Jakieś piękne i inteligentne kafeterianki z klasą tu są

Wiecie co, jakoś w tego artystę nie wierzę.Ale wierzę w "artystę".Boję się, że to podryw na artystę.Ale na szczęście mi to nie grozi, mam męża .:P Ale lenie jesteście, ja już po pracy :P I gdyby co, Kafeteriano coś za pewnie się czujesz, drogi kawalerze.Widać, że mojej obecności wczoraj nie zaznałeś. :D

mój boże. ile razy ja już to słyszałem : wierzę , nie wierzę. ... wierz sobie w co chcesz i jak ci się podoba ;)

Witam ponownie:) cisza... nikt się nie kłóci ;)))

kafeteriano, nie dostałam kawy na śniadanie:) może teraz zaserwujesz ;)

chyba trochę za późno na kawę ;)

Nie wiem czemu piszesz, że jesteś muzykiem. Jeśli faktycznie nim jesteś, nie przyznawałabym się z wejścia do tego.W ten sposób się narażasz na fałszywe zainteresowanie.Czy nie przyjemniej byłoby spotkać kogoś, komu bardziej zależy na Twojej osobowości niż na tym, jaki zawód wykonujesz? Ale macie fajnie, nie jestem dyspozycyjna jak Wy.Poza tym swoje życie przewartościowałam i wyznaczyłam jakieś tam inne priorytety.Przygotowałam się do jutrzejszej pracy :P a poza tym zaraz zmienię poziom na nieco niżysz , coś w stylu "Plastusiowego pamiętnika" :D Chyba wiecie dlaczego? :D

plastusiowy pamiętnik jeszcze się czyta dzieciom? a to jestem ciekawa czy w dzisiejszym świecie skrótów i obrazków ta książka jest wciąż interesująca?

coś w tym jest ONA. ale w końcu zawód jak każdy inny! a z drugiej strony to mam z tego tytułu więcej problemów u kobiet niż profitów.

Staram się wychowywać dziecko tak, by nie żyło tylko netem i obrazkami. Musi też zanać słowa pisanego, by w przyszłości jego słownictwo nie było ubogie.

Niepotrzebnie się przyznajesz.Na mnie wyznanie to zrobiło złe wrażenie. Z marszu skazujesz się na fałsz ludzki.Po co Ci to?

brawo matka :D kafeteriano - czy masz długie włosy? każdy muzyk powinien miec długie włosy, skórzaną kurtkę i spodnie

Czasem wykorzystuję muzykę filmową w swoim zawodzie.No i właśnie muzyka filmowa czasem pozwala mi się odizolować od domowników,\. Uspakaja , daje natchnienie.:P nie tylko w kuchni rzecz jasna.:D

spam?

No to w jakim stylu interesuje Cię muzyka?

No i dlaczego byłeś niemiły dla 77? Nawet kawy jej żałujesz? :P

Kawaler prysnąłeś? :D

Witaj ONA:) Ja wróciłam:) a o kawę rano w pracy się upomnę jak ponownie przywita dzień wielkim ziewnięciem ;)

czasem muszę trochę popracować.

:)

Jak każdy:) Chyba reszta poszła spać, albo czekaja na Ciebie:)

uuuuuu aaaaaaaaaaa !!!

Dzień Dobry Kafeteriano :)) Już myślałam, że mnie zawiedziesz i dzisiaj nie ziewniesz na powitanie:))

trzeba ziewać !!!

Jak humorek? :) Słoneczko świeci? :))

niestety nie a humorek taki sobie.biore się do roboty !

Więc miłej pracy:) może po niej humor Ci się poprawi ;)

Szkoda, że nie zastałam Cię 77.Zaglądam , żeby tu pogadać.Nie czekam na faceta, bo go już mam.Zresztą o tym wyraźnie trąbię. Pisałam też, że nie jestem dyspozycyjna.Nie należy też mnie szufladkować.To że mam dziecko, nie znaczy, że myślę tylko o zupkach dla niego i jego rozwoju.Jestem sobą i tego oczekuję od pozostałych.

Co do humoru kawalera...hmm chyba bez zmian.Najwyraźniej brakuje mu jedynie jeszcze mojej obecności.:D

77 , nie dotrzymałaś obietnicy.Tzn. nie zażądałaś kawy .Co tam jego humory.Masz potrzebę niech robi.nie wiesz, że faceci kochają zołzy? :D Za grzeczna dla niego jesteś.Poza tym jest uroczy , jak się złości .:D :D O taki , nie widziałaś? :P Odbija mi.Muszę odreagować po pracy :P

Witaj ONA:) Dopiero z pracy do domku dotarłam, a wcześniej brakło mi czasu na zaglądanie tu, jak to w pracy;) Ale już jestem. Kawę sama zrobiłam sobie i piłam ją cztery godziny :( heh... No i co ja zrobię, że zołza nie jestem ;) Nawet jak mam kogoś opr... to i tak przeważnie kończy się na tym, że spokojnie tłumaczę:)