Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poplakalam sie bo wszyscy wokolo mnie sa w ciazy

Polecane posty

Gość gość

jest mi cholernie smutno.pragniemy deugiego dziecka a nie moge zajsc w ciaze sluchajcie tego: -przyszedl ostatnio przyjaciel mojego faceta i mowi moja zona jeest znow w ciazy -a dzis znow dowiedzialam sie ze kyzynka faceta jest w ciazy i slub niedlugo -musialam sie dreczyc psychicznie jak szlam ostatnio na pepkowe -a na wigilii byla w rodzinie para z noworodkiem nornalnie otaxzaja nas ludzie w ciazy i z noworodkami aha i niedlugo mam isc na chrzest ehhhh martwie sie robilam badania hormonow ide znow do lekarzaaa... nie wiem juz co rohic by zajsc a urodzilam juz jesno dziecko naprawde kochamy sie we wszystkie dni plodne miesiaczki mam 28-30dni biore luteine castagnus kw foliowy prenatal i facet selen i salfazin i maca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed chwila sie poplakalan bo robie wszystkie metody poczatkowo nie vhciakam byc w ciazy naprawde ale sex byl bez zabezpieczenia mowilam co bedzie to bedzie mam juz dsiecko i nie trzeba drugiego ale jak bedzie to ok. zajmowalam sie wszystkim wycieczki basen zakupy gotowanie nauka i nie bylam w ciazy mimo ze nie mialam tzw blokady.. pozniej zazelam sie matmrtwic i kupolam leki witaniny zaczelam mierzyc temeperature robic wykresy i poszlam do ginek dostalam narazie luteine dopovhwowa sex od 11dcdo20dc i nogi do gory po sexie i nie myje sie zasypiam tak ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zwyczajnie za mocno chcesz?a to nie pomaga, piszesz, ze masz juz jedno dziecko, skup sie na nim zapomnij o staraniach i ciesz sie zyciem intymnym z mezem, staraj sie cieszyc ze szczescia innch, to pomoaga p.s. moja bratowa z bratem straja sie o dziecko juz ponad 2 lata i tez jej sie zdaza poplakac na wiesc o cudzych ciazach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie. Zanim my doczekaliśmy się dziecka wszyscy nasi znajomi juz je mieli. Mało tego, niektorzy doczekali sie 2 lub 3, a my nadal nie miieliśmy wymarzonego dzidziusia. I mimo, że to nasz ślub był jako pierwszy, to dziecka doczekaliśmy się jako ostatni. Ale po 7 latach trudu i biegania po lekarzach udało się. Nasza córka niedługo kończy rok! A wszyscy znajomi oddają nam teraz ciuszki, sprzęty i inne rzeczy, które im zostały po maluszkach. Teraz śmiejemy się, że dzięki temu długiemu oczekiwaniu mamy nieco taniej, bo na wielu rzeczach można było zaoszczędzić. Ale wiadomo, nie okasę tu chodzi, bo człowiek odda ostatnie grosze, żeby tylko doczekać się maluszka. Cierpliwości, a skoro jedno dziecko już macie, to jest szansa że niedługo pojawisię kolejne! Trzymam kciuki i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ale nie jesten taka bezradna bo nie stac nas na leczenie w jakis drogich klibiakach zzrobilam badania na hormony i sa ok i chodze do zwyklego ginekologa ale co pomoze¿¿??monitoring cyklu??hnn ale po co on wogole jest?dla ludzi ktorzy nie moga cieszyc sie sexem cossiennie??bo wg mnie to dziwbe latac na ten monitoring i czekac na ten dzien i tylko jak pozwoli kekarz sie kochaaxcc???to tak dziala??a moze jakis clostilvegyt i pregnyl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu Twój pierwszy post - jakbym czytała o sobie :(:(:( staramy się od sierpnia o drugie dziecko....wszystkie wokół w ciąży a Ja nie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie czy zwykly ginekolog taki dobry tzn najlepszy z tych w naszym miescie pomoze??chyba nie musze od razu rzucac sie ba klinike i wydawac mase kasy prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co robisz jak starasz sie sobie pomoc w zajsciu co robicie czy bierzecie jakies leki lub jaki problem wykryl lekarz czy chodzicie do kliniki czy zwykly ginekolog w waszyn miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wien co robic skoro wyluzowanie nie pomoglo a i dodam ze pierwsze dziecko pojawilo sie po dwoch latach codziennego sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis dWonil do mnie maz ze mamy zaprosenie na slub bo jego kuzynka lat 19w ciazy jest...poorostu tragedia... jak ja mam sie dobrze tam bawic ona szzesliwa a ja smutek i nie mogd nie poojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to prowokacja czy naprawde tak jest ze kobiety tutaj zawsze i nieustannie tylko chca byc