam trzy pary butów od lasockiego. Wszystkie letnie i kosztowały miedzy 150a200pln. Niestety dwie pary sie nie nadają. Są niewygodne, nie wiem dlaczego, w sklepie było ok, a potem po 5minutach porażka. Nie wiem czy to ma związek z marka. Pewnie nie. Trzecie to moje ulubione. Mięciutka skórka, nic nie uwiera, ale to mokasyny wiec typowo wygodny model. I I jeszcze na koniec do gościa od kija. Oczywiscie przykro mi i mam nadzieje ze będziesz nadal walczyć. Masz teraz jakieś plany czy odpoczywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny, Roma! Ogromnie sie ciesze i trzymam kciuki za Was:) myśl pozytywnie! Vitro, masz takie samo nastawienie jak ja miałam. Tez wierzyłam i wkrecalam sobie ze ten pierwszy raz musi byc ostatnim- zreszta pisałam Wam o tym jak ja podchodzę do procedury.. Mnie sie udalo i mam nadzieje ze uda się i Tobie:) A u nas ok.. Czas leci na blogim lenistwie, chociaz ostatnio energia mnie rozpiera... Dzieciaczki rosną i z tego co mówi lekarz rozwijają sie prawidłowo a ciąża póki co przebiega wzorowo. Oby tak dalej. Jedyny "problem" który mnie napotkal to jakas infekcja, bakterie w moczu. Ale dostalam furagine i tyle. Taki problem to nie problem. Taida, trzymam za Was również kciuki. Wiem co to mdlosci, prawie mieszkałam w toalecie ;) Monalisa, Jagoda i pozostale dziewczyny- mysle o Was często! Pozdrawiam Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Taida... dzięki. Marta jak ogólnie się czujesz? Chciałam zapytać, kto jest w Gamecie jeszcze... Pozdrawiam wszystkie kadetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczynki. Mam 26 lat, choruję na zespół Turnera - od dziecka szpikowana hormonami wzrostu i innymi. Od 10 roku życia wiedziałam, że dzieci nie będę mogła mieć. Jedynie co mnie ratuję to zapłodnienie z KD. W zeszłym roku wyszłam za mąż i z racji przypływu gotówki postanowiliśmy spełnić marzenie i poddać się zapłodnieniu. Znalazłam w internecie dawczynie która jest cudowna - gdyby nie cała ta sytuacja z chęcią bym się z nią zaprzyjaźniła :). Myślałam, że będzie to długotrwały proces a 25 marca bieżącego roku mieliśmy pierwszą wizytę a początkiem czerwca dojdzie do zapłodnienia. Proszę o mocne trzymanie kciuków :) będę informowała na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Mam 26 lat, choruję na zespół Turnera - od dziecka szpikowana hormonami wzrostu i innymi. Od 10 roku życia wiedziałam, że dzieci nie będę mogła mieć. Jedynie co mnie ratuję to zapłodnienie z KD. W zeszłym roku wyszłam za mąż i z racji przypływu gotówki postanowiliśmy spełnić marzenie i poddać się zapłodnieniu. Znalazłam w internecie dawczynie która jest cudowna - gdyby nie cała ta sytuacja z chęcią bym się z nią zaprzyjaźniła usmiech.gif . Myślałam, że będzie to długotrwały proces a 25 marca bieżącego roku mieliśmy pierwszą wizytę a początkiem czerwca dojdzie do zapłodnienia. Proszę o mocne trzymanie kciuków usmiech.gif będę informowała na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Gościu Witaj co do dawczyn z internetu to dość ryzykowne ja miałam trzy pierwsza pomimo dobrych wyników badań 0 komórek u trzeciej komórki wadliwe bo zarodki się rozpadły. Może też nie brać leków Mialam też taką z którą zaszłam w ciążę. Wszystkie były cudowne tylko że to nie znajomość czy przyjaźń tylko układ. Odradzam lepiej iść do kliniki bo przynajmniej w przypadku braku komórek to oni za to zapłacą a tu całe koszty ponosisz Ty. Może być tak jak u nas ze 15 tyś wydane i nawet próby zaplodnia nie było bo nie było co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bharat
Roma, jeszcze do Ciebie pytanie.... trochę techniczne.... jakie miałaś endo do transferu i jakie były zarodki? I co brałaś na endometrium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taida33
Aguzet Życzymy powodzenia :). W jakiej klinice podchodzisz i czym sie kierowałas, ze sama wybrałaś dawczynie a nie przez klinikę. Zależało Ci na czasie? Koniecznie dawaj znać co i jak. I Barat Na jakim jesteś teraz etapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadia ja juz po transferze teraz juz tylko czekać .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: A jak ja się czuje i co u mnie to czuje się lepiej i coraz bliżej jestem wrót szpitala psychiatrycznego a dwie kreski to ja zobaczyć mogę ale na teście menopauzalnym chyba sobie go kupię . Mam dola jak stąd do Meksyku jestem gruba brzydka i stara luuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od kija
