Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ddffddfsddfs

Spotkanie z byłym chłopakiem

Polecane posty

Gość ddffddfsddfs

Straciłam go przez własną głupotę - wydawałam się być obojętna, nieczuła, momentami wredna. Dowiedział się, że mi zależy w momencie rozstania - za późno. Jakby nie patrzeć to najlepsza lekcja, jaką dostałam. I ogromna strata, bo jemu mogłam zaufać (jest naprawdę dobrym i przyzwoitym facetem, pierwszy raz byłam kogoś tak pewna, i wiązałam z nim swoją przyszłość), a tego nie zrobiłam. Liczyłam, że może jednak z czasem zmieni zdanie. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie. I tu moje pytanie - niedługo się widzimy, jak mam się zachować? Być z nim szczera, i powiedzieć, że mi zależy, czy zagrać (jak zwykle) silną osobę, bo może to go do mnie przyciągnie? Jak byście się zachowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście graj dalej a daleko zajedziesz :) moj chlopak zachowywal sie podobnie, olewal mnie non stop i traktowal jak kolezanke, gdy powiedzialam,ze to koniec to się wielce zdziwil ,kilka dni pisal mi urocze wyznania, a gdy wrocilam znowu zachowywal sie jak gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balwina
" Straciłam go przez własną głupotę - wydawałam się być obojętna, nieczuła, momentami wredna." ----- skoro ta strategia nie zadzialala, to moze jednak trzeba postawic na cos zupelnie odmiennego, np. "Być z nim szczera, i powiedzieć, że mi zależy". Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie, jak ktoś perfidnie gra, to koniec i nie ma zmiłuj. A jeszcze jak rzuca tekstami: "Jak nie Ty, to zawsze inna się znajdzie" - wtedy tym bardziej nie wyprowadzam go z błędu. Wolność wyboru i koloru ! ;) Graj w co tam chcesz dalej, a zawsze będziesz na straconej pozycji. Chyba, że trafisz na lubiącego podobne gry. Wtedy możecie sobie pograć........🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
Ale ja nie grałam - zdałam sobie sprawę jaka byłam dopiero po fakcie. Moje zachowanie było "dobre" na początku, ale nie kiedy byliśmy razem. On się dla mnie bardzo starał, jego przyjaciel mówił, że takim go nie znał. A ja przez własną niepewność, brak zaufania, i jeszcze kilka innych rzeczy byłam taka a nie inna... niedawno mi powiedział, że po naszych rozmowach widzi, że jestem dobrą osobą. Ale tego, że czuł się niedoceniany nie zmienię. Nigdy nie mówiłam mu niczego miłego. I żałuję tego jak niczego w życiu. Życzę mu jak najlepiej, bo to wspaniały facet. Gdybym mogła cofnąć czas byłoby inaczej, ale niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, tylko narzekasz niby ci zależy ale nie zamierzasz walczyc z calych sil tylko sobie odpuscic, jesli on cie kocha to na pewno wybaczy, zrozumie, ale musisz sie postarac, a jak ciagle bedziesz obojetna to niestety ale zawsze wszystko sie bedzie sypalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liczą się czyny, a nie przemyślenia, po fakcie. Teraz, możesz mu życzyć tylko tego, żeby nie spotkał więcej takiej kobiety jak ty. A ty, mając już tę lekcję odrobioną [co prawda jedynie do połowy bo dalej chcesz z nim być], jeśli go jeszcze kiedyś spotkasz, zwiewaj gdzie pieprz rośnie bo kiedy trzeba oglądać ponownie takie chwasty, robi się niedobrze na ich widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o chwastach - to było o tobie i o innych kobietach i mężczyznach "grających" na czyichś uczuciach 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
"jasne, tylko narzekasz niby ci zależy ale nie zamierzasz walczyc z calych sil tylko sobie odpuscic, jesli on cie kocha" Nie chcę go prześladować... po drugie nie wiem, czy coś do mnie czuje: wiem tylko (co sam mi powiedział), że chciał mi wyznać uczucie... ale pewnie wygasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
Chyba spróbuję... ale czy to nie jest tak, że kiedy ktoś nie zachowuje się tak ja zakładamy (że np. ktoś nie cierpi po roztsaniu), to tym bardziej go chcemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
Czyli może powinnam taka być... jeśli powiem, co czuję, mogę go odepchnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bes Wad
nie zapomnij po wszystkim napisać kto wygrał :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddfsddfs
Jak się nie stanie, to ja jestem przegrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×