c**a jakiegios meza penisa 👄 www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jakie badania robiłaś? powinnaś z hormonów mieć zbadane: progesteron, estradiol, wolny estriol, testosteron, wolny testosteron, lh, fsh, prolaktynę i prolaktynę z obciążeniem. Z hormonów tarczycy tsh, ft3, ft4, anty TPO, anty TG. Następnie monitoring cyklu by sprawdzić czy jest owulacja chociaż przez 2/3 cykle. Jak owulacja jest to facet powinien zbadać nasienie ( bo nie ważne że jedno dziecko macie, nasienie ma to do siebie że jego parametry mogą się pogorszyć, lub może być jakaś bakteria w nasieniu), a jak nasienie wyjdzie ok to ty powinnaś mieć hsg (sprawdzenie drożności jajowodów) nie ważne że masz już dziecko mogły się porobić zrosty po porodzie lub mogłaś mieć jakieś zapalenie bezobjawowe. To tak na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adoptuj
Adoptuj dziecko - tyle ich czeka w domu dziecka. Ktoś zamiast dokonać aborcji urodził, zostawił do adopcji, a wy 100 lat będziecie się starać, zamiast adoptować. I miauczą takie bezpłody wszystkim wkoło, zamiast zrobić coś dobrego. Kobietę, co dokona aborcji żywcem zeżrą, ale nie adoptują A niech ci się za to nie uda !!! Żebyś nie miała już dziecka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to C***omoze ale ja z mezem staralismy sie tylko kilka miesiecy o dziecko i nic. przez ten czas zaobserwowalam ze zaraz po wytrysku s****a ze mnie wyciekala od razu nawet gdy podnosilam nogi. postanowilam sprobowac "zatkac" wyjscie i zaraz po seksie wciskalam tampona. sprobowalam raz ale potem zawsze zapominalam. poszlam do ginekologa na wizyte kontrolna. okazalo sie ze jestem w ciazy i z liczenia wyszlo ze akurat wtedy doszlo do zaplodnienia. dodam ze moj maz czesto wtedy wyjezdzal do pracy i wracal raz na tydzien do domu. teraz nasza kruszynka ma 7 miesiecy. moze i dziwny sposob ale coz mi pomoglo. ps najlepiej jak bedziesz miala przy lozku by nie wstawac niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość773
MAM TAK SAMO!!! Ja już ze sto razy pisałam swoją historię, ale Tobie też napiszę. My z mężem staramy się ponad rok o dziecko. I nic. Witaminy, dieta, folik, zero papierosów i alkoholu... I NIC!!! Jak się dowiedziałam, że moja szwageirka-imprezowiczka zaszła w (nieplanowaną) ciążę, to myślałam, że umrę. Ona jest gruba (waży około 100 kg), pije, pali, niezdrowo się odżywia, a mimo to im się udało. Co lepsze, jak byliśmy u nich kiedyś, to ona już była w ciąży, nie wiedziała o tym, ale piła, paliła i wpierdzielała chipsy z colą. Szlag mnie trafił jak sobie to przypomniałam... Oczywiście podczas świąt musiałam znosić głupie docinki, wybieranie imienia i inne rozmowy na temat jej 3 miesięcznej ciąży. Mimo, że rodzina wie, że u nas jest kiepsko, nie szczędzi słów krytyki. Co chwilę się dowiaduje, że któraś z koleżanek jest w ciąży, któraś urodziła. Nie mam już siły do ciągłych pytań "a kiedy u nas". Święta praktycznie przespałam, cały czas jestem załamana. A najgorsze co można powiedzieć takim parom to: "wyluzujcie się" (co za każdym razem powtarza moja teściowa. Bardzo bym się chciała wyluzować między wizytami u lekarza, badaniami, przyjmowaniem leków w określonych dniach i o określonych porach, nie wspominając o obliczeniach i obserwacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyluzujcie się to nie jest najgorsze słowo, jeśli badania macie porobione i są ok to naprawdę trzeba wyluzować bo stres przeszkadza w zajściu w ciążę. a jak żyjecie tylko z myślą mechanicznego seksu w zaplanowane płodne dni to na pewno nie ma tu mowy o relaksie i cieszeniu się ze zbliżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
muszę wam powiedziec ze w druga strone tez jest ciezko. Jak ja zaszlam w ciaze (nieplanowana, bo 2 mies przed naszym slubem) na poczatku wielki szok, pozniej radosc. Moja bliska kolezanka stara sie o dziecko od 4 lat i nic. Nawet nie wiecie jakie przezywalam rozterki jak jej to powiedziec, bo ja sie ciesze a wiem ze jej moze zrobic sie przykro... Za kazdym razem jak sie spotykamy staram sie unikac tematu ciazy jak tylko moge, chyba ze sama o cos zapyta, bo wiem ze jej byloby pewnie przykro sluchac ciazowej paplaniny. Choc nigdy nie pokazala po sobie ze jej smutno etc staram sie byc taktowna jak to tylko mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zrmastanawiam