Taida Dziękuję :) Po pierwsze odpocząć a potem pomyśle Pewnie bym już dawno odpuściła, ale u mnie zwykle dochodzi do zagnieżdżenia zarodka i to daje mi wiarę,że może za którymś razem mi się uda (jak będzie silny zarodek bez wady)-a może właśnie nie trudno powiedzieć Gościu Trzymaj się ciepło i niech beta będzie naprawde wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgnieszkaB8
kkonwalia3 - Ja też miałam w Invimed, były wskazania medyczne żeby podać w drugiej dobie, lekarz mi powiedział, że decydują o tym za każdym razem z embriologiem i że to zależy od indywidualnego przypadku. Podano mi jeden zarodek, mam jeszcze 1 zamrożony. Podchodzę do fet za miesiąc. Mam nadzieję, że teraz się uda…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaB8 -życzę Ci powodzenia. Ja myślę nad zmianą kliniki. W głowie mi się kotłuję, bo nie wiem co mam zrobić aby było najlepiej. Fakt faktem, że Invimedu nie przekreślam. Martwi mnie tylko to, że tak ciężko jest o te mrozaczki, aby móc po nie wrócić i próbować dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma77
Bharat, W 11 dc miałam endo 7 mm czyli kiepsko. Podchodziłam na cyklu sztucznym żeby nie komplikować sytuacji swoją owulacja, no i klinika tez ma takie podejście. Brałam wiec progynove 3x1 no i naturalne wspomagacze czyli orzechy włoskie, migdały i czerwone wino. Od tego 11 dc włączyłam dodatkowo estradiol w żelu o nazwie Estreva ( do wmasowywania w skore). Po 4-5 dniach było już 11,1 mm - powiedziano mi, ze to wystarczy ale aż do transferu miałam kontynuować to wcieranie tego żelu (prócz prognozy). Transfer miałam w 19 dc. Oczywiście miałam tez inne leki ale niewplywajace raczej na endo. Impatient, Dopytywaliśmy czy podanie cech bardzo wydłuży proces poszukiwań ale p. Malgosia nas uspokoiła, ze wcale niekoniecznie. No wiec podalismy standardowe cechy dawczyni: kolor oczu, włosów, wzrost, grupa krwi, dobrze aby miała dziecko lub z sukcesem oddawała komórki, a i wykształcenie. Tyle, ze dosyć szeroko bo np. kolor oczu każdy prócz ciemnych/ piwnych, wzrost z szerokim przedziałami, włosy szeroko pojęty blond( jasny, ciemny, mysi, szary etc). Oczywiście jak okazało się, ze dawczyni ma włosy brązowe ( nie wiem to chyba szatynka bo dla mnie brąz to mam jak sobie ufarbuje na taki kolor) to tez było ok. Grupa krwi nie pokrywała się z moja ale w konsekwencji jej grupy krwi i mojego męża mogą wyjsć tylko takie kombinacje jak z mojej i męża. No i nasza dawczyni nie miała dziecka ani nie była wcześniej dawczynią (przynajmniej w tej klince). Marta, Bardzo się cieszę, ze u Was wszystko dobrze. W którym tygodniu teraz jesteś? Czy chodzisz to lekarza jakoś cześciej w związku z ciaza mnoga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być oczywiście ( prócz progynovy) a nie ( prócz prognozy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bharat, No i miałam blastusie 4 AA i 3 AA czyli ładne tak " na oko". Jakaś rozkojarzona jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda, czuje sie naprawde dobrze, nie mam na co narzekać, oby ten stan trwal dalej. Roma, skończony 20tc. Wizyty mam co 2,5- 3 tygodnie, chociaz najchętniej lezalabym caly czas pod usg;) mój lekarz twierdzi ze to i tak często i mam nie przesadzać bo nic sie nie dzieje. Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta -dziewczyny czy któraś miała stosowany embrion glue ja wybrała te opcje ale chciała się dowiedzieć kiedy się go podaje miałam transfer ale lekarz nic nie wspomniał ze zastosował embrion glue zsatanawiam się czy wogole mi go podali dziękuje dziewczyn z gory za ODP jesteście skarbnica wiedzy wiec może ma ktoś więcej info pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Ja nie miałam embrio glue, ale rozważałam taką opcję gdyby pierwszy transfer się nie udał. Udał się, więc po temacie :) Chociaż lekarz w Gamecie nawet nie wspomniał o takiej opcji, chyba na forum ktoś o tym pisał i dlatego zaczęłam drążyć. Marta super, że u Was wszystko ok :) a znasz już płeć? U mnie 100% dziewczynka, więc pomimo wcześniejszych oporów do koloru różowego jakoś niepokojąco zwracam uwagę na rzeczy z różowymi akcentami ;) Pozdrawiam ciepło! A Nika tu zagląda? Wie ktoś co u niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika329
