Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość jajasiewypowiem
ale gościu, bez względu w jakim związku nie będziesz i cokolwiek bys nie zrobił to sprawy majątkowe cie nie miną. I jak każdy czy samotny czy mąz musisz PIT rozliczyć, nie ma zmiłuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
jajasiewypowiem passe że na twarde argumenty i zarzuty ŻADNA konkubenta nie odpowiedziała x A możesz je powtórzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co to za roznica? ja sie hajtam po to,zeby miec uregulowana sytuacje prawna. no i ladnie, stylowe i designerskie obraczki :D ten temat wart jest moze dwoch zdan ale na pewno nie 33 stron. czy widzialyscie, drogie desperatki, zeby facec**p********i o slubie badz zwiazku wolnym przez 33 strony? zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ady_margarett nie macie ślubu bo on nie chce..Gdybyś ty nie chciała ślubu to nie przyjęłabyś zaręczyn .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no żenada ale jednak tu wlazłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo topik jest na stronie glownej kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ? tak tu wlazłaś hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlazlam i wylaze :D milego p*****lamento o niczym haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
[zgłoś do usunięcia] jajasiewypowiem ale gościu, bez względu w jakim związku nie będziesz i cokolwiek bys nie zrobił to sprawy majątkowe cie nie miną. I jak każdy czy samotny czy mąz musisz PIT rozliczyć, nie ma zmiłuj x Owszem. Tylko dlaczego twierdzisz, że o tym jak żyję decyduje to co mi się bardziej finansowo opłaca? Jeśli zrobilibyśmy rachunek ekonomiczny to w klasycznym układzie (kobieta zarabia mniej niż mężczyzna) sytuacja konkubiny jest gorsza niż żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro on nie chce wziąć ze mna slubu to po co mi się oświadczył i taki drogi pierścionek mi kupił? i po co nas wziął za granice? przecież mógł byc tu sam i robić co by chciał a ja mogłam siedziec w polsce i ciągnąć z Państwa jak wy tu piszecie? i po co zadłużyliśmy się na 20 lat hipotecznie? i po co zapiernicza od rana do nocy żeby nam niczego nie brakowalo mimo ze ja tez pracuje? skoro nie chce wziąć ze mną slubu to po co robi to wszystko?! słucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do was, baby z nosa, nie dociera, że ludzie mogą nie mieć potrzeby takiej jak wy? a zaręczanie się? skoro on daje pierścionek (według waszego toku) to chce ślubu, ona przyjmuje - chce ślubu, ale mimo to siedzą sobie na kocią łapę. to kto nie chce? co za brednie? ja mam pierścionek, razem się dorabiamy, mamy nieruchomości i auta, dziecko i nie ma nikt cisnienia na ślub. dlaczego my rozumiemy waszą potrzebę ślubowania przed Bogiem, księdzem, rodziną i sąsiadkami, a wy nie rozumiecie tego, że brak ślubu to może być wspólna decyzja i nie świadczy o niczym tym, czego sie doszukujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lady_margarett no nie wiem po co to jest twoj facet nie moj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość w konkubinacie dlaczego sytuacja finansowa konkubiny jest gorsza jak żony?przecież i konkubina i żona może pracować,natomiast ulgi na przedszkola, dofinansowanie do podręczników, wycieczek, obiadów szkolnych, wegla, mieszkania w większość należą się samotnym matkom którę ukrywają partnera aby kasę dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led po po uj korzystasz ze wszystkich przywilejów samotnej matki jak masz gacha? i po co trzęsłaś się z radości jak miały związki partnerskie zostać zalegalizowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja z niczego takiego nie korzystam i jak trzesę sie, to tylko w łożku po szczytowaniu :) co Ty za bzdury wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tiaaaaa a na początku roku szkolnego cały ogon takich"samotnych matek" w ogonku do dyrekcji po dofinansowanie stoi... tiaaaa wam jest wygodnie to samotne matki i kasa, a jak przed kimś to niezależne wolne kobietyw wolnym związku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość w konkubinacie "To nasz wybór jest finansowo korzystniejszy, czy Wasz?" :D A to zalezy od dochodow przeciez :D .... "Czyja sytuacja ekonomiczna jest korzystniejsza - żony, czy konkubiny?" :D Moim zdaniem, zony. Sytuacje ekonomiczna (jak to nazwalas) zony chroni PRAWO. Caly czas dyskusja byla o czym innym ale jak zwykle latwiej odwrocic kota ogonem niz odpowiedziec na proste pytanie. Konkubiny (na marginesie, smieszne slowo) twierdza, ze maja partnerow i nie sa samotnymi matkami. Podczas zapisu dziecka do zlobka, przedszkola jakos ta sytuacja sie zmienia i juz sa samotnymi matkami :D Bo fakt, w swietle PRAWA sa! Ale czy to moralne? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
