Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość gość
jak często zdarzają się fikcyjne rozwody a jak często z konkubin na potrzeby kasy robia się samotne matki???? :-D w ogóle chyba nie podlega to dyskusji chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już madonny polskie zaobrączkowane róbcie porządek, tnijcie w pień, przywdziejcie pokutne szaty i walczcie z obchodzeniem prawa w końcu po coś było to wesele, suknia w kształcie bezy i cała wieś zaproszona. Coś wam się chyba należy. Naaaaa przedszkolaaaaaaaa Urrrraaaaaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Tja.... załatwienie upoważnienia notarialnego do zasięgania informacji o stanie zdrowia partnera stoi w sprzeczności z niezależnością. Kiedy sprawdzałaś poziom swojego IQ? + + widze, ze Ty swojego poziomu IQ tez juz dawno nie sprawdzalas... Chcesz byc konkubina to ponos konsekwencje swojego wyboru. Ale Ty chcesz byc konkubina i miec przywileje zony/rodziny , np. wlasnie prawo do informacji o stanie zdrowia partnera. Tu chodzi o brak konsekwencji - albo jestes konkubina z calym dobrodziejstwem inwentarza albo -jesli Ci nie odpowiada - bierzesz slub. Po co te polsrodki, upowaznienia , itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka a Ty czytac umiesz? Joanna ci napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "Teraz masz pretensje do konkubin, ze istnieją takie zasady, czy do tych, którzy te zasady ustanowili?" Tak bo albo ktoś jest KONKUBINA albo SAMOTNA MATKA .Nie widzisz różnicy bo ja widzę. I uważam ze ktos powinien zrobić z tym porządek . x dokładnie tak albo ktoś jest samotną matką, albo kimś kto nadal żyje z byłym mężem, ale wziął rozwód żeby korzystać z tych udogodnień tylko co z tego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu vel miereczkowata ja już teraz wiem po kim ten twój bękart taki ułomny heheh Ty nawet czytać nie umiesz tylko ciągle piszesz to samo. Matka beznadzieja a to bękart tez głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotne matki nie widza korzyści z tego że są samotne, to czemu ukrywają że mają gacha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek33l
Konkubiny to zwykle szmaty .Żadna szanująca się kobieta nie zostanie konkubina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach te niezależne konkubiny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wypowiadająca się tu Joanna, nie kryję się z tym, że ważny jest dla niej spadek i majątek. mam wątpliwości co do szczerych intencji takich żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led zeppelin a co ty możesz wiedzieć o szczerości a tym bardziej uczciwości? kto jak kto ale ty ostatnia masz o tym jakiekolwiek pojęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wyczytałam to Joanna ma intercyzę,więc o jakie mjątki chodzi Led :/ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty możesz wiedzieć o mnie, a tym bardziej o mojej oszczerości i uczciwości? kto jak kto ale ty ostatnia masz o tym jakiekolwiek pojęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona raz pisze, że intercyzę, później, że ona dziedziczy zastawy i mają wspólny majątek, bo o to chodzi w małżeństwie... nie wiem czy ona w ogóle istnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbigiw
z czterec****adających suk..została tylko led,pewnie reszta dołączy po południu? hau hau hau śmieszy mnie ten wątek,ciągle podbijacie go na główną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze, ze Ty swojego poziomu IQ tez juz dawno nie sprawdzalas... Chcesz byc konkubina to ponos konsekwencje swojego wyboru. Ale Ty chcesz byc konkubina i miec przywileje zony/rodziny , np. wlasnie prawo do informacji o stanie zdrowia partnera. Tu chodzi o brak konsekwencji - albo jestes konkubina z calym dobrodziejstwem inwentarza albo -jesli Ci nie odpowiada - bierzesz slub. Po co te polsrodki, upowaznienia , itp.? x Wybacz, ale to wyłącznie moja sprawa kogo, do czego upoważniam. I nie ma to nic wspólnego z moją niezależnością. Nie ograniczam się, ani swoich spraw w żaden sposób. Mogę upoważnić do konta i zostać do niego upoważniona, nie tylko przez mojego męża, ale także inne osoby. Dlaczego mam tego nie robić? Mogę obejść przepisy o dziedziczeniu i przekazać swój majątek komu tylko chcę i nie widzę powodu, żeby z tego prawa nie skorzystać. Nie rozumiem w czym masz problem, zabieram Ci w ten sposób coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obejdziesz przepisów o dziedziczeniu,rodzina zawsze może się upomnieć o swoją część,jak nie jesteś żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Joannaanna30 Led my już wiemy jakia ty uczciwa jesteś :-/ Wiemy także, jak Ty jesteś Joanno bystra, wczoraj nam to pokazałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez w Polsce konkubiny sa zazwyczaj bez problemu informowane o stanie zdrowia partnera i to jakas bzdura, ze to przywilej zon. No i jak Ty to widzisz, ze skoro zalezy mi na facecie, to skoro lekarz bez problemu daje mi informacje / pozwala na widzenia, albo nie pytajac kim jestem albo pytajac czy jestem jego dziewczyna, mam mu na sile wmawiac, ze jestem dla niego obca osoba czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to- faktycznie kilka stron temu allium podała dobry argument dotyczący małżeństwa- jako osoba wierząca zależało jej na przysiędze przed Bogiem. Natomiast ostatnie strony to pieprzenie na przemian: dziedziczenie/ podział majątku/ spadek/ kasa, kasa, kasa... żeby tylko mężuś z torbami nie puścił. To faktycznie cudowny motyw waszej uduchowionej ceremonii. I uwaga: większość ludzi żyjących w konkubinacie ma dawno te sprawy poregulowane. Boli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzataaa
tak strasznie boli :) dla mnie akurat mój ślub był przysięgą przed Bogiem i było to zarówno dla męże,jak i dla Mnie ważne wydarzenie w życiu. szkoda,że dalej się kłócicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kłócimy się. Ja podczytuję szukając, czy pojawiło się coś nowego. Twoją postawę bardzo szanuję- przysięga przed Bogiem dla osoby wierzącej akurat dla mnie jest w zasadzie jedynym argumentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polly to skoro ma poregulowane to zamiast jednego papierka ma ich kilkanaście?Rzeczywiście wygodnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak za to konkubiny myślą tylko miłości . Przecież zwolenniczka konkubinatu sama napisala ze nie bierze slubu bo sama ma większa zdolność kredytowa i... Az bije romantyzmem po oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×