sama w sylwestra 2013

Czesc Kobietki, ktora z Was siedzi sama w ta noc sylwestrowa... podajcie powody, razem bedzie nam razniej ;-)

Ja siedzę sama... Znajomi mieli inne plany :/

3 dni temu zerwała znajomość z facetem, z którym miałam spędzać Sylwestra, a znajomi pojechali na 3 dni w góry, dostałam propozycję żeby jechać z nimi, ale myślałam, że będę z nim - nie rozpaczam :)

Nie przejmuj się ;)

Hehe nie przejmuję się, zastanawiam się tylko czemu wszyscy na cafe się przejmują, że nigdzie nie idą. Normalna noc, według mnie niepotrzebna otoczka wokół tego wszystkiego jest.

ja tez sama, rozstałam sie z sierpniu z facetem po 3 latach wciaz nie moge dojśc do siebie... znajomych jakoś zbyt wielu nie mam ani ochoty na zabawe tez

Siedzę sama, bo: - jestem sama (bez faceta) - jestem wredna - znajomi mieszkają każdy w innym mieście i każdy ma inne plany - planowałam ze znajomą wyjazd sylwestrowy, ale wyjechała harować za granicą - nikt nie myśli o mnie na tyle, aby moja osoba przemknęła mu przez myśl, żeby mnie zaprosić - nie mam na tyle zaparcia i śmiałości żeby gdzieś się wprosić - mogłabym iść z bratem i jego dziewczyną, ale dziwnie bym się czuła jakbym, wszyscy w parach, a ja "mała siostrzyczka" z braciszkiem bym przyszła no i tak to nie moje towarzystwo, będą się czuli swobodniej beze mnie To chyba tyle :)

ja też sama. właśnie piję winko, a potem planuję wyszczać się na wycieraczkę mojego byłego chłopaka, który zostawił mnie w wigilie :P

Dajcie spokój...tak się tym przejmujecie :P Ja to olewam już nie pamiętam od kiedy, a nie raz byłam na super Sylwestrach :)

Haha gość dobre ;)

Siedze sama bo mam depreche jak stad w pizedju :(

Ja też sama siedze :( i mam troche podobnie jak pwmach...

To wcale nie jest noc jak każda inną, w mało którą noc tylu ludzi na raz się bawi, i w mało którą noc tylu powtarza, że "to noc jak każda inna" :D w czwartek za tydzień nikt tak nie będzie gadał, bo dopiero wtedy będzie zwykła noc.

Ubogie zycie towarzyskie . :( wszystko przez niesmialosc !!! Muzze to w koncu zmienic :/

"ja też sama. właśnie piję winko, a potem planuję wyszczać się na wycieraczkę mojego byłego chłopaka, który zostawił mnie w wigilie jezyk.gif" Powiedz coś więcej, heheheh :)

Skoro to noc niepowtarzalna czemu tutaj siedzisz?

ja też siedze sama i też mam depreche i to jak stąd do wieczności :(

ja tez siedze sam w rurze odpływowej pralki moze urozmaice sobie czas patrzeniem w szybkę.

potworze z pralki, a to coś takiego jest urozmaiceniem?

bo to jest niepowtarzalne siedzenie w noc, która nie jest jak każda inna :) lew, czarownica i stara szafa, takie tam

31.12.13 o tym, ze ten s******l mnie zostawil dowiedzialam sie na pasterce jak zobaczylam go z inna, wiec dostanie nagrode ;D

Nie ma się co oszukiwać, noc nie jest zwyczajna, jest wyjątkowa, podobnie jak np. wieczór wigilijny... ja siedzę sama, tzn. z synkiem 6-letnim, ale on zaraz idzie spać. Wypiję lampkę wina, posiedzę w necie, obejrzę jakiś film, o północy fajerwerki i pójdę spać. Dlaczego sama? Bo mój mąż to d**ek, pokłóciliśmy się i poszedł balować sam. Moim postanowieniem noworocznym jest rozwód, mam nadzieję, że dam radę je zrealizować.

A juz myslalam ze tylko ja sama:)Spedzam Sylwestra sama i w dodatku za granica...Mozna sobie wmawiac ze jest to zwykla noc ale jednak przykro na serduszku

ja tez spedzam prawie sama tego sylwestra i narazie jakos nie jest mi przykro z tego powodu jakos bardzo

Ja chce do tej rury od pralki :)a przez szybke to od tej pralki trzeba patrzec czy jakas inna?

Ja też spędzam sama Sylwestra, no prawie sama, bo z moim kotem. 2 dni temu rozstałam się ze swoim facetem...

ja tez sama z 4 letnnia corka bo maz pracuje niestety. Mam nadzieje ze mala padnie szybko, ja bede ogladac komedie :) Zycze Wszystkim kolejnego sylwestra w wiekszym gronie

Moja sasiadka powiedzialam mi ze chyba cos ze mna jest nie tak ze sama jestem w taki wieczor,widac my wszystkie nienormalne jakies:):)

A mi się chce spać, tylko nie pójdę, bo mnie obudzą o północy fajerwerki :P

Ja też sama. Dlaczego? Bo nie chciało mi się nigdzie jechać. Mogłam być na domówce, mogłam iść do klubu ze znajomymi, ale nie chciałam. Wolę spędzić ten wieczór sama, z dobrymi filmami, butelką wina i w piżamie. Nie mam ciśnienia na świętowanie dnia, który tak naprawdę dla mnie nic nie znaczy.