Zycie jako konkubina

Po raz kolejny proszę odpuśćmy. W rozmowie z Joanną trzeba zastosować zasadę nigdy nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi Ciebie do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. Wyjątkowe ograniczenie intelektualne.

słuchaj, obraziłaś mnie czy nie?

dżoana jeśli jesteś taką zapaloną katoliczką i tak cię wszystko bulwersuje to nie wiem po co tu wchodzisz. niestety życie w Polsce tak daje w d**e, nie dałaś się urobic tzn wyjśc za mąż to teraz masz za swoje. Gdzie indziej tego nie ma

a ja mogę zapytać mężatki o coś? co byscie zrobiły gdyby wasz mąż jeszcze przed waszym ślubem zażądał intercyzy????

jeżeli serwis ze złotymi paskami zostaje - idziemy :)

a w czym problem? nie bede brala slubu dla kasy , jak chce intercyze to ok. wy jestescie jakies puste ?

widzisz? i milkniesz kiedy nie masz co napisać. tak, sama mnie naobrażałaś bez powodu, bez prowokacji i bez podstaw. taki jest z Ciebie dobry, bogobojny, wierzący człowiek, żona, matka, kobieta.

Obserwuję wątek i zauważyłam jedno,że mężatki już się wycofały praktycznie wczoraj.... szczekają tutaj dalej konkubiny,podbijając wątek rozmową same ze sobą(kółko wzajemnej adoracji)..oczywiście pisali to już tutaj goście wielokrotnie,które konkubiny zostały na polu walki.Także konkubiny dajcie sobie już siana,bo mężatki nie chcą z wami dyskutować. to wasz temat-adorujcie się,albo żartujcie sobie ze swoich patologii.Kobiet z klasą(czy mężatek czy konkubin) ten temat już dawno przestał interesować. Wy nie macie ani klasy,ani szacunku tylko ujadacie wciąż. nara.

nara kryptopodglądaczu! ale i tak wiemy, ze będziesz to czytała :)

A ja obserwuję i widzę, że zarówno konkubiny, jak i mężatki kłócą się zajadle. I jak to mężatki odpuściły? A Joanna nie jest mężatką? To jak udowadnianie wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi. Miejmy dla siebie szacunek.

Ta cała Dżoana to jakaś świętojebliwa pipa

dla mnie wszystkie ttaj sa idiotkami, weszłam po raz pierwszy i co tutaj widze to w pale sie nie mieści,życze dobrej nocy i byscie jutro obudziły sie z nowymi mózgami, dobranoc .

No ale się popisałaś :(

brak słów, moralności, zasad jakie kierują życiem. Nie trzeba byc świetojebliwą aby cos sobą reprezentować

lady margarett ja mam rozdzielność, z jednego względu: mój mąż ma firmę i dużo zarabia.. ja sprzedaję hipoteki w BPH i zarabiam 2500 na rękę, Nie chciałam aby ktoś mi zarzucił małżeństwo dla pieniędzy.Chcesz skan dokumentu ?:)

o to dlatego Ty tak o tych serwisach, czajnikach, kawiarkach, majątkach i spadkach!

O ja... "sprzedawca hipotek"... Wiesz cymbalico co to jest hipoteka? Obciążenie nieruchomości. Jedyne co tępaku możesz robić to sprzedawać kredyty zabezpieczane hipoteką. Ty nawet nie wiesz czym się w pracy zajmujesz????

No następna się popisała :( Każdy zrozumiało co chodzi z hipoteką, wyluzuj bo ci cisnienie skoczy

Jezeli po kilku latach bycia konkubina, dostaje sie takiego szalu i piany to ja chce tego slubu!!!

Dżoana jak tak proponujesz to może wyślij tą umowę. Kurde to ja pracuje i znam sie na tym tzn wiem co robie i zarabiam 1300 .masz jakis przywilej jako że mężatka na intercyzie, że nie znasz się na pracy a zarabiasz 2500. Tylko że ja tu piszę o kwotach w euro, ty pewnie też skoro masz taki zawód niespotykany, sprzedajesz hipoteki

Zarabiasz w euro, wow niespotykana sytuacja gratulacje. Ale chłopa nie potrafiłaś usidlić specjalistko.

usidlić :D

Czytaj: zdobyć przy nim przywileje żony ;)

