Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiagfsfs

Co bardziej boli przy porodzie czekanie na rozwarcie czy sam porod

Polecane posty

Gość gość
Niektore kobiety sa po prostu głupie. Może dla was to normalne, że rodzicie dzieci, macie wszytsko na wierzchu, gapią się na was obcy faceci, etc. Ale skoro na jednej sali jest kilka kobiet, to chyba logiczne jest, że facetów tam nie powinno być. I jakaś potłuczona gada, że to jej marzenie :D koń by się uśmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej pamiętam skurcze czekając na akcję porodową niż skurcze przy porodzie. gdy już rodzisz to skupiasz się na parciu a mniej na bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa, jak lubicie robic z siebie bohaterki, jakie to wy jestescie super, bo bachora w mekach rodzicie, to super, ale normalne kobiety maja swoja prywatnosc i nie musza podbudowywac swojego ego spojrzeniami innych, och jaka ja jestem odwazna, bo rodze. Normalne kobiety krepuja sie, nawet jezeli jest im potem wszystko jedno z bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boli wszystko jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robię z siebie bohaterki i dlatego potrzebuję męża obok. Nie muszę pokazywać jak ze wszystkim sobie świetnie poradzę sama. Bardzo się boję porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzucanie męża za drzwi to powrót do średniowiecza. Jeśli kobieta chce to powinna mieć przy sobie faceta. Mężczyzna też może chcieć być przy swojej kobiecie, a nie gdzieś czekać odtrącony z boku. Nie mówiąc już o tym gdzie prawa ojca. Może ojciec też chce zobaczyć pierwszy oddech swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za poród rodzinny płaciłam 150 zł. Jak się pytałam czy na 100% mam zapewnioną obecność męża po tej opłacie to mówiono mi, że tak. Pisanie o tym, że inna kobieta może wygonić waszego męża to banialuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmMMMMMMM
Ja miałam poród rodziny . Same były 3 ( w każdej wanna ,piłka, drabinki iitd) i tylko przy rodzinnym mógł być mąż. Na zwykłej porodówce byly same kobiety i facet nie miał wstępu i TAK POWINNO BYĆ . Jest wiele kobiet które wola rodzic same .Jeżeli nie biorą na porodówkę swojego męża to dlaczego maja znosić obecność obcego faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po moim porodzie do każdej świeżej mamusi ktoś przychodził. Nie było takiej, która cały czas była tylko sama z dzieckiem. Nie czepiałyśmy się siebie wzajemnie o te odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawampow
Mężczyźni wcale się nie wgapiają w obce kobiety, tylko raczej uciekają wzrokiem, wbiją wzrok w podłogę. Każdy patrzy na swoją. Niektórzy tutaj myślą, że jak facet zobaczy kawałek waginy, albo piersi to od razu będzie sobie walił i się podniecał. Bzdura. To nie żadni napaleńcy. Są tam żeby pomagać matce swojego dziecka, a nie po to żeby się rozglądać po innych kobietach i się podniecać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli boisz sie porodu, to miej meza przy sobie, to logiczne. Ale miej inna sale, a nie zmuszasz inne kobiety, zeby znosily obecnosc innego faceta. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jawampow
Myślicie, że jak facet to tylko czeka żeby sobie popatrzeć i się czai, kiedy, która co odsłoni. To bardzo dyskryminujące podejście. Mężczyzna to nie zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyslalycie moze ze facet bardzo chce byc przy porodzie SWOJEGO dziecka, ze SWOJA zona, a nie byc zmuszonym do ogladania/sluchania innych porodow. Owszem, moze nie patrzyc, nawet nie powinien, ale bedzie obecny. Tylko ze wcale na te obecnosc nie ma ochoty. A zona chce miec przy sobie meza. I tu jest konflikt. Osobne sale to podstawa, ja nie wiem czemu kobieta nie moze miec zagwarantowanej prywatnosci, tak samo jak ojciec dziecka. Tak samo jak kobieta, ktora rodzi sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzn trzeba się bać. ;) Kobiety się boją, że jak obcy facet spojrzy na ich wietrzące się krocze to jak nic weźmie go taka żądza, że zg****** Będzie posuwał, aż szwy pójdą i krew będzie chlapała. