co robią byłe prostytutki jak juz zakończą proceder

Nigdy nie zastanawiałem się ilu miała facetów przede mną,ważne by robiła swoje i w miarę wyglądała.

Odpowiadam na pytanie w tytule : Mieszkają w USA we własnym domu , z hispano służba , jeżdżą mercedesem CLS i maja w doopie opinie innych :D Wiem bo sama tak mam ale ja byłam luxusowa call girl :D

Ciekawe ile studentek wkręca rodzicom, że stać je na studia, utrzymanie i wynajem mieszkania z pensji sekretarki albo sklepowej :D

Serio te gadki o tym jakie to luksusowe szczęśliwe życie byłe dziwy wiodą to można między bajki włożyć. ten zawód ryje psychę jak żaden inny i panienki tym trudniące się raczej zjeżdżają po równi pochyłej, a nie wybijają się na salony. może pojedyńcze przypadki się zdarzają że laska trafi na bogatego debila który się nią zauroczy, wyrwie z tego biznesu i zapewni jakąś dobrą fuchę, mieszkanko itp byleby tylko z nim się dupiła, ale ogól jest taki że głównie popadają z używki i staczają się na samo dno.

Prawda jest taka, ze rodziców to guzik obchodzi. Chodząc do liceum z internatem dostawałam od rodziców 20zł. na tydzień. Musiałam z tego mieć na tampony, nowe majtki, długopis, zeszyt i burgera na obiad. No i się nijak nie udawało . A i jeszcze? 7 zl. kosztował bilet do domu na autobus w piątek. Pierwsze dwa miesiące tak żyłam, przyjeżdzałam do domu to zajadałam się resztkami zimnych ziemniaków i smakowały jak wykwintne danie kuchni śródziemnomorskiej. Schudłam, pożyczałam tampony jak dostałam okresu, nie miałam na wycieczkę szkolną, przestałam myć zęby bo pasta się skończyła, nie chodziłam z koleżankami na piwo. Kłociłam się z rodzicami o pieniądze. Ile tak można? Nagle jak przestałam prosić o pieniądze rodziców zaczęłam miec normalne relacje ze wszystkimi. Rodzice nie pytali co się zmieniło?

Też mi sie wydaje, że może kilka % dziewczyn potrafi potem prowadzić normalne, szczęśliwe zycie a cała reszta pogrąża sie coraz bardziej. Jak młode i atrakcyjne to jeszcze jakoś im idzie a potem puszczaja się z coraz gorszymi lumpami a na koniec dają za tanie wino

To ja 10:47, Masz racje , tak dobrze dałam dooopy ze facet zwariował i dał mi wszystko ! Ale nie jestem jedyna , kilka dziewczyn tez dobrze wyszlo za maz za granica :D Ja nie narzekam :D Idę już do spa nie będę wiecej sie udzielać , a to co napisałam to prawda

Miałem na studiach koleżanke, która sie trudniła tym fachem. Ukrywała to przed nami ale w koncu sie wydało. Jej sie pofarciło bo po studiach wkręciła sie do dużej korporacji i mogła zerwać z zawodem. Chyba tylko dzieki temu że spotykała sie z chłopakami w wynajętym mieszkaniu na własną rękę a nie pracowała w agencji bo inaczej nie było by jej tak łatwo.. W każdym razie zerwała z fachem ale te kilka lat pracy pokiereszowało jej psyche i odnosiła sie do facetów bardzo odpychająco i chłodno. Wątpie czy będzie kiedyś umiała stworzyc normalne, rodzinne relacje z jakimś mężczyzną

Dziewczyno 11:01 , ciesz sie ze jeszcze kasy od ciebie starzy nie żądają :) , znajdź jednego sponsora tak jest najlepiej i nigdy do niczego sie nie przyznawaj . Fajnie opisała swoje życie Pamela Anders na netkobiety , był tam taki topik :)

"Wątpie czy będzie kiedyś umiała stworzyc normalne, rodzinne relacje z jakimś mężczyzną " . Powiedzcie, czy jeśli facet potraktuje was z górki tak ze trzy razy w normalnych relacjach to będziecie dalej takie ufne i łykały wszystkie bajki jak głodny pelikan? Czy bardziej zimne, wyrachowane, zdystansowane ? Czy łatwo bedzie Wam zbudować relacje po jakichś przejściach? Jesli tak to jesteście idiotkami, ktorym można wszystko wmowić. Bez względu na to czy było się prostytutką czy nie? Mnie tylko ciężko było przejść na "normalny" tryb w Łożku. Tzn. pprostytutka zajmuje się klientem i nie mysli o sobie. W małżeństwie to mąż stara się by było dobrze obojgu, pieśći , całuje, przytula.. Musiałam się tego nauczyć. Poza tym jeśłi się kocha to się patrzy przez dwa palce na siebie i partnera.

