Jestem rozsądnym facetem który nigdy się nie ożeni

Mam piękny, duży i świetnie umeblowany apartament, samochód, dobrze płatną pracę i dobrze mi z tym. Żyję pełnią życia, nie chce mieć problemów dnia codziennego, dzieci, żona, by mieć na chleb, rachunki, żyję po prostu jak normalny człowiek. Seksu też nie potrzebuje, jestem aseksualny.

Bredzisz.

W czym bredzę???? Jestem człowiekiem rozsądnym, kobieta to jest skarbonka bez dna. Większość kobiet siedzi w domu, nic tam nie robi i jedyne za co należy jej się wdzięczność to za to że sobie dziecko urodziła. Ja tam mam rozsądek, nigdy nie będę miał dzieci, nie zostanę teściem ani nie będę mieć wnuków na starość.

W tym, że seksu nie potrzebujesz.

Szkoda mi ciebie. Biedak...

też jestem asem i prawiczkiem zarazem i jest mi z tym dobrze :)

:( Chyba nie wiesz co to znaczy mieć rodzinę. Owszem to ciężka praca, ale popłaca. Ja kocham ten gwar w moim domu, czuję, że żyję- zona, dzieci, jest OK

łoj bosiu bosi. tak szczęśliwy homo sapiens az musi komus o tym na takim jak to forum napisac. f**ktycznie ;>

same asy na forume

To po jakiego choooja piszesz ten wątek? i tak nikt Ci nie zazdrości

Che che, wiedziałam że zaraz zleci się stado szczerze współczujących prorodzinnych Polaczków. A idźta progeniturą się zajmować, tudzież mnożyć, a nie na forum ludzi nawracać.

Żyje pełnią życia to znaczy po pracy: basen, książka, telewizja, internet, kawiarnia, teatr, kino, itp. Poza tym nie wiem co to znaczy mieć rodzinę, rodzice tylko się awanturowali a ja nie mam sił do takich powtórek.

i po co nas o tym informujesz?

tak forekk żyjesz pełnią życia i masz czas aby uzewnętrzniać się na kafe no faktycznie. A i jeszcze jedno jeśli myślisz że kobiety które siedzą w domu z dziećmi nic nie robią to chyba nie jesteś rozsądnym facetem przykro mi

zresztą z kim sie tu żenic, same niedziewice i szmaty miałbym akceptowac wasze puszczalstwo i szalenstwa ze zyebami za młodu? noo way

a kogo to obchodzi czy się żenisz czy nie? :D mamy to w doopie frustracie

No i ma autor rację, w dzisiejszych czasach nie warto się żenić, brawo za męską postawę.

" forekk234 Żyje pełnią życia to znaczy po pracy: basen, książka, telewizja, internet, kawiarnia, teatr, kino, itp. " zapomniałeś o kafe - wspaniałym miejscem odpowiednim dla kobiet w ciąży, życiowych przegrańców i samobójców.... Kuźwa!!! Nie wiedziałam, że też żyję pełnią życia!!!

świadomy wybór bycia singlem to też grzech .

bredzisz kolego, nie wierze w aseksualnosc, wierze natomiast w przyczyne tego stanu, musi byc jakis powod skoro tego unikasz, poza tym kobieta to nie tylko inkubator na dziecko i zabawka do seksu i pisze to jako facet, kazdy z nas potrzebuje bliskosci drugiej osoby, znam ludzi co sie tak oszukuja, faktycznie patrzac na wiekszosc beznadziejnych zwiazkow, mozna stwierdzic ze to nie ma sensu, tylko co wtedy jak poznasz kobiete z ktora bedziesz chcial przebywac? chyba ze wolisz chłopakow :D

G***o prawda. Brzydzę się gejami, uważam to za grzech ale do kobiet czuje to samo. Poza tym znam faceta, miał syna który zapłodnił w liceum dwie dziewczyny i teraz ten gościu płaci na jego córki alimenty. Oprócz synalka ten facet miał jeszcze córkę która wysrała bliźniaki w wieku 16 lat. Widzę jak tego faceta to boli chociaż ukrywa to pod miłością do wnuków :D

to sie nie zencie i juz, po cholere o tym piszecie?

nie wiem czy istnieje cos takiego jak aseksualność, ale wiem, że są ludzie (jak ja), którzy nie odczuwają pociągu seksualnego przez dłuższy czas, dłuższy czas to znaczy do czasu zakochania. Forek nie jest aseksualny, ani rozsądny. On się zwyczajnie jeszcze nie zakochał. I bardzo dobrze, że nie lata za d****i dla zasady. Troche mu sie w głowie co prawda poprzewracało z tej pełni życia, ale lepsze takie błądzenie niż powroty z klubów po zaliczaniu panienek - z wyższym ego, ale również z grzybicą. :)

Witam - chyba nie jesteś do końca taki szczęśliwy skoro o tym piszesz na babskim forum-;) Znam mężczyzn którzy żyją tak jak Ty i nigdy by nie wpadli na pomysł żeby opisać swoją historię na kafe-;) Brak tu logiki i rozsądku ..... A tak pozatym to żyj jak chcesz - to twoje życie i nikt go za ciebie nie przeżyje !

A bliskosci nie potrzebujesz? Np. mam kuzyna, ktory ma wylaczone uczucia i nie potrzebuje bliskosci. :) Ogolnie nic nie czuje. :) To jest tragedia.