Czy facet musi umieć sie bić

Kolejny schizofrenik na forum

To są prowokacje!!! Tego się nie bierze na serio!! Dzizas... ze takie rzeczy trzeba tłumaczyć

Poprawka, że ty czegoś *NIE widziałaś oczywiście.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5538507 - o, przykładowo tutaj wam wasze koleżanki po fachu wyłożą co i jak.

Jasne, że prowo, ale on nie wie, że my wiemy - dlatego to jest zabawne :D

"oni sa prawiczkami bo boja sie kobiet, relacji z kobietami, sa nieporadni, a to ze pojda na dziwke, bo tak im sie wydaje ze musza, ze uczyni z nich mezczyzne, dalej beda ciatami, bo mezczyzna to sila, pewnosc siebie, dojrzalosc i umiejetnosc zdobycia kobiety!!! mezczyzna potrafi zdobyc i miec kobiete, lamus, c***a nie umie, dzi**a sama da d**y bo zaplaci, co nie czyni go mezczyzna a jedynie pokazuje jakim jest desperatem, ze go nawet nie stac na kobiete. bycie prawiczkiem po 20 r.z to sposob zachowania sie, a nie brak seksu. po mezczyznach widac jacy sa aktrakcyjni dla kobiet, ci co sa odwazni, mescy, ci co potrafia zaimponowac i rozkochac w sobie kobiete, nawet ci co mieli jakis tam seks kiedys nadal sa c***a , znam takich, kokompleksieni, strachliwi, niesmiali, zwykle ofermy, mieli w mlodosci seks jakis przypadkowy i cale zycie sa sami, bo nie potrafia znalezc sobie kobiety, to dopiero ofermstwo." "20 letni prawik, nie wspomne ze sa 30 letni to juz dno, to nie mezczyzna, to goowno w stogu siana, facet (pomijajac aseksualnych, ktorzy tu tez sie wypowiadaja, nie mieli kobiet bo ich do nich nie ciagnie) kazdy inny "normalny" z potrzebami nie mial zadnego kontaktu z kobieta bo jest OFERMA najwyzszego stopnia, jak facet boi sie kkobiety (wysmiania, odrzucenia i inne dziecinne uprzedzenia) to jest C*PA srajaca do pieluchy, typowy zlamas, dno spoleczne ze zlymi genami nienadajacy sie ani na partnera ani na meza ani na ojca. takie cos powinno sie UTYLIZOWAC. powinni tacy przegrancy nieudacznitwo nie wychodzic ze swoich piwnic i nie miec dostepu bo neta by nie pisac na kafe osmieszajac caly rod meski, ze nie dorastaja mezczyzna do piet. jak facet nie umie funkcjonowac z kobieta to jest z nim cos nie tak, takie odlamy i odpady powinno sie eliminowac ze spoleczenstwa. rola faceta jest zalozenie rodziny, ojcostwo, praca zawodowa. faceta bog stworzyl by byl twarda jednostka z glowa na karku, a u boku dal mu kobiete, z ktora ma splodzic potomka, by gatunek nie wymarl, jesli ktos tego nie potrafi powinien byc usuwany z obiegu. osoby aseksualne powinno sie leczyc."

Chcecie mi powiedzieć że takie wpisy jak te które zacytowałem powyżej to wam na prowokacje wyglądają? Wobec tego czemu NIGDY te "prowokacje" nie zawierają inwektyw na temat atrakcyjnych samców alfa posiadających pieniądze, wygląd i władzę, tylko ZAWSZE przepełnione są epitetami pod adresem słabszych jednostek o niskim stężeniu testosteronu we krwi i braku cech przywódcy stada, żywiciela miotu i materiału reprodukcyjnego? Chociaż... Jak tak chwilę przemyślałem sprawę to dochodzę do wniosku, że jednak rzeczywiście, jest w tym wszystkim jednak ziarno prowokacji - ludzka głupota mianowicie, ona sama w sobie już stanowi dostateczną prowokację.

XDDDDDD Chlopak sie przejal kafeteria

"Jasne, że prowo, ale on nie wie, że my wiemy - dlatego to jest zabawne smiech.gif" Niezupełnie. Zabawne to jest to, że wy przyłapane na waszym EWIDENTNYM wstręcie, obrzydzeniu, nienawiści i pogardzie dla osób dla was nieatrakcyjnych próbujecie się jakimiś "prowokacjami" tłumaczyć naprawdę wierząc w to, że ktoś minimum średnio bystry wam w taką ściemę uwierzy.