Dzisiaj jestem dorosłą osobą. Pracuję. Rodzice też pracują, mają się dobrze finansowo. Nie dostawałam pieniędzy z domu nie dlatego bo ich nie było, a dlatego że rodzice myśleli ze mi nie potrzeba a jesli mam potrzeby to zeby sobie zarobic. Ze 20zł. dla licealistki to góra kasy i co ja robię z nimi, ze nigdy nie mam.

11:25 NO to w końcu jak sobie dałaś radę ?

...kiedyś już, pisałem w tej sprawie, nie wiem dlaczego wszyscy się Purpurowej Łzy czepiają, przerzucanie się przykładami każdej ze stron nie ma sensu, bo są dziewczyny które kończą źle i są te którym się udaje skończyć i dobrze się urządzić ... statystycznie tych pierwszych znajdzie się pewnie więcej, ale też Purpurowa nie gloryfikuje fachu ...sama z tym zerwała, miała plan i go konsekwentnie realizowała. Nie koniecznie też taka praca musi komuś zryć beret, wszystko zależy od osobowości... nie trzeba być prostytutką aby popaść w jakąś nerwicę czy inną poważną chorobę, zdarzyć się to może w pierwszej lepszej korporacji przy dzisiejszym wyścigu szczurów... Człowiek nie świnia i wiele zniesie ...funkcjonują mechanizmy wyparcia, racjonalizowania sobie własnego postępowania...ludzie silni radzą sobie nie z takimi problemami. Co do kasy ...Purpurowa pisze o sobie nie uogólnia swoich doświadczeń na wszystkie prostytutki... skoro zakładacie że są dziewczyny dobrze zarabiające, przyznajecie że niektórym udaje się zerwać i urządzić sobie życie, dlaczego tak trudno przyjąć, że ona jest jedną z nich. Kimś o silnej osobowości, komu udało się dorobić, zerwać w odpowiednim momencie i ułożyć sobie dobre życie. Nigdzie nie pisała ze to zajęcie lekkie łatwe i przyjemne, nie namawia nikogo do zawodu, i nie obiecywała że każdemu uda się z tego wyjść i urządzić.

Matuzalemie, po prostu nie mogą pojąć tego ze rozwiązłośc nie została ukarana a cnota nie została nagrodzona :D NO bo dla czego dawna d***** ma jeździć mercedesem a ona cnotliwa i zawsze tylko jeden chłop musi jeździć MPK ?

no i to mnie najbardziej jeży, gdyby w tym kraju więcej ludzi patrzyło na swoje postępowanie a nie oglądało się na innych żyłoby się na pewno przyjemniej a kto wie czy i nie bardziej dostatnio. Nie chodzi mi tu już nawet o ten fach ale bardziej generalnie, wiem że są ludzie bardziej przedsiębiorczy i ci mniej i każdy powinien żyć w zgodzie ze sobą i swoimi możliwościami, a tu nie samemu nie potrafi jeden z drugą zadbać o siebie ale bezinteresowna zawiść aż uszami się wylewa że ktoś ma lepiej ...a niech do cholery ma i to jak najlepiej, zapłaci większe podatki na czym każdy skorzysta ...to takie trudne do zrozumienia, ludzie więcej życzliwości ...

11:25 NO to w końcu jak sobie dałaś radę ? Nikt nie chciał przyjąć do pracy nieletniej to oszukałam Pana z zakładu fotograficznego ze mam skonczone 17lat i po szkole pracowałam 3h w zakładzie. Po 3tyg. szef zaproponował mi 300zł. jak pojdę z nim na kolacje i do łozka. Zgodziłam się. Wciągu liceum miałam 3 sponsorów. Teraz jestem dorosła i nikt nie robi problemu z pracą. Nie zarabiam dużo, ale starcza.

