Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

"gość a jednak nie dla każdego jest to proste i logiczne." xx bo nie brakuje ludzi ograniczonych;-) ja tam po prostu nie zgadzam sie z generalizacja ze jak malzenstwo to pod przymusem a konkubinat to super, czy odwrotnie - status zwiazku ma sienijak do zycia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiem dlaczego Wam się wydaje, że w konkubinacie coś się przepisuje. Jeśli coś jest kupowane razem to prawo własności jest 2 partnerów, to oczywiste. W opisywanym przypadku jeśli mieszkanie było kupione przez nią przed ślubem to i tak weszłoby w całości do spadku. Jeśli byłoby kupione przez nich wspólnie to prawo własności w księgach wieczystych można wpisać 2 osób i sytuacja jest w konkubinacie identyczna jak w małżeństwie." x masz racje ryylko czesciowo - sa jeszcze sytuacje ze jedna strona ma inne oywatelstwa niz drugie, aktywa lub ich czesc sa w roznych panstwach itd. zawezanie tego do jednego przypadku i takie 'dyskutowanie' nie bardzo ma sens;/ w wiekszosci krajow nie ma takiego glupiego prawa jak w PL z jakims zchowkiem itd. - a o rzeczach decyduja wlasciciele, poz atym sporo ludzie robi testamenty nawet zdrowych oi takich w iweku 30-40 lat (zwlaszcza jak maja juz jakis majatek typu nieruchomosci, udzilay itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio byłam sobie na spacerze ze swoją dziesięcioletnią córką. Dziewczyna mocno interesuje się tematem kosmosu, planet, układów międzyplanetarnych, etc, no i właśnie na tymże spacerze o tym rozmawiałyśmy. Córka spytała mnie, jak wyobrażam sobie koniec wszechświata, koniec w znaczeniu jego granicy. Odpowiedziałam, że w ogóle sobie tego nie wyobrażam, bo wszechświat najprawdopodobniej nie ma końca, jest to nieokreślone czasem i przestrzenią miejsce. Ale zapytałam córkę jak ona sobie to wyobraża. Powiedziała, że dla niej to logiczne, że wszystko ma swój początek i koniec, więc ten wszechświat też musi się gdzieś zaczynać i kończyć. Los chciał, że tego samego dnia robiłyśmy razem obiad słuchając radiowej Trójki. Akurat wypowiadał się jakiś astronom dokładnie na temat kosmosu i wszechświata oraz ich ewentualnych granic. Powiedział, że my - ludzie - myślimy jedynie trójwymiarowo i nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić innego końca, innej krawędzi, innej fizycznej granicy tego, co widzimy, właśnie ze względu na to ograniczenie, jakim jest nasze postrzeganie rzeczy w trzech wymiarach. Dostrzegam ogromną analogię między tym, co napisałam, a tematem, w którym się udzielamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość a z reguły się trafia czy prędzej czy póxniej. A im później dla konkubiny tym gorzej smiech.gif Starej torby nikt nie weźmie x Biedne jesteście mężatki, jeśli żyjecie w strachu co będzie jak się tak stanie. Bo przecież u Was też może przydarzyć się to, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR masz racje ryylko czesciowo - sa jeszcze sytuacje ze jedna strona ma inne oywatelstwa niz drugie, aktywa lub ich czesc sa w roznych panstwach itd. zawezanie tego do jednego przypadku i takie 'dyskutowanie' nie bardzo ma sens;/ x Wybacz ROR, że piszę o tym co jest w Polsce, a nie w Hondurasie. A w opisywanym kazusie wzmianki o cudzoziemcu/cudzoziemce nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam sie myszelino ,ze nikt tu nie doceni twojej uwagi o skończoności nieskończoności wszechświata a także porównaia do dyskusji . tu wszystko jest albo czarne - albo białe . Małżeństwo to albo sielanka albo syf , konkubinat - j /w . a jak jest naprawdę ? tylko głupek wierzy że jeden czy drugi stan reprezentuje same korzyści i plusy ,pomijając prozę zycia a jedyną realną róznicą którą moząn wymiernie określić są prawne zmiany związane ze zmiana stanu cywilnego . Ale łatwiej i prościej po prostu obrzucać sie blotem :) co mnie zawsze niepomiernie fascynuje a poziom wyzwisk .. fiu , fiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i śmiem twierdzić ,ze żeby zobaczyć to ,ze każdy stan ma swją drugą stronę nie potrzeba nam żadnych nadzwyczajnych umiejętności a trochę chęci do zapoznania sie ze zdaniem innego człowieka - bo a nuż powie on coś o czym nie wiem a co przyda mi sie w życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allium, no