Jestem jestem czytam forum regularnie i czasami się odzywam i martwi mnie ze na forum jest coraz wiecej takich kobiet jak my nie powinno tak być. Ale dobrze ze chociaż humory dopisuja:-) ja tez myslalam ze zobacze dwie kreski ale juz tylko na tescie meno:-) a tu niespodzianka :-) Ja zaczynam 25 tc i od 30 tc zaczynam wizyty co 2 tyg aby kontrolować przyrost synka a tak po za tym to wszystko ok a co u ciebie full of hope ty zaczynasz juz chyba 30 tc A co do embrio glu w Novum nawet o takim czyms nie wspominaja ani nie o nacinaniu otoczki też sama się dopytywalam bo ten watek byl już poruszany na forum i bynajmniej w Novum to to nie jest to co oni praktykuja na codzień chyba ze jak sie ktoś uprze Mimika coś ruszylo u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@Monalisa Koniec końców, najważniejsza jest ciąża i fakt, że wszystko się udało !! A co się stało, że aż takie słowa na szefa kliniki Invimedu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Full of Hope
Nika, ja jestem ciut za Tobą, bo jutro zaczynam 22 tc. Pisałam 2 strony wcześniej, biorę zastrzyki p/zakrzepowe, dodatkowo wyszła u mnie mutacja, na szczęście nie najgroźniejsza, ale oprócz zastrzyków łykam końskie dawki kwasu foliowego i żelaza no i oczywiście dieta wysokofolianowa. Właśnie piję koktajl ze szpinaku, kiwi i gruszek ;)Dobrze, że idzie lato, będzie dużo swieżych owoców i warzyw :) Pozdrawiam Ciebie i Synka cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimika99
Nika i Full of Hope, cieszę się bardzo, że u was wszystko dobrze, poza drobnymi problemami. Rośnijcie w siłę :) U mnie jeszcze tak naprawdę nic się nie ruszyło. Byłam ostatnio na kontroli w Bocianie i tam szukają dawczyni. A z Novum jeszcze nie dzwonią także zobaczymy. Oby coś zaczęło się dziać, bo to czekanie źle na mnie wpływa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Full of hope, u mnie będą chłopaki:) jeden na 100% a ten drugi mniej pewny ale mysle ze po niedzieli sie wyjaśni;) faajnie, nie odmawiaj sobie tej przyjemności jaka sa zakupy dziecięce! Pozdrawiam, Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida, ja działam coś cały czas. Roma, dzięki za odpowiedź. Piękne miałaś zarodki. Nie dziwne, że oba się przyjęły. A ten żel na endo wciera się w skórę gdzie? W pochwę? Może trochę głupie pytanie, ale chcę uściślić. Kiedy rozmawiałam z panią Małgorzatą w Salve, mówiła mi, że na przyrost endo dają coś i wtedy nie ma siły, żeby nie urosło. Zapomniałam co to jest. A to może właśnie ten żel. Jakaś cudowna sprawa. Podobno wcierają go w cycki, żeby były większe. W Salve Ci go przepisali? Właśnie dlatego podoba mi się ta klinika. Wydaje mi się, że oni mają wypracowane swoje metody działania i podchodzą bardziej indywidualnie. No i krótko się czeka na dawczynię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma77
Bharat, Trzeba wcierać w miejsce gdzie dobrze się wchłania np. brzuch, pośladek czy udo (poczekać chwilę aby nie wytrzeć ubraniem) i już. Dostałam receptę w Salve i kupiłam w aptece już u siebie (mam dwa opakowania - jedno nie ruszone w ogóle, za dużo mi przepisali a ja nigdy wcześniej tego nie brałam - i zero doświadczenia). Nie wcierałam w celu powiększenia żadnego organu prócz endo :-) więc nie wiem czy działa w takim wymiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monalisa: Co zrobił invimed a w zasadzie szef? Kiedy zostawilismy kasę za dwa ivf i dobrze znając naszą sytuację po nieudanej próbie kazał nam przyjechać do siebie po czym na spotkaniu powiedział że oni są poważna klinika i nie życzą sobie nas z własną dawczynia chociaż wcześniej nas sam do tego namawiał. Powiedział że teraz mają własny bank komórek i może nas w kolejkę zapisać po czym wziąl kartkę niby zapisując dane osobowe i na odchodne myśląc że nie widzimy wyrzucił kartkę do kosza . Nigdy na żadną listę nie zostaliśmy zapisani. Na do widzenia za zachowanie a w zasadzie chamstwo zainkasowal 120zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam stosowane embrioglue - podaje się wraz z zarodkami podczas transferu. Niby miał pomóc. Nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×