Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem już co dalej robić

Zachówek a przyrodnia siostra

Polecane posty

Gość gość
ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli babcia nie dała domu obojgu rodzicom to siostra może się cmoknąć. Darowizny i spadki nie wchodzą w wspolnotę o ile nie zaznaczona inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już co dalej robić
Hej ja właśnie się zbieram po mamuśkę i jedziemy się dowiedzieć co i jak,trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalunalaluna
Kilka osób tutaj napisało sensownie, ale reszta tylko snuje swoje przypuszczenia. Bez sensu, po co się wypowiadać w temacie, o którym nie ma się pojęcia. Przyrodnia siostra autorki ma pełne prawo do spadku, to nie podlega żadnej dyskusji. A to, co wchodzi w skład masy spadkowej to jest zupełnie inna kwestia. Tak jak już kilka osób mądrze napisało, nieruchomość nabyta w trakcie trwania małżeństwa drogą darowizny lub spadku stanowi odrębny majątek współmałżonków, więc jeżeli darowizna była zrobiona tylko na matkę autorki to nie stanowi składnika majątku ojca. Inną kwestią są ewentualne oszczędności na koncie. Nie ma znaczenia, kto na te oszczędności zapracował, wynagrodzenie za pracę od chwili jego pobrania jest objęte wspólnością małżeńską. Nie wiem, ile tych pieniędzy macie i czy warto wydawać kasę na adwokatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co tam ? dowidziałaś sie czegos nowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestes
napisz co i jak czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwy aligator
znam takie przypadki - w takich chwilach z ludziach wyłazi zachłanność, pazerność - spada maska, którą tak na co dzień noszą. Przestańcie pisać, że białe jest czarne, a czarne jest białe - ta 40 letnia kobieta jest pazerną wyrachowaną świnią żeby domagać się jakiś dużych pieniędzy od rodziny, w sytuacji gdy jej ojciec był biedakiem, który nic nie miał (bo 700zł renty, to on pewnie tylko na minusie był ciągle) - to jest oczywiste, że taki człowiek nic nie zarobił, a i przez to pewnie sytuacja w domu nie była lekka, skoro tylko matka pracowała, a ta wyrachowana baba jeszcze chce coś od tej biednej matki wyłudzić (bo z tego co piszesz o wszystkim jest poinformowana). Nie dziwi mnie to, bo taka pazerność nieraz jest w ludziach spotykana (i pewnie jest tak, że jej wcale pieniędzy nie brakuje, tylko ze zwykłej chciwości i podłości tak postępuje(piszę podłości, no bo przecież gdyby ten dom był wspólny, to przez jej chciwość ta rodzina musiałaby go sprzedać i wyprowadzić się, żeby mieć z czego spłacić jej część)). Ci co tak piszą, żeby ją zrozumieć, to pewnie sami mają coś na sumieniu i stąd próby usprawiedliwiania tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawiedliwy aligator a ja mam nadzieje ze autorka i jej mamusia będą musiały zapłacić tej pani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawiedliwy aligator - a może spójrz na sprawę z drugiej strony. Pierwsza córka porzucona przez swojego ojca i olewana, bo pojawiła się druga lepsza żona i drugie lepsze dziecko. A teraz te lepsze osoby chcą ja pozbawić spadku po ojcu. Zgoda, dom jest matki, ale ona o tym nie wie. Równie dobrze może przypuszczać, ze jest wspólny lub tylko ojca. Gdyby mój ojciec zachował się jak totalny śmieć porzucając mnie w dzieciństwie, nie miałabym względu na żadne uczucia (których nie ma) i wyciągnęłabym ostatnia złotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko po śmierci ojca ma prawo do spadku po nim, obojętnie ile dziecko ma lat, i nie wyzywajcie od pazernych, bo nie o to chodzi, takie są przepisy prawa i już. Do masy spadkowej po ojcu nie wchodzi darowizna wyłączna dla współmałżonka jako osobisty majątek, ale wchodzi wszystko co co wspólnie wypracowano we wspólnocie małżeńskiej, czyli finanse zarabiane przez żonę też się wlicza, i słusznie, bo ten mąż bez wątpienia wnosił swoją pracę w dom , nawet jeśli ta praca nie była finansowa, ale sprzątał, gotował, naprawiał, budował i wszystko, czyli pomnażał majątek i przyczyniał się do sprawnego funkcjonowania domu, dlatego nie jest ważne kto przynosił większość kasy do domu, jest wspólne bo jest cywilna wspólnota małżeńska. Z tego swoją część spadku otrzymują dzieci swego ojca. I to jest sprawiedliwe, Pazerna jest autorka tematu i jej matka bo chcą dziecko pozbawić należnej jej części spadku. Na szczęście prawo stoi na straży i masę spadkową ustala się na podstawie stanu konta w dniu śmierci spadkodawcy. Więc mataczyć się nie uda,i dziecko powinno dostać swoją część spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwy aligator
haha "bo chcą dziecko pozbawić należnej jej części spadku." - starą babę po 40, która próbuje wyłudzić jakieś pieniądze od biednej rodziny, która i tak znalazła się teraz w trudnej sytuacji - sama śmierć bliskiej osoby jest ciężarem... a poza tym ciekawe czy ta pseudosiostra równie zainteresowana była pomocą przy zorganizowaniu pogrzebu(co przecież też dużo kosztuje), co wyłudzeniem teraz pieniędzy - założę się, że miała to w nosie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwy aligator
