Zachówek a przyrodnia siostra

Sprawa wygląda tak,że moja mama dostała dom po babce ,dość w fajnym stanie.Dwa miesiące temu ojciec mój umarł,tydzień temu pisam od przyszło od adwokata od mojej przyrodniej siostry(błąd z młodości ojca) w życiu jej nie widziałam na żywo,nie utrzymywałam kontaktu.I teraz ona żada spłaty po ojcu,a ojciec ostatnie lata życia spędził na rencie (700zł),więc dom utrzymuje moja mama.Czy ta kobieta ma jakąś szanse na wyszarpanie od mojej matki jakichś pieniędzy???Proszę o pomoc

Ma szanse i to duże

Ale na jakiej podstawie,jeżeli ten dom to darowizna od babci do mojej matki.Poza tym jak pisałam głównym żywicielem tej rodziny była moja matka,więc z jakiej racji ona ma coś dostać.Mogłaby sobie na to zapracować

ma prawo do spadku po ojcu i tego nie ruszycie. Pytanie tylko, czy ojciec był właścicielem domu - jeśli tak, musicie ją spłacić, lub sprzedać dom i podzielić kasę

Powtarzam ,że ojciec nie był właścicielem ,tylko moja matka.On nic nie miał

Jeżeli babka przekazała dom w trakcie małżeństwa twoich rodziców i nie zaznaczyła, że stanowi on od tej pory własność tylko twojej matki, to sprawa się komplikuje. Sąd może uznać, że był to majątek wspólny rodziców i niestety wtedy należy się zachowek i wysokość renty ojca nie ma znaczenia

Jeżeli nie było podziału majątku a Twoja mama otrzymała dom w czasie małżeństwa to połowa domu była twojego taty. Także przyrodnia siostra ma prawo do spadku po ojcu

Wygląda to tak,że raczej moja matka nas wszystkich utrzymywała bo jego renta 700 zł to starczyłaby najwyżej na miesięczny opał do ogrzewania domu:)

sprawa raczej przegrana, dzieci mają prawo do zachowku i nic nie poradzicie

jeśli dom stoi tylko na matkę to siostra może się wypchać nic nie dostanie

nie ma znaczenia, ile mial renty, tylko co zostawil w spadku do podziału...

Kurcze dla mnie to trochę śmieszne i żałosne,nie znam w ogóle tej mojej pseudo siostry,ona ma 41 lat ,ja 19 i jeszcze wyjdzie na to ,że moja mamuśka obcą osobę będzie spłacać

Nic nie rozumiem. O co chodzi? Co z tym domem, bo póki co, z treści wynika, że dom odziedziczyła Twoja mama, po swojej matce. Tylko pytanie? W jakiej formie ten dom dostała, za życia czy po śmierci matki, jako darowiznę czy spadek? I czy tylko ona, czy razem z mężem? Bo jak z mężem, a Twoim ojcem, to, nieślubnej córce, też się spadek po ojcu należy. Generalnie to jest tak, trzeba ustalić co było majątkiem Twojego ojca. Połowę tego majątku po ojcu, otrzymuje Twoja mama, a resztę dzieci, w równej części, czyli jeśli miał 2 córki, to po połowie z jego połowy, czyli dla córek po 1/4 części majątku ojca.

Ale wysokość renty nie ma tu znaczenia. Chodzi o majątek trwały (nieruchomość w tym wypadku). I jeżeli nie było podziału majątku to córka ma prawo do spadku po ojcu

musicie sprawdzić na kogo jest zapisany dom to podstawa aby coś powiedzieć

Z tym domem wygląda to tak,że moja mamuśka dostała zapisem testamentu dom.Po śmierci babki ,wszystkie siostry mojej babci zrzekły się prawa do zachowku także moja mama ma dokument potwierdzający ,że ona jest właścicielką.Czy to coś zmienia jeśli rzeczywiście dojdzie do sprawy w sądzie z tą kobietą?

majątek pochodzący ze spadku nie wchodzi w skład majątku wspólnego . Twoja przyrodnia siostra nie ma podstaw do żądań. nic sie nie martw :)

Co do tej córki nieślubnej ,to ona ślubna była z tego co wiem :) Mój ojciec bardzo młodo się ożenił i jeszcze szybciej rozwiódł.Chyba płacił alimenty na to dziecko dopóki się uczyło,do końca nie jestem wtajemniczona w te sprawy

Czyli nie mam się czym przejmować odnośnie roszczeń siostry?

nie - nie masz :) skoro dom otrzymała twoja matka , nawet po ślubie a majatek spadkowy nie wchodzi w skład majatku wspólnego to twoja przyrodnia jest dal twojej matki obcą osobą i nie ma żadnych podstaw do roszczeń :)

Dzięki wam za odpowiedzi,dobrze jest wiedzieć,że nie będzie się płacić obcej osobie za coś co jej się nie należy .

a co to jest zachówek? bo zachowek to rozumiem

szkoda że nie rozmawiasz z siostra to jednak jak by nie było siostra, może nie wiedziała że ojciec nic nie miał

tak jak opisała tutaj wyżej jeśli twoja mama dostała spadek to on nie jest współdzielony a dziecko twojego ojca nie dziedziczy czyli żaden zachowek takiej osobie ze strony twojego ojca się nie należy

Mój ojciec też się z nią nie kontaktował i mi zabronił.Jakoś nigdy za nią nie tęskniłam ,dowiedziałam się w ogóle o jej istnieniu przypadkiem ,jak miałam 14 lat więc trochę późno na odnowienie więzów rodzinnych.Poza tym po tej akcji wcale nie mam ochoty się jej tłumaczyć,czy ojciec coś miał czy nie miał

Po jakiej akcji? Dziewczyna przez lata wychowywała się bez ojca, w niepełnej rodzinie. Pewnie nie raz płakała w poduszkę, nie raz była na ojca wściekła - inne dzieci miały tatusiów, a ona nie - zachowek byłby jakąś formą rekompensaty za to, ze własny ojciec nie utrzymywał z nią kontaktów. Wcale się nie dziwię, że o niego wystąpiła.

Ja to wszystko rozumiem,ale z jakiej racji za to ma płacić moja mama??Ona nie odpowiada za błędy ojca,dla mnie to logiczne,poza tym moja mamuśka przekazała tam przez kogoś akt zgonu więc po ojcu ileś tam tysięcy dostała ta cała siostra,a dodam,że moja mama wcale nie musiała tego robić,mogła olać sprawę ale uważała ,że chociaż tyle jej się należy po ojcu

a gówniara tego nie rozumie

ale jaki zachowek? nie było testamentu, to nie ma mowy o zachowku. Siostra dziedziczy ustawowo, razem z żoną zmarłego i rodzeństwem. Jeśli dom był darowizną dla mamy, to należał tylko do niej, nie wchodził do majątku wspólnego i tata nic do niego nie miał

Nie sądzę, że w ogóle dojdzie do jakiejś sprawy sądowej. Twoja mama dostała dom w formie zapisu test i to był wyłącznie jej majątek. Córka ojca nie ma żadnych podstaw prawnych do roszczenia o zachowek, chyba, że myśli, że dom stanowił współwłasność. Wówczas będziesz musiała przedstawić kontrargument w postaci dokumentów.