"XDDDDDD Chlopak sie przejal kafeteria" Przejmujecie to się wy, moimi wpisami, w których mówię wam po prostu prawdę na wasz temat - mnie natomiast całe to forum, czy raczej treści zamieszczane tutaj przez jego użytkowniczki, po prostu bawią.

ale tylko ty się tą "prawdą" przejmujesz :D poza tym grozi c**przejechanie samochodem, więc pewnie trochę się boisz :D

No samiczki, czemu żadna z was nie podejmie tematu i mi nie wytłumaczy, dlaczego wasze "prowokacje" zawierają jedynie obelgi na temat nieatrakcyjnych dla was seksualnie samców omega, a nigdy złego słowa pod adresem przystojnych i władczych bogaczy nie piśniecie?

"ale tylko ty się tą "prawdą" przejmujesz smiech.gif poza tym grozi c**przejechanie samochodem, więc pewnie trochę się boisz smiech.gif" No chyba jednak nie do końca, skoro w którymkolwiek topiku na tym forum bym się nie odezwał, to w 99% przypadków w moją stronę leci cała lawina wyzwisk i pogróżek.

Bo te prowokacje dotyczą nieatrakcyjnych seksualnie samców a nie przystojnych i władczych bogaczy?

to nie są "wyzwiska" tylko opisy...

Opisy czego?

"Bo te prowokacje dotyczą nieatrakcyjnych seksualnie samców a nie przystojnych i władczych bogaczy?" No ale właśnie dlaczego dotyczą tylko tych nieatrakcyjnych, oto jest pytanie?

Czy moje pytania okazały się być za trudne dla was?

Nie musi. Jeżeli umie to umie a jak nie umie to nie. Proste. Brak myślenia u niektórych. Prowokacji należy unikać i nigdy się nie pakować w niepotrzebne kłopoty które mogą zakończyć sie tragicznie. Do przyjęcia ewentualnie może być sytuacja w której rzeczywiście następuje obraza kobiety ale PRAWDZIWA OBRAZA, bądź napaść fizyczna na nią i tylko pod warunkiem że napastnik da później sobie spokój i być może zrozumie swój błąd - może to być jednorazowe danie w ryj, ale tylko 1 raz! Trzeba być opanowanym bo bycie prawdziwym mężczyzną to odpowiedzialność, a odpowiedzialność wiąże się z przewidywaniem konsekwencji swoich czynów niezależnie od tego w jakim afekcie by nie był. Można zabić albo siebie, albo swoją dziewczynę albo napastnika i co wtedy? Życie zniszczone, a bycie w związku okazuje się porażką, i taki człek co nie myślał i dał sie ponieść zostaje looserem na zawsze.

Nie wiem co te laski mają teraz w głowach że tylko o tym że facet ma być silny, agresywny i ma się bić. Jakby to było najważniejsze... Owszem, jeśli zachodzi konieczność to w obronie swojej kobiety trzeba stawać ale to wcale nie musi być przemoc. Np ja ze swoją dziewczyną nigdy nie mieliśmy takich akcji jakiś durnych zaczepek, być morze dlatego że jak idziemy na dyskotekę to jakąś w miarę ogarniętą a nie najgorsze speluny. Tylko raz miałem przypadek w którym jakiś facet podszedł do mojej dziewczyny (ja akurat byłem w kiblu :D) w jakimś barze, zalecał się do niej, ona nie chciała, ja wtedy kiedy wychodziłem z kibla podszedłem do niego i grzecznie wyjaśniłem typowi żeby dał jej spokój... I po co tu przemoc od razu?? To nie jest rozwiązanie a tylko rodzi więcej zła na tym świecie niż jest.

Proste, ładni i bogaci nie muszą się umieć bić, takiemu warto wybaczyć że nie stanie w obronie, szkoda by go było a kobieta tak bardzo przecież nie dostanie i wagina nie mydło, nie wymydli się :-)

Bo takich sytuacji trzeba zwyczajnie unikać. Nie trzeba sie pakowac w ogień, zeby udowadniać jakim sie jest z******tym wojownikiem. Nie o to chodzi.

No cóż lepiej żeby umiał niż nie umiał ale nawet i to nie daje gwarancji 100 procentowego bezpieczeństwa