sie co ze nna nie tak kiedys bylam z innym facetem i nie zaszlam w ciaze a pozniej jak sie okazalo on poznal kobiete z ktora jest w ciazy juz po dwoch cyklach...ehhh wiec analizuje ze to ze mna jest cos nie tak skoro inna kobieta moze a ja nie noi zastanawiam sie jak wy dzialacie czy macie jakiegos super wybitngo znanego gonekologa? jak sie leczycie co leczycie i czym? jak dlugo sie staracie czy macie juz dziecko czy nie czy zwykly ginekolog mi pomoze i kazdy robi monitoring cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszcie mi czy dluugobsie staravie czy mierzycie temp czy robicie wykresy teomp? jakiego ginekologa macie tzb zwykly czy taki od nieplodnosci z kliniki jakie badania zrojiliscoe czy cos leczycie i jakie leki bralyscie clostilbegyt moze i pregnyl??a luteine?? czy wspomagacie sie lekami??? czy macie juz dziecko dzieci?? moze opowiedzmy swoje historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość773
To ja napiszę swoją historię. Mam 25 lat. Nie mam dziecka. Staramy się z mężem ponad rok o dziecko. Ciężko mi powiedzieć nawet ile, bo na początku to się po prostu nie zabezpieczaliśmy. Od roku chodzę do lekarzy. Miałam robione badania w szpitalu, mąż badał nasienie (wynik super), oprócz tego monitoring cyklu. Nie mierzę temperatury, ale obserwuję śluz (który i tak płata mi figle, ale dzięki USG mam pewność). Biorę Glucophage i brałam Duphaston (który odstawiłam, bo inny lekarz mi kazał). Jutro idę do lekarza (gin), który zapowiada stymulację, a za miesiąc jestem zapisana do kliniki leczenia bezpłodności w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czekam na dalsze wypowiedzi jak lexYcie sie a moze wszystkie wyniko macie bdb ?czy macie sluz plodny??co wam mowia wasi lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile kosztuje was monitoring cyklu?? i jakie rady macie od lekarzy? i czy wasi mezowie faceci nie sa juz zdenwrwowani? moj ma prwtensje zw muso sex robic codziennie aha a moze uzywacie tych testow owulacyjnych czy one wam pomoglyy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak autorka. Mam juz dziecko. Ma kilka lat. Od ponad 2 lat staramy sie o druie dziecko i ciagle sie ńie udaje. Zrobulam wszystkie mozliwe badania i ok. Az wpadlam na to, ze mnie ciagle badaja a meza nie. Zrobil wiec badania nasienia w klinice leczenia nieplodnosci. Wyniki wyszly 2 razy zle. Kiepsko z iloscia i morfologia nasienia. Lekarze twierdza ze mimo ze juz mamy jedno wspolne dziecko to na drugie teraz juz szans nie mamy. Probonuja tylko in vitro, ktore ja z kolei nie chce i tak co miesiac licze na cud. Bo tylko na o lizyc mozemy. Wszysko w rekach Boga. Powodzeniamdziewczyny. Trzeba wierzyc, ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość773
Ja nie używam testów owu, bo mam podwyższone LH i prawie zawsze mi wychodzi pozytywny. Mój mąż się bardziej martwi niż denerwuje. Nie uprawiamy seksu cały czas, tylko jak nam się chce, ale wiadomo, że w okresie płodnym trzeba się więcej kochać. Jedno USG u mnie kosztuje 120zł. Gość z może poczytaj sobie o jakiś sposobach na poprawę nasienia u męża? Na pewno są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes p******* autorko...w klinikach siedza pary co staraja sie o jedno dziecko od lat!!! nie rok, dwa ..tylko po 5,10 lat!!! A ty masz juz jedno dziecko i histeryzujesz!!! Debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale masz już jedno dziecko ! nie użalaj się, co mają powiedzieć te kt nie mogą zajść w pierwszą ciążę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale to nie jest nasze wspolne dsiecko i dlatego histeryzuje chcemy miec wspolne dzieccko i slub wiem ze moze i jestem panikara i wien ze sa ludzie ktorzy nie maja dziecka nigdy i musza np adoptowac ale mnie ogarnia taka zlosc jak jakies kolezanki balangowiczki zachodza w ciaze i w ciazy pala pija!!a ja w ciazy bym sie starala i jadla zdrowo a one leja na to i gdzie tu sprawiedliwoscc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj autorko, masz juz jedno dziecko!! Pomysl co czuja kobiety bezplodne ktore nie maja wcale dziecka i nigdy nie beda miec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mam slaba psychike i duzy zal do losu jak musze chodzic na chrzciny pepkowe i inne swieta gdzie sa noworodka a iac muszw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×