Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pintuśkot

Życie z kotem

Polecane posty

Gość pintuśkot

Co najbardziej kochacie w swoich kotach, czym was rozbrajają najbardziej? Ja uwielbiam jak moja kota kładzie się miedzy mnie i mojego faceta niczym przyzwoitka :p Ponadto jest mięciutka jak poduszeczka i z boku jej łapki wyglądają jak nutki, a odbite stopki na samochodzie wyglądają jak kwiatuszki <3 :D Nie wyobrażam sobie życia bez tego stwora obok. Niby, że to taki mały szczurek, a jak doskonale ubarwia życie i poprawia humor. Ktoś też cierpi na kotozę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik_29
ja szkoda tylko, że ten kot to mój jedyny przyjaciel, ale uwielbiam go :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam gdy cieszy się na mój widok i zagaduje niezła z niej gaduła, przychodzi i pomrukuje i gdy z nią gadam to zawsze odpowiada ma w sobie tyle pozytywnej energii, od razu weselej gdy widzę tę jej radosną mordkę, no i straszna przylepa z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
kiciory są przyjaciejskie, wrażliwe. Kochają współmieszkańców. Nie lubią być same. Kochają spać przy domownikach. Wyczuwają zmartwienie i wtedy po swojemu starają się ukoic. Mój kiciuś kładzie mi miekką łapke na ręce i patrzy w oczy. W nocy ogrzewa mi stopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mi zasikala naroznik za 4 tysiace zl.oczywiscie do wymiany material koszt kolo 1500 mimo ze kuwete ma czyszczona po kazdym wyproznieniu ... nienawidze tego stwora ale nadal jest w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
to z TOBA JEST COŚ NIE TAK. Mo kot nigdy min ie obsikał łóżka. Niczego zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kotka ma 6 mies i gryzie czemu wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik_29
mój kiedyś miał straszną sraczkę bo sie czymś zatruł biedaczek i puścił bąka na łóżku i przypadkiem sie posrał, ale miał minę jakby chciał płakać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami koty sikają gdy mają problemy z pęcherzem lub nerkami, czasami jest to też skutek uboczny sterylizacji, ten problem może się pojawić nawet po kilku latach od operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kittycat
Mój kot właśnie leży mi na kolanach i sobie drzemie. Bardzo go kocham za to ,że jest po prostu . Niestety jest już bardzo stary i nieuleczalnie chory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest twojemu kociastemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
Moja też na początku siurała na koc na sofie, ale się oduczyła. Jak ma potrzebę to idzie albo do kuwetki, na trociny, albo prosi o wypuszczenie na dwór :) Jeszcze uwielbiam pozy w jakich drzemie lub siada np: skoczek do wody, bochenek, kropelka, sfinks, żul, gruszka, kurczak itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wielki dylemat, chcę wysterylizować dziczkę którą się opiekuję. Dokarmiam ją od prawie 9 lat. Boje się że ta operacja jej zaszkodzi. Niby umówiłam już termin na przyszły tydzień ale mam wątpliwości. Mam zamiar przetrzymać ją w domu dwa dni po zabiegu by się upewnić że wszystko ok. rany co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Nie wyobrażam sobie żyć bez kota.To naprawdę szczery przyjaciel, chodzi za mną po domu jak pies.Zaczepia, mruczy zalotnie i chce się bawić.Dużo rozmawiam z nim.Mój kot ma mnóstwo zabawek.Najlepiej lubi bawić się piłeczkami.Załatwia się do kuwety, nie miałam sytuacji żeby lał gdzie popadnie.Gdy był malutki to podgryzał meble.Wszystko musiałam zakrywać.Teraz wydoroślał i zachowuje się przyzwoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
Znajdź weta z dobrą opinią i jego zapytaj. Takiego, który nie zrobi zabiegu na siłę by kasę dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
mój futrzak trafił do nas przypadkiem - wielki pers szynszylowy. Jest taki miły że teraz nie wyobrażam sobie jego nieobecności. Wita każdego domownika. Nie lubi gdy ktoś wychodzi. I lubi kosztować wszystko co jemy. Delikatnie trąca łapka i zagląda w oczy. Jak takiemu nie dac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę ją sterylizować w tej samej klinice w której sterylizowana była moja własna kicia. No ale tamten zabieg był 13 lat temu. Boję się że moja dziczka może już być za stara na narkozę, albo mogą wystąpić jakieś powikłania. Mają to zrobić tą małoinwazyjną metodą, małe nacięcie na brzuszku, antybiotyk o przedłużonym działaniu, rozpuszczalne szwy.... ale i tak panicznie się boję że oddam żywego kociaka a.......wolę nawet nie myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytyrzymaj ja w domu po zabiegu, bedziesz spokojniejsza. Do tej która pytał o gryzienie kota... a zeby juz wymieniła? Bo moze od tego.. tylko u kotów trudno zauwazyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby co to trzymajcie kciuki w przyszłą środę....bo będziemy z dziczką na sterylce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
Bądź dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kittycat
Lepiej kotkę wysterilować . Spokojnie - moja miała zabieg jak miała ponad 10 lat . Powodem były cysty w macicy ( kotka , która nie rodziła ma duże ryzyko ropomacicza ). Później było przez parę lat ok aż do teraz. Niestety ma raka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panikuj sterylka to rutynowy zabieg, nic się koci nie stanie, a komfort życia poprawisz jej o 1000%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkie dzięki kittykat, uspokoiłaś mnie myślałam że sterylizowanie tak dojrzałych koci to zły pomysł i że operacja to zbyt duże ryzyku i głupi pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kittycat
dokładnie skoro moja kotka powyżej 10 lat przeżyła ten zabieg to i młodsza przeżyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kittycat
Tak , oczywiście jakieś tam ryzyko zawsze jest dlatego znajdź dobrą klinikę weterynaryjną . Szkoda ,że mojej kotce już nie pomoże ,ale ma już kilkanaście lat i raka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, kittycat dopiero teraz doczytałam końcówkę.... miałam kilka kotów, jedna miała 13 lat, nie była sterylizowana, dopadł ją rak sutka drugą już wysterylizowaliśmy, dożyła sędziwego wieku 17 lat, ostatnie 4 z niewydolnością nerek na diecie teraz rodzice mają około dwuletnią adoptusię, sterylizowaną ze schroniska no i dokarmiam 4 dzikuski, dwa kocurki i dwie kocie ( w tym tę dziczkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham mojego kota za to, że potrafi być tak skrajnie różny. Z rana szaleje, zrywa niemal firanki z okien, czasami nie da się pogłaskać, drapie, gryzie a kiedy już się uspokoi to przychodzi do mnie na łóżko lub drapie w drzwi gdy są zamknięte i śpi ze mną, czasami dosłownie łeb w łeb, kilka razy pogładził mnie łapką po twarzy. Jest kochany na równi z moim psem. Uwielbiam oglądać ich walki i zabawy <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sie spuszczacie nad tymi kotami...ja kotow nie lubie,sa falszywe mam ochote kopnac takiego jak widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko głupiec nie potrafi docenić kociej natury... kota trzeba poznać a nie od razu się uprzedzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
Może mi się wydaję, ale rak w ostatnich latach to jakaś plaga, wśród ludzi też :( Syf w jedzeniu, syf w powietrzu i takie efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×