,,Herezje!! To jest zamknięty krąg wtajemniczonych wzajemnie ludzi. Mój mąż wie, bo niepotrafiłabym życ w kłamstwie. Ale żadna z moich ciotek, kuzynek nie wie, koleżanek, znajomych z pracy nie wie, bo nie musi.'' Izuniu, czy Ty uwazasz, że lepiej wiesz kogo ja znam, niż ja sama?:D Litości!:P Przyzwyczaiłaś mnie do tego, że wypisujesz bzdury, ale są jakieś granice.;) Nie tylko poznałam w życiu kilka prostytutek, niektóre próbowały mnie nawet wkręcić do swojego fachu :O, ale też np. 3 moich byłych partnerów przyznało mi sie , że kiedys chodzili po agenturach. Co więcej, w przeszłośc***oznałam właściciela takiego przybytku... Nie wiem jaki Ty biznes dajesz radę prowadzić, skoro głupota przebija z prawie każdego twojego wpisu...:O

i nie przeszkadza Ci to, swiadomosc tego ??

Świadomość czego?

to nie do Ciebie :P tylko do tej bylej licealistki z zakladu fotograficznego ;) Eluana wyspalas sie dzisiaj w pracy ?? :D

Nie pij juz, bo masz słaba głowę.

,,Purpurowa pisze o sobie nie uogólnia'' Problem w tym, że uogólnia i to mnie właśnie w niej osłabia.

z tym piciem to bylo do mnie ??

Eluana nie wiem skąd bierze się tyle jadu w Tobie? Napisałam kiedys ,ze te ktore pracują dla alfonsa nigdy nie zarobią, rzeczywiście wysyłane są do każdego oblecha, bo to kasa dla niego. Nie bardzo się orientuję w takich relacjach. Ja zarabiałam na siebie sama, miałam 100% dla siebie, odliczając koszt taksówki, prezerwatyw , kosmetykow i rzeczy niezbędnych by to wykonywać. Jesli masz wiadomości od alfonsa .. to znasz najgorszy sort dziewczyn i klientów. Niektore dziewczyny robią to za 100zł. z czego mają 50 zł. dla siebie. Swoim tylkiem utrzymują alfonsa. Kiedyś poznałam dziewczynę, ktora WSZYSTKIE pieniądze oddawała Bułgarowi - bo jeśłi nie to za karę wystawiał ją na szosę. Mnie ten cały syf ominął. Nie dorabiałam żadnego alfonsa. Sama przyjmowałam zlecenia, sama decydowałam o tym czy gdzieś jadę , sama przeprowadzałam selekcję klienteli. Na wyższych stawkach są jak to w jedny z filmow było " klient w krawacie- to klient mniej awanturujący się" A i jeszcze jedno- nie wiem skąd Ci się to wzięło, ja naprawde nie mam na imię tak jak piszesz.

i to sie nazywa prawdziwa biznes women :D hueheu

Pisze do Ciebie Iza, bo tak z początku przeczytałam twój nick i jakoś tak się zakodowałaś w mojej głowie. To nie jest złośliwość z mojej strony. Do mnie np. niektórzy piszą Ela i nie przeszkadza mi to w niczym. Nie mam w sobie żadnego jadu, tylko nie lubię jak osoba, która mnie nie zna twierdzi, ze lepiej wie o moim życiu, znajomych, itp. Dobrze, ze Ci się udało i syf Cię ominął. Miałaś dużo szczęścia.

Dziwię się , ze "poznałaś alfonsa" i nic z tym nie zrobiłaś. Kuplerstwo i sutenerstwo karane jest karą pozbawienia wolności do lat 3-ch. Ja na pewno zgłosiłabym na policję gdyby ktoś chciał pozarabiać moim kosztem, lub kosztem innych dziewczyn. Nie przeszłabym obok z czystym sumieniem.

Cóż Ci stoi na przeszkodzie taką poznać i na nia donieść.:D Tym się właśnie od siebie różnimy- ja nie uogólniam i nie osadzam. Pomijając, że brzydzę się donosicielstwem, nie widzę powodu bym miała walczyć z facetem, który zatrudnia dziewczyny, które same się do niego zgłaszają.

W sumie szkoda, ze juz nie mam z nim zadnego kontaktu. Lubiłam sobie z nim pogadać.:)

Zgłoszenie przestępstwa nie jest donosićielstwem. Nie zgłoszenie przestępstwa o którym się wie , jest również przestępstwem. Nie miałam przyjemnośc***oznania alfonsa , gdybym miała z pewnością bym to uczyniła tzn. gdyby taki wymuszał na mnie "opłaty" złożyałbym doniesienie o wymuszaniu czerpania zysku z mojego nierządu. Pisząc z Tobą coraz bardziej nabieram pewności że jestes czy byłas prostytutką i to z tych tanich burdeli. Ja wiem ,ze w branży panuje zmowa milczenia. Zaden alfons nie chwali się przypadkowym osobom że jest alfonsem tj. popełnia przestępstwo.