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuje mnie czy ten obcy facet sie podnieca, brzydzi czy ma mnie gdzies. Wazne, ze ja nie czuje sie komfortowo. A co on sobie mysli mam gleboko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były już takie szalone babki, które poszły dalej. Do ministerstwa pisały, że one chcą prawa do wybierania ginekologa płci żeńskiej przy porodzie, bo lekarza mężczyzny się wstydzą i w ogóle też argument, że facet jest upodlający. Odpisano im, że w Polsce nie będzie dyskryminacji lekarza tylko z powodu płci. Że ginekolog mężczyzna ma takie same prawo do badania kobiet jak ginekolog kobieta. Jak kobieta sobie nie życzy to dyskryminuje lekarza ze względu na płeć. To tak samo jakby nie pozwoliła czarnemu się zbadać ze względu na to, że jest czarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego lekarz,a co innego cudzy maz krecacy sie jak goowno w przereblu po porodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego co innego? Jest taka opinia, że wielu lekarzy to ruch*acze. Lubią kobiety aż za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, bo lekarz jest tam w pracy,a taki cudzy przydoopas tylko sie kreci i ludzi denerwuje a co lubi lekarz to jego interes,moze nawet po dyzurze zapinac kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to i za glowe sie lapie! Na szczescie mieszkam w kraju gdzie szanuje sie godnosc***prywatnosc czlowieka NAWET jak jest nieprzytomny z bolu, chory umyslowo i nie wie co sie z nim dzieje. Wieloosobowe sale to tu abstrakcja. Ale skoro samym kobietom nie przeszkadza ze maz sasiadki moje im zajrzec miedzy nogi (aby mialy swojego przy sobie) to o czym mowa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiashhshshs
Faktycznie nawet w Warszawie w szpitalach nie chca często respektować tego ze kobieta chce rodzic sama, prawda jest ze w szpitalach uważają ze druga rodzaca Mie ma prawa nie zgodzić sie na obecność innej osoby u tej pierwszej rodzącej, szpitale nie respektując prawa do intymności kobiet , na sile pchają mężów na porodówki zeby przy porodzie polozna miała mniej roboty, gdybym ja rodziła i byłoby to w wieloosobowej , to powiedziałbym ze maz tej drugiej ma wyjsc, jeśliby mnie nie posłuchano wystapilabym z roszczeniem do sadu o naruszenie dóbr osobistych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo gorsze są bóle kiedy robi się rozwarcie. Parte to pikuś. Ja rodziłam 5,5 godziny, z czego 25 minut parcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiashhshshs
Jaki to jest sens, czyli niektóre z was uważają ze ważniejsze jest wasze prawo do pobytu osoby bliskiej przy porodzie , a ja jestem na łóżku obok, rodzę, i musze znosić obecność kogos obcego w tej sali, przeciez taka sala jest oddzielona tylko parawanem ( byłam dziś na Madalińskiego w Warszawie ) parawan jest do połowy łóżek , facet jesli chce wyjsc widzi twoje narządy, mozesz zrobic kupę siku i on to wszystko moze zobaczyć. Wiec mogę nie chciec rodzic z moim mężem a z waszym to juz musze, a gdzie tajemnica lekarska przeciez nie powinien nikt wiedzieć ńic o moim stanie zdrowia i słuchać moich jekow w porodzie, ja mam prawo do spokojnego porodu a nie nerwów czy zaraz facet z za parawanu nie wyjrzy zza niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiashhshshs
Nie piszcie głupot o tym ze mam pretensje ze ktoś mnie oceni pod katem seksualnym, to jest upodlenie kiedy rodzisz i zrobisz kupę np, to nie jest widowisko, twoje prawo do osoby bliskiej nie moze zakłócać mojego porodu, ja mam być spieta i zdenerwowana na swoim porodzie no ty masz prawo w wieloosobowej sali porodowej rodzic ze swoim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam porod ( wyjscie ) wcale nie nie bolalo, natomiast przedtem -uf!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiashhshshs tutaj też piszesz? Taki z ciebie dobry prawnik to zarobiłaś kasę i możesz rodzić w prywatnym szpitalu. Robisz problem na siłę. Chcesz złośliwie zniszczyć innym kobietom ich poród. Chcą mieć męża przy sobie to niech mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak trafisz na "złych " lekarzy ? trzeba będzie podjąc jakąs decyzję a Ty nie będziesz wstanie, to co kto to zrobi ? napewno nie bedziesz żałować porodu z mężem ,to nie jest tak że on tam zagląda , widzi wszystko itp ....noo, oczywiście zalezy jakiego masz męża, mój mdlał jak kolczyk w języku sobie robiłam, a przy porodzie spisał się na medal !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie czekanie na rozwarcie , wypychanie tego dziecka to była ulga bo można było gdzieś rozładować to napięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×