gość gość w konkubinacie dlaczego sytuacja finansowa konkubiny jest gorsza jak żony?przecież i konkubina i żona może pracować,natomiast ulgi na przedszkola, dofinansowanie do podręczników, wycieczek, obiadów szkolnych, wegla, mieszkania w większość należą się samotnym matkom którę ukrywają partnera aby kasę dostać x Dlatego, że zarobki mojego partnera nie są nigdy moje. A w małżeństwie zarobki męża są wspólne (a więc także żony). To co nabędzie mój partner nigdy nie będzie moje, podczas gdy to co nabywa małżonek wchodzi do majątku wspólnego (mowa oczywiście o sytuacji braku rozdzielności). O innych udogodnieniach już pisałam - dziedziczenie, wspólne rozliczenie podatkowe itd. x I znowu zastrzeżenie zanim podniesie się krzyk :). Ja nie rozważam konkretnych sytuacji w konkretnych związkach (bo może być tak, że konkubent "dzieli się" wynagrodzeniem), a jedynie opisuję to, co gwarantuje nam i Wam prawo. Czyli macie rację: prawo gwarantuje mi pewne ulgi (nie jest istotne czy ja z nich korzystam, czy nie), ale Wam, mężatkom prawo gwarantuje znacznie więcej. I mimo to, my pazerne (jak nam zarzucacie) konkubiny nie decydujemy się na zawarcie małżeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
[zgłoś do usunięcia] gość gość w konkubinacie "To nasz wybór jest finansowo korzystniejszy, czy Wasz?" smiech.gif A to zalezy od dochodow przeciez smiech.gif x I dlatego dodałam zastrzeżenie "w klasycznym układzie, gdzie kobieta zarabia mniej niż mężczyzna". Ufffff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co moja mama mówiła że w pierwszej kolejności w mopsie zawsze mężatki z trójką lub czwórką dzieci z co drugim zębem po rodzinne stoją. jakos jak składałam wniosek o becikowe bo byłam w pl to żadnej ulgi nie dostałam i nawet mowy nie było o tym, ani mi nawet przez mysl nie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość w konkubinacie a co w sytuacji gdy kobieta żyje"normalnie z facetem jak z mężem, dzielą się kasą, zobowiązaniami" a ona co miesiąc lata po kasę , dofinansowania, zasiłki? to jest fair? skoro uważa się za lepszą, wyzwoloną? w takiej sytuacji kobieta która decyduje się na małżeństwo ponosi konsekwecje a konkubina trzepie kasę. Czyz nie? ale jak lata po tą kase to zapiera się że żyje sama z dziećmi...a na kafe siedzi i trzepie pazurami o klawisze że ma gwiazdkę z nieba z konkubentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lady a co twoja mama robiła w Mopsie? też stałą po zasiłek dla samotnych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co taka tania i prymitywna zaczepka gościu nade mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żoneczki dlaczego usuwacie niewygodne dla siebie posty? Wyzywacie konkubiny od patologii same się z niej wywodząc i/lub żyjąc w niej? Myślicie, że nikt nie wie o waszych niebieskich kartach i mężach, którzy mają was za brzydkie? :D było wychodzić za mąż, nie ma co :D Same wyższe sfery tutaj? :D wiele z was nie miało dobrego, drogiego wina w ustach nawet na waszym weselu :D a jedyny wasz pierścionek "z brylantami" to ten od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczepka a w życiu, wszystkie się zapieracie że MOPS nigdy przenigdy a potem wiecie kto w kolejce do mopsu stoi..W Wyborczej o tym nie pisali, czyli co? autopsja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
[zgłoś do usunięcia] gość gość w konkubinacie a co w sytuacji gdy kobieta żyje"normalnie z facetem jak z mężem, dzielą się kasą, zobowiązaniami" a ona co miesiąc lata po kasę , dofinansowania, zasiłki? to jest fair? skoro uważa się za lepszą, wyzwoloną? w takiej sytuacji kobieta która decyduje się na małżeństwo ponosi konsekwecje a konkubina trzepie kasę. Czyz nie? ale jak lata po tą kase to zapiera się że żyje sama z dziećmi...a na kafe siedzi i trzepie pazurami o klawisze że ma gwiazdkę z nieba z konkubentem x Uważasz, że odpowiem na tę prowokacyjną wypowiedź sugerującą, że my zwolenniczki konkubinatu oszukujemy, że jest nam dobrze jak jest? Odpowiem tylko tak: a co w sytuacji, gdy kobieta wychodzi za mąż dla kasy wybierając takiego partnera, żeby jej się to opłaciło? Zanim zaczniesz mi opowiadać, że takie sytuacje nie mają miejsca spójrz na topiki pt: "gdzie poznam faceta prawnika", "ile musi zarabiać facet, żebyście się nim zainteresowały", "poznałam faceta, ale muszę go rzuć bo nie ma mieszkania ani samochodu". Taka rozmowa do niczego nie prowadzi i tylko to chciałam uświadomić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no konkubino tobie lepiej, facet oświadczyć ci się nie chce, latasz i żebrzesz o kasę z miasta...wszyscy uważają się za ofiarę losu i patologię... zazdrościmy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy myślicie, że nikt nie wie jak to mężatki z dziećmi walczą w mopsie o zapomogi? :D haha chyba są spłukane po weselu przez 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11.14 pięknie i mądrze napisał o co głównie chodzi w sporze i dyskusji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×