a ad " sprzątał, gotował, naprawiał, budował" - piszesz jakby sugerując, że za to jakby teraz jej matka musiała zapłacić... co za absurd... co do podziału tego co jest na koncie, to nikt tego nie podważa, tylko, że właśnie on zarabiał tylko 700, a więc nic na tym koncie nie ma(zresztą ponoć dostała jakieś pieniądze, wiec to pewnie to), ona musi być tego świadoma i z tego co pisze autorka to jest, więc tylko próbuje więcej wyłudzić... pazerność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to zwyczajnie spadek to wchodzi do tzw. wspolnego majatku malzonkow. twojej przyrodniej siostrze z tego CALEGO wspolnego majatku przusluguje zgodnie z prawem 1/6 jego wartosci. no chyba ze sami sie dogadacie co do innego podzialu. jednak z tego co piszesz szansa na dogadanie mala wiec pwenie bedziecie musialy splacic te siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawiedliwy aligator co ty wygadujesz? ta kobieta jest corka tego facia i ma prawo do spadku tak samo jak ta druga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawiedliwy aligator - tej 40 letniej kobiecie należy sie spadek po OJCU . Za to jak ja potraktował tatuś (czyt wyrzucił z swojego życia ) powinna dostać to co jej sie należy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz system prawny w takich wypadkach nie rządzi się zasadami słuszności, tylko ustawą. Czy w waszym odczuciu jest ktoś pazerny czy nie to nie ma najmniejszego znaczenia. Jeśli przepis mówi, że coś się komuś należy to się należy i kropka.Wszystko zostało uregulowane odpowiednim ustawami. Spadek, majątek odrębny opisanych tu małżonków, majątek stanowiący małżeńską wspólność ustawową i kwestie zachowku. Jeśli komuś nie pasują zasady ogólne dotyczące tych unormowań, to można je za życia wyłączyć. Chociażby spadkodawca mógł córkę z pierwszego małżeństwa wydziedziczyć, jeśli tego nie zrobił widać, że nie chciał bądź nie miał ku temu podstaw prawnych, a co za tym idzie córka ma prawo po nim dziedziczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondyna, a może być przestała mieszać w tym temacie? Udajesz znawcę prawa, a nie zorientowałaś się, że problem prawny w temacie nie jest taki jak wskazuje autorka i udzielałaś porad o kant tyłka potłuc. Może już dość Twojego wymądrzania się o tematach o których (jak widać) nie masz wielkiego pojęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z kosmosu
chyba nie rozumiecie najważniejszego, że ten ojciec nic nie miał, więc jej roszczenia są tylko próbą jakiegoś wyłudzenia pieniędzy od tej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z kosmosu
blondyna33: Ty chyba jesteś podobnie wyrachowaną osobą.... pomijając już całą sytuację... "Wszystko zostało uregulowane odpowiednim ustawami. " - to że nawet się komuś coś należy wdg. ustawy, to jeszcze nie znaczy, że musi pozywać do sądu biednych ludzi... W mojej rodzinie też była taka sytuacja, że nie wszyscy dostali po równo, ale nikt nikogo po sądach nie ciągał, bo to jest szczyt chamstwa i pazerności (jak sęp...)... jeśli dla ciebie takie zachowanie jest ok, to świadczy to tylko o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiałam wysilać, żeby od początku wiedzieć, że chodzi o prawo do spadku, a nie zachowek. Dla Ciebie było to zbyt trudne, ale do wymądrzania się jesteś pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat take sytuacje to można rozważać na wielu płaszczyznach. Nie musi nikogo pozywać, ale chce i ma takie prawo. Takie samo zresztą jak autorka, jest również córką. Ale jakby próbować to ugryźć na zasadzie jakiś zasad moralnych to może i miałaby większe prawo moralne, bo została pozbawiona ojca, a tego to już żadne pieniądze nie wynagrodzą. Jakby nie było ojciec miał dwie możliwości, mógł córkę wydziedziczyć lub ustanowić z żoną rozdzielność majątkową. Teraz sytuacja byłaby jasna. Jeśli drogą dedukcji i logiki, nie zrobił tego więc należy przyjąć, że chciał aby druga córka została dopuszczona również do dziedziczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co karmicie trolla o nicku "blondyna". Wiedza na temat prawa zerowa, wiec dyskutujecie z jakimś bełkotem bez żadnej wartości. I udajecie tych, którzy pozwalają się pouczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] blondyna333 Akurat take sytuacje to można rozważać na wielu płaszczyznach x "take sytuacje" nie mam więcej pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przysparzasz mi niczego, od początku mojego udziału w tym temacie wiedziałam, że chodzi o prawo do spadku, a nie zachowek. Popieram prośbę: przestań mieszać ludziom w głowach swoją pseudo wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z kosmosu
blondyna333: "na zasadzie jakiś zasad moralnych to może i miałaby większe prawo moralne, bo została pozbawiona ojca" - to znowu tu sugerujesz, że za te błędy moralne z przeszłości ojca powinna teraz płacić jej matka z córką ? przecież to nie ta matka pozbawiła ją ojca - absurdem jest ją o to obwiniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to konto nie było rodziców, tylko matki! ojciec nie miał nawet upoważnienia do konta i nic tam nie wpłacał! zero, null! polskie prawo jest p******* :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągle mieszacie prawo tzw. naturalne z prawem stanowionym i dlatego się mijacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×