"ROR dla ciebie powinno założyć się oddzielny dział..."jak to jest mieć mózg" pani wszystko wiedząca na każdy temat..specjalizacja wychowanie, poród , macierzyństwo.... ale sama bezdzietna smiech.gif a oczy tęskniące za rozumem" xxx a moja psychofanka - dalej wymysla histporie mojeg o zycia - laska ciagle fanatazjuje na moj temat i sie dasa bo nijak nie wie jak jest naprawde - zraaz napisze ze mieszkam na filipinach;-) ale i tak cie pozdrawiam;-) x jak ROR wlazła to temat pogrzebany....." xx nastepna zasmieciara topikow ktora nie ma nic do powiedzenia na temat tylko sie czepia interlokutorow - no coz, kazdy orze jak moze;-) (albo na ile poziom inteligencji mu pozwala;-)

obserwatorkax Obserwuję wątek i zauważyłam jedno,że mężatki już się wycofały praktycznie wczoraj.... xx jestes w bledzie, ludzie nie deklaruja tutaj takich glupot (poza niektorymi) jak np. wlasny stan cywilny tak wiec mozesz tylko pofantazjowac na ten temat (jak lubisz;-). Poza tym ludzie nie dziela sie na mezatki, rozwodki i stare panny lub wdowy - tylko na madrych i glupich , na ogol;-) x szczekają tutaj dalej konkubiny," xxxx .....albo dobrez wychowanych i pochoadzacych z bylejakich rodzin w lktorych o zsaadch dobrego wychowania mamuska z tatuskiem nawet nie wpsomninali;-)

" lady_margarett Dżoana jak tak proponujesz to może wyślij tą umowę. Kurde to ja pracuje i znam sie na tym tzn wiem co robie i zarabiam 1300 .masz jakis przywilej jako że mężatka na intercyzie, że nie znasz się na pracy a zarabiasz 2500. Tylko że ja tu piszę o kwotach w euro, ty pewnie też skoro masz taki zawód niespotykany, sprzedajesz hipoteki" xxx lady - zdradza cie podswiadomosc, jak ktos sie zna na swojej pracy i jeszcze jest usatysfakcjonowany zarobkami rzadko szasta tym na prawo i lewo , taka prawda - robia to najczesciej niedowartosciowane osoby. Podobnie z ponizaniem/przezywaniem innych - nie tobie oceniac czy ktos i w jakim zakresie zna sie na swojej pracy, a 1,300 euro to akurat na dobra torebke starczy, to fakt;-)

"gość Zarabiasz w euro, wow niespotykana sytuacja gratulacje. Ale chłopa nie potrafiłaś usidlić specjalistko."| xxx :-) ;-) ;-) i mamy kolejna 'ofiare patriarchatu' ktora uwaza ze to jest 'umiejetnosc' - usidalanie chlopa;-) i to jaka wyrafinowana umiejetnosc;-) a ofiara dlatego ze do glowy jej nie przyjdzie ze mozna zyc szczesliwie bez usidlania i osaczania , wszystko jedno czy w malzenstwie czy w konkubinacie;-)

I jak zwykle - wszyscy skoncza a psychopatka dalej nawija, ciagnie i powiatowe madrosci serwuje :D Wiedzialam, ze bedzie ubaw po pachy :D Glupi nigdy nie popusci.

Mnie to się najbardziej śmiać chce z argumentu konkubin,że przed ślubem-to mężatki też były konkubinami. Otóż NIE. Konkubinat-aby był,to trzeba mieszkać razem. Akurat w moim kręgu znam jedną parę ,która mieszkała ze sobą rok przed ślubem.Reszta po prostu randkowała rok,dwa..nocowali raz tu,raz tam,po czym facet się oświadczył,planowanie ślubu..i po ślubie wspólny dom,mieszkanie itp. więc jaki tu występuje konkubinat? To samo w telewizji-to są pokazane właśnie konkubinaty,bo jak jest narzeczeństwo mieszkające razem to zazwyczaj nie mają dziec**przed ślubem:/ a akcje dotyczą tematu "konkubent pobił dziecko". a konkubiny się tu chichrały nie wiadomo jak,że to narzeczeństwa na pewno :/ yhm.. swoją drogą,mogłybyście naprawdę już skończyć :)

Z opublikowanych niedawno badań jasno wynika iż blisko 70 procent narzeczonych decyduje się na zamieszkanie przed ślubem a kolejne 14 procent zamierza to wkrótce zrobić. i Aż 30 proc. par decyduje się na ślub właśnie dlatego, że dziecko jest w drodze żródło: http://www.slubny-poradnik.pl/zamieszkac-przed-slubem-czy-nie-oto-jest-pytanie/ Pierwsze z brzegu statystyki. Zatem: 70% mężatek było konkubinami.