olewatorska tesciowa

od razu zaznacze ze nie jest stara niedolezna... jest cwana przebiegla pracujaca w pełni sol takie sytaucje: wigilia tesciowa dala na stol obroz wielkanocny z baziami i napisem ALLELUJA twierdzac co to za roznica to obrus i to obrus zrobila po 3 uszka dla każdego gdzie ja przywiozłam jej tak żeby było po 7-8 dla każdego nie ubrala choinki po co i tak się sypie kto to będzie rozbieral później prezenty dala nam od razu na wejściu jak kapcie zakladalismy mam już jej dosyć jest wielce olewatorska zaraz ktoś pwoie to po co lazisz do niej nie laze do niej ale sa sytuacje ze musimy się spotkać jak swieta itp. jak ja zmienić??to jest az niesmaczne

zaprasza nas np. na obiad rzadko chodzimy raz na kilka miesięcy i jej się nie chce robic tego obiadu chodz jest zazwyczaj on w sobote to wydzwania juzod srody czy na pewno będziemy bo tęskni za wnukami i zebysmy się postarali zaprasza tez meza siostrę wiec jest nas wszystkich około 10 ja z mezem plus 3 dzieci(22,10,4 lata) tessciowa teść siotra meza jej maz i 3 dzieci(19,17,16 lat sami chłopcy) wiec chcą chłopcy zjeść ona potrafi zrobić 2 kotelty i kope ziemniakow stawiając na stol mowi no ja nie wiedziałam czy będzie kto to jadl czy nie jak glodni mam ciasto

po pierwszym numerze z obiadem pomyslalam ze pomoge i 2 godziny wcześniej przyjechałam prztywiozla miesa zrobione już ok wystawila je na stol innym razem to samo nie wystawila po jakims czasie znowu stol zubozaly potem sama narobila ciężko ja wyczuć... to meza matak ja ja szanuje ale no bez przesady jej oleawatorki styl mnie wykańcza dziec maja urodziny potrafi kupic za 1zł zdarple lotto albo dac 4,50zł idzcie kupic sobie cos do sklepu wszytsko po 4,50zł

czy ktoś ma tez taka tesciowa z tak ciężko przypadloscia?

help me

Sprezentuj teściowej biały obrus przy najbliższej okazji.Uszka przywiozłaś ze sobą, teściowa jeszcze swoją małą porcję dołożyła więc starczyło. Choinka nie jest niezbędna, wystarczy gdy na drugi raz przygotujesz skromny stroik. A prezenty? Dobrze, że o nich pamiętała. Nic by się nie stało, gdybyś odłożyła je na razie na bok, dołożyła swoje i powiedziała, że zgodnie z tradycją otworzycie je po kolacji. A na drugi raz przed wizytą porozmawiaj choćby telefonicznie z teściową w czym mogłabyś jej pomóc, w jakich wigilijnych pracach możecie ją wyręczyć.

Olej to, bo nic nie wskórasz- a jak zaprasza was na obiad to najedzcie się zawczasu w domu albo zawstydźcie ja i powiedźcie, że dla wszystkich nie starczy i zamówcie pizze. Choć z jej olewatorskim stosunkiem to jeszcze się ucieszy, ze zaoszczędziła na jedzeniu :). Ale dobra jest ta mamusia! ;)

Kochana ja je przywziolam sama robiłam te uszka ona nawet nie dala ich na stol...

moja tesciowa jest w stylu nic jej nie trzeba po co się starac wszytsko ma kilka obrosow swiatecznych choinke z przed 3lat jest super ta choinka nowoczesna grube igkly swietna... ona nie lubi się starac dla niej to strata czasu..ona chodzi soac o 16-18 bo pracuje w biurze do 15 i spi do 5 bardzo dziwna kobieta

gdy jej corka zaszla w ciaze kupe lat temu bo isalam w jaki wielu sa jej synowie a wnuki teściowej stwierdzila ALES WYMYSLIAL Z TA CIAZA JEDNO DZIECKO CI MALO? gdyby powiewdziala tak do mnie ja synowa no ok zrozumiałabym ale do corki??

dlatego olej ją. :)