to chociaż w tym się zgadzamy, bo uważam dokładnie tak samo. Byłoby to ładnym podsumowaniem tej 40-stronnicowej dyskusji, ale nie ma tak dobrze, zaczyna się sobotni wieczór, więc zaraz z 40 zrobi się 50 stron wielkiego, niesmacznego, wulgarnego syfu. Brać w tym udziału nie będę, więc na koniec zostawiam pod rozwagę i przemyślenie powyższą anegdotkę każdemu, kto się w tym temacie wypowiadał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego szkoda? :D Temat glupi i baby zajadle w tej "dyskusji" do madrych nie naleza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jakby baby wypowiadały sie w temacie - kto z kim i jak często , nie pomijając pozycji to pewnie byłby mądre co ?:) A że kobiety wypowiadaja sie w temcie ,który ich dotyczy to są głupie ... ot, i argument .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alium, nie uważasz, że dość? Że wystarczająco się już w tym temacie skompromitowałaś swoimi idiotycznymi teoriami? Nie masz dość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ja wiem
Znalazłam w czym lepsze jest życie w konkubinacie niż w małżeństwie: nie ma teściowych :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie ty tu umieściłaś teorie ?:) pewnie takie jak ty - anonimowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne czy anonimowe, czy nie? Ważne, że nie mylę ojca z synem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to super, bo mój myli mnie i moją mamę, ale numer, mówię Ci! w nocy mamy ubaw opo pachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamalinka
Led po pierwsze powtarzasz się, po drugie podawanie w jakiejkolwiek kwestii jako przykład twojej matki jest żałosny. Co może sobą przedstawiać kobieta która urodziła i wychowała dziecko w rodzinie gdzie, wyłudzanie oszukiwanie,kradzież jest na porządku dziennym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spadaj, bo już jesteś nudna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego konkubiny siedzą tutaj caly dzien ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamalinka
jak ty, kłapiesz dziobem bez sensu, argumentów nie potrafisz podać , smieszna jesteś i tyle. Jak nie masz nic do powiedzenia to nie mów. Tego tez cie mam niestety nie nauczyła.Nie masz co wnieść do dyskusji to stul pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo im konkubent rano spuścił łomot i nie mogą wyjść z domu, poza tym jest libacja i puszczają jutjuba do tańczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamalinka
bo ich faceci z kumplami na piwie siedzą i panienki podrywają, wszak są w wolnym związku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanka, a Twój stary gdzie jest? Powiedział, że nadgodziny robi? Nie zapomnij jak wróci obwąchać go i sprawdzić mu komórki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamalinka
mój niestety właśnie ukłąda puzzle z dziećmi, nie to co twój, puka wszystko co na drzewo nie uciaka a ty za nim latasz jak suka w riu żeby cie nie zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój w pracy, robi na bękarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] hankamalinka mój niestety właśnie ukłąda puzzle z dziećmi, nie to co twój, puka wszystko co na drzewo nie uciaka a ty za nim latasz jak suka w riu żeby cie nie zostawił Wierzymy, wierzymy... A Ty jesteś spokojna o niego, czujesz się bezpiecznie, tylko obce kobiety, o których nic nie wiesz obrażasz bez powodu. Jeżeli seks nazywasz "pukaniem" to współczuję mężowi. Wasz seks musi być bardzo wyrafinowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah dalej biedne mężatki się plujecie i odwracacie uwagę od waszego nieszczęścia. wlaśnie wróciłam z zakupów z ukochanym konkubinem :) no i nowy ekspres do kawy jest wypowiedzcie się jak często wasi mężowie robią wam prezenty, bo tu gadamy o zyciu }:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanka, jeśli dla Ciebie obrączka jest gwarancją tego, że Twój mąż nie będzie "pukał innej" to Twój poziom inteligencji jest równy inteligencji ameby :) Ale myśl tak dalej, dla spokoju swojego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach jakie wy macie cudowne życie....takie że wylazły wszystkie konkubiny bo ich faceci w p**du poszli, żony w domach z mężami a wy co? same :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×