Ja bym chciala byc taka olewajaca naewt z 3 pietra,ale nie potrafie,wiec wszyscy mnie olewaja,..........a wiec dostalam socjalne 8oozl na swieta,kupilam synowi i jego rodzinie prezety .......takie ,co im sie bardzo podobaja..........wiec mysle,mysle,ze wkoncu moj syn sie zreflektuje i pomysli o prezentach dla rodzicoe,,,,,,,,,,,tak kupil BIOVITAL CARDIO za cale 26zl no i mamuska z tatuskiem hepi.....w zeszlym roku bylo(przez 12lat tak samo) kupil wino pol-wytrawne otworzyl zaraz i wszyscy wypili i to byl prezent dla rodzicow :P takze stol mimo wszystko sie uginal i prezetow dla syna i jego rodziny(naszej :) bylo masa tylko oni kolejny raz nie pomysleli o rodzicach..oni uwielbiaja brac i jest super :) A tak w ogole jest mi cholernie przykro ....niechby to byl prezent za 5zl ,ale tylko dla mnie.....czy chce ,az tak wiele???!!! ;(

albo narobila krokietow na wigilie 5 szt i brac nie brac...glupia sytuacja

dlaczego to niby ktokolwiek ma ja zmieniac? bo tobie nie pasuje jej podejscie?? a ty bys sie zmienila teraz czy za 10 lat bo komus twoja zasadniczosc nie pasuje???

Ja bym chciala byc taka olewajaca naewt z 3 pietra,ale nie potrafie,wiec wszyscy mnie olewaja,..........a wiec dostalam socjalne 8oozl na swieta,kupilam synowi i jego rodzinie prezety .......takie ,co im sie bardzo podobaja..........wiec mysle,mysle,ze wkoncu moj syn sie zreflektuje i pomysli o prezentach dla rodzicoe,,,,,,,,,,,tak kupil BIOVITAL CARDIO za cale 26zl no i mamuska z tatuskiem hepi.....w zeszlym roku bylo(przez 12lat tak samo) kupil wino pol-wytrawne otworzyl zaraz i wszyscy wypili i to byl prezent dla rodzicow :P takze stol mimo wszystko sie uginal i prezetow dla syna i jego rodziny(naszej :) bylo masa tylko oni kolejny raz nie pomysleli o rodzicach..oni uwielbiaja brac i jest super :) A tak w ogole jest mi cholernie przykro ....niechby to byl prezent za 5zl ,ale tylko dla mnie.....czy chce ,az tak wiele???!!! ;(

jakie kolwiek normy obowiazuja chyba tak? skoro zaprasza nas na swieta to już niech stworzy ta wigilie a nie daje obroz alleluja bo jej się nie chce dawac bozonarodzeniowego

do autorki biobital CARDIO to Ty tez nie kupuj im nic to się naucza albo po czekoladzie z biedronki i FINISZ

albo po co gotowac lepiej zjeść chleb z serem zoltym

Tak juz postanowilam wiec od przyszlego roku .czyli po 13latach zmieniam sie juz nie bede ..tylko po 1 czekoladzie za 1,39zl .no niech zrozumia jak jest fajnie :P ....ale i tak jak ,co roku jest mi cholernie przykro...........zeby chociaz bylo ich nie stac na upominek,ale tak ich stac i to na 10000% tylko sępy i na waleta.......mysla ,ze stara i tak ich bardzo kocha(bo to jest prawda),a ja bym chciala zeby ktos pomyslal o mnie :(.........swieta robie jak sie patrzy ,chcialbym miec u "kogos" choc podobne z obsluga i pelen stol :D,ale to nie dlam mnie :(,oni maja inna wizje :( :( :( 3

hehe autorko to my chyba mamy tę samą teściową... w wigilię gadka zawsze ta sama - zupa? a po co? kompot? nie, ja nie robię... ciasto? nie, piec mi się nie chce - kupię gotowe (najtańszy marketowy syf z foremek, nie da się jeść)... więc zawsze ja też donosiłam i trochę ona, trochę ja... w wielkanoc jeszcze gorzej - kiedyś pojechaliśmy a tam dosłownie od rana (w końcu śniadanie, myślałam, że ta nazwa do czegoś zobowiązuje...) a tam dosłownie - gar bigosu, gar flaków, sterta mielonych i ugotowane jajka (nie pomalowane z oszczędności czasu i pieniędzy)... dobrze, że dziecko było małe i miałam obiad i deser ze słoiczka bo prócz tych kotletów to raczej nie było wyboru co zjeść, zero wędlin, nic.... też nie mogę znieść ludzi, którzy się nie starają bo uważają, że takie "drobiazgi" nie mają znaczenia, a jednak mają ogromne...

dokładnie najlpesze jest jak moja tesciowa nie tlucze wogole kotletow jak już wogole zrobi ona kupuje te paczkowane zbiedronki i smazy je tak o one sa grube zmionowyki chrzastkami

a ja bym chciala byc zauwazona za caloksztalt....moje dzieci maja mnie w doooopie....:( i chce mi sie plakac :( obskakuje ich ,dziecmi sie zajmuje,prezety daje wypasne ....tylko nikt tego nie zauwaza :( i jak moze byc mi nie PRRZYKRO!!!!!

No to sie pociesz. Ja moich tesciow zaprosilam w tym roku na dwa tyg Swieta+ Sylwester. Pomyslalam sobie tesciowa taka swietna kucharka, troche przygotuje ja, troche ona i bedzie git. Ze wszystkiego od laski doslowie wziela sie do robienia pierogow dzien przed wigilia ( Ja robilam wszystkie inne potrawy- ryby, sledzie, bigos, barszcz, kutia, uszka)oczywiscie nawet farsz jej przygotowalam do tych pierogow, chodzilo tylko o ulepienie.W czasie jak ja sprzatalam czy gotowalam nie przyszlo im doglowy zeby chocby ubrac dziecii wyjsc z nimi na dwor badz podac kanapke lub nawet poczytac ksiazke. NIC, po prostu przyjechali na wczasy. W****iona bylam nieziemsko. Poza tym nie kupili nawet bochenka chleba o mleku nie wspomne a pili kilka kaw dziennie pol na pol z mlekiem i ciagle mi przypominali - "tylko mleko kup".Robilam wiec za zaopatrzeniowca, kucharza i h*j wie za co jeszcze i prezetu od nich i tak nie dotalismy ani ja ani maz, a dzieciaki dostaly takie male zabawki z bazaru (chinskie) Pikachu ktore sie rozlecialy po chwili zabawy. Nie kosztowalo ich to wiecej niz 5ZL. Mam nadziej ze poczulas sie lepiej.

a, i zapomniałam o prezentach... zawsze też wywalałam kasę na coś droższego dla teścia i teściowej, a ona nigdy nie miała pomysłu biedna, albo bała się że nie trafi w gust.... więc z kilku ostatnich lat pamiętam... zestawy czekoladopodobne z mikołajem i jakimś syfem innym dla mnie i męża (mamy po 30 lat...), jakieś małe alkohole innym razem (dla mnie niezręczne to było)... zestaw dla mnie żel pod prysznic i balsam, chyba wtedy w rossmanie 12 zł kosztował... w tym roku nie dostaliśmy nic, dlatego ja też obniżyłam mocno poziom jeśli chodzi o prezenty dla teściowej, nie zamierzam się wygłupiać więcej

MAM WRAZEnie ze powlo idchodzi się od prezentow już????

jeszcze napiszę wam o mojej wigilii w tym roku... ponieważ teściowie od jakiegoś czasu zamieszkali osobno problem tego święta był palący ze względu na konieczność zasiadania razem do stołu.. mój mąż negocjował z rodziną, żebyśmy jednak się spotkali wszyscy razem (teściowie, ja i mąż plus jego siostra z mężem), nie na sępa tylko każdy coś tam przygotuje, nikt się nie urobi itp... jeszcze go pytałam, czy tak będzie bo nie chciałam w zaawansowanej ciąży zostać ze wszystkim sama... no i cóż? dwa dni przed wigilią teściowa oznajmiła, że na wigilię idzie do swojej siostry, złożyła nam życzenia, połamała się opłatkiem i tyle ją widziałam... oczywiście ze wszystkim mnie zostawiła, a do nas przyszedł tylko teść na gotowe... od tego czasu z nią nie rozmawiam, a i mąż jest na nią nieźle wk...ony

Wiec popisze dalej dla naszych wnukow nasze dziec***owiedzialay tylko kasa :P wiec byla kasa.....oni super tez prezety....'wczytywalam sie" przez ostatnie 3m-ce zeby tylko sprawic im przyjemnosc......no i calkiem hepi :) .tylko mi ten BIO-VITAL CARDIO nie pasuje za cholery. :( za cale 26zl .czyli po 13 zl na lebka..a ich stac naprawde na wiecej :( widac ,ze maja nas w dopie :(

Acha i my tez nigdy nie dotawalismy nic od nich ale tez i nigdy nie spedzalismy Wigili razem wiec bylo to dla mnie zrozumiale. Jednak tym razem, spedzajac u mnie 2 tyg, nie dolozyli sie kompletnie nic do jedzienia czy chociazby do pomocy w domu i przygotowania Swiat, jest to dla mnie przegiecie i osobista ZNIEWAGA. Nie oczekiwalam prezetu drogiego,ale symbolicznego i od serca. Wrrrr wsciekla jestem.

czy zauwazyliscie ze jkaies 5-10 ;at temu kupowalo się prezenty a teraz odchodzi się z o d tego?

kobieto która zorganozwalas tescioa turnus swiateczno ylwstrowy mas zracje w 100% mogli prezenty cwezsniej